[Azag]

Czytając pewną książkę natknąłem się na pewne pytanie retoryczne ze z góry udzieloną pewną odpowiedzią. Z ciekawości jednak chciałem się zapytać jakby to wyszło w praktyce wśród dosyć osobliwego towarzystwa, które niektórzy nazywają "tanuki". Poza tym generalnie można będzie wymienić poglady na temat, o którym zdaje się szerzej jeszcze tu nie rozmawiano - jeśli zdublowałem temat to sory, ale ankiety takiej jeszcze na pewno nie było. No to jak to jest według was?

[..:::GHOST:::..]

NO ba! Odpowiedź B^_^ Tradycja i obowiązek źle mi się kojarzą w tym kontekście :P
Tradycja kojarzy mi się ze śwarną kurką domową stojącą przy garach i kraczącą na wszystkie strony (np. że zupa stygnie a ty jakiś głupi mecz w telewizji oglądasz...) XD(takie moje małe zboczenie)
Obowiązek...hmmm no dobra ale bez przesady(wkońcu nikt nie lubi smyczy) :P
A tak poza tym to co to za pomysły o drugiej w nocy?(-_-)

[Azag]

Generalnie to ja mam inne skojarzenia jeśli chodzi o to co powymieniałeś, a niektórzy mają 1:00 w nocy i wracają o tej godzinie z pracy i nie mogą wcześniej napisać :).

[IT.]

Ogulnie gdyby wymienić miejscami "wolę" i "wielkie uczucie" to bym nie miala się przyczepić. Może poza tą nowościa ale to chyba zależy jak rozumiane.
A tak ogulnie to jestem przeciwna małżeństwom wogule. Motywuję to zawsze stwierdzeniem ze jak chcesz z kimś być to chcesz a jakaś stojąca nad karkiem instytucja gotowa w każdej chwili narzucać jakieś kanony, obopizki, powinności i wogule wtrącać się w nie swoje prawy tylko wszystko zbednie komplikuje.

[tilk]

Za dużo sklejasz, za dużo rozdzielasz. Ankieta jest zabawna, odmawiam głosowania.

[Grisznak]

Ankieta jest tendencyjna i głupia. Co złego w tradycji i dlaczego wyklucza ona spontaniczność ? Przyznaj się, chciałeś robić za "nowoczesnego" i "postępowego".
Głosować nie zamierzam, bo żadne z tych uogólnień do mnie nie pasuje.

Ankieta jest tendencyjna i głupia. Co złego w tradycji i dlaczego wyklucza ona spontaniczność ? Przyznaj się, chciałeś robić za "nowoczesnego" i "postępowego".
Głosować nie zamierzam, bo żadne z tych uogólnień do mnie nie pasuje.

[Serika]

Ja też nie głosuję, żadna z opcji mi nie odpowiada. Nie ma w życiu tak, że coś jest czarne i białe... Nie mam nic przeciwko luźnym związkom, nie mam nic również przeciwko małżeństwom na wieki-wieków amen. To piękne, owszem, ale jeśli coś się nie ukłąda, nie tkwiłabym w takim związku tylko dlatego, że "tradycja i obowiązek".

Poza tym dobry związek to chyba taki, w którym nowości i spontaniczności nie brakuje, prawda? :)

[IT.]

@Grisz
Ludzie! Przecież powiedział że pytaz z CIEKAWOŚCI. I że trafił na to w ksiażce jakiej!
Traktować takie tamaty jak zabawę a nie rzucać się na poważnie obrażalskie sztywniaki!

<<Przepraszam ale nic mnie tak nie wkuża jak rzucanie się do kogoś bo nie wszystkim się temat podoba, trzeba było wyleźć a nie się oburzać niepotrzebnie>>

[Grisznak]

Kochanie, biorąc pod uwagę doświadczenia z tym panem, spodziewałbym się wiele, ale nie czegoś humorystycznego.

Kochanie, biorąc pod uwagę doświadczenia z tym panem, spodziewałbym się wiele, ale nie czegoś humorystycznego.

[Azag]

To nie ja tylko autor książki, którego nazwisko, ani tytuł książki i tak wam nic nie powie więc nie ma po co pisać. Poza tym nie głosowanie też jest wyborem. Dla mnie ankieta wcale nie jest głupia.

[Grisznak]

[Azag]

"Małżeństwo" - Xavier Lacroix - Zadowolony?? Oświeciło Cię??

[IT.]

Każdy temat to temat oddzielny. Wcześniejsze doświadczenia, zwłaszcza negatywne, nie powinny mieć w nim nic do rzeczy. Oczekiwanie konfliktów rodzi konflikty moje kochane Griszątko.
Czego przykład, choć delikatny mamy u góry.

<<A poza tym zgadzam się ze ankieta nie jest głupia. Jest zabawnia. Zwłaszcza że ogladłam, a raczej moi rodziciele oglądali, ostatnio film traktujacy o tym że ksieżniczka arabska zakochała się w amerykańskim nastolatku. Co piękne film był nowiutki co wcale nie przeszkadzalo mu w byciu beznadziejenie sentymentalnym i głupim. A jeszcze tan Amerykański Natolatek był brzydki okropnie...>>

[Azag]

Zakładając ten temat chciałem porozmawiać z Tanukami o małżeństwie. Bardzo bym prosił o zaprzestanie tzw. "wycieczek osobistych", które nie sprzyjają kulturalnej rozmowie i powodują ogólne zniechęcenie do tematu innych użytkowników.
Ankieta (pomimo tytułu tematu) jest tylko dodatkiem wynikającym z mojej ciekawości.

Mi osobiście podoba się troche wypowiedź Seriki - choć nie do końca. Wydaje mi się, że w każdym związku od czasu do czasu coś się psuje. Wydaje mi się, że potrzeba w takich momentach umiejętności wybaczania, a na przykład poczucie obowiązku pomaga trochę w pozostaniu przy drugiej osobie.
I oczywiście, że potrzeba nowości i spontaniczności - bo każda kobieta (chyba każda) tego potrzebuje prawda?

[Zegarmistrz]