FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
  Największe niefarty:
Wersja do druku
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 14-04-2007, 16:54   Największe niefarty:

Jakie były wasze największe niefarty na kościach w trakcie grania w RPG, Bitewniaki, Planszówki i tym podobne gry?

Dziś, Confrontation. Moja armia Lwów z Alahanu mierzy się w walce ze swymi odwiecznymi wrogami: Ożywieńcami z Acheronu. Dookoła biegają dziesiątki Zombie, w powietrzu latają demony, święte miecze krzyzują się z mieczami przeklętymi, magowie światła i ciemności wykrzykują zaklęcia...

Nagle jeden z łuczników dostrzegł maga wroga: niesławną Gorgone model bardzo potężny (7 Mocy - czyli dużo, znajomość wszystkich czarów ciemności i umiejętność rzucania wielu z nich automatycznie, bez rzucania kostką, wzbudzającą groze na tyle silną, że wiele modeli nie może do niej podejść, uzbrojoną w artefakty), ale też drogi i słabo opancerzony, więc stanowiący łakomy konsek dla łuczników. Napiął więc łuk i wypuścił w jej stronę dwie strzały.

Odległość do celu była średnia, nie mniej jednak mój łucznik się ruszał w tej turze, a Gorgona była częściowo zasłonięta, rzut był więc dość trudny. Musiałem więc wyrzucić 6, a potem - przerzucając - 5+. Pierwszy strzał: pudło. Drugi strzał: 6, 6, 3. Jako, że w Confrze do siły strzału dodaje się wynik rzutu przewyższający siłę strzału to trafiłem ją z siłą 8 (2 punkty nad jej pancerzem). Dobrze, ciesze się, pewien, że teraz mój przeciwnik spanikuje i wycofa maga z bitwy, rzucam więc na obrażenia.

Znowu 5 i 6. Czyli trafienie w głowę z siłą 4+4-6 (zbroja Gorgony)+6 (wyższa kostka) czyli trafienie z siłą 8 w głowę (lokacja nr. 5 mniejszy wynik na kostce). Generalnie takie trafienie wystarczyłoby, żeby utrupić każdy model z trzema wyjątkami i Gorgoną.

Bo Gorgonie głowę dawno temu odcięto. I dlatego posiada specjalną zdolność: Całkowitą Odporność Na Ciosy W Głowe.

Zero ran!

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Grisznak
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 15-04-2007, 17:45   

Całe masy feralnych rzutów...
Pamiętam, kiedy moja postać długo, długo starala się i w końcu, po wielu trudach zdobyła uberlancę, którą władała na poziomie boskim. Podczas jednej z walk włócznia się złamała. Leci PP - nic. Mistrz gry się zlitował, uznał, że broń jest wyjątkowa, więc można uznać, że jeszcze raz mogę spróbować. Koncentracja, rzut, modlitwa do bóstwa kości po czym...zgadnijcie sami, co..Oj, pierwszy raz zdarzyło mi się wtedy, aby rpg było źródłem stresu.

Podczas gry w Ardeny 1944 - grając Niemcami, mimo strannie zaplanowanego scenariusza działań, gdzie odrzucało się zdobywanie poszczególnych punktów tylko jazdę w głównym celu, zabrakło mi dosłownie jednego heksu aby dotrzeć do Mozy.

Gra w Piotrków 1939 - gracz kierujący niemcami popełnił błąd, w wyniku którego mogłem wpaść na jego tyły. Wpadam tam cała polską potęgą pancerną - dwa bataliony 7tp, niewiele brakuje, abym zmiótł zabezpieczenia niemieckie i zafundował szkopom okrążenie. Pozostaje wybór drogi - jedna chroniona przez dwie jednostki, druga przez jedną (graliśmy z maskowaniem). Wpadam na tą jedną i co? Działa przeciwpancerne, które fundują mi skuteczne zatrzymanie ofensywy. Wystarczyło, żeby Niemcy się pozbierali.

Władca Pierścieni bitewny - Aragorn wpada w stado goblinów, siekąc zielonych jak świeże żyto (mając trzy ataki na turę i wysoką siłę robi za maszynę do zabijania), po czym w wyniku skrajnie pechowych rzutów ginie w walce z gobosami. Nec hercules contra plures.
Powrót do góry
Sm00k
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 15-04-2007, 19:38   

Trzy lata mistrzowania w dedekach, Oku Yrhedessa i autorskich. I ani jednego krytyka z mojej strony...
Powrót do góry
Serika Płeć:Kobieta


Dołączyła: 22 Sie 2002
Skąd: Warszawa
Status: offline

Grupy:
Tajna Loża Knujów
WIP
PostWysłany: 15-04-2007, 19:57   

Z czasów, kiedy jeszcze regularnie grywałam, sesje Earthdawna. Moja postać, fechmistrzyni, była stworzonkiem ładnym i kobiecym (kiedyś trzeba, ne?), nie darowałam wiec sobie umiejętności "uwodzenie". Problem w tym, że o ile na wszystko inne rzucałam ze szczęściem przeciętnym (raz lepiej, raz gorzej), na uwodzenie zawsze wypadało 2. Czasami 1, ale najczęściej właśnie nieszczęsne 2. Skończyło się na tym, że unikałam umiejętności jak ognia, za to drużyna przy byle okazji skandowała "rzuć na uwodzenie! rzuć na uwodzenie!".
(a moja pierwsza postać, notabene również fechmistrzyni, w pierwszym swoim pojedynku na pierwszym swoim turnieju zaszlachtowała jakiegoś nieszczęsnego chłopaczka krytykiem z bodajże sześciu szóstek z rzędu. Oj, ale był kryzys talentu...)

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora
 
Numer Gadu-Gadu
1051667
Mikori Płeć:Kobieta
hmm nie wim co napisać.


Dołączyła: 18 Kwi 2007
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 20-04-2007, 15:09   

A ja pamietam jak sobie grałam w Morrowind (niewim czy ktos w ogóle słyszał o tej grze) Byłam sobie takim mrocznym elfem. Wszystko dobrze szło pokonowywałam różne poziomy i inne z łatwością juz byłam prawie na końcówce do zakończenia gry. Gdy nagle (zapomniałabym dodać, że oczywiście miałam najlepsza broń i w ogóle wszystkie czary i levele prawie na maxa) skoczyły na mnie jakies stwory,a że nie zdążyłam se zapisać. To normalnie se walczyłam, a jak jakieś mi tez dzikusy wyskoczyły z lewej, z prawej, z przody, z tyłu, z powietrza. Ze normlanie nie wiedziałam corobić. A jak chciałam wyciągnąć miecz to patrze w ekwpunek to nie ma i dupa. I musiałam nawalać poprzednia bronią a ona nie za bardzo się z tym radziła. Patrze rzycie zara mi wygasńie i nawlam jk oszala. Później jak jakies monstrum mnie rąbnęło to nie żyłam. A niestety wcześniej zapisna gra była tak dawn, że juz i sie nie chciało grać jeszcze raz to wszystko.
Ale niedługo ma być nowa częśc to se w to pogram.

_________________
hmm
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Galakar Płeć:Mężczyzna
Archmage Assasin


Dołączył: 22 Mar 2007
Skąd: Warszawa
Status: offline
PostWysłany: 30-04-2007, 17:00   

Sesja w której potężny rycerz oraz czarodziejka, zostały pokonane przez czwórkę goblinów maruderów :D Oglądanie ich krytyków (rzucanie na inteligencję, wynik na kostce 100, złośliwy MG [Ja], "czar się powiódł, na nieszczęścię zboczył z kursu i trafił stojącego z boku rycerza" :D), potym wystarczyło już tylko szczęśliwe rzuty na gobliny (krytyki) i po potężnych bohaterach, którzy ciut wcześniej rozwalili całą armię :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Teukros Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 30-04-2007, 20:30   

Dawno temu, w MERPie (czy ktoś pamięta jeszcze ten system ?). Eksplorując Ithilien, w piwnicach opuszczonego domu natknęliśmy się na krokodyle. Chcieliśmy je ustrzelić z łuków, ale niestety - seria wyjątkowo niskich rzutów (w MERPIE to takie antykrytyki) sprawiła, że trafiła tylko jedna strzała. Tyle że tępą stroną...

Dalej MERP, ten sam MG. Podróżując przez pustynię Haradu, natknęliśmy się w jaskini na krakena (taki kraken pustynny :). Jakoś go przetrzymaliśmy, ale niestety - wyjątkowy pech w rzucie na opatrywanie ran sprawił, że dobiliśmy członka drużyny.

Dalej MERP, dalej Harad i pustynia. Grając bandą rabusiów, wypatrzyliśmy i postanowili napaść na karawanę. Cóż, karawana przy bliższych oględzinach okazała się być pustynnym smokiem, który solidnie przetrzepał nam skórę. To się nazywa niefart !
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group