FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2  Następny
  Co fajnego jest w porażeniu prądem?
Wersja do druku
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 19-03-2008, 11:10   Co fajnego jest w porażeniu prądem?

Na rynku pojawił się nowy gadżet przeznaczony dla hardkorowych graczy. Przeczytać można na nim na Nowej Gildii:
http://www.gry.gildia.pl/news/2008/03/poczujesz_sie_jak_w_grze
Zmusił mnie on do postawienia ponownie pytania, które dręczy mnie o kilku tygodni: co takiego fajnego jest w porażeniu prądem, że ludzie sami się na to decydują?

Czy ktoś potrafi mi wyjaśnić fenomen kopiących prądem zabawek?

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
BOReK Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 15 Lip 2005
Status: offline
PostWysłany: 19-03-2008, 11:28   

Podejrzewam, że pozwalają udowodnić samym sobie jacy to jesteśmy twardzi i w ogóle hej. Jeśli ktoś nie jest siebie pewny, to może sobie udowadniać ;].

Z drugiej strony mnie już parę razy w życiu prąd nieźle poraził i powiem, że po pewnej analizie doświadczenie jest nawet ciekawe. Mięśnie bolą zupełnie inaczej niż po normalnym wysiłku, czuje się te dziwne skurcze. Nie jest to przyjemne, ale da się z tego wyciągnąć parę wniosków ("By uniknąć pierdyknięcia nie dotykaj do napięcia!"). No i co nie zabije, to wzmocni XD.

_________________
You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain



Ostatnio zmieniony przez BOReK dnia 19-03-2008, 12:57, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
tilk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lip 2003
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 19-03-2008, 12:33   

Wytłumaczyć nie potrafię, ale mam współlokatora, który twierdzi, że kopnięcie prądem jest całkiem przyjemne. Ale na podstawie jednego masochisty chyba nie można wyciągać żadnych ogólniejszych wniosków;)
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1543661
Melmothia Płeć:Kobieta
Sexy Chain Smoker


Dołączyła: 09 Lut 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 19-03-2008, 16:05   

Bo niebezpieczne? Bo mało kto tak robi? Czort ich wie. Porażenie prądem może nie być jednak wcale takie fajne, jak myślą niektórzy. Przy tej zabawce nie sądzę, ale normalnie przecież może zostać blizna. Nawet te najmniejsze porażenia są nieprzyjemne. No chyba że ktoś, po otrzymaniu takiego "kopniaka" (i ewentualnie innych obrażeniach gratis), czuje się jak prawdziwy weteran wojenny, który będzie mógł opowiadać wnukom, jaki to był dzielny.

_________________
"Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Futaba Płeć:Kobieta


Dołączyła: 16 Mar 2008
Skąd: Olsztyn
Status: offline
PostWysłany: 19-03-2008, 16:39   

My dzisiaj mieliśmy w szkole bardzo dziwne doświadczenie. Facet włączył rdzeń, przez który przechodził prąd. Nakładał na to dwa kółka, brał dwie osoby, by je trzymały i robił konkurencję "kto dłużej wytrzyma". Koleżanka niechcący dotknęła do kabelka i ją pierdykło. Nic się jej nie stało, a wręcz przeciwnie - z niewiadomych powodów dostała napadu śmiechu XD.
Ja tak sobie myślę, że dostac takiego małego "kopniaka" to fajna sprawa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
9710164
achiever
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 19-03-2008, 20:27   

Mam takie cos ze stawem barkowym prawym, ze potrafi mi sie zdyslokowac. Ostatnio nioslem nim ciezka torbe podrozna i dlugo ja trzymalem do odtrewienia barku i czesci ramienia. Myslalem, ze wszystko ok, tylko dretwieje, ale jak zdjalem torbe na ziemie, bylem na 80 procent pewien, ze bark zszedl ze swojego miejsca. Zdjalem szybko ubranie, zeby zobaczyc, czy reka wisi nie tak jak trzeba, bo nie czujac reki nie dalem rady sprawdzic jedynie przez dotyk, czy staw ustawiony porzadnie lub nie. No ale na szczescie zaszlo tylko zdretwienie.

No i jaki jest zwiazek z tematem. Po prostu taka satysfakcja byla, ze reka jednak nie wymaga ode mnie bym ja ustawial, badz w przypadku niepowodzenia do lekarza itp. ze nawet pogoda od razu ladniejsza mi sie wydala.

Tak samo pewnie maja z pradem. Satysfakcja, ze kopnelo lekko, podczas gdy moze kiedys trafic sie naprawde mocno, a przynajmniej mocniej niz zrobimy to sami.
Powrót do góry
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 19-03-2008, 21:23   

pamiętam jak w podstawówce na ZPT przerabialiśmy temat 'lutownica'. Po 2 tygodniach, 2/3 panów i spora garstka pań, wyposażyła się w wyprute ze starych TV kondensatory, z dolutowanymi 'widelcami' z drutu, co by je łatwo ładować w gniazdkach... nie znałeś dnia i godziny, ani osoby która uzna za stosowne 'dźgnąć' cię prundem z kondensatora...

Co w tym ciekawego, nie wiem. Choć powinienem, jako osoba którą w dzieciństwie prąd całkiem poważnie kopnął a lekarz się zastanawiał jakim prawem żyję...

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Abigail Płeć:Kobieta
Naleśnikara


Dołączyła: 29 Mar 2006
Skąd: Lublin
Status: offline
PostWysłany: 20-03-2008, 00:54   

Jakkolwiek absolutnie nie chciałabym, żeby mnie mocno i niebezpiecznie kopnęło, to w warunkach kontrolowanych, jak w przypadku tego urządzonka, czemu nie. To uczucie nie tyle przyjemne, co interesujące, ale raczej szybko by mi się znudziło.

_________________
Here's the last toast of the evening, here's to those who still believe
All the losers will be winners, all the givers shall receive
Here's to trouble-free tomorrows, may your sorrows all be small
Here's to the losers, bless them all!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
9658926
fm Płeć:Mężczyzna
Okularnik


Dołączył: 12 Mar 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 20-03-2008, 02:23   

Mi tam wystarczy, że mam kuchenkę elektryczną z przebiciem, więc z prądem jestem za pan brat i nie potrzebuję takich zabawek :)

_________________
Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Melmothia Płeć:Kobieta
Sexy Chain Smoker


Dołączyła: 09 Lut 2007
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 20-03-2008, 09:32   

O, to tutaj kuchenka... U mnie jeszcze niedawno strach było odkręcić wodę. Jak człowiek zapomniał wyłączyć bojler z kontaktu, to spotykała go niemiła niespodzianka. Najmocniej kopało ojca, najsłabiej mnie, taka ciekawostka... Teraz na szczęście mamy nowy przedłużacz.

_________________
"Słowo ludzkie jest jak pęknięty kocioł, na którym
Wygrywamy melodie godne tańczącego niedźwiedzia,
Podczas gdy chcielibyśmy wzruszyć gwiazdy"
G.F.

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
korsarz Płeć:Mężczyzna
a taki jeden...


Dołączył: 02 Wrz 2005
Skąd: Resko
Status: offline
PostWysłany: 20-03-2008, 10:37   

Mnie parę razy w dzieciństwie prąd kopnął, głównie przez moją ciekawość (zobaczymy, co się stanie, jak poliżę kabel zasilający magnetofon... Albo włożymy paluszek do rozkręconej (i włączonej!) lampki, tudzieć złapiemy za rozkręcone gniazdko... Et cetera, et cetera)... Przyjemne to to zdecydowanie nie było i nie mam zamiaru powtarzać tego typu eksperymentów ^^' .

Prawdopodobnie (jak wcześniej napisał BOReK) chodzi im o pokazanie, kto tu jest najmocniejszy. Rodzaj selekcji naturalnej ^^' (czytaj - kto będzie na tyle głupi, by dać się kopać prądem zbyt długo, ma marne szanse się rozmnożyć (najpierw trzeba przeżyć, co nie? :) ) ).

Jeśli napięcie w tej "zabawie" jest wysokie, to jest dość niebezpieczne. Dość wspomnieć o ewentualnym zatrzymaniu akcji serca... >.>
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Arashino Shiro Płeć:Kobieta
władająca czasem...


Dołączyła: 28 Mar 2006
Skąd: Poznań
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Lisia Federacja
PostWysłany: 20-03-2008, 11:24   

o lol... mi natomiast pierwszą rzeczą która się nasunęła na myśl po przeczytaniu tego artykułu jest pytanie po jakiego grzyba produkować TAKĄ zabawkę? Wiadomo oczywiście że pluszowe misie i lalki-szmacianki już dawno odeszły do lamusa, ale są przecież jeszcze zabawki które są na "topie". (chyba,bo przykładów nie jestem w stanie podać)
I odpowiedź przyszła po chwili:
a) wiadomo jak to jest na rynku, rynek rządzi się swoimi prawami, przecież cały czas trzeba kształtować zapotrzebowanie konsumentów na nowe produkty nawet jeśli oni tego nie potrzebują (przypomniały się mi niedawne lekcje markteingu), czyli:
a1) jest napisane " od 16lat" więc jest duże prawdopodobieństwo że po ów zabawkę sięgną osoby młodsze, bo to jest do przewidzenia i jest to prawie pewniakiem
a2) nawet osoby dorosłe często znajdują przyjemność w różnego rodzaju zabawkach

b) jak już wcześniej było kilkakrotnie napisane: młodzi ludzie mogą sięgać po daną rzecz by udowodnić sobie i otoczeniu (które jest równie nierozgarnięte jak on sam) jaki to on jest "cool, ekstra i luz", temat był już opisany więc nie będę się rozwodzić

c) tajne organizacje rządowe chcą sprawdzić: a) poziom głupoty społeczeństwa, b) sprawdzić poziom nieczułości na ból (nie no, tak sobie żartuję)

Wracając do głównego tematu jakim jest pytanie Zega: Dwa lata temu na fizyce mieliśmy doświadczenie z prądnicą. Choć na lekcji było zabawnie to jednak nie było nic "fajnego" w tym że impuls przechodził przez ciało do drugiej osoby która cię trzymała. (staliśmy wszyscy w kółku i trzymaliśmy się za ręce a osoby na dwóch końcach (końcach kółka? chyba jeszcze śpię...;p)dotykały prądnicy. Nauczyciel kręcił korbką a my dosłownie czuliśmy co znaczy czuć prąd) Po odrętwiałych i zimnych opuszkach, jak to było u mnie nie czułam się "fajniej" . Tyle jeśli chodzi o drobne kontakty z prądem.
Jeśli chodzi o grubszy kaliber to jak byłam dzieckiem (uuu...ale zabrzmiało;p) to dość mocno kopnął mnie prąd gdy dotknęłam ręką instalacji elektrycznej która nie była owinięta taśmą izolacyjną (stare, przedwojenne budownictwo gospodarskie)pamiętam że były iskry i że cały dzień chodziłam rozkojarzona. Innych objawów nie pamiętam aczkolwiek nie było to miłe i przyjemne. Suma sumarum: W porażeniu prądem dla mnie nie ma nic fajnego aczkolwiek dla innych może to być ciekawe doświadczenie, oczywiście dopóki nie stanie się nic złego, bo wtedy będzie zwalanie winy: to na kolegów, to na zabawkę, to na ogólną presję społeczeństwa.

_________________
Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
następne+pytanie...
Sakura_chan Płeć:Kobieta
Pure Angel


Dołączyła: 28 Lut 2007
Skąd: 3-wieś
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 20-03-2008, 12:26   

Nie wiem co fajnego jest w porażeniu prądem i nie chcę wiedzieć. Wszystko co wiąże się z bólem jest dla mnie okropne. A ludzie których kręcą takie rzeczy ? Cóż, dla mnie nie są do końca normalni.
Może ciekawość, może badanie wytrzymałości, może bodziec do odrabiania zadań domowych (mama opowiadała że ich fizyk właśnie tak traktował delikwentów którzy nie odrabiali zadań).

_________________
To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
2919192
moshi_moshi Płeć:Kobieta
Szara Emonencja


Dołączyła: 19 Lis 2006
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 20-03-2008, 13:02   

Dla mnie takie "zabawki" to skończony debilizm, jak ktoś potrzebuje takich wrażeń to niech wali głową w kaloryfer aż mu przejdzie. Kto mi zagwarantuje że nie dobierze się do tego jakieś dziecko, zastanawiam się kto w ogóle dopuścił to do sprzedaży?!

Mój brat będąc dzieckiem, uwielbiał zabawy prądem i one zawsze kończyły się źle. Najgłupszą i najgorszą rzeczą jaką zrobiliśmy, było wsadzenie mieszadeł od miksera do kontaku. W życiu nie widziałam ojca tak przerażonego jak wtedy, kiedy wrócił ze sklepu i nas zobaczył. W ciągu pięciu minut byliśmy spakowani, a półtorej godziny później już siedzieliśmy u babci... Teraz się z tego śmiejemy, chociaż to cud, że nic poważnego nam się wtedy nie stało. Oprócz tego pamiętam "strzelające" lampki choinkowe i mojego braciszka wsadzającego wtyczkę od odkurzacza (w którym mój ojciec akurat grzebał) do gniazdka - zabawy z prądem to zło i głupota...

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Enkidu Płeć:Mężczyzna
I'll show you the Sky


Dołączył: 09 Kwi 2007
Skąd: Newport/Rzeszów
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
PostWysłany: 21-03-2008, 12:04   

Nie ma w tym nic fajnego, wiem z doświadczenia. Powiedzmy że znalazło sie u mnie cos w stylu tej zabawki, spróbuje to przybliżyć. Mój blaszak stoi na biurku przy oknie i nogami sięgam do kaloryfera (jest to dość fajna sprawa w chłodne wieczory). Pewnego wieczoru siedziałem sobie i grałem, w co dokładnie nie pamiętam. Dokonałem standardowej procedury , czyli wyciągnąłem nogi i wygodnie sie usadowiłem ale nie wiedziałem że cosik sąsiadowi sie zepsuło i było przebicie na na tenże kaloryfer i w taki sposób poznałem jakie to uczucie. Fajnie bo nic za to nie zapłaciłem (100 funtów piechotą nie chodzi...) a nie fajnie bo zerwałem sie z krzykiem bo 220 to nie jest przyjemne mrowienie -.-.

_________________
Hoping for the best but expecting the worst

Do the Kirby dance! <("<) <( " )> (>")>
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5401878
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group