Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Macross Frontier |
Wersja do druku |
fm
Okularnik
Dołączył: 12 Mar 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 03-01-2008, 13:42
|
|
|
Macross Frontier 01 - aż mi trochę żal Sunrise, ponieważ ten odcinek wgniata w ziemię nowego Gundama pod każdym względem. Szczegółowa grafika, kreatywne wykorzystanie CG, spektakularne walki w kosmosie i w kolonii kosmicznej - jakość porównywalna z kinówkami, a to przecież seria TV (poważnie martwię się o ich budżet). Co do muzyki, to jako rekomendacja wystarczą chyba dwa słowa - Yoko Kanno. O fabule ciężko jeszcze coś powiedzieć, ale widać, że czerpie mocno z poprzednich części - zapalczywy młodzian, który ma szansę zasiąść za sterami mecha, dwie kobiety, z których jedna jest piosenkarką o światowej sławie itp. Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki i mam nadzieję, że nie skończy się takim zjazdem jak Romeo X Juliet.[/b] |
_________________ Kryska: Weaponized diplomacy was successful!
|
|
|
|
|
mikolajp
Dołączył: 15 Mar 2007 Status: offline
|
Wysłany: 25-05-2008, 12:16
|
|
|
Macross Frontier 07
Przepraszam, czy ja właśnie obejrzałem najlepiej wykonany odcinek w historii anime? Jak na moją wiedzę i doświadczenia - tak. I pomyśleć, że seria do 6 odcinka w ogóle mi się nie podobała, ale te dwa wgniotły mnie w ziemię. |
|
|
|
|
|
teplex_
Dołączył: 26 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2008, 20:26 Macross Frontier
|
|
|
Jak w opisie tematu, Wasze wrażenia, opinie zarówno krytyczne jak i pozytywne.
Ja jestem zachwycony nowym Macrossem (poprzedni jaki widziałem to był Macross 7 więc to zrozumiałe), graficznie i dźwiękowo-muzycznie jest po prostu rewelacyjnie (muzykę pisała Yoko Kanno więc nie ma co marudzić). Bardzo dobre wrażenia zostawiają insert songi (po 2 w prawie każdym odcinku) Sceny walk w kosmosie po prostu zapierają dech, co prawda jest mnóstwo CG (nie mylić z Geassem :D) ale wygląda pięknie. Jestem po 8 odcinku i fabuła zaczyna się ciekawie zawiązywać. Są też odcinki stricte komediowe (ósmy rządzi jak na razie, turlałem się na ziemi). Obsada bardzo dobrze dobrana, sporo znanych nazwisk ale też bardzo podoba mi się debiutująca Megumi Nakajima w roli Ranki Lee. Postaci dobrze zaprojektowane, jakoś nie drażnią po kilku odcinkach.
Moja ocena po 8 odcinkach to 9/10. Ocena na podstawie wersji AonE-Gekkostate-Menclave, bo Gattai to się nadaje do obejrzenia i skasowania, paskudny speed-sub, a ostatnio jeszcze GG się wzięło. |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 26-05-2008, 21:04
|
|
|
Cóż....graficznie nie wytrzymuje porównania z poprzednim Macrossem <ZERO>, natomiast jak na serię TV jest jak najbardziej poprawnie. Widać, iż graficy skupili się na mechach, nieco po macoszemu traktując rysunek postaci (epizod ósmy chyba robili asystenci...). Co do fabuły - albo będzie baaardzo epicka (nawiązania do birdman'a z Zero, wstępy wyjaśniające naprawdę sporo historii uniwersum, protoculture, etc), albo epicki fail, że użyję chanowego języka. Gdyż podejrzewam twórców o lekką przesadę. I nie chodzi mi nawet o zhackowanego VF-27 (swoją drogą, na czym to-to lata, spiritię?) czy pewne sugestie co do pochodzenia Vajra.
Coś mi tu smierdzi.
Wrażenia - jako samodzielny tytuł MF broni się samo. Jako kontynuacja serii dostaje ode mnie póki co 8 na 10 punktów. A epizod 8, traktowany jako szkolna komedia, 9/10.
Od czasu Full Metal Panic nie miałem tak zadowolonego pyska, oglądając komedię... |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 31-05-2008, 11:13
|
|
|
Macross Frontier... jednym zdaniem: mój wewnętrzny fanboy wreszcie otrzymał wszystko czego mu potrzeba w jednym, poręcznym opakowaniu >;D |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 14-07-2008, 14:29
|
|
|
*kopie trupa*
No ładnie. Jedna z lepszych serii sezonu, a w temacie nikt sie nie udziela. No nic, trzeba zabrać się za pracę.
Po ósmym odcinku fabuła trochę się ruszyła do przodu. Mamy odcinek o kręceniu filmu o pilocie którego myśliwiec rozbija sie na półdzikiej wyspie - skojarzenia z poprzednimi Macross'ami w pełni uzasadnione. Kariera Ranki nabiera przyspieszenia. Rozwija sie główny watek romansowy - do 12 epa wygrywa Sheryl, potem do trójkącika wraca (niestety?) Ranka.
Ep 12. Czy mi sie zdaje, czy scena w której Ranka ląduje w samym środku walki olbrzymów jest naprawdę tak absurdalna?
Ep 14. O, tu sie działo.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Czarna dziura okazała sie teleportem, który przeniósł armie Vajira, w pobliże floty. Ranka, podczas pobytu w kokonie słyszy melodie, która sama często śpiewa, oraz spotyka sie z osobą wyglądającą jak jej dorosła wersja - czyżby jej matka? Grace jednak jakimś cudem przeżyła. Alto i braciszek wspólnie ratują Ranke, którą Grace nazywa małą królową (Vajira?).
Fabuła ma potencjał, ważne tylko by twórcy jej nie zepsuli.
*kopie trupa jeszcze raz* |
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-07-2008, 09:18
|
|
|
Przeczytałem spoiler, cierpię po dwóch tygodniach bez sieci. Jak nadrobię zaległości, skomentuję.
Jedno pytanie:
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Skąd, na bogów, tam się wziął oryginalny Macross?
|
|
|
|
|
|
teplex_
Dołączył: 26 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 24-07-2008, 23:47
|
|
|
To nie był oryginalny Macross, tylko statek tej samej klasy co pierwszy Macross, a należał do 117 floty badawczej, zniszczonej przez Vajra, z której tylko Ranka przeżyła (z tego co było powiedziane). No i Grace jest EVIL i to totalnie, aż mi się gęba śmieje do takiego czarnego charakteru.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- No i wydaje mi się po końcówce 14 i po części 15 odcinku można uznać że Ranka jest swego rodzaju "kluczem" do pokonania/ujarzmienia Vajra, po tym jak grace nazwała ją "Little Queen".
|
|
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-07-2008, 20:03
|
|
|
A ile Macrossów pierwszej generacji zrobili? Bo ja pamiętam tylko oryginał <przerobiony gunship protokultury> i Megaroad, który był przebudowanym projektem pierwszego. Następne już chyba były budowane w oparciu o nowy projekt?
Takoż, śpiewający duet z piętnastki był jak na razie najlepszą, nie-mechową sceną w całej serii. Po prostu, urocze.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Zastanawia mnie, jaki los czeka Sheryl. Tabletka, którą Mikhaił sobie przywłaszczył, budzi ciekawe nadzieje na przekwalifikowanie piosenkarki na pilotkę.
Albo pogrzeb. |
|
|
|
|
|
teplex_
Dołączył: 26 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 02-08-2008, 17:04
|
|
|
Co za debil wymyślił nowy opening?? Normalnie skazał bym go na 30 lat ciężkich robót za taki numer. Utwór jest zbyt kawaii, a o kresce i ogólnym stylu nawet mi się nie chce wspominać. Po prostu kompletna pomyłka i za cholerę nie pasuje do takiej serii bo do jakiegoś moe/kawaii wynalazku by może jeszcze uszło.
Co do samego filmu to czuję że Sheryl czeka jakiś smutny los, skoro nie jest już przydatna dla Grace i jej "innych osobowości". No i pewnie Rance też coś paskudnego szykują próbując ją odseparować od przyjaciół i innych bliskich osób.
Usunięto Cap Lock, pozdrawiam.
Mara |
|
|
|
|
|
cesarz vedry
Geeasowany
Dołączył: 27 Gru 2005 Skąd: na pewno nie z tego świata Status: offline
|
Wysłany: 07-08-2008, 09:12
|
|
|
Oglądam oglądam i jestem zachwycony, grafika świetna, rewelacyjna, boska. Nigdy nie lubiłem efektów 3D, a tutaj jakoś ładnie to wkomponowali, że pasuje idealnie. Jeśli chodzi o bohaterów, najbardziej do gustu przypadła mi kana. Po męskiej stronie nie ma zbyt fajnych ziomków, ale princess alto jest wporządku ^^.
Seria ma jeden minus, czasami mam wrażenie, że producenci z bollywood mają w tym swoje 5 groszy. Piosenka za piosenką ^^, lubie jak gra muzyka, ale tutaj ta muzyka jest taka sama, utwory zbytnio od siebie sie nie różnią, poza tym co za dużo to nie zdrowo.
Jeden utwór wywarł na mnie wielkie wrażenie, mianowicie Aimo Aimo ... :). Przypomina troche Akatsuki no Kuruma z Gundam Seed, bardzo mi się podoba. |
_________________
|
|
|
|
|
teplex_
Dołączył: 26 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 07-08-2008, 10:45
|
|
|
Cytat: | Jeden utwór wywarł na mnie wielkie wrażenie, mianowicie Aimo Aimo ... :). Przypomina troche Akatsuki no Kuruma z Gundam Seed, bardzo mi się podoba.
|
Zależy która wersja Aimo, bo są już trzy, zdecydowanie najlepsza jest ta najnowsza z odcinka 16, kiedy pierwszy raz Ranka "sparaliżowała" wroga swoim głosem. Ta wersja ma świetny podkład muzyczny, kompletnie inny niż pozostałe wersje, no i tekst jest inny. A do tego ja wcale nie uważam żeby było za dużo muzyki, taka już jest specyfika Macrossa
A co do Akatsuki no Kuruma, dla mnie jest to jeden z najlepszych insertów jakie słyszałem w anime, wyżej stawiam tylko Meteor, też z Gundam Seed i Aozora z AIR. |
|
|
|
|
|
Sejuro
??????????
Dołączył: 06 Kwi 2008 Status: offline
|
Wysłany: 07-08-2008, 20:56
|
|
|
Cóż, mi Aimo nieszczególnie przypadło do gustu, być może dlatego, że jestem fanboyem Sheryl ;-) Z dotychczasowych piosenek najbardziej spodobał mi się Northern Cross. Ponadto pozwolę się nie zgodzić z tym Bollywoodem, Macross bez swojej oprawy muzycznej straciłby wiele.
- Spoiler: pokaż / ukryj
- 18. Wbrew wcześniejszym spekulacją, Sheryl nie okazała się klonem, natomiast w jej ciele znajduje się wirus, na wskutek czego wkrótce umrze. Bardzo przykry odcinek dla Sheryl. Nowy opening jest fantastyczny.
|
_________________ every time you masturbate,
God is dead and you are alone in an uncaring universe |
|
|
|
|
Sm00k -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 10-08-2008, 17:04
|
|
|
Jak to szło? Drama, mechy, śpiew = Macross?
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Szczerze wątpię, by sheryl się pożegnała. Kawamori nie robi takich numerów fanom. Nie, on idzie dalej i odwraca nasze oczekiwania na grzbiet i drapie je po brzuszku >]
A poważnie mówiąc, nowy opening należy traktować jako zapowiedź finału. Bo nie daliby radosnej i uśmiechniętej Sheryl na dzień dobry, gdyby nie miała większej roli do końca. Pewnie będzie to coś miało wspólnego z wyciąganiem idolki z dołka emocjonalnego i papierowym samolotem...
A propos Ozmy
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Czy w końcu mógłby go ktoś ostatecznie ukatrupić? Jego, albo braciszka...
Co do nowej muzyki. Osobiście wielkie wrażenie robią na mnie kolejne bgm-y pod walkę. Takoż nowe Aimo z szesnastego epizodu robi wielkie wrażenie w połączeniu z masakrą Vajra na ekranie. I po zwróceniu uwagi na fakt, iż nowe słowa są wyjątkowo dumne i jakieś takie no...napuszone..
Natomiast zakochałem się w nowym endingu. I muzycznie i wizualnie >] |
|
|
|
|
|
Kamyk
być czy mieć
Dołączyła: 25 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 02-09-2008, 17:59
|
|
|
Oj Macross.. spodziewałam się czegoś podobnego do Macross Plusa (ach te złudne nadzieje). Pierwsze spojrzenie na nowego Macrossa troszkę mnie przystopowało, czyżby coś w stylu Macrosa 7? Ale uparłam się i obejrzałam kilka odcinków i... wcięło mnie.
Spodobał mi się całkiem niezły trójkącik, nie jestem fanką Sheryl ale uważam, że byłaby dobra partnerką dla Alto, Ranka jest za dziecinna...
Muzyka jak na Yoko Kanno jest no, średnia. Yoko od czasów Wolf`s Rain przestała wpadać mi w ucho. Jest owszem kilka fajnych piosenek w tym Aimo i wersja `Tori no Hito`, ale tak no... gdzie jest to mistrzostwo od czasów Escaflowne ?!
Grafika? Owszem wspaniała, ale kto rysował te twarze?! Jak na serie o tak dużym budżecie powinni postarać się bardziej.
Narazie Macross wypada 7,5 - 8 punktów na 10 : ) |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|