[Zegarmistrz]

Problem natury teoretycznej.

Jest sobie chłopiec. Chłopiec wychował się na farmie na wsi. Nie ma magicznych umiejętności, nie ciągnie go do wojaczki, nie jest porzuconym synem króla, nie ma gotyckiej przeszłości, nie kradnie, nie zadaje się z demonami, nie jest specjalnie pobożny. Jednak źli bracia wygnali go siłą w świat, żeby znalazł Żywą Wodę. Świat jest niebezpieczny i pełen mrocznych przygód. Jaś będzie musiał więc zaliczyć dungeon crawl, horror i dworską intrygę, zanim znajdzie Żywą Wodę. Po drodze będzie mógł liczyć na pomoc wiernych towarzyszy dowolnych ras i klas.

Zasadnicze pytanie brzmi: jakie moce i zdolności może mieć Jaś, żeby a) cały czas pozostać zwykłym chłopem b) nie stanowić kuli u nogi dla swych towarzyszy?

Aby ułatwić pracę podaje kilka swoich pomysłów jako przykład:

1) Opieka nad zwierzątkami, roślinkami i podstawy weterynarii
Głupi Jaś dorastał na wsi i zna się na wiejskim życiu. Potrafi zbierać marchewkę, pasać krowy i odebrać ich poród. Orientuje się też, co zwierzak umie, a czego nie. Może więc zaopiekować się lepiej, niż zwykły awanturnik (choć gorzej, niż specjalista) dowolnym zwierzakiem, wliczając w to smoki, cyrkowe słonie oraz sokoła myśliwskiego kolegi z drużyny.

2) Zdrowe, wiejskie powietrze:
Jaś całe życie pracował fizycznie, jest więc silny. Otrzymuje umiarkowaną premię do wszystkich testów związanych z długotrwałym wysiłkiem (praca, marsz etc.), może też dźwigać o 10% więcej ekwipunku, niż reszta drużyny.

3) Chłopski rozum:
Jaś otrzymuje umiarkowaną premię do wszystkich testów Inteligencji, jeśli nie wymagają one posiadania specjalistycznej wiedzy. Jaś, w odróżnieniu od miastowych nie stwarza sobie dodatkowych problemów.

4) ZDROWY chłopski rozum:
Jaś nie ma ani bogatej wyobraźni, ani też mrocznej przeszłości. Nie wie więc, że ten, kto walczy z potworami musi uważać, by samemu nie stać się jednym z nich i, że kiedy spogląda w otchłań ona także patrzy na niego. Nie rozumie też, jakie są konsekwencje ustawienia się gwiazd w porządku.
Jaś otrzymuje premie z ignorancji przeciwko Strachowi i Złej Magii.

5) Zdrowy moralnie kościec narodu:
Jaś ma bardzo prostą moralność, za to zawsze wie, co jest złe, a co dobre. Raz dziennie gracz odgrywający Jasia, stając w sytuacji, w której musi dokonać wyboru między dwoma możliwościami może zwrócić się do MG. Ten musi wskazać mu, która z decyzji jest lepsza.

6) Źle mu z oczu patrzy:
Wariant poprzedniego. Jaś rozpoznaje osoby, które mają wobec niego złe zamiary. UWAGA! Jaśni nie wykrywa zła!

7) Potencjalny frajer:
Dopuki Jaś nie jest uzbrojony i nie zachowuje się agresywnie inteligentni wrogowie zostawiają go w spokoju w myśl zasady "tego zabijemy na końcu". Nie atakują go więc.

8) Nikt
Każdy, kto spojrzy na Jasia widzi, że to zagubiona, wiejska chłopczyna w sukmanie i bez grosza przy duszy. Jaś jest konsekwentnie ignorowany przez osoby o wyższej od niego pozycji społecznej (bo nic nie znaczy), przestępców (bo jest biedny) i stróżów prawa (bo ma uczciwą, słowiańską twarz). Nie pada więc ofiarą spisków, omyłkowych aresztowań, kradzieży, zamachów i podejrzeń.

9) Kum
W odróżnieniu od innych postaci Jaś nie zerwał ze swoimi kożeniami. Dlatego też - przynjamniej tak długo, jak długo pozostaje na wsi - jest rozpoznawany jako swój chłop. Otrzymuje premię do kontaktów z chłopami. Wszystkie kupowane przez niego artykuły na wsi są 10% tańsze, a niektóre otrzymuje za darmo.

[CainSerafin]

W sumie postać już teraz jest ciekawa i w miarę silna (atut "Potencjalny frajer" w pewnych sytuacjach może być bardzo przydatny), ale jeśli to za mało...
- Wow, ta broń wygląda jak sprzęt rolniczy papy - Jaś pracując w gospodarstwie wprawił się w używaniu narzędzi mających swoje odpowiedniki jako broń. Dostaje biegłość w cepie bojowym, toporze i kosie bojowej.
*nie dostaje biegłości w sierpie, bo to idiotyczna broń*
- Stażysta-[nazwa zawodu]. Papa wysyłał Jasia by pomagał lokalnemu rzemieślnikowi (zielarz, kowal itd) w pracy. Jaś otrzymuje dzięki temu podstawowe wyszkolenie w danym rzemiośle.

EDIT: Moze warto by było zmienić ten temat na coś w stylu nieśmiertelnego "Kto mi powie"? Przydałby się taki temat w dziale o RPG.

W sumie postać już teraz jest ciekawa i w miarę silna (atut "Potencjalny frajer" w pewnych sytuacjach może być bardzo przydatny), ale jeśli to za mało...
- Wow, ta broń wygląda jak sprzęt rolniczy papy - Jaś pracując w gospodarstwie wprawił się w używaniu narzędzi mających swoje odpowiedniki jako broń. Dostaje biegłość w cepie bojowym, toporze i kosie bojowej.
*nie dostaje biegłości w sierpie, bo to idiotyczna broń*
- Stażysta-[nazwa zawodu]. Papa wysyłał Jasia by pomagał lokalnemu rzemieślnikowi (zielarz, kowal itd) w pracy. Jaś otrzymuje dzięki temu podstawowe wyszkolenie w danym rzemiośle.

EDIT: Moze warto by było zmienić ten temat na coś w stylu nieśmiertelnego "Kto mi powie"? Przydałby się taki temat w dziale o RPG.

[Hidoi]

zaleta: WSZYSTKOŻERNOŚĆ ( alias odporność na trucizny)-
Jaś jako zwykłe ubogie wiejskie dziecię w zimie i korą żywić się musiał, zatem potrafi zjeść i ( co najważniejsze) przetrawić i odżywić się czymkolwiek od zupy z mułu po suszone liście wierzby.

[Karl]

Jako wiejski chłopaczek powinien mieć cechę MOCNA GŁOWA. W końcu obalał najpewniej z chłopakami domowej roboty winiaki z ogryzków. Powinien mieć bonusy do testów pijaństwa w karczmie, co mogłoby pomóc np. w wydobyciu informacji od miejscowej ludności. Jest to jednak też przekleństwo - kto by chciał postawić się na jego miejscu - wypić 36 dużych i być trzeźwym jak świnia, gdy reszta towarzystwa już dawno leży pod stołem :P

[Teukros]

O, a to ciekawy pomysł. Przypomina się przywilej propinacyjny (i związany z nim często obowiązek zakupu alkoholu przez chłopów). Pytanie tylko, czy taka "mocna głowa" nie będzie miała aby jakiś skutków ubocznych? W końcu od "mocnej głowy" do zwykłej choroby alkoholowej jeden krok.

[Sasayaki]

A może moc zwana "MaChłopGadane" niegłupi Jasio umie swoją gadką tak wroga skołować że ten całkiem straci zapał do przepołowienia Jasia wielkim tasakiem.
Lub też "RanyAleOnCuchnie" czyli Jasio przesiąknięty subtelnym aromatem obornika, paraliżującym wrogów.

[Asthariel]

Umiejętność specjalna - pędzenie bimbru. I kumpli napoi, i sprzeda w mieście, ostatecznie będzie wylewał i podpalał przed wrogiem - to raczej nie zalicza się do wojaczki?

[Zegarmistrz]

[Sasayaki]

[Ysengrinn]

[Zegarmistrz]

[Sasayaki]

Oo... w takim razie: Jasio dostaje +50% do morale i inicjatywy ze względu na głupotę, przez którą niczego się nie boi...

[Ponury]

-Tępy jak siekiera z drugiej strony:
Jasio dzięki swojemu bardzo prostemu umysłowi jest odporny na ataki umysłowe takie jak zauroczenia, ogłupienie i wszelkiego typu sugestie, oraz na większość iluzji, typu iluzoryczne obrazy i odgłosy, umysł Jasia natychmiast znegował by ich istnienie.

-Zielarz
Jako że medyka w wiosce daleko by szukać, Jasio musiał nauczyć się od rodziców parzyć ziółka na wszelkie dolegliwości, od bólu zęba, po łupanie w krzyżu. A jak ktoś sobie siekierą w nogę zasunął to i opatrunek też trzeba było zrobić.

-Bezradny chłopczyna
Jako że Jasio nie ma żadnych zdolności aby obronić swe życie i nie jest przystosowany do samotnego podróżowania, jego przyjazny charakter przysparza mu masę dobrych towarzyszy chętnych mu pomóc.

Co powiecie? ^^
A swoją drogą, utwór jest iście ujmujący.