Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Wasze zdanie nt. wykupionych licencji anime w polsce? |
Wersja do druku |
klaudiya
Dołączyła: 08 Gru 2009 Status: offline
|
Wysłany: 08-12-2009, 14:41 Wasze zdanie nt. wykupionych licencji anime w polsce?
|
|
|
Witam.
Chciałabym się zapytać was
jakie jest wasze zdanie nt. wykupionych licencji anime w polsce (czy dla polski)?
Wiele polskich serwisów publikuje nielicencjonowane w polsce anime
na swoich stronach. Gdy te anime ktoś wykupi w polsce, to zaczynają
je blokować na tych stronach.
Mi się wydaje ze tak czy siak to jest nielegalne, to poco oni się licencjami przejmują?
Z drugiej strony, jak kiedyś dojdzie do tego, ze wiekszość świetnych tytułów
ktoś wykupi w polsce, to skąd będę wiedziała ze ten tytuł jest wart zakupu.
Po trailerze? Trailer za dużo mi nie mówi, po zatem tam i tak tam pokazują najlepsze sceny.
Czy ci co mają te licencje, nie mogli by na przykład pozwolić udostępniać w internecie
np. te 5-6 pierwszych darmowych odcinków. A za resztę to masz zapłacić?
Poprzez te pierwsze odcinki, bym zdecydowała czy sobie kupić orginalne DVD z odcinkami.
Bo raczej w polsce tu i tak tylko fani tych wybranych tytułów tylko kupują.
Gdyby teraz tak się działo, ze w polsce wiekszosc tytułów byłoby wykupionych,
to nie stałabym się wielką fanką wielu pozycji anime.
Nie wiedziałabym ze np. "Ognistooka shana" (bo przedtem nikt nie miał licencji na to w polsce) mogłaby mi sie tak spodobać, ze bym stała się wielką fanką. Bo ani trailer mi nic nie mówił ciekawego, ani 1 odcinek, na samym poczatku z tym wielkim dzidziusiem, trochę mnie zniechęcało oglądać, potem to było tylko lepiej.
Sporo trailerów czy amv oglądam na youtube, i bardzo dobrze wiem, ze wiekszość z nich fajnie zachęca do ogladania tego anime. Ale gdy tylko je zaczynam oglądać, to w praniu nie okazują się tak fajne, i przestaje oglądać po paru odcinkach.
Więc napewno bym wyrzuciła te 30zl w błoto, gdyby mnie te anime nie zaciekawiło, bym była rozczarowana.
Obecnie jest tak ze wiele tytułów w polsce jest nielicencjonowanych, więc mogę przeglądać sobie te odcinki, w nadzieji, ze znowu jakaś pozycja mnie zainteresuje i stanę się znowu fanką kolejnej pozycji.
Ale gdy to będzie zakazane/nielegalne/wykupiona licencja to już nie wiem co będzie...
Bo nie chce wyrzucać 30zl, na jakieś anime które potem okaże się nudne jak flaki z olejem.
I pozostanie wielkie rozczarowanie z zakupu.
Z jednej strony dobrze ze są licencjonowane anime w polsce, ponieważ mogę mieć orginalną płyte opakowanie, i fajnie mi to na półce lezy, i mogę się pochwalić.
Z drugiej strony znowu gdy tak wszystko będzie licencjonowane to będe się bała coś kupować nowego. A i stanie się fanką nowej pozycji będzie trudniejsze, bo będzie to kosztowało 30zl, w dodatku niewiadome będzie czy mi się spodoba.
Czy ci (polscy, nie polscy) dystrybutorzy liczą tylko ze ktoś przez ich dobrą reklamę,
kupi sobie płytki z jakąś chałą dobrze zareklamowaną, a reszta mają w nosie?
Czy chcą zrobić porządny serial i narobić sobie fanów? I aby oni potem kupowali, jakies kubki, szaliki, i wszelkie dvd, i bryloczki? :) na tym drugim by lepiej wyszli, ale mniej zdobędą fanów, gdy będą robić tak jak robią.
To niedotyczy tylko anime, ale i filmów i innych rzeczy.
polskich i niepolskich.
Mi tylko szkoda tych przyszłych anime, ze pojawi się jakiś rodzynek fajny, a go wogule nie zobaczę,i nie zostanę fanką, przez to głupie prawo.
A Forum to każdy pisze co ktoś lubi, a każdy ma inny gust. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 08-12-2009, 14:55
|
|
|
klaudiya napisał/a: | Wiele polskich serwisów publikuje nielicencjonowane w polsce anime
na swoich stronach. Gdy te anime ktoś wykupi w polsce, to zaczynają
je blokować na tych stronach.
Mi się wydaje ze tak czy siak to jest nielegalne, to poco oni się licencjami przejmują? |
Dwa powody. Pierwszy, nazwijmy to, "etyczny". Te anime udostępniają fani dla fanów - nie chcą więc podkopywać rodzimego rynku. Drugi jest praktyczny. Naruszenie praw autorskich jest przestępstwem ściganym z oskarżenia prywatnego. O ile prawdopodobieństwo, że jakiś Gainax, czy inne Gonzo wytoczy proces polskim subberom jest znikome (zakładając, że w ogóle by o tym usłyszeli, koszty procesu w Polsce przekroczyłyby zapewne ewentualne zyski, które i tak byłyby wątpliwe - bo o ile polski fan anime po japońsku nie kupi prawie na pewno, to jest jakaś szansa, że zainteresuje się gadżetami), o tyle to, że zrobi to polski wydawca jest już nie tak niemożliwe. Po co więc ściągać sobie na głowę potencjalne kłopoty?
klaudiya napisał/a: | Z drugiej strony, jak kiedyś dojdzie do tego, ze wiekszość świetnych tytułów
ktoś wykupi w polsce, to skąd będę wiedziała ze ten tytuł jest wart zakupu.
Po trailerze? Trailer za dużo mi nie mówi, po zatem tam i tak tam pokazują najlepsze sceny.
Czy ci co mają te licencje, nie mogli by na przykład pozwolić udostępniać w internecie
np. te 5-6 pierwszych darmowych odcinków. A za resztę to masz zapłacić?
Poprzez te pierwsze odcinki, bym zdecydowała czy sobie kupić orginalne DVD z odcinkami.
Bo raczej w polsce tu i tak tylko fani tych wybranych tytułów tylko kupują. |
Pimo: od tego są recenzje (takowe możesz znaleźć np. na stronie na której forum piszesz). Secundo: mam wrażenie, że z tego powodu polscy wydawcy przymykają oko na działalność fansubberów.
klaudiya napisał/a: | Obecnie jest tak ze wiele tytułów w polsce jest nielicencjonowanych, więc mogę przeglądać sobie te odcinki, w nadzieji, ze znowu jakaś pozycja mnie zainteresuje i stanę się znowu fanką kolejnej pozycji.
Ale gdy to będzie zakazane/nielegalne/wykupiona licencja to już nie wiem co będzie... |
Ściąganie fansubów jest nielegalne niezależnie od tego czy w Polsce dane anime jest zlicencjonowane, czy nie. AFAIK wynika to z Konwencji berneńskiej i innych umów międzynarodowych ratyfikowanych przez Rzeczpospolitą Polską. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 08-12-2009, 15:15
|
|
|
Cytat: | Mi się wydaje ze tak czy siak to jest nielegalne, to poco oni się licencjami przejmują? |
Moralnością i po części własnym interesem - jeżeli polscy wydawcy zdechną to stracą na tym polscy fani.
Cytat: | Z drugiej strony, jak kiedyś dojdzie do tego, ze wiekszość świetnych tytułów
ktoś wykupi w polsce, to skąd będę wiedziała ze ten tytuł jest wart zakupu. |
Hmmmmmm, z Tanuki.pl? Względnie innych serwisów z recenzjami?
Cytat: | Mi tylko szkoda tych przyszłych anime, ze pojawi się jakiś rodzynek fajny, a go wogule nie zobaczę,i nie zostanę fanką, przez to głupie prawo. |
Smutna prawda jest taka, że anime nie mają uczuć i niczego do szczęścia nie potrzebują, w odróżnieniu do twórców, którym potrzebne wymiernych dowodów uznania, by nakarmić siebie i swoje rodziny. Co prawda oni też nierzadko nie mają uczuć i trudno im pojąć, że ktoś poza Japonią ich dzieua lubi i kupuje albo piraci. I tak - ponieważ gros anime to niezdatny do niczego szajs twórcy faktycznie woleliby, żeby fani kupowali je na w ciemno, bez znajomości "contentu". Bo mówiąc brutalnie - niewielu sparzywszy się dziełem jakiegoś studia zacznie je bojkotować. A już na pewno nie Japończycy, czego przykładem casus wy... zrobionych w konia fanów Haruhi Suzumiyi, którzy i tak kupili co trzeba. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 08-12-2009, 15:28
|
|
|
Cóż, w zasadzie Morg odpowiedział już na większość pytań zadanych w pierwszym poście. Od siebie dodam, że akurat sprawy karne z tego zakresu są dosyć rzadkie (ale są - sam kilka tygodni temu widziałem na wokandzie sprawę tego rodzaju), natomiast o wiele bardziej dotkliwa jest groźba zamknięcia strony i zapłaty odszkodowania. Znowu, nie zdarza się to tak często, ale jakiś czas temu był przypadek strony udostępniającej anime, do której przyczepił się ZAIKS.
A swoją drogą, nie przestaje mnie zadziwiać powszechność przekonania, że skoro nikt w Polsce nie zawarł umowy z producentem, to można sobie piracić. Pomyśleć, że Konwencja berneńska obowiązuje od 1934 r... |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 08-12-2009, 17:39
|
|
|
A ja bym powiedział tak. Z powodu bardzo małej grupy docelowej i jej słabego wzrostu (spowodowanego kiepskim marketingiem). Ceny anime w Polsce są wysokie a repertuar i jakość wydań kiepska. I to się raczej szybko nie zmieni bo polska jest krajem stosunkowo biednym. Niemniej jednak większość poważniejszych grup suberskich dodaje opis "Dvd rip nie jest przeznaczony na sprzedaż (...) Jeżeli spodobała ci się zawartość kup oryginalne wydane dvd by być legalnym" Jakość materiału video generalnie na płytkach też powinna być lepsza niż nawet dobrych ripów z racji nieskompresowanej zawartości. Co niestety w przypadku anime gate nie zawsze się sprawdza (nie licząc jakości reklam)
Tak czy inaczej "legalne" jest tylko oglądanie próbek udostępnionych przez producenta i dystrybutorów oraz zakupionych przez siebie nośników, licencjonowane jest nie tyle anime co jego tłumaczenie, bo kupić dvd z zagranicy nikt nie zabrania. Nikt nie powinien też zabraniać nam podstawiania własnych napisów do takich legalnie zakupionych anime lub trzymania ulubionych ripów na dysku gdy mamy dvd (udostępniać nie wolno).
Natomiast sytuacja wygląda jak wygląda z powodu niechęci wielkich przedsiębiorstw fonograficznych do przystosowania się do potrzeb konsumenta, które przez internet zmieniły się dość drastycznie. Fenomen tłumaczeń na godziny po premierze jest po prostu trudny do pokonania ale jednocześnie jest dobrą reklamą.(Moim zdaniem dystrybutorzy marnują ten potencjał. Przydał by się otwarty format napisów i dystrybucja oryginalnych nośników nawet bez tłumaczenia była by łatwiejsza). Mimo że jest jak najbardziej nielegalny , przynosi producentom nieprzewidywane korzyści przy wchodzeniu na szersze rynki. Suby lub raczej ripy z subami będą jednak znikać tak samo jak będą się pojawiać. Samego procesu nikt już nie powstrzyma. |
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 08-12-2009, 17:47
|
|
|
kokodin napisał/a: | Ceny anime w Polsce są wysokie a repertuar i jakość wydań kiepska. |
Co do jakości można się spierać (ja akurat większej różnicy nie zauważam), ale narzekanie na ceny, jakie ma Anime-Gate to IMO dusigrosizm zaawansowany. Oczywiście za tą cenę są reklamy i jakość na którą narzekają rozdzielczofaszyści, ale przecież zawsze można sprowadzić z zagranicy - tylko, rzecz jasna, po cenie w standardzie europejskim/amerykańskim/japońskim. |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 08-12-2009, 18:01
|
|
|
Zacznijmy od tego, że jeśli oglądałam jakąś serię w fansubach i mi się podobała, to kupuję ją, jeśli wyjdzie w Polsce - po prostu żeby mieć.
Nie wdając się w szczegóły powiem tylko, że licencjonowanie anime nie wygląda tak, że przychodzi polski wydawca do japońskiego, daje n dolarów i dostaje "na własność" serię, z którą potem może robić, co mu się podoba. Wszystko podlega negocjacjom, ale generalnie w umowie jest zawarte, co można zrobić z daną serią (np. wydać na DVD albo pokazać w telewizji) i w jakim okresie (np. może być pokazywana w telewizji takiej i takiej, ale tylko trzy razy lub tylko przez okres dwóch lat, podobne ograniczenia mają wydania DVD). Oczywiście im więcej się chce, za tym więcej trzeba płacić. Innymi słowy, streaming kilku odcinków serii byłby dodatkowo (zapewne słono) płatny i praktycznie na pewno w przypadku maleńkiego polskiego rynku - całkowicie nieopłacalny (nie mówiąc o czymś takim, co robi w tej chwili Crunchyroll). Zdarzają się natomiast rozmaite pokazy i promocje - o ile pamiętam, do jubileuszowego numeru "Otaku" została dołączona płyta z pierwszymi odcinkami różnych serii wydawanych przez Anime-Gate.
Inna sprawa, że znakomita większość fanów jest uroczo nieświadoma faktu, że coś się w Polsce wydaje - i CO właściwie się w Polsce wydaje. Są fanami tylko jeśli coś im się za darmo pod pysk podetknie, wtedy potrafią pochłaniać każdego gniota i pieklić się na recenzentów, że nie wystawiają samych dziesiątek. Ale pytając o polecane serie albo skąd wziąć anime w ogóle, ale tak całkiem w ogóle, nie biorą pod uwagę opcji "ze sklepu" i zwykle są głęboko zdziwieni, że w tym sklepie w ogóle coś jest, bo nie raczyli się taką egzotyczną ewentualnością nawet zainteresować.
Nie mam nic do korzystania z fansubów w przypadku dziesiątków serii, które praktycznie na pewno nigdy nie wyjdą po polsku, bo są starsze, tasiemcowe albo niszowe i nie mają większych szans się sprzedać. Nie mam nic do korzystania z fansubów w przypadku wychodzących w Japonii nowości, bo rozumiem chęć bycia "na bieżąco". Ale bardzo, bardzo głęboko pogardzam osobami, którym nie przychodzi nawet do głowy, że te fajne "fansuby z polskim lektorem" zostały zripowane z legalnych wydań. A także takimi, które korzystają ze wszystkich zawartych w pierwszym poście wymówek, aby "uszlachetnić" swoje oglądanie fansubów i wmówić całemu światu, że robią dobrze i słusznie, pilnując, aby nie wydać ani grosza na wydawane w Polsce anime. Bo faktycznie, trzydzieści złotych... Raz się je straci i trzeba dziesięć lat odrabiać. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 08-12-2009, 18:55
|
|
|
Ja zapytam z racji tematu o jeszcze coś innego. Czy ktoś widział w Polsce coś o nazwie boxset jakiegoś anime wydanego w Polsce i jak się ma cena takiego pudełka do osobnego kupowania poszczególnych płytek? Z czystej kalkulacji powinno być taniej ale o ile?
A tak w ogóle to narzekam na anime gate mimo że za płytkę płaciłem 24zł :] Melorecytacja tytułu odcinka w trakcie czołówki powinna być zakazana. Niemniej jednak jestem dumny z posiadania swoich ulubionych tytułów na półce w tych czarnych, wysokich pudełeczkach. Ale w tym samym sklepie inni wydawcy liczą sobie od 40 do 99zł za płytkę a niektóre części są droższe niż inne np vision (anime gate) ergo proxy w merlinie vol1-23,99 vol2-23,99 vol3 39,99 vol4 24.99 box 76,99(znalazłem prawie odpowiedź na swoje pytanie) ale za kilka odcinków gto lub genshikena trzeba dać już 50zł przy wydawcy AV Visionen. Co przy całej serii daje już kolosalne sumy. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Avellana
Lady of Autumn
Dołączyła: 22 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 08-12-2009, 19:08
|
|
|
Cena boksa może się bardzo różnie mieć do ceny poszczególnych woluminów. Zasadniczo masz rację, że "zbiorczo" powinno być taniej - i te przykłady na to wskazują. Problemem jest niestety coś innego: na malutkim rynku jeśli kogoś zainteresuje seria na tyle, żeby zbierać poszczególne płyty, to nie kupi potem jeszcze raz tego samego, tylko w pudełku, nawet gdyby było taniej. Z kolei nauczenie klienta, że nie powinien kupować po jednej płycie, tylko zaczekać ileś miesięcy na pudełko = zły pomysł marketingowy, i to z punktu widzenia podstawowego zarobku wydawnictwa, a nie zbijania nie wiadomo jakich kokosów.
Generalnie wcześniej Anime-Gate (którego sytuacja jest mi znana najlepiej, zresztą - w odróżnieniu od Anime Virtual to wydawnictwo jest zainteresowane polskim rynkiem) dodawało po prostu pudełko do pierwszej lub drugiej płyty w serii, pozbieranie kompletu zostawiając użytkownikowi. Teraz, zgodnie z tym, co piszą na stronie, postanowili zmienić strategię. W przypadku planowanego na przyszły rok Last Exile wersja w pudełku będzie droższa od sumy poszczególnych płyt - ale za to będzie to "edycja kolekcjonerska", z jakimiś faktycznymi bonusami. Pudełko z całą serią ma się znaleźć w sklepach równolegle z pierwszym woluminem w wersji "ekonomicznej", czyli przypominającym obecne wydania tej firmy. Klienci mają wybór - albo kupują wersję kolekcjonerską i mają od razu całą serię, w pudełku i z bonusami, albo też zbierają po jednej płycie przez kilka miesięcy, jeśli szkoda im pieniędzy. Sama jestem ciekawa, czy coś takiego ma sens - bo to, że próba sprzedawania "wersji kolekcjonerskiej" po wydaniu całej serii jest skazana na porażkę, wydaje mi się dość oczywiste, więc może takie podejście się sprawdzi. |
_________________ Hey, maybe I'll dye my hair, maybe I move somewhere... |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 08-12-2009, 23:28
|
|
|
Ja tylko mam nadzieje ze ceny anime w Polsce się ustabilizują na poziomie tych 25 złotych za 5-7 odcinków i 19 za 3-4. I że to będzie jakaś standardowa cena. Bo jeżeli mam płacić 50zł za 3 odcinki genshikena (dual jap ger z całą masą dziwnych napisów) to cała operacja zakupu jest już całkowicie nieatrakcyjna. Z głupiego powodu nawet że ja wolał bym angielski dub. Ale gdy ceny są tak nierówne to rzeczywiście to całe licencjonowanie dla polski jest najgorszym możliwym zjawiskiem. Bo licencjonująca firma dyktuje ceny a nie rynek. W rezultacie firma licencjonująca zarabia ile planowała ale rynek się nie powiększa a "fani" nie widzą półek z anime jako potencjalnego punktu zaopatrzenia. (bo za drogo i to prawda) Nie sądzę żeby ktokolwiek z młodszego pokolenia był w stanie zapłacić 200zł za 12 odcinków anime. ' To jest przecież noc ściągania "za darmo" '. I tym sposobem ceny zaporowe skłaniają do piractwa czyli jak ktoś mądrze napisał do kradzieży. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
Pher_
Gość
|
Wysłany: 08-12-2009, 23:47
|
|
|
Dodam słówko od siebie, szczerze, nie lubię polskich wydań anime. Ale kupuję. I czuję się z tego powodu nieco oszukany, gdyż poziom tłumaczenia jest często niski. W rezultacie wygląda to tak, że oryginalne anime leży sobie u mnie na półce, a ja oglądam dvd ripy z dobrym tłumaczeniem na komputerze. Dla mnie piractwo to kradzież, lecz sam płacąc grube pieniądze i dostając gówno czuję się okradany. I tak źle i tak nie dobrze.
Polski rynek anime niekiedy sprawia że staje się hipokrytą. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 09-12-2009, 01:22
|
|
|
Ja tylko sprawdziłem ile by kosztowało zamówienie na stronie powiązanej z funimation z usa ourana który na merlinie od AV Visionen kosztuje łącznie 234zł. Otóż przy obecnym kursie dolara 2,75 cena promocyjna to 137,50zł za kompletny sezon - 5zł za odcinek. W porównaniu do haibane renmei anime gate które na merlinie kosztowało średnio 3,70zł za odcinek cena dość przyzwoita. (chociaż cena skreślona jest wyższa od polskiej) Myślę że wysyłka (o ile nie odmówią) była by tańsza niż 100zł. (z formulaża wynika że 27,50 international czas dostawy 1-2 tygodnie :]) Dodatkowo na merlinie nie ma informacji o języku (pewnie taki jak wszędzie u AV Visionen jap/ger plus napisy w mnogich językach w tym też polskim) wydanie funimationa to dual jap/eng z napisami angielskimi . No ale nie było się co spodziewać polskich.
Gdyby mnie nie wywalili z pracy na święta to bym sobie pod choinkę spróbował kupić.
Paniponi dash 103zł
genshiken seon 1 82zł w merlinie 250zł
haibane renmei 33zł całość
i tak dalej |
|
|
|
|
|
OverLord_Zenon
Lord Chaosu
Dołączył: 20 Gru 2008 Skąd: ? Z otchłani Kosmosu!!! Status: offline
|
Wysłany: 09-12-2009, 07:05
|
|
|
Szczerze?
Leję na anime wydawane w Polsce szeroką strugą ciepłej przefiltrowanej herbaty.
W chwili obecnej jeśli miałbym kupować anime to ściągał bym sobie zza granicy Dual Audio(eng/jap).
Polskie fansuby dla mnie nie istnieją. ogólnie rynku anime w Polsce mogłoby na dobrą sprawę nie być. |
_________________ Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Nadgorliwy urzędas zasługuje tylko na jedno:
Totalną Anihilację.
http://myanimelist.net/signature/OverLordZenon.png
http://www.youtube.com/watch?v=KsTgWCZNk-0 |
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 10-12-2009, 22:29
|
|
|
Hahaha można kupić bez problemów nawet. Wystarczy karta visa , dowód osobisty i skaner :P (oczywiście kaska na zakupy również)
Jake H. pracownik http://www.rightstuf.com napisał/a: | Thank you for your email.
If you are located outside of the United States and would like to order from us, we can certainly accept the order and will get your items sent out via international shipping.
Please read the following information regarding additional information for international customers:
With international mail and credit card fraud becoming a growing problem, we felt it was better to ask you for additional information rather than charge everyone outside the country a lot more for their stuff. For first time orders only, we require a copy of some form of ID (can be a utility bill, credit card statement, driver's license, passport, etc.) which shows your address along with a photocopy of BOTH the FRONT AND BACK side of your credit card. For security purposes, please black out one set of digits and your signature. We request this information to help keep credit card fraud down and make sure that you are the person using your card - this allows us to better protect you by making sure you are receiving the product. Right Stuf will provide a secure website location for our international customers to submit this information, please email us for more information. Please note that this policy only affects first-time international buyers; once your data has been received, we mark your account as verified and the submissions are destroyed. Sorry, we can only ship to your billing address.
To securely submit copies of your ID or billing statement and credit card through the Right Stuf website:
1. First, you will need to log into the Right Stuf website. Go to RightStuf.com and click on the online store.
a. If you have been logged in recently, click on "Your Account" in the upper right corner, just under the "Shawne's Deal of the Day" banner. You may need to enter your email address and password again. Go to step 2.
b. If the name in the upper right hand corner under the "Shawne's Deal of the Day" banner is not yours, click on the "If this is not you, please click here" link. Enter your email address and password at the login screen. Go to step 2.
c. If it says "Already a customer or associate?" under the "Shawne's Deal of the Day" banner, please click on "Please sign in". Enter your email address and password at the login screen. Go to step 2.
2. Once you are logged in, under "Your Previous Orders" click on "Check on an order's status".
3. Click on the "View Order" button that is to the right of your order that is waiting. The status of the order will be "Order has been received; held customer service review". If you have multiple orders in this status, you only need to submit your ID or billing statement and credit card information for one of the orders.
4. On the right hand side of the page under "Did you receive an e-mail message requesting additional information?" click on "send that information to us using a secure form". You will then be taken to a secure form that will allow you to send the copies of your ID or billing statement and credit card to us.
**Important** The copies of your ID and credit card must be saved to your computer in JPEG or GIF format. The form will not accept any other type of file. All of the fields are required.
5. There are three images that you will need to send to us; the front of an ID or billing statement that shows your name and address, the front of your credit card, and the back of your credit card. To add an image, press the "Browse" button and the file upload window will appear. Browse to the image you want to upload and click "Save". Repeat this step for the remaining two files.
6. Click "Send Information". This will send the copies of your ID or billing statement and credit card to our customer service department. Depending on your connection, this may take awhile and your browser may appear to be locked up while the files are being uploaded. Once we have reviewed the copies, your order can be processed.
If you have any questions or concerns please let me know.
Thank you and have a nice day,
Jake H. |
Poprawię się jednak , nie jest to sklep Funimationa lecz ogólnoanimemaniacki. Tak więc można tam kupić anime, mangi, soundtracki i gadżety wszystkich amerykańskich wydawców. I jest tego na prawdę dużo nowe i stare wydania. (oczywiście wersje angielskojęzyczne lub dwujęzyczne jap/eng)
Cena wysyłki międzynarodowej 10 dolarów + 2 za każdy dodatkowy przedmiot.
Postuję tą informacje również w temacie "gdzie kupujecie..." w celach informacyjnych. Nie ma ona kontekstu reklamowego. Moderacje proszę o wyrozumiałość. |
_________________ kokodin pisze się zawsze z małej litery
Jeżeli mówił bym normalnie , nie było by sensu ze mną rozmawiać.
Miłośnik wszystkiego co czarne, zielone, żółte lub okrągłe.
Jeżeli to czytasz to się nudzisz.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|