[Sędziwojka]

Zachęcona przykładem poprzedników, postanowiłam też pokazać niektóre z moich "dzieł".
Większość z nich rysuję na komputerze za pomocą myszki, dlatego też czasem mogą wyjść dość krzywo. ;)

Erm...senny Oskar von Reuental (LOGH) - bez skojarzeń proszę. :P
Reinhard von Lohengramm (LOGH) - taki extraszybki szkic, bez dbania o szczegóły czy wierność designowi z anime.
Niemiecki chłopiec - nie jest konkretną postacią z anime, ale mógłby w jakimś zagościć, np. traktujacym o II WŚ.
Sephiroth (FFVII) - oko jest za wysoko, ale już nic na to nie poradzę, może kiedyś, jak znajdę czas, to poprawię.
Prywatność - nie odnosi się do żadnej mangi, ani anime, przelałam na kartkę, tfu komputer, to, co mi siedziało w głowie od jakiegoś czasu. Może to być prywatny apartament jakiegoś dostojnika z okresu Heian.
Książę Hikaru ilustracja do "Genji Monogatari" aut. Shikibu Murasaki. Ten szkic jest zrobiony akurat ołówkiem, z dodaniem zarysu barw komputerowo.

Wszelkie uwagi mile widziane.

[Sędziwojka]

Kolejna seria grafik.

Władca sokołów aka Sokolnik - powiedziałabym, że to swoisty realistyczno-mangowy styl.

I mały szkic na szybko z naszego, uwielbianego LOGHa - Felix & Alex - oto jakby wyglądali imho Felix von Reuenthal i Alex von Lohengramm. :)
Bardzo żałuję, że nie zrobiono jakiegoś Gaidena z choć małym fragmentem panowania Alexandra (zakładam, że będzie jednak panował jako mądry władca). Ciekawi mnie, jakby pokazano relacje między nim, a Felixem. I kto byłby nowym Yang Wenlim. ;) Mam dość Gaidenów, traktujących o Reinhardzie i Kirchreisie. Litości, ileż można.

Mangowy Anioł - jak tytuł wskazuje.

Nemezis - szkic, oparty na pierwszym z podanych tutaj. Tematyka tolkienowska. Kiedyś chciałabym w podobny sposób ukazać Yanga i Reinharda, ale to jak czas dopisze.

[Mirror]

Nie jest źle, ale myślę, że stać cię na lepsze linearty.
Zamiast stawiać dwadzieścia kresek w jednym miejscu, najpierw zrób to ołówkiem, a później popraw flamastrem/cienkopisem/tuszopisem/czym-tam-chcesz, tak aby linia była, taka... gładka.
I później tradycyjnie ścierasz ołówek.

[Sędziwojka]

Dziękuję za komentarz.
To prawda, moje rysunki są dość szkicowe, sama żałuję, że nie mogę ich dopracować, ale jak na razie muszę się zadowolić tym, co mogę. Czasu brak.
A propos mnóstwa kresek w jednym miejscu - jest ich za dużo, ale problem w tym, że lubię taki trochę chropawy styl, a nie sterylność pojedynczej, gładkiej linii.
Niemniej już spotkałam się z opiniami, podobnymi do Twojej, a po co tu tyle kresek?
Metodę ołówka i poprawiania flamastrem znam, ale przyznam, że mi niezbyt odpowiada - jest właśnie zbyt sterylna.
Kresek jest za dużo w moich obrazkach też z tego względu, że wszystkie moje obrazki digital rysuję myszką. Nie mam tabletu.
W dodatku operuję dość hm...prymitywnym programem graficznym ArtRage, starter version. Nie ma tam np. funkcji warstw/layers, które by się bardzo przydały, na zasadzie metody ołowkowo-gumkowo-flamastrowej.
Niemniej marzy mi się narysowanie/namalowanie obrazu skończonego, nie w wersji szkicowej. Może po sesji się uda.

[Mirror]

Miałam ArtRage dosłownie przez moment, ale zdążyłam się pobawić.
Mimo wszystko polecam PhotoShopa. Ew. Gimpa, ale PS jest lepszy.

[Sędziwojka]

Na Photoshopie nie pracowałam, aczkolwiek miałam przez chwilę wersję trial Corel Paintera XI. Poza detalami oba te programy działają podobnie. AR starter się do tego nie umywa, niestety.

I kolejny obrazek, może nie stricte mangowy, ale zawsze. Na pewno bardziej dopracowany. :)
Plemienny książę.

[Sędziwojka]

Kolejna porcja obrazków:

Five O'clock, czyli Aizen i Ulquiorra w Hueco Mundo (Bleach). ;)

Quinza z Hanasakeru Seishounen.

Shinji Hirako na dachu - jedna z moich ulubionych postaci z Bleacha.

[Sędziwojka]

Tymczasowo ostatnia partia szkiców.

Art z LoGHa - Reinhard, Oskar i Kircheis w Valhalli, oczekujący na Wolfa. ^^

Smętny, marudny Howl z "Howl's moving Castle" (książki, nie filmu Miyazakiego). ;)

[Chidori]