Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Dywagacje pandorowo-hetaliowe... |
Wersja do druku |
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 29-04-2010, 21:56
|
|
|
GoNik napisał/a: | warstwę lukru na Gilbercie :D |
Pianka z lukrem. Fajnie. Bo ma ostatnio fazę na pianki i Gil jest właśnie jak taka pianusia, taki mięciutki i w sam raz do przytulenia i-- ...ekhm.
GoNik napisał/a: | A podpis jest mroczny. Zwłaszcza kawałek o Loczku. |
Albowiem i Loczek jest mroczny, ponieważ jego posiadacz jest (drugim po Vincencie) pandorowym wcieleniem Rosji. W mandze nawet miejsce na wpisanie w tle "kolkolkol" było, ha~ |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-04-2010, 14:15
|
|
|
Hisayo napisał/a: | ponieważ jego posiadacz jest (drugim po Vincencie) pandorowym wcieleniem Rosji. |
A Ada robi za Białoruś? XD |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 30-04-2010, 19:36
|
|
|
Tren napisał/a: | A Ada robi za Białoruś? XD |
Ba, oczywiście. A Gilbert to Łotwa. Chociaż patrząc z tej strony, to Łotwa jako "ten najmęściejszy" jest trochę tego... no... wiesz, co mam na myśli XD |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-04-2010, 19:42
|
|
|
Hisayo napisał/a: | Ba, oczywiście. A Gilbert to Łotwa. Chociaż patrząc z tej strony, to Łotwa jako "ten najmęściejszy" jest trochę tego... no... wiesz, co mam na myśli XD |
Nach, Gilbert pasuje na Litwę. Ma słabość do Ady (kapelusz!), często się martwi i łatwo go kontrolować. No i robi za chłopca na posyłki. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 01-05-2010, 09:44
|
|
|
Tren napisał/a: | Gilbert pasuje na Litwę |
Ale wtedy Oz powinien być Polską... hm w sumie obaj są zielonooko-blond więc pasuje ;] |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 01-05-2010, 10:31
|
|
|
Hurra, już cztery osoby! Sharon pasuje na Węgry, co do Breaka nie jestem pewna, bo to jest tak zwana postać o charakterze niestandardowym i z jednej strony pasuje właśnie na Polskę (ten niezapomniany wyraz twarzy), a z drugiej na Prusy, to z kolei nie wiem czemu. Tak jakoś.
Sasayaki napisał/a: | hm w sumie obaj są zielonooko-blond więc pasuje ;] |
Chciałabym, oj chciałabym zobaczyć Oza wcinającego paluszki :D |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 01-05-2010, 12:53
|
|
|
Hmmm... dyskusja ciekawa, ale offtop się robi. Czy moderacja byłaby taka miła i wydzieliła nam osobny temat, żeby tutaj nie śmiecić?
Węgry na Sharon mi BARDZO nie pasują. Już prędzej Anglia (herbata, jednorożec... need more?). Z Węgier, zwłaszcza tej z czasów młodości byłaby za to niezła Alice. Nieco barbarzyńska, naiwna w swojej nieświadomości i silna dziewka.
Na Breaka poza Polską chyba najbardziej pasuje Francja. On też ma taki "dystans" do całego tego zamieszania, a jednocześnie taką a nie inną przeszłość. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 01-05-2010, 13:03
|
|
|
Cytat: | Hmmm... dyskusja ciekawa, ale offtop się robi. Czy moderacja byłaby taka miła i wydzieliła nam osobny temat, żeby tutaj nie śmiecić? |
Proszę bardzo. :) |
_________________
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 01-05-2010, 19:48
|
|
|
Tren napisał/a: | Węgry na Sharon mi BARDZO nie pasują. |
Jak nie, jak nie... Obie mają instynkt opiekuńczy, obie mają swoją evil side i obie potrafią się bronić. W sumie ciekawe, bo każdy patrzy na to inaczej - niby Węgry jest trochę zbyt nieokrzesana jak na Sharon, ale Anglia zbyt uprzejmy nie jest. No i ten jego wieczny spór z Fracją...
Jack (mam nadzieję, ze to sie choć trochę zgadza) pasuje mi na taką mieszankę Ameryki i Francji. Raz, że radosny, uroczy i najpierw robi, a dopiero potem myśli, a dwa za całą resztę - powiewanie, różyczki, uwodzicielskie uśmiechy~ (zaraz, czy Francja się sparklał?).
Echo - trochę trudno jest wybrac, kto jest podobny do postaci bez charakteru, ale jak tylko zobaczyłam, jak wyglada Liechtenstein, od razu pomyślałam, ze to taka hetaliowa Echo, nawet jeśli w opisie nic się nie zgadza (młoda panna o silnym charakterze, rany julek~!).
Tren napisał/a: | Na Breaka poza Polską chyba najbardziej pasuje Francja. On też ma taki "dystans" do całego tego zamieszania, a jednocześnie taką a nie inną przeszłość. |
"Kochajcie Breaka z dystansu!". To mne będzie prześladowac przez tydzień. A "taka a nie inna" - trafne określenie. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 01-05-2010, 20:14
|
|
|
To kto powinien być Alicją? Bo ja zwyczajnie nie jestem w stanie wymyślić nikogo innego i stąd te Węgry.
Hisayo, to z całą pewnością ten gatunek bisza, który się sparkla.
A Jack i Glen jako martwi przodkowie nie powinni być Rzymem i Germaniom? Charaktery jak dla mnie pasują im aż za dobrze.
Echo jako Lichtenstain zdecydowanie pasuje, to też była pierwsza myśl jaka mnie naszła. Choć jak myślę o Zwei.... *lekkie dreszcze*
Hmmm... to z Estoni robimy Liama czy Reo? |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 02-05-2010, 10:35
|
|
|
Alicja też pasuje na Węgry, ale wtedy Jack byłby Austrią. Też mają trochę cech wspólnych - dajmy na to, muzyka.
I tak, masz rację, pasują bardziej do Rzymu i Germanii. Niemniej jednak skojarzenie z gołym Jackiem, biegającym po mieście z różą na kroczu, jest... <zgon>
Estonia z wyglądu przypomina mi właśnie Reima, z charakteru też trochę, bo Reo to nie jest typ przynieś-wynieś-pozamiataj i ma swoją wolę, tak to ujmę. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-05-2010, 15:43
|
|
|
Ja mam właśnie problem z Eliotem i Reo, bo nikt mi nie pasuje...
I już wiem, kto powinien być Will of Abyss! Prusy! :D |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 02-05-2010, 16:29
|
|
|
Yeah, Alyss jest zagilbista.
Alicja chyba może być Seszele, a co do Elliota - może Niemcy? Parę wspólnych cech pewnie mają...
To kto następny? :) |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 02-05-2010, 16:46
|
|
|
Seszele średnio pasują... ona jest trochę za miła i dobrze wychowana (i jest fujoshi). Chociaż jest wygadana i ma tendencję do ładowania się w kłopoty, więc na siłę da się ją wepchnąć :K.
Nadal pozostaje Reo, co do którego nie mam żadnych pomysłów...
A z pozostałych postaci pozostał nam wujek Oza (i tatuś). Poza tym cała banda Baskervillów. I Cheshire. No i fanboy z ostatniego rozdziału. Nie wspominając o gromadzie drugoplanowych postaci :D.
No i Philipe, ale tu automatycznie pasuje Sealandia. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 02-05-2010, 17:35
|
|
|
Kurde, dużo tego.
Więc Oscar pasuje mi na Francję - wino, zainteresowanie kobietami, rola "starszego braciszka" itp.
Matko, Seszelka jest fujoshi!? [I ja o tym nie wiem!?] No cóż, czyli nie pasuje.
Nie wiem, czy jest taka postać w APH, która by pasowała na tatusia Oza. Zbyt dużo negatywnych cech. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|