[Zegis Black Priest]

Tak zastanawiałem się gdzie to umieścić i dochodzę do wniosku że tu będzie najlepiej <w razie czego zawsze można skasować ;)>

Cóż każdy traktuje to pytanie inaczej, jedni jako dowcip inni jak spowiedź, jednakże zastanawia mnie jak Wy na to odpowiecie. Przy odpowiedziach prosił bym jednak o szczerość <wbrew temu co napisałem jako pierwsze:)>
Tak więc fanfary; a oto pytanie:
"Co byś zrobił/a gdybyś dowiedział/a się zę jutro umrzesz?"

Może i proste ale jak się nad tym głębiej zastanowić...
a tam, pokomętuje jak ktokolwiek odpisze :)

[Chimeria]

(^_^)
Zalezy od kilku rzeczy^^
1)Kiedy bym się dowiedziała
2)Czy wiedziałabym, dokładnie kiedy umrę
3)i co jest potem^^
Na początku zrobiłabym rzeczy, których nigy nie odważyłabym się zrobić^^
A koniec spędziłabym z ludźmi, którch kocham^^
Ale i tak nie jestem pewna, co do tego. Nie każdy uwierzy jak mu ktos powie :"jutro umrzesz" ^^
W razie pewnika trzebaby przeżyć ten czas jak najpiękniej^^ i najszczęśliwiej^^

[Sm00k]

Hmm. Dobre pytanie
Ale odpowiedz mam juz gotowa: Wsiadlbymw samochod i jechal przed siebie. Tak po prostu, do konca...

Hmm. Dobre pytanie
Ale odpowiedz mam juz gotowa: Wsiadlbymw samochod i jechal przed siebie. Tak po prostu, do konca...

[Avellana]

Popukałabym się w głowę i zachowywała dokładnie tak, jak zwykle. A następnego dnia nie umarłabym chociażby na złość wszystkim, którzy mi to przepowiedzieli.

[xellas]

hmm...zagadzam się z Chimi te ostatnie chwilę starałabym spędzić z osobami, które kocham i powiedziałabym tym, których nie lubię do słuchu pare rzeczy, które usłysześ już dawno powinny^^

[Zegarmistrz]

Wruszyłbym ramionami i poszedł dalej.

[ka_tka]

Dostałabym histerii i zaczęła szukać czegoś, żeby mnie nie bolało ^^'''

[Satsuki]

Zegiiiis.. widzę, ze Ty tez lubisz zadawac dziwne pytania? ^^

W kazdym razie ja zgadzam się z Ave - nie uwierzylabym i robila to, co zwykle. Zapewne wypowiedź delikwenta skomentowalabym "ta, jasne ==' ". Gorzej by się sprawy mialy jakby mi to powiedzial lekarz po jakis.. badaniach. Mam wrażenie, ze wtedy dorwałabym komputer, wlączyła GG, Blue Haven i.. oznajmila wszystkim, ze umrę.

...I napisałabym do pewnej osoby list.

[Aria]

że jutro umre?
napewno nie robiłabym niczego głupiego, a nóż widelec przeżyję. ale napewno wykorzystałabym życie, znajac mnie to bym coś narysowała głebokiego XD żeby sie godzinami zastanawiali co nad tym myślałam. Jedną rzecz zrobiłabym na pewno, pojechałabym tam gdzie odstawiaja "Hamleta" i bym sobie go zobaczyła. jest to moje jedyne marzenie, zobaczyć "Hamleta" na scenie. Jakby takowego nie było to bym sobie wyporzyczyła na kasecie.

zobaczyć "hamleta"... dziwnie mam życzenia ^^'
ah! i wyszłabym z psem na spacer.

[coyote]

Jak Avellana.

Gdyby jednak powiedział to lekarz, zdobyłabym od wszystkich z Blue Haven adresy i kazałabym się do nich zawieźć. Rodzice w tej chwili nie mieliby NIC do gadania :P (tak jak mają zwykle...)

I powiedziałabym jednej osobie co o niej myślę.

[Chimeria]

A propo rodziców to chyba nie odważyłabym się im tego powiedzieć(już sobie wyobrażam reakcję mamy T_T)

[xellas]

moja by to olałaT_T

[Satsuki]

Vanny, chodzi o osobę, o której myślę?
Ja też bym się kazałą zawieść do ludzi z netu ale to by nie wyszlo... pozostałby tylko chat... tylko gadulec.

I KOGOŚ bym nawiedziła będąc duchem >__<

[xellas]

o ja bym nawiedzała wszystkich znajomychXD
a wrogów w koszmarachXD

[coyote]

Tak, chodzi o osobę o której myślisz, co do tego nie mam wątpliwości...podejrzewam, że ja też dobrze myślę o pewnej osobie...