FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
  Nieśmiertelność a uczucia
Wersja do druku
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 30-09-2006, 23:42   

chise napisał/a:
Może być oznaką "wyższości"

Dobra. P przemyśleniu sprawy jednak nie umiem wyjaśni pojęcie "Wyższośc" w kilku priostych, słownikowych słowach więc je odwołuję. Błąd w tłumaczeniu rozumowania na ludzki język.

@Bianka
Żałosne, to fakt ale też bardzo wygodne.
LunarBird napisał/a:
Musiałabyś być MASZYNĄ

Nie maszyną w sesie komputera ale podobną. Tak,to kolejna częś tego marzenia,
LunarBird napisał/a:
Ja bym nie potrafił.

Widzisz Lunar... Nie znam wielu ludzi. Jest niewiele istot ktore by zauważyły moje zniknięcie. A jeszcze mniej istot które zwruciłyby uwagę na to że sie zjawiam. Niesmiertelnos nie sciąga na człowieka automatycznej uwagi, nie piętnuje go w żaden widoczny sposób. Isota tak niepozorna jak ja na pewno nie przykuje specjalnych podejżeń. A co do mordów... Nie uważam zeby to było konieczne, ale jeśli już... nieśmiertelny się otrząśnie. Acz pewnie przyjdzie mu to trudno.
chise napisał/a:
bo nie tracisz czasu, to szybko podjęcie jakiejkolwiek aktywności stanie się bezsensem. Po co? Nie muszę się nigdzie spieszyć. Kiedyś to zrobię...

Widzisz, gybym miala sobie dopasowa któryś grzech jako "standarowy" to byłoby to leniwstwo. Czy wyobrażasz sobie wspanialsza perspektywe dla lenia?
A poza tym takie "Mam czas" jest jednym z najbardziej fundamentalnych fundamentów tej teorii.
chise napisał/a:
A dlaczego zatem miałoby sens dawanie jej tobie?

Bo rozmowa zaczęal sie w temacie "chciałbym byc/nie chciaalbym byc" Dlatego nieśmiertelnos według mojego ujęcia jest podstawą dyskusji.
A poza tym... Chcesz by niesmiertelna? Ale tak naprawdę chcesz? Bo JA tak.
chise napisał/a:
*Nie czujesz*, czy jest ci źle. *Nie czujesz* czy jest ci dobrze. Rzecz w tym, że taki stan to bardziej ograniczenie niż doskonałość, rodzaj ucieczki... w pustkę. Jakkolwiek kuszące, jest to raczej smutne i zdecydowanie nieludzkie.

Pewnie masz rację ale... w moim przypadku to marzenie ewoluuje od lat. Od wielu lat. I dla mnie pojęcie "ludzie" nigdy nie odgrywalo w marzeniach wielkiej roli... Chyba że na zasadzie "pozbyc się"

chise napisał/a:
Po przeczytaniu tego ręce opadają. Dosłownie.
Dziewczyno, zapętliłaś się we własnym sposobie myślenia, łącznie z szukaniem usprawiedliwień i przemianowaniu swoich wad na zalety...

Przede wszystkim nie iwdze żadnych znaczacych wad.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Przejdź na dół
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 01-10-2006, 00:08   

Cytat:
Wystarczająco obrazowo sie wyraziłem?

Nie moglam sie powstrzymac: Lunar czy moge sobie to stwierdzenie wypożyczyc? Okropnie mi się podoba!

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 04-10-2006, 20:15   

Offtop został wydzielony do tematu Kwestia wiary i niewiary.

Uwaga dla szanownych (głównie) Panów Dyskutantów.
Jeśli wyobrażacie sobie, że da się sensownie wydzielić offtopic z tematu, w którym prawie każdy post jest w połowie offtopem na inny temat to sie grubo mylicie, bo tego NIE DA się sensownie wydzielić.
Dlatego macie co macie.
Druga sprawa.
Prosiłam, byście założyli sobie nowy temat. Jak widać zostałam zgodnie olana. Takoż i Majeczka. Dlatego wszyscy panowie dostają ustne ostrzeżenie.

Miłego dnia
IKa - Wredna Biurokratka
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
LunarBird Płeć:Mężczyzna
Chaos Master & WSZ


Dołączył: 30 Maj 2005
Skąd: Hellzone
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
PostWysłany: 05-10-2006, 02:01   

Po moją odpowiedź odsyłam TUTAJ gdyż za wielki ze mnie leń by pisać ponownie.

Tamże tez moje przeprosiny dla IKi i Mai-chan. Ten temat i tak pewnie zdechnie teraz smiercią naturalną.

_________________
Cytat:
- Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze"


Autor posta: rip LunarBird CLH
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5146592
 
Numer ICQ
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 05-10-2006, 09:03   

Wee... Akurat znalazłam chwile czasu zeby odpisać na te wszystki posty a mi pocieli temat... Cóż... Bywa.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
shell_ghost Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 01 Kwi 2006
Status: offline
PostWysłany: 05-10-2006, 13:06   

LunarBird napisał/a:
Ten temat i tak pewnie zdechnie teraz smiercią naturalną.


Dlaczego?

Eeee, fajny temat. Tyle że trzeba go trochę w kadr re-wrzucić i będzie dobrze ;)


Może zacznijmy raz jeszcze.
Co ma za przeproszeniem "piernik do wiatraka"? Jaki jest związek między uczuciami a nieśmiertelnością? Czy tak naprawdę jest sens dyskutowania o czymś co w połowie pozostanie nam totalnie obce a w drugiej połowie jest tak osobistą rzeczą iż każda wypowiedź niesie za sobą cholerne ryzyko subiektywizmu? Jeżeli jest sens to dlaczego?

Dla mnie z powyższych pytań interesujące staje się to ostanie. Innymi słowy, czy poprawna odpowiedź na frazę "Nieśmiertelność a uczucia" może nam przynieść coś, co nas wulgarnie mówiąc, oświeci.
Zacznijmy w takim razie od możliwości jakie daje nam fraza.
Przebranąłem przez większość postów i pomijając posty o ostrej zawartości off-top możemy chyba razem wszyscy stwierdzić że idee dyskutantów poszły (w większości) w kierunku "Jestem nieśmiertelny i coś tam wtedy bla bla..." (+Bóg który jak zwykle pojawia się przy ideii wieczności. Ach ten Bóg ^^)
Może w takim razie wypadałoby nie gdybać na temat co by było gdyby babcia miała wąsy, bo nigdy ich mieć nie będzie, i spojrzeć na temat okiem śmiertelnika.

Innymi słowy "Co z uczuciami kiedy nasz śmiertelny umysł ogarnia idea wieczności?"
I tak naprawdę czym jest dla nas wieczność? O ile uczucia jest to sprawa jednostki i unikatowa o tyle eidos wieczności winien chyba dążyć w jednym kierunku pomimo początkowej idei która może być naprawdę różna.

Tak dla sportu mogę podać parę przykładów jakby tu móc sobie zorganizować forum-tea-party-discussion.
-Dla mnie wieczność to wszechświat. Przeraża/uwielbiam go mnie bo bla bla bla...
-Dla mnie wieczność to egzystencja w pamięci ludzi pośmiertnie. Jestem śmiertelny ale mogę być nieśmiertleny/chcę zostać zapomniany bo bla bla bla...
-Dla mnie wieczność to nonsens. Nic nie trwa wiecznie. Nawet ten świat kiedyś zniknie. Po co krzyżować więc uczucia na tyle efemeryczne ile jest nasze życie, z czymś co jest tak długie że i bla bla bla...

Nie zrozumcie mnie źle. Wiem iż po części na takie pytania, odpowiedzi zostały juz podane. No tak, przecież powiedzenie "W wieczności nie możesz/możesz się nudzić" nie jest niczym innym jak powiedzeniem "Ja bym w wieczności się nudził(a)/nie nudził(a)".
No ale do diaska gdzie tu uczucia o wieczności? Czy jej pragnę bo wiem że bym się nie nudził(a)? Czy jej nie pożądam bo bla bla bla? A może tak naprawdę perspektywa wieczności pozostawia mój umysł tak cholernie pusty że nie wiem co o tym sądzić...

A teraz na trochę mniej serio ^^. Postawienie rzeczy w takim świetle umożliwia nam rozmowę o naszych odczuciach ("UCZUCIACH") przy argumentacji bocznej z mozliwością inkluzji elementów religijnych/naukowych/pseudo-naukowych/jakich-sobie życzycie.

Powracam do mojego pierwotnego pytania "czy to nas oświeci?" No poznanie wizji drugiego człowieka i porównanie jej ze swoją lub z trzecią jeszcze nie może chyba nic innego przynieść niż coś "na plus". No chyba że pustkę bo jesteśmy na drodze wiecznego szukania odpowiedzi ale tak naprawdę nie chcemy jej znaleźć. Huhahahhahahaha ^^ Ale wracając do tematu dyskusja o tym czym jest wieczność i o naszych uczuciach o niej jest możliwa i powinna dążyć do wspólnej ideii wieczności. A to już że każde z nas ma o niej odmienne uczucia to już jest właśnie temat tej dyskusji :)

Voila =6.6=

Błękitny.

PS: Nurtuje mnie jedna rzecz... mianowicie tytuł topicu a pierwotny post. Kudre jakoś się łamię w szerz i w zdłuż a nie mogę się dopatrzyć dlaczego blue żeś walnał taki tytuł a zdygresował OD RAZU na temat dziewczyny a ideii tytułu użył jako konkluzji (odpowiedzi???) do czegoś co nie istnieje (albo czegoś czego się nie doczytałem bo nie szukałem w innych topicach). Sorry to taka dygresja.

*smak*
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
LunarBird Płeć:Mężczyzna
Chaos Master & WSZ


Dołączył: 30 Maj 2005
Skąd: Hellzone
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
PostWysłany: 05-10-2006, 14:47   

shell_ghost napisał/a:
Dlaczego?

Bo ni choroby mi się nie chce powtarzać tego co już raz pisałem a znikło. Może być taki powód?

shell_ghost napisał/a:
Nurtuje mnie jedna rzecz... mianowicie tytuł topicu a pierwotny post.

ten topic był wydzielony z innego przez moderację. Takie manewry zawsze pozostawiają widoczne ślady. Blue nawet nie wiedział że został ojcem... ee... nowego tematu ^^

_________________
Cytat:
- Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze"


Autor posta: rip LunarBird CLH
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5146592
 
Numer ICQ
shell_ghost Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 01 Kwi 2006
Status: offline
PostWysłany: 05-10-2006, 14:57   

Wiesz Luna.

Dlaczego to miało być pytanie "dlaczego ma zdechnąć".
Topic jest czymś w czymś różni ludzie się wypowiadają i nie tylko ty. Broń Bozia nie jest to próba uwidocznienia twojego rozrośniętego ego ^^.
Nie nie nie. Mówię tylko że topic może sobie pożyć jeszcze spokojnie tyle że w jego kadrze pierwotnym. I dlatego taki mój post.
Taka mała próba reanimacji trupa :P
Coż nostalgiczny jestem i strasznie mnie bawią dyskusje o takich właśnie rzeczach.
Jak wszyscy wiemy dużo sofizmów jest w nich często rzucanych na blat ale i też można sie czasami fajnych rzeczy doczytać.

Błekitny :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 05-10-2006, 15:06   

shell_ghost napisał/a:
Jeżeli jest sens to dlaczego?

Bo są istoty które za wszelką cenę chcaiałyby być nieśmeirtelne i uważają że uczucia tylko by przeszkadzały. Oras sa ludzie kturzy sały swuj światopogląd mają zbudowany na uczuciach. Jeśli wyniknie rozmowa między obiema frakacjami to własnie takie kwiatki wyjda.
shell_ghost napisał/a:
Może w takim razie wypadałoby nie gdybać na temat co by było gdyby babcia miała wąsy, bo nigdy ich mieć nie będzie

Mogę niestety poprzeć frazę "Babcia ma wąsy" konkretnymi przykłądami.
shell_ghost napisał/a:
Co z uczuciami kiedy nasz śmiertelny umysł ogarnia idea wieczności?

Na osobistym przykładzie stwierdzam że nic. Przestają mieć jakieś spektakularnie wielkie znaczenie.
shell_ghost napisał/a:
Dla mnie wieczność to wszechświat.

Que? Dlaczego akurat akurat wszechświat? Wszechświat wcale nie musi być wieczny. Istnieją nawet pewne przesłani w temacie tego ze wieczny ja najbardziej NIE jest.
A poza tym ani go nie uwielbiam ani mnie nie przeraża. Wszechświat jest tylko przestrzenią do niesmiertelnego życia a nie... Jakimś podejżanym celem.
shell_ghost napisał/a:
wyjaśnić dlaczego akurat takie trzy załozenia programowe przytoczyłeś? Jako zywo pomijają conajmniej jeden ogulnik.
[quote="shell_ghost"]Nurtuje mnie jedna rzecz

Bo temat wydzielała moderacja a zapewne nie zawsze mają ochotę być oryginalnymi i odkrywczymi. Bywa.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
shell_ghost Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 01 Kwi 2006
Status: offline
PostWysłany: 05-10-2006, 15:15   

IT. napisał/a:

shell_ghost napisał/a:
Co z uczuciami kiedy nasz śmiertelny umysł ogarnia idea wieczności?

Na osobistym przykładzie stwierdzam że nic. Przestają mieć jakieś spektakularnie wielkie znaczenie.


Acha.
IT. Czyli dla Ciebie jak sobie tak stworzysz wizję wieczności to... nie odczuwasz ... nic?
Nic? Żadnych emocji? Zwątpienia, strachu radości? Nic a nic?

Błękitny.

PS: Przestaję się udzielać w tym topicu bo chciałem tylko reanimowac coś. Czy będzie żyło zalezy od was.

Miłego dnia lecę do firmy ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
LunarBird Płeć:Mężczyzna
Chaos Master & WSZ


Dołączył: 30 Maj 2005
Skąd: Hellzone
Status: offline

Grupy:
Lisia Federacja
PostWysłany: 05-10-2006, 17:01   

IT. napisał/a:
Bo są istoty które za wszelką cenę chcaiałyby być nieśmeirtelne i uważają że uczucia tylko by przeszkadzały. Oras sa ludzie kturzy sały swuj światopogląd mają zbudowany na uczuciach.

Są też ludzie którzy w uczuciach widzą istotę czlowieczeństwa. I ci ludzie nie chcą być nieśmiertelni jeśli to miałoby oznaczać rezygnację z człowieczeństwa bo są z niego dumni. A wieczność z wszystkimi ziemskimi niewygodami nie ma sensu. Co zaś do wieczności bez ziemskich niewygod to nie czuję potrzeby gdybania skoro wiem dokładnie jak taka perspektywa wygląda (w świetle mojej wiary -ale to już inna kwestia).
IT. napisał/a:
Na osobistym przykładzie stwierdzam że nic.

Osobistym? Jesteś nieśmiertelna? Nie. W takim razie cóż ty wiesz o wieczności, dziewczyno...

_________________
Cytat:
- Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze"


Autor posta: rip LunarBird CLH
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
5146592
 
Numer ICQ
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 06-10-2006, 17:18   

shell_ghost napisał/a:
IT. Czyli dla Ciebie jak sobie tak stworzysz wizję wieczności to... nie odczuwasz ... nic?
Nic? Żadnych emocji? Zwątpienia, strachu radości? Nic a nic?

Nie. To ma male znaczenie po prostu. Istnienie nie kreci się na chwilowych uczuciach bo są... chwilowe.
LunarBird napisał/a:
bo są z niego dumni.

Napisz mi konkretnie z czego sa dumni.
LunarBird napisał/a:
Osobistym?

Pytanie byłosformuowane odnośnie do IDEI. A idea jako zywo jest moja.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 8 z 8 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group