[Gamer2002]

Choć w sumie Lulu mógł wezwać Rollo i założyć w międzyczasie soczewkę, gdy tak pomyśleć...

E, zobaczy się.

[Ukesu]

A co do nieśmiertelności Lulu to nawet C.C. powiedziała, że jak zginie to otrzyma on siłę taką jak Charles i ona, by mógł walczyć XD

Ale byłoby fajnie gdyby Lulu był providerem, pomyślcie siedziba główna BK, któryś z żołnierzy biorących udział w masakrze Geasowców po tym co widział strzela do Zero, wszyscy Awrunk odwalają a tu zero wstaje cały i zdrowy XD

[Gamer2002]

tak, tylko że ona nadal żyje, choć nie ma wspomnień i mocy

a może teraz należy ją zabić, tylko że Lulu jest za dobry by skorzystać z tej szansy?

[Ukesu]

to jest Code Geass tu wszystko jest możliwe XD

Tylko gdzie Lulu ma piętno geass ? C.C. miała na czole, Charles na dłoni a Lulu ? :P

[GoNik]

[soul31]

Raczej nie trzeba zabić. V.V Charles zabrał code kiedy jeszcze żył. Mnie bardziej interesuje po co drugi code imperatorowi będzie podwójnie nieśmiertelny czy co? Albo to jest coś w stylu zbierz je wszystkie a staniesz się bogiem. Jedno jest pewne c.c straciła swój code czyli najprawdopodobniej ma go lulu albo charles. Szansa że to charles pokasował wspomnienia c.c jest praktycznie nie realna nieśmiertelnych geass nie tyka.

Co do code to mam na myśli tą całą moc. Tak dziwnie zostało to przetłumaczone w subie który oglądałem.

[Zero]

O sory jesli to to twoje spoilery znalazłem je na http://www.codegeassfan.com/ kilka minut po wstawieniu odcinka więc chciałem sie podzielić info :)

[Asthariel]

Code Geass R2 spoilery

1. Łoł, żegnamy Vicu, Imp jest nieśmiertelny.
2. Znamy sporo z zycia C.C., między innymi o co chodziło z nią w kościele w pierszym endingu, wiemy czym jest Thought Elevator, znamy jej życzenie (choć to trochę proste było)
3. C.C. wróciło do intelektu 10 letniej dziewczynki sprzed kilkuset lat, A Lulu prawdopodobnie stał się L.L.
4. Viletta i Oughi - jakimś cudem przeżyją, inaczej by ich wywalono z opa, Diethard lawinowo traci moją sympatię
5. Genialna Nunnaly - czyżby slad Geassa?
6. Nina i atomówka - o jezu chryste...
7. Czym jest Damocles o którym mówi Schneizel?

Dramat - zaczynają się sprawdzać fałszywe (jak myślałem) spoilery które czytałem. idę się załamać.

[616]

Damocles moze być tą bazą wiszącą w kosmosie. Jeżeli Schneizel wyposaży ja w takie bomby, to będzie tym dla wrogów Brytanii, czym miecz Demoklesa dla samego Demoklesa.

[CainSerafin]

Code Geass jest pełne sprzeczności. Kiedy oczekujesz niewiele otrzymujesz świetną serie, a kiedy oczekujesz świetnej serii... no właśnie.

A co do formatu C.C. Wszyscy sie na to wściekają, ale co jeśli autorzy w zamian za sarkastyczna wiedźmę dadzą nam coś równie ciekawego (i nie chodzi mi tylko o fanserwis). W końcu nie tyle straciła pamięć, co wróciła do dawnej siebie sprzed otrzymania geass. Mówiąc inaczej-ta nowa C.C. jest bardziej prawdziwa. W końcu będzie miała szanse spełnić swoje marzenie, oraz nie będzie musiała pamiętać o smutnej przeszłości. L.L.xC.C-jedyny słuszny pairing.
Zresztą i tak wszystko zależy od wykonania następnego odcinka.

Nowa teoria na temat zakończenia r2.

Spoiler: pokaż / ukryj

- Nunnally, jestem w stanie zwrócić ci wzrok i zdrowie. Od teraz będziesz mogla chodzić i być szczęśliwa.
- Ale nii-san...
- Przepraszam, że nie bylem w stanie zmienić świata na lepszy. Na taki w jakim moglibyśmy być razem szczęśliwi. Proszę, opiekuj sie Karen i C.C. Pamiętaj, będę zawsze razem z tobą.
- Nieeeeeeeeeeeee...
*Nunnally otwiera oczy i widzi ciało brata*

ps. A co powiecie na utratę pamięci przez Ougi'ego XD

Code Geass jest pełne sprzeczności. Kiedy oczekujesz niewiele otrzymujesz świetną serie, a kiedy oczekujesz świetnej serii... no właśnie.

A co do formatu C.C. Wszyscy sie na to wściekają, ale co jeśli autorzy w zamian za sarkastyczna wiedźmę dadzą nam coś równie ciekawego (i nie chodzi mi tylko o fanserwis). W końcu nie tyle straciła pamięć, co wróciła do dawnej siebie sprzed otrzymania geass. Mówiąc inaczej-ta nowa C.C. jest bardziej prawdziwa. W końcu będzie miała szanse spełnić swoje marzenie, oraz nie będzie musiała pamiętać o smutnej przeszłości. L.L.xC.C-jedyny słuszny pairing.
Zresztą i tak wszystko zależy od wykonania następnego odcinka.

Nowa teoria na temat zakończenia r2.

Spoiler: pokaż / ukryj

- Nunnally, jestem w stanie zwrócić ci wzrok i zdrowie. Od teraz będziesz mogla chodzić i być szczęśliwa.
- Ale nii-san...
- Przepraszam, że nie bylem w stanie zmienić świata na lepszy. Na taki w jakim moglibyśmy być razem szczęśliwi. Proszę, opiekuj sie Karen i C.C. Pamiętaj, będę zawsze razem z tobą.
- Nieeeeeeeeeeeee...
*Nunnally otwiera oczy i widzi ciało brata*

ps. A co powiecie na utratę pamięci przez Ougi'ego XD

[Gamer2002]

[616]

Apropo możliwości, że Lulu stał się nieśmiertleny, to mam kilka przemyśleń:

- Code Geass może się ciągnąć w nieskończoność teraz.
- Jeżeli kilku członków Black Knight nagle zacznie wykazywać dziwne możliwości związane z świecącymi oczyma, to się nie zdziwię. I walić to, co mówił o wymazaniu Geass.
- Chcę scene w której Suzaku dostaje berserka i jak szalony wywala w Zero cały magazynek. Po czym Zero wstaje i pyta, czy to wszystko co ma.

[Nanami]

Ja oczekiwałam konkretów, a zostałam zasypana mdłą papką. Nadal jestem baaardzo zła na twórców. Wciąż nie wiadomo co z Marianne. I zabije za to, że z genialnej C.C. zrobili z niej moe z podrzędnej haremówki.

Para Ougi i Viletta ani mnie ciekawi, ani nie odrzuca. Jak zreszta potwierdził to początek odcinka - nie ma mowy, by umarli, gdzieżby tam! To Code Geass w końcu. To jest tylko kolejny pretekst, by zostali wyrzuceni razem na plażę w jakimś romantycznym bezludnym zakątku, by mieli czas tylko dla siebie, by wrogość Viletty móc odłożyć na boczek (analogia do pierwszego sezonu, z wyspa Kaminejima). I by narobić kłopotu, gdy po paru dniach Zakon - bo tenże na pewno będzie go szukał - znalazł ich dwoje razem. Stąd już blisko do posądzeń o zdradę i tak dalej.

Skoro V.V kopnął w kalendarz, to tracą geassa wszyscy, których nimi obdarował (scena z Rolka zabijającego dzieciaki w podziemnym mieście). Wliczając w to Rolkę oczywiście, czyli już nie będzie miał mocy zatrzymywania czasu. Czyli nie umrze od nadużywania geassa. Szlag! Mimo wszystko życzę mu bolesnej i rychłej śmierci. Istnieje małe prawdopodobieństwo, że jeśli ma dalej moc to a) V.V jakoś przeżył b) kontrakty poprzedniego geass-providera przechodzą na jego następcę. A tak nawiasem mówiąc, już widzę jaką sobie Karolek armię sprawi! Poza tym jak teraz jest nieśmiertelny, to Lusiusiek musi go jakoś złapać w ta kapsułe, co planowali V.V wsadzić i pewnie o tym gada.

Jakkolwiek zrozumiałe, że pełna sarkazmu i ironii C.C zdobyła te cechy przez dystans do samej siebie dzięki temu jaka była kiedyś, to nie zmienia to faktu, że C.C sprzed ilu-tam-wieków jest po prostu żałosna jak dla mnie. Jak mogli to zrobić z moja ukochana postacia! Niemniej jestem pełna nadzieji, że da się to cofnąć. Ja sarkastycznie mówię: wystarczy C.C pokazać pizzę, a zaraz wróci jej pamięć, ale rozsądek raczej podpowiada: widzę analogię do pierwszego odcinka tego sezonu, choć oczywiście ze strony Lulu.

Co do sytuacji Leloucha. C.C uratowała mu tyłek, inaczej by mu Karolek zapewne zrobił pranie mózgu. Oczywiście wszystko ma swoją cenę. C.C. była gotowa nawet odrzucić swoje życie dla tego celu, pod pozorem ostatniego życzenia z kontraktu. Najwidoczniej szalona zakonnica [tm] wyryła niezłe piętno w jej psychice na tyle, by życzenie takie samo jak jej zagnieżdziło się głęboko w jej umyśle. Więc nie, jestem niemalże pewna, że Lelouch nie zyskał mocy geass-providera. Tak jak wtedy, gdy to on stracił wspomnienia - geass również tymczasowo stracił.

Swoja droga dziwie się jak Karolek mógł spełnić jej życzenie śmierci. Nie od niej uzyskał geass, to pewne, jego providerem był V.V. Poza tym w chwili, gdy zamierzali przystąpić do ceremonii (brrr nie chce sobie tego przypominać o_o) Karolek był już geass-providerem a nie userem. To nielogiczne.

Hm... Słowa C.C się spełniają - moc królów uczyni cię samotnym. Stracił Euphie, Shirley, teraz C.C. Tylko czekać aż zacznie go zdradzać Zakon i potraci kolejne bliskie sobie osoby, a Nunnally wpadnie w łapska Charlesa.

[Lain]

[Doreen]

Dobra, ustalmy coś: czy żeby stać się geass-providerem, to trzeba swojego własnego providera ZABIĆ, czy SPEŁNIĆ JEGO ŻYCZENIE? W przypadku C.C. i zakonnicy to na to samo wychodzi, ale w przypadku C.C. i Lulusia, to ja to widzę tak:

a) jeśli trzeba providera zabić, to Lulu nie stał się L.L.

b) jeśli trzeba spełnić jego życzenie, a życzeniem C.C. serio było umrzeć, to Lulu nie stał się L.L.

c) jeśli trzeba spełnić jego życzenie, a życzeniem C.C. tak naprawdę nie było umrzeć, tylko być szczerze kochaną (co jest naciągane i dhamatyczne, ale możliwe) i uznamy, że Lulu wykrzykując te wszystkie "sprawię, że się uśmiechniesz!" i "jesteś moją... jesteś moją..." i inne bzdety to życzenie spełnił, to Lulu stał się L.L.

Mam szczerą nadzieję, że nie mamy do czynienia z opcją c).