Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Manga - kicz czy jednak coś więcej |
Wersja do druku |
Razuri
Siostra Przyłożona ZH
Dołączyła: 15 Wrz 2004 Skąd: Pudlo na pączki Status: offline
|
Wysłany: 06-07-2005, 22:04
|
|
|
No wlasnie..poza tym jeszcze jest pytanie, co tak naprawde jest sztuka?
W moim domu wisi obraz,ktory kilkanascie lat temu kupila moja babcia..czy tam mama..niewazne. W kazdym razie. Co ten obraz przedstawia? Otoz: jest to kółko. Naokolo tego kolka cos jakby platki w brudnych kolorach. A gdzies po srodku niedbale nabazgrany krzyzyk. (krotko mowiac wyglada jak kwiatek narysowany przez pieciolatka). przygladalam sie temu i stwierdzilam, ze: co to za problem narysowac cos takiego? - -' a moja babcia na to: PRZECIEZ TO SZTUKA! *_*
.....emm.....jasne....- -'
Rozumiem, ze ludzie moga miec dziwne pomysly, ale...
I skoro takie rzeczy ludzie doceniaja i nazywaja arcydzielami, to dlaczego mangowcow wyrzucaja na zbity pysk? - -' bo to co ladne, to nieoryginalne...To, co slodkie, kiczowate... |
_________________ Do it with Tanuki!
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 07-07-2005, 10:11
|
|
|
Bo mangowcy nie pili z polskimi artystami wódki i w związku z tym są niegodni miana artystów? |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
KoBik -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 14-11-2005, 23:42
|
|
|
Anime i Manga sama w sobie jest sztuką, to trzeba zaznaczyć od razu. Bo jeśli ktoś maluje bochomazy (bez urazy Picasso;)) i jest sztuką dla całej ludzkości to czemu coś co zostało stworzone by cieszyć oko, ucho a także duszę nie można nazwać sztuką? można i to śmiało.
Kicz, następuje wtedy gdy jest kiepskie jego wykonanie, czyt. pokemony itp. to można nazwać "beznadzieją" lecz tu znów cienka bariera. Są gusta i guściki i nie mam zamiaru komuś gadać, że nie ma gustu bo to cios poniżej pasa.
Dla mnie Anime i Manga to twórczość którą należy cenić, reklamować, propagować, resztę dopisz sam/a...
Oavka Rurouni Kenshin Reminiscence idealnie pokazuje jak może wyglądać animacja z duszą... |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 15-11-2005, 14:26
|
|
|
Definicja kiczu według mojej niesamowitej nauczycielki woku (wiedza o kulturze) noszącej matematyczne nazwisko...
"Kicz nie odzwierciedla rzeczywistości, jest sztuczny. Często wykonany z kiepskiej jakości materiałów, przejaskrawiony, przedstawia przekłamany obraz rzeczywistości" - i jako przykład mamy typowego "pamiątkowego" słonika z różowymi policzkami i szalonym uśmiechem candymana... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Yumegari
Feministka szowiniska
Dołączyła: 05 Kwi 2003 Status: offline
|
Wysłany: 15-11-2005, 15:09
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | 1) "Kicz nie odzwierciedla rzeczywistości, jest sztuczny."
2) "Często wykonany z kiepskiej jakości materiałów"
3) "Przejaskrawiony"
4) "Przedstawia przekłamany obraz rzeczywistości" |
Hmm... Na podstawie tej definicji mogę stwierdzić, że niestety większość mang da się podciągnąc pod kicz.
1) To przecież jasne. Mało jest tytułów, które posiadają jakikolwiek realizm w treści czy postaciach bohaterów. Dajmny na przykład takie haremówki: jeden beznadziejny główny bohater i caaała masa pięknych dziewczyn dookoła niego... O samej słynnej mangowej kresce nie wspomnę - kto z ludzi ma oczy na pół twarzy?
2) Oczywiste, przecież japońskie mangi wydawane są na szarym papierze. W dodatku jeszcze są czarno-białe! To mówi samo za siebie.
3) patrz: punkt 1.
4) j.w.
No i wydało się, dlaczego tak bardzo lubię mangi; Wystarczy spojrzć na moją uroczą gumową lampke z Hello Kitty, fioletowy zegarek w kształcie motylka i plastikową Maryjkę na biurku. O zdjęciu Wałęsy z wielgachnym krzyżem, różańcem na szyi i różowym długopisem nie wspominając ;) |
_________________ Behind every great woman is a man checking out her ass
|
|
|
|
|
Linek
Dołączyła: 22 Sty 2006 Skąd: Lębork Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2006, 17:33
|
|
|
Według mnie nie można jednoznacznie powiedzieć, że manga to sztuka. Wszytsko zależy od tego jak jest zrobiona. I przychylę się do tego cytatu.
Redvampire napisał/a: | W niektórych fragmentach jest kiczem a w innych sztuką i tyle. |
Sądzę, że wszystko zalezy od odbiorcy, bo jeśli nie spodoba mu sie to to nazwie to chłamem. A gdy wpadnie mu w oko to odrazu stwierdzi, że to sztuka i to jedna z lepszych. To raczej jest tak, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. |
_________________ Droga do nieba prowadzi poprzez chmury. |
|
|
|
|
Yuki
Sweet transvestite
Dołączył: 24 Sty 2006 Skąd: Sosnowiec Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2006, 18:27
|
|
|
Mai_chan napisał/a: | Był tam taki obraz, pochodzący z wystawy pod wdzięcznym tytułem "Jestem artystą, który maluje szary obraz". Jak wyglądał obraz? Otóż były to trzy, duże, pionowe płótna. Szare. Równomiernie szare.
I że tak powiem, jesli TO jest sztuką, to dlaczego do ciężkiej choroby nie manga??
|
RACJA! racja :) A Aurore jest genialna.
Dla mnie sztuka to coś, co wypływa z głębi duszy osoby, która tworzy. To nagromadzenie emocji i pomysłów, które muszą mieć gdzieś swoje ujście i ukazują się światu w tańcu\rzeźbie\obrazie itp. I przy okazji coś, co porusza osoby trzecie, porywa ich serca czy ewentualnie daje do myślenia.
Nie możemy dzielić tego, co oglądamy na "sztukę" i "kicz", bo w zależności od tego kto jest odbiorcą, te pojęcia mogą się diametralnie różnić.
Przez wieki rodziły się różne kierunki w malarstwie i rysunku, i mangę uważam właśnie za jeden z takich nurtów. To, że nie przypomina np. obrazów Friedricha nie wynika z tego, że obrazy Friedricha to "sztuka", a manga to "kicz", tylko z tego, że to dwa odrębne gatunki których nie ma jak do siebie przyrównywać. Są tak samo ważne i tylko osoba, która się tym dziełom przypatruje może sama ocenić czy DLA NIEJ "bardziej sztuką" jest klasyczny obraz czy manga. Niczego nie powinniśmy tu uogólniać. Wszystko rozgrywa się tylko w trójkącie artysta-dzieło-konkretny odbiorca.
To tak moim skromnym zdaniem :) |
_________________ Impavidus sortem non timet Icariam. |
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 29-01-2006, 18:38
|
|
|
Moim skromnym zdaniem, oprócz wypływania z głębi serca i tworzenia przedmiotu, który naprawdę chce się stworzyć, potrzeba jeszce trochę umiejętności, które się dobrze wykorzysta przy pracy. Ja też mogę narysować komiks, który pod względem treści będzie niesamowity, z wciągającą fabułą, przesłaniem godnym uwagi itd. - ale nie chcielibyście tego czytać, bo umiem rysować tylko przy linijce :P.
Co do kiczu to mi się zdawało, że jest to coś opartego na powszechnie znanych wzorcach i powtarzalnego, ale nie wiem, nie korzystam z tego słowa ^^.
Red miał jednak rację - jedna manga będzie sztuką, inna chłamem. Zupełnie jak z obrazami - jeden będzie uznany za arcydzieło, inny za nędzną namiastkę twórczości ;). |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 30-01-2006, 06:52
|
|
|
Definicja kiczu którą wyznaję nie została nigdzie podyktowana choć sformułowal ja mój pan od plastyki z podstawówki.
Podchodzi do niego rezolutna dziewczynka z wykonanym rylcem wizerunkiem rysia. Ryś ładny ale dziewczynka skrzywiona pyta pana czy wreszcie odpowednio atrystyczne na co pan że to nigdy artystyczne nie bedzie bo ona to robi z musu i na ocenę, i choćby nie wiem jak ładne to bylo, to sztuka to nie jest.
Bazując na tym stwierdzeniu totalnie mnie nie interesuje co sztuką jest a co nie. Wbrew pozorom bochomazy Picassa płynely z jego duszy wiec wedle wszystkich znaków na niebie i ziemi sztuką to to jest. Z kolei mangi sa twozone dla prestirzu, dla pieniędzy niepotrzebne skreslić. Czyli sztuką to to nie jest.
Dzieki tej prostej definicji najzwyczjaniej w swiecie nie przejmuję się tym pojeciem. Podoba mi się? Znaczy podoba mi sie i grzyb z filozofią. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 30-01-2006, 15:26
|
|
|
Toćka, ale pan od plastyki to pewnie był ahtysta, więc podpada pod to wszystko, co pisali Zeg i Totem. Ergo - nie zna się, żyje we własnym poronionym świecie i kij mu w oko. Dodajmy, że wszelkie kościoły, piramidy, świątynie, sfinksy, buddy stojące, leżące i kroczące, mauzolea, muzea i rodea też tworzone były na zamówienie, dla pieniędzy, prestiżu niepotrzebne skreślić, a nikt nie kwestionuje, że są sztuką przez wielkie "S". |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 30-01-2006, 15:48
|
|
|
Obrona pana od plastyki! Obrona! Pan od plastyki nie był ahtystą, był normalnym człowiekiem [z poronionym poczuciem humoru], który umiał rysować/malować/rzeźbić(?)/co tam jeszcze. A wyglądał 'wujkowato': sztruksy na szelkach, kraciasta koszula, sumiaste wąsy i, na ogół, sypał dowcipami.
A moje zdanie co do tematu... hmm... pasuje mi cytat z Maieczki: jeżeli trzy szare płótna mogą być sztuką, to czemu manga ma nie być? Ktoś tu wspomniał Yoshitakę Amano, jego prace szybciej nazwę sztuką niż wymysły sztuki nowoczesnej. Bo przepraszam, biczujący się goły facet, który przy tym wygwizduje 'wlazł kotek na płotek' jest artystyczny, tak? A taka Mutsumi Inomata już nie? To ja dziękuję za taką sztukę. Zostanę masowym odbiorcą pożerającym papkę podsuwaną przez media. Wolę mangę. |
_________________
|
|
|
|
|
Redvampire -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 30-01-2006, 16:22
|
|
|
Leluna_Lei napisał/a: | Jak właściwie należy traktować mangę i anime z punktu widzenia artystycznego? Otóż, ostatnio doszło między mną a moim profesorem od sztuki do hmm..."małego konfliktu". Profesor nienawidzi mangi, twierdzi, że to żadna sztuka, że to tylko "przerysoywanie", nazywa ją "epidemią, którą należy tępić". |
Pytanie numer jeden . Cze ten "profesor" naprade szczycic sie takim tytułem czy jest kolejnym nauczycielem ze szkoły średniej który kaze tak do siebie mówić??
Pytanie numer dwa a przerysowywujesz?? czy twożysz może swoje własne postacie bo wiesz jak ktos rysuje 66 Line Inverse w podobnej pozycji to to jest przerysowytwanie . Albo kolejną gotycka lolite wygladajaca dokładnie tak samo rózniaca sie tylko iloscia pasków na rajtuzach , iloscia szfów lub kolczykami. A co do samej mangi to jest róznica bo niektórzy tak jak np Ika Rysuja to z serca i szybko bo maja talent. A inni np ja korzystaja z cyrkla i linijki i robia to techniczno matematycznie . Trzeba rozruznić kiepskie badź dobre rzemiosło od sztuki.
Leluna_Lei napisał/a: |
Ja jednak uważam inaczej. Czy nie można uznać rysowania w stylu mangowym, za (przepraszam za może zbyt nadęty termin, ale właściwie nie wiem, jakim innym słowem mogłabym to zastapić) nowy kierunek w sztuce? Nowy nurt? Przecież każdy mangaka, mimo że, rysuje "niby to samo" to przecież ma swój odrębny styl. Inne są prace Urushihary, inne Kakinouchii. Oczywiście, nie mówię, że od razu wszyscy rysujący mangę twórcy są jakimiś wielkimi artystami, bo zdarzają się też niewypały. Ale czy np.(wiem, że teraz mogę być zlinczowana przez fanów tego kierunku, bo powołuję się na ich świętość porównując ten nurt z mangą) Monet'a i Renoir'a mierzymy tą samą miarą, bo obaj uprawiali impresjonizm? Czy jeden "przemalowywał" za drugim? Nie chodzi o to, że są to myśli jakiejś frustratki, i nie chodzi mi to to, żeby manga urastała do Bóg wie jak wysokiej sztuki (no bo może rzeczywiście się mylę, i manga to nic innego jak "przerysowywanie"), ale uważam, że prace mangowe (niektóre) mają pewną wartość artystyczną i nie powinno się mieszać mangi z błotem.
Dziekuję za uwagę ;] |
Niestety wiekszosć mangi to kicz albo jak juz to dobre rzemiosło i tyle.
Razuri napisał/a: | Ten twoj nauczyciel wedlug mnie jest po prostu nietolerancyjny... |
Tolerancja to pojecie wzgledne abstrakcyjne nie majece pokrycia w praktyce . Bo tak naprade jesli czegos czegokolwiek nie tolerujesz to jestęs nietolerancyjnye . A ty mi nie mów ze np tolerujesz masowe morderstwa albo gwałty??
Razuri napisał/a: |
:D i mysle ze tak jest, manga jest sztuka, co to tego nie ma zadnej watpliwosci, po prostu sa ludzie, ktorzy staraja sie nam wybic mange z glowy, | W brew pozorom wiekszosci ludzi to koło dupy wisi . Poprostu wielu mangowców czuje sie lepszymi z poczuciem tepienia i niezrozumienia. Ahh jakież to typowe dla artystów
Razuri napisał/a: |
bo uwazaja,ze to jakas glupia moda czy cos w tym stylu |
Ale manga i anime to własnie moda to Pop kultura tyle ze japonska i bardzo czesto tak samo kiczowata jak nasze Disco Polo czy inne mandaryny z wielkim cycem
Yuki napisał/a: |
Dla mnie sztuka to coś, co wypływa z głębi duszy osoby, która tworzy. | Własnei z duzszy a nie czysto z kieszeni by zarobic na przygłupawach namolnych fanach którzy kupia wszystko co ma wielkie cyce, wielkie oczy, wielkie roboty, wielkie nawiazania religijno teologiczne do chrzescijanstwa i innych egzotycznych religi z zachodu : |
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 30-01-2006, 23:25
|
|
|
Wcześniej miałam zachamowania ale widząc że opinie są raczej zdroworozsądkowe przytoczę jedną z chistoryjek opowiedzianą przez, zmieszanego z błotem przez Ysena, pana z plastyki.
Otóż w latach dwudziestych XX wieku salony artystyczne zostały przeszyte elektryzującą wieścią. Można było nabyć, po cenach wcale nie tak bardzo okazyjnych, rzecz ktorej formę nadał jeden z najznamienitrzych artystow tamtych czasów.
Otóż jego własne, osobiste i prywatne... odchody. Zapakowane w gustowne pudeleczka, bodaj nawet z przeszklonymi ściankami.
Już tłumacze żeby taki Ysen znów nie znalazł dziury.
Chistoryjka jest autentyczna, byla rozwinieciem wzmianki w ksiażce, a postępowanie artysty, w sposób o tyleż oryginalny co przewrotny, miało ukazać salonom artystycznym jak dalece ogarneła je jednostkomania. Do jakiego stopnia przestało się liczyć dzieło, a zacza liczyć się człowiek.
A wiecie co jest dobre? Artysta serio na tym zarobił... |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Taur
... To nie ta bajka...?
Dołączyła: 30 Cze 2005 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 31-01-2006, 00:04
|
|
|
Tak, coś w tym jest. Niestety sztuka współczesna jak i jej twórcy są mi w gruncie rzeczy obojętni. Zdecydowanie łatwiej jest mi podziwiać przedmioty i dzieła sztuki z przed XX wieku.
Natomiast czy wspomniany przez IT. artysta czegoś dowiódł, w zasadzie tylko że człowiek jest zdolny do niewyobrażalnej głupoty. Stwierdzenie że we współczesnej sztuce liczy się autor nie dzieło nie jest wcale domeną wpółczesności. Zawsze tym, który liczył się najbardziej był twórca, jego prestiż.
Nikt nie zamówi portretu u nieznanego Iksińskiego, by pochwalić się obrazem przed znajomymi.
Sztuka zawsze była i będzie "sprzedajna" to idealny obiekt marketingowy. |
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 31-01-2006, 11:17
|
|
|
Historyjka opowiadana prze IT. ma sens i dzisiaj. Należy zwrócić uwagę na tłumy pseudointeligentów czytających książki i chodzących na filmy / wystawy / do galerii / gdziekolwie kierujące się w zasadzie tylko tym, co w danej chwili jest modne lub reklamowane, pozbawione jakiejkolwiek reflekcji...
A czy artysta coś dowiódł? Tylko to, co napisała Taur. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|