Najbardziej udane sceny w anime (spoilery): |
Wersja do druku |
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-05-2006, 11:54 Najbardziej udane sceny w anime (spoilery):
|
|
|
Jak wiadomo, w każdym niemal anime zdarzają się bardzo udane sceny, które zapadają na długo w pamięć, lub zaskakują swym przebiegiem. Jakie były najbardziej - waszym zdaniem - udane w tych seriach, które obejrzeliście?
Przykładowo mi bardzo przypadła do gustu taka scena w filmie Sakura aisen the Movie
Cytat: | (Główny Zły zgromadził w swym apartamencie większość czołowych przywódców politycznych i wojskowych Tokyo by napawawać się swym triumfem. Stoi na tle okna, w oknie pejzarz na miasto, na pierwszym planie zakłady przemysłowe)
GZ: Spójrzcie! Oto moja fabryka! Nawet w tej chwili wypluwa z siebie setki moich demonicznych robotów parowych! Wasze Flower Division nie ma szans przeciwstawić się tej liczbie! Buhahahaha!!!!
(W tym momencie widoczna w tle fabryka wybucha).
Generał Yoneda: Cóż, planując obronę miasta wzięliśmy pod uwagę możliwość zmasowanego ataku, który przytłoczy Flower Division swą masą. Dlatego też trzymamy w porcie okręt wojenny, którego altyleria niszczy właśnie twoją fabrykę.
GY: Nawiasem mówiąc planując obronę wzięliśmy też pod uwagę możliwość zdrady we własnych szeregach.
(Do sali wpadają antyterroryści z Moon Division i obezwładniają Głównego Złego)
|
|
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 19-05-2006, 16:38
|
|
|
Fur Weiss Herr Totem
Z EP [Ergo Proxy]
Cytat: | Głóny bochater jest właśnie wysysany na zewnątrz wielkieeego Miasta Pod Kopułą. Ględzi niemiłosiernie o tym jak to niedobrze tłamsić swoją osobowość. Nagle. Coś postanowił. Otwiera oczy, śliczne zieloniutkie, wiatr rozwiewa mu włosy i z ulizanej ciapy z wiecznie zamknietymi oczami przeistacza się w... Ciapę. Najbardziej zaskakująca przemiana w dziejach kinematografii... |
Z AL [Angelic Layer]
Cytat: | Dwa aniołki, czerwony i niebieski z czego czerwony ma fanserwiśne kabelki a niebieski fanserwiśny płaszcz, tańczą. Właściwie tego doznania całkowitego fanserwisu nie da się opisac komuś kto nie ogladał, ale jest to jedna z dwuch scen dla których warto AL obejrzeć. Drugą jest scena pojedynku tych aniołków, ale najlepiej oglądać ją całkowicie wyrwaną z kontekstu bo inaczej można się sromotnie zniesmaczyć. |
Z mangi Hellsing
Cytat: | Rzecz dzieje się w muzeum. Stoją na przeciw siebie dwe bestje. Wampir Allucard i mocno zmodyfikowany genetycznie ksiądz Andersen. mierzą się groźnymi spojrzeniami, tocza pjanę z pyska, pomimo napomnien swoich zwieżchników sięgają po broń po czym...
Drzwi do sali się otwierają i wjerzdza, wpełza, wsówa sie i wchodzi wycieszka z japońskiego domu starców. Obu potworom chętka na bitkę przeszła jak ręką odją. |
Tyle chwilowo. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Ostatnio zmieniony przez IT. dnia 21-05-2006, 10:36, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
..:::GHOST:::..
Dołączył: 09 Kwi 2006 Skąd: Ciemna strona pomidora :P Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-05-2006, 01:23
|
|
|
scena nie tyle udana co głupkowata i śmieszna...
Naruto
Cytat: | Naruto walczy podczas egzaminu na chunina z Kibą, który ma bardzo wyczulony węch i jest czymś w rodzaju tresera(z racji pieska którego posiada - Akamaru)ale miejsza z tym... i tak walczą, walcza i jeszcze raz walcża - w powietrzu czuc powage sytuacji, no i wkońcu Naruto(w zwolnionym tempie) przymierza się do zadania ostatecznego ciosu(tu spodziewałem sie jakiegoś bajeranckiego kombosa)lecz po chwili odwraca się aby .....................puścić bąka! XD - wykładka |
Polecam się na przyszłość. Skrótów Kropeczki nie rozpracowałam... Mai |
|
|
|
|
|
wa-totem
┐( ̄ー ̄)┌
Dołączył: 03 Mar 2005 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne WIP
|
Wysłany: 21-05-2006, 10:28
|
|
|
ludzie... piszcie NORMALNIE jakiej serii dotyczy to co postujecie...
IT. nie leń się, pomyśl chwilkę. Może tobie EP czy AL coś mówi, ale mnie nie. A dopóki nie wiem czego dotyczy, nie mam ochoty potencjalnie sobie psuć zabawy... łatwiej zwyczajnie olać twój post, prawda?
Ghost, to samo... |
_________________ 笑い男: 歌、酒、女の子 DRM: terror talibów kapitalizmu
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-05-2006, 11:55
|
|
|
Tanuki niekumate.
Śakiś Hentay
On, tuż przed faktem: W ktorą?
Ona: W obie...
On<<z niewinnym usmiechem>>: Nie moge w obie. Musisz wybrać.
A to wszystko przy włączonym odkużaczu. Piekna, ekchem, scena. |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 21-05-2006, 18:15
|
|
|
Elfen Lied (JEDNA taka scena w anime):
Cytat: | Evil psor zdarł tupecik ujawniając, że jest dicloniusem (rasa sztucznych organizmów o dość spektakularnych możliwościach). W Standardowej Przemowie Evil Vilaina (TM) proponuje Lucy-Nyu, głównej bohaterce i takoż dicloniusowi, przymierze, konkubinat i płodzenie potomstwa, którym zastąpią słabych ludzi. Kontynuuje przemowę, gdy nagle w pół zdania Nyu urywa mu główkę. |
|
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-06-2006, 14:05
|
|
|
Z Platinumgentum Ordian [bodajże... Do tej pory nie wiem jak to się pisze...]
Cytat: |
On uwodzi ją słowami... czynami... gestami... Już praiw ma dojsć do... Tło staje się rozmazane...
Ona przyłozyla mu z pieżci, potem skopała, później znowy z pięści, później zmieszała go z bletem dosć spektakularnie a potem przygrzmociła mu gaśnicą. | |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 03-06-2006, 14:11
|
|
|
...
Kropeczko, ja to chcę zobaczyć... Dałabyś privem jakieś dokładniejsze info o serii? |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 03-06-2006, 14:56
|
|
|
Ginsokiko Ordian (Platinumhugen Ordian, pojawiała się gdzieś jeszcze wersja Silver Armor Ordian/Silver Knight Ordian <- nie wiem jak to się ma do orginalnego tytułu)
Mechy w polewie metafizycznej (takie popłuczyny po NGE, czy też może bardziej po RahXephonie) |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 03-06-2006, 16:06
|
|
|
hmm najbardziej udane sceny... albo te, które zapadły w pamięć :D
Gokudo:
Scena bodajże pod koniec drugiego łuku, gdy Gokudo ma pocałować przepiękną i ponętną mini-boginkę, by ją odczarować (w domyśle: by stała sie dużą i ponętną boginią, gotową mu... tego...wynagrodzić wszystkie "cierpienia" jakie przeszedł)... Cytat: | Po czym okazuje się, że odczarowana bogini dziwnym trafem przypomina paskudną Mateczkę-Wiedźmę która już Gokudo nabruździła i która w dodatku jest mamusią Książątka - Reakcja samego Gokudo na prawdziwą postać była śliczna :P>:3 |
|
|
|
|
|
|
IT.
Ukochana żona orka
Dołączyła: 15 Lip 2005 Skąd: Czeremcha Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 03-06-2006, 20:48
|
|
|
Ginsokiko Ordian
Cytat: |
Siedza w jakiejś wnece bochaterowie i coś wcinają. Raz po raz obrzucają się mięsem że ktoś coś komuś zeżarł a w koncu dochodza jednogłośnie do wniosku ze amerykańskie żarcie to śmieci. I wracają do klutni.
Jeden z bochaterów bierze jakieś różowe onigiri. Wyjmuje je z folii. Gryzie. Przeżuwa...
Odjazd kamery.
Bochaterowie się kłucą a on przełyka i pada.
Bochaterowie zamierają.
Nastepnie leci seria spanikowanych gadek z ktorych najlepsza brzmi "Ale on jest niecem! oni nie umierają!"
A to wszystko w hangaże w którym jest przyjmowana amerykańska delegacja...
| |
_________________ Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono
Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.
Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo. |
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 03-06-2006, 23:48
|
|
|
Czy ktoś mi powie dlaczego w temacie ewidentnie spoilerowym wszyscy piszemy w spoilerowych Mai-tagach?
.hack//DUSK
Cytat: | Gag stały, obecny przez całą serię: kiedy Shugo obrywa/ma donka to pada na łeb [nie zawsze] i wypada mu przedni ząb. Za każdym razem śmieszy tak samo. |
Cytat: | Bohaterowie już namieszali nieźle, zabrała się za nich jednostka czyszcząca administracji w postaci fanatycznych rycerzy dowodzonych przez zangstowaną Kamui... Balmung jak zwykle jest po stronie bohaterów i pląta się w okolicy.
Pierwsze spotkanie wszystkich...
Balmung: 'Kamui'
Kamui: 'Balmung'
Balmung: 'Kamui'
Kamui: 'Balmung'
Balmung: 'Kamui'
Kamui: 'Chcesz powiedzieć, że mnie kochasz?'
Oraz stały gag, czyli wypadnięty ząb Shugo jako komentarz. |
|
_________________
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 04-06-2006, 09:13
|
|
|
Goniś - bo temat dotyczy różnych serii... Jakby dotyczył jednej to małe piwo - ale ja np. Bebopa widziałam, ale Ergo Proxy już nie. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
GoNik
歌姫 of the universe
Dołączyła: 04 Sie 2005 Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 01-08-2006, 18:39
|
|
|
No i spadło się takiemu ładnemu tematowi na koniec strony...
Gallery Fake napisał/a: | Pomińmy z jakich przyczyn, główny bohater przykłada facetowi do gardła pistolet, następuje szybka wymiana zdań, po czym owy facet przykładnie przyjmuje od bohatera te 2000 dolarów za obraz.
Przeskok do nastepnej sceny.
Bohater stoi na ulicy i przypala sobie papierosa... tymże pistoletem.
Tak, to była zapalniczka <rotfl> |
|
_________________
|
|
|
|
|
Eltanin
?????
Dołączył: 17 Lis 2004 Skąd: Ciemna strona słońca Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 01-08-2006, 23:32
|
|
|
Bleach
Cytat: | Scena egzekucji Rukii - nie bedę opisywał bo i tak nie oddam klimatu. Po prositu trzeba zobaczyć. |
Crest of the Stars
Cytat: | Sceneria: Mostek flagowoego krążownika Abh (taka rasa). Dowodząca okrętem Admirał Spoor (Rear Admiral Spoor Aron Sekpado Peneju) wita właśnie uratowaną parę głównych bohaterów (Abriel Nei Dubrusk Viscount Paryuunu Lafie i Lin Syonu Rock Earl of Hyde Jinto). Jinto ma przestrzelone ramie i rękę na temblaku.
Fragment dialogu:
Soor: Wasza miło9ść ubrał księżniczkę w TO (wskazująć różowoą sukienkę w kwiatki w którą ubrana jest Lafiel) i skończyło się tylko na drobym postrzale? Miał pan szczęście!
|
|
_________________ Hubba Hubba Zoot Zoot
Deba Uba Zat Zat A-num Num
A-hoorepa Hoorepa A-huh-hoorepa A-num Num.
Be kind to dragons, for thou art crunchy and taste good with ketchup. |
|
|
|
|
|