FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2
  Mangi by Nihei Tsutomu
Wersja do druku
CainSerafin
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 28-04-2009, 19:33   

Sidonia no Kishi (Knights of Cydonia) rozdział 1

Pierwszy rozdział już wyszedł, więc warto coś o tym tytule powiedzieć. Okazuje się że manga jest kontynuacją Abary. Widać ludzkości jakimś cudem udało się przetrwać jej zakończenie i dorwać się do statku kosmicznego.

Po kolei. Bohater nieudacznik - bo ciężko nazwać inaczej kogoś kto wpada do silosa z ryżem, łamie palce, uciekając uderza głową o belkę, wypada przez okno i zostaje pobity do nieprzytomności. A potem dostaje wycisk jeszcze raz. Uff... nie cierpię Bohaterów Takich Jak Ty. Wracają znane z Abary gauny, które pewnie będą robić za zuych i brzydkich kosmitów, pragnących zagłady ludzkości. Fabuła na razie niezbyt trzyma się kupy - bo kto przy zdrowych zmysłach wcieliłby chłopaka znikąd do akademii kształcącej pilotów mechów. Z drugiej strony to dość typowy dla tego gatunku schemat.

Kreska jest na bardzo wysokim poziomie, choć postacie są według mnie zbyt kawaii, szczególnie dziewczyny. Dość dziwnie wygląda mech którego dostanie bohater, ale mi projekt się podoba. Rysunek architektury jest typowy dla pana Nihei, ale naprawdę monumentalne wrażenie robią dopiero strony na których pokazano ogrom Sidonii i gauny-matki.

Na razie Sidonia no Kishi zapowiada się na młodzieżową, czysto rozrywkową serię w stylu Biomegi. Niby nic w tym złego, ale osoby oczekujące czegoś dorównującego fenomenalnym Blame! i NOiSE będą zawiedzione.
Przejdź na dół
Akira1980 Płeć:Mężczyzna
Kolekcjoner.


Dołączył: 26 Sty 2008
Skąd: Neverwhere
Status: offline
PostWysłany: 20-06-2009, 19:09   

Ciekawe ile kasy trzeba byłoby wydać, żeby taka manga wyszła... Co prawda kiedyś pisałem z redaktorką Waneko i napisała że trochę ale już nie pamiętam, czy to było tylko za licencję czy też za licencję + przetłumaczenie i wydanie w kioskach. hmmm... może się ktoś orientuje?

_________________
"Życie to sen wariata, a jak się przyprawi, to zmienia się w kolorowy telewizor."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dembol Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 11 Sty 2006
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 20-06-2009, 19:43   

Akira1980 napisał/a:
Ciekawe ile kasy trzeba byłoby wydać, żeby taka manga wyszła...

Na początek przydałoby się z kilkadziesiąt tysięcy złotych tak kalkulując "na oko". I jakieś zacięcie biznesowe. Potem trzeba tylko zarobić na kolejne tomy. :D

_________________
Evil Manga
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
666666
Akira1980 Płeć:Mężczyzna
Kolekcjoner.


Dołączył: 26 Sty 2008
Skąd: Neverwhere
Status: offline
PostWysłany: 20-06-2009, 20:14   

Dembol napisał/a:
Akira1980 napisał/a:
Ciekawe ile kasy trzeba byłoby wydać, żeby taka manga wyszła...

Na początek przydałoby się z kilkadziesiąt tysięcy złotych tak kalkulując "na oko". I jakieś zacięcie biznesowe. Potem trzeba tylko zarobić na kolejne tomy. :D


Też tak sądziłem, ale z wyjaśnień pani redaktor Waneko, wychodziło na oko za 1 tom ponad 10 tysięcy. Oczywiście z tego co też pisała to dopiero po wydaniu prawie całej serii zaczynała się zwracać cała wpakowana w to kasa...

_________________
"Życie to sen wariata, a jak się przyprawi, to zmienia się w kolorowy telewizor."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
CeeSik
Gość
PostWysłany: 25-06-2009, 21:47   

Co nie zmienia tego, że mamy na rynku kilka działających wydawnictw, którym opłaca się wydawanie mang. Z drugiej strony dwa wydawnictwa już nam upadły, a kondycja dwóch kolejnych jest opłakana - nic nie wydają, a jednocześnie nie ogłaszają bankructw. Tak długo jak rynek mangi nie zrobi się bardziej masowy, wydawnictwa nie będą mogły sobie pozwalać na błędy, szczególnie w doborze tytułów.


Sidonia no Kishi (Knights of Cydonia)
rozdziały 2 (ang) i 3 (raw)

W skrócie. Ciąg dalszy maltretowania Nagate (zrzucenie go z dachu za pomocą szczotki było piękne), powiększenie się haremu, trening na symulatorze i jego ciekawy wynik oraz pierwsze spotkanie z Gauną. O dziwo na razie manga sprawia dobre wrażenie. Bohater nie jest jakimś przepakiem który samodzielnie rozwala armie potworów - ha, na razie ósemka mechów miała problem z jednym przeciwnikiem. Same Gauny też wyglądają dobrze - radzę się przyjrzeć potworkowi z trzeciego rozdziału, który wygląda o wiele lepiej niż te kluchy z pierwszego. Kolejny plus za patent z łączeniem się mechów - nie, to nie to o czym myślicie, ale kto widział ten wie. Może z tego wyjść coś ciekawego pod warunkiem, że autor będzie konsekwentnie prowadził fabułę, a nie robił wszystko na siłę jak w przypadku Biomegi, którą chciał zakończyć po pierwszym tomie, a kontynuował ją pod wpływem nacisków wydawnictwa.

Poza tym mam wrażenie, że obecnie pan Nihei stara się pozyskać popularność przede wszystkim wśród czytelników japońskich. Stąd patent z haremem dziewczyn, mechami, ciapowatym bohaterem i zwiększeniem ilości fanserwisu. Nawet mnie to nie dziwi - rynek japoński bije rozmiarem na głowę wszystkie pozostałe.
Powrót do góry
CainSerafin
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 02-10-2009, 22:28   

Sidonia no Kishi rozdział 5

Ukazał się właśnie ostatni (czyli piąty) rozdział pierwszego tomu, więc pora na podsumowanie w formie cichego, ale przeciągającego się w nieskończoność *ziew*. Nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Prawie nic się nie dzieje, nie da się polubić ani jednej postaci, a fabuła-chan pojechała na wakacje i nie wiadomo kiedy wróci. No i jeszcze ta granicząca z fetyszyzmem obsesja autora na punkcie bandaży i opatrunków. Widocznie pan Nihei nie zdaje sobie sprawy z tego, że kolejne złamania, obrażenia i kontuzje głównego bohatera zamiast bawić - irytują.

Tytuł wydaje się posiadać jakiś tam potencjał, ale przynajmniej na razie pozostaje on niewykorzystany, więc daję sobie z nim spokój.
Powrót do góry
dziki Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 30 Cze 2009
Status: offline
PostWysłany: 13-10-2009, 20:41   

Dobra, skończyłem Blame! i... I co? Czy ktoś z tych którzy czytali może powiedzieć coś o fabule Biomega i NOiSE? Czy odpowiadają na jakieś pytanie zadane w Blame? Wygrzebałem też informacje o Blame! 2, ale jedyne czego się dowiedziałem to że fabuła jest związana z Pcell.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
CainSerafin
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 13-10-2009, 21:24   

dziki napisał/a:
Czy ktoś z tych którzy czytali może powiedzieć coś o fabule Biomega i NOiSE?

Akcja NOiSE toczy się co najmniej kilka tysięcy lat przed Blame! w świecie, który wciąż trochę przypomina nasz. Klimatem przypomina swój pierwowzór, ale nie jest z nim bezpośrednio powiązany, choć część ludzi twierdzi, że na plakacie stanowiącym część pewnego kadru można się dopatrzeć podobizn Killy'ego i Sanakan. W każdym razie tytuł jest rewelacyjny i kilkakrotnie porządnie zaskakuje. Jeśli czytałeś Blame! to ta pozycja jest obowiązkowa.

Natomiast Biomega to taki sobie seinen z ładną kreską i absurdalnymi dziurami w fabule. Nawet zagorzali fani, przyzwyczajeni do typowych dla pana Nihei niedopowiedzeń nie do końca rozumieją, o co chodzi w tej mandze. Można przeczytać dla kreski i widowiskowej akcji, ale nie ma się czym zachwycać. Tytuł nie jest w żaden sposób powiązany z Blame!, nie licząc tego że główny bohater do złudzenia przypomina Killy'ego.

Blame 2 to krótki i średnio udany oneshot, którego akcja dzieje się po zakończeniu misji Killy'ego. Zamiast szukać skanów lepiej zapoznać się z tą amv-ką: Blame 2 amv.

dziki napisał/a:
Czy odpowiadają na jakieś pytanie zadane w Blame?

Jakby co - służę pomocą. Powinienem być w stanie odpowiedzieć na większość pytań.


Ostatnio zmieniony przez dziki dnia 13-10-2009, 23:32, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
dziki Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 30 Cze 2009
Status: offline
PostWysłany: 13-10-2009, 22:37   

Hm, muszę to sobie wszystko uporządkować...
Blame przedstawia wydarzenia z przeszłości Killy'ego. To wiemy. Czemu właściwie ludzie stracili kontrolę na miastem? Bo Musugi nie odzyskała miecza w porę? Killy'emu w Blame! się udało? Dlaczego ludzie rozpoczęli eksterminację Krzemowych? Nie musieli się już kryć? Skąd dziewczyna z Blame! 2 miała ten miecz? Skąd się tam Killy wziął, przecież dostał kulkę w łeb?

Mam nadzieję że te pytania rozwieją moje wątpliwości, oraz tych którzy zajrzą tu w przyszłości. ^^
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Teukros Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 13-10-2009, 23:20   

Zakłady Przemysłu Ciężkiego Toha pojawiają się zarówno w Blame! jak i Biomega. Odnoszę jednak wrażenie, że autor po prostu zapomniał, że już tę nazwę raz wykorzystał, bo niewiele mają ze sobą wspólnego (aczkolwiek, trzeba wziąć pod uwagę, że obie wersje są rządzone przez grupę SI...).


Ostatnio zmieniony przez Teukros dnia 13-10-2009, 23:23, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
CainSerafin
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 13-10-2009, 23:23   

dziki napisał/a:
Blame przedstawia wydarzenia z przeszłości Killy'ego.

Chodzi Ci o oneshot dodany do tomikowego wydania NOiSE? Akurat to lekko nie trzyma się kupy, bo choć występuje tam Killy, to akcja toczy się w niedalekiej przyszłości, czyli na wiele lat przed akcją NOiSE. Po pierwsze - wygląda na to, że Killy jest jeszcze starszy niż na to wyglądało. Nie zdziwiłoby mnie nawet gdyby miał ponad cztery tysiące lat. Dwa - teoria z NOiSE, według której był jednym z zaginionych dzieci to bzdura. Trzy - i tak lepiej nie brać nawiązań pomiędzy mangami autorstwa pana Nihei na poważnie, bo głównym efektem są dziury w fabule.

dziki napisał/a:
Czemu właściwie ludzie stracili kontrolę na miastem? Bo Musugi nie odzyskała miecza w porę?

Mieczyk był jedynie bronią o gigantycznej sile rażenia, a dokładniej alternatywną wersją miotacza promieni grawitacyjnych znanego z Blame!.
Spoiler: pokaż / ukryj
Zakon z którym walczyła okazał się po prostu zbyt potężny i nawet rzeź, którą urządziła w ostatnim rozdziale nie mogła go powstrzymać. Po wszystkim większość ludzi zamordowano, albo zmieniono w nową rasę - cyborgi, mające na celu eksterminację ludzi posiadających gen sieciowy. Prawdopodobnie zakon odpowiada również za wydanie systemowi ochrony rozkazu zabijania wszystkich ludzi.


dziki napisał/a:
Killy'emu w Blame! się udało?

Zależy co przez to rozumiesz.
Spoiler: pokaż / ukryj
Udało mu się znaleźć osobę z genami sieciowymi, ale dziesiąty tom urywa się w momencie, w którym manga dopiero się rozkręciła.


dziki napisał/a:
Dlaczego ludzie rozpoczęli eksterminację Krzemowych? Nie musieli się już kryć?

Ma to związek wykonaniem misji Killy'ego. Na skutek powstrzymania wzrostu megastruktury i odnowienia połączenia między światem realnym i sieciosferą, ludzie mogli okazać się na tyle silni by rozpocząć walkę z cyborgami. W sieciosferze ludzkość mogła przygotowywać się do walki przez tysiące lat i jedynym problemem było znalezienie osoby z genami sieciowymi, a potem transfer całych armii żołnierzy do nowych ciał.
dziki napisał/a:
Skąd dziewczyna z Blame! 2 miała ten miecz?

Moim zdaniem był to zwykły mieczyk, a nie GBE jak w NOiSE.

dziki napisał/a:
Skąd się tam Killy wziął, przecież dostał kulkę w łeb?

Jeszcze raz sprawdź ostatnią stronę dziesiątego tomu Blame!.
Spoiler: pokaż / ukryj
Widać na nim Killy'ego, oraz dziecko Cibo.
Poza tym w trakcie całej mangi nie raz gorzej obrywał. =="

Edit: Poprawiłem swój post i ukryłem istotne wiadomości pod tagiem spojler, by nie psuć rozrywki osobom które nie czytały mang autora.


Ostatnio zmieniony przez Teukros dnia 18-10-2009, 21:04, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
dziki Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 30 Cze 2009
Status: offline
PostWysłany: 14-10-2009, 11:07   

CainSerafin napisał/a:
Chodzi Ci o oneshot dodany do tomikowego wydania NOiSE? Akurat to lekko nie trzyma się kupy, bo choć występuje tam Killy, to akcja toczy się w niedalekiej przyszłości, czyli na wiele lat przed akcją NOiSE. Jedyne logiczne wytłumaczenie jest takie, że Killy już od samego początku nie był człowiekiem.

Kontroler mówi Cibo, że Killy jest tajny agentem systemu sprzed epoki Safeguard'ów. Zakładając że jest jakimś eksperymentalnym żołnierzem, czy czymś w tym stylu, to wszystko nabierałoby sensu, ale to już tylko moja swobodna (nad)interpretacja. ^_^
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 2 z 2 Idź do strony Poprzedni  1, 2
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group