Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Mangi by Nihei Tsutomu |
Wersja do druku |
andrzejos
Dołączył: 25 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 19-02-2009, 21:26 Mangi by Nihei Tsutomu
|
|
|
Witam,
ostatnio łyknąłem Blame! i Biomegę oraz zabieram się za NOiSE. Wie ktoś czy jest szansa by te serie zostały wydanie w Polsce?
Interesuje mnie równiez Hallucinations from the Womb. Może dałoby sie jakąś akcję rozpocząć promującą te tytuły. Niewątpliwie na forum są osoby, którym serie wymienione przeze mnie przypadły do gustu. |
|
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 19-02-2009, 21:40
|
|
|
O tak, np. ja. Szanse na wydanie któregokolwiek z ww. tytułów w najbliższym czasie (rok do dwóch lat) oceniam jako zerowe, chyba że pojawi się nowe wydawnictwo gotowe utopić pieniądze. Na JPF i Waneko nie ma co liczyć - tytuły Nihei nie pojawiają się nawet w dyskusjach o zapowiedziach. Nie dziwię się, oba wydawnictwa ledwo ciągną, wydawanie w takich warunkach seinena byłoby samobójcze. Co prawda jest jeszcze Hanami, ale oni chyba nie zamierzają wydawać fantastyki (jeden Ikar wiosny nie czyni). No, ale powodzenia w akcji promocyjnej. |
|
|
|
|
|
andrzejos
Dołączył: 25 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 19-02-2009, 21:55
|
|
|
Niestety, ale kiedy patrze na tytuły wydawane przez Waneko i aktualnie wychodzące JPF nie mogę dziwić się, że jak mówisz ledwo ciągną. Byłbym zadowolony nawet z angielskiej wersji tych mang byle tylko znalazł się dystrybutor...
EDIT:
No to właśnie wsparłem Waneko kupując 3. tom GTO |
Ostatnio zmieniony przez andrzejos dnia 19-02-2009, 23:03, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-02-2009, 22:13
|
|
|
andrzejos napisał/a: | Niestety, ale kiedy patrze na tytuły wydawane przez Waneko i aktualnie wychodzące JPF nie mogę dziwić się, że jak mówisz ledwo ciągną. |
JPF obecnie jedzie głównie na drukowaniu kolejnych tomików Naruto, Waneko ostatnio wydaje "dziwne" tytuły, Egmont ma własne mangowe serie w poważaniu, a o Kasenie lepiej nie wspominać.
Rzeczywiście, chyba jedynymi wydawnictwami które mogłyby wydać mangi Nihei są Hanami i... JG Studio. Hanami zostało ładnie podsumowane przez Teukrosa, więc mi zostaje drugie wydawnictwo. Tu kłopotem jest to, że JGS dopiero zaczyna wydawanie mang i wciąż nie wiadomo czego się po nim spodziewać. |
|
|
|
|
|
andrzejos
Dołączył: 25 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 19-02-2009, 23:08
|
|
|
JGS chyba skupi się na doujinshi. Chociaż byłoby dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem gdyby sięgneli po coś innego. |
Ostatnio zmieniony przez andrzejos dnia 20-02-2009, 00:02, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 19-02-2009, 23:37
|
|
|
Obecnie wydają doujinishi (jak to się pisze!?) i Otaku. Jednak na ten rok wydawnictwo zaplanowało wydanie dwunastu zagranicznych mang. Na razie wiadomo że zostaną wydane:
- "Boys of Summer" - pierwsza, wydana w Polsce manga sportowa + plus pewnie dużo erotyki
- "Starcraft Frontlines" - po prostu Starcraft, oby lepszy od książek
- "Axis Powers Hetalia" - mój ssskarb
Po tych trzech tytułach trudno ocenić, jakie pozycje będą wydawane przez JGS. W każdym razie wygląda na to, że nic nie stracisz pisząc do nich. |
|
|
|
|
|
andrzejos
Dołączył: 25 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2009, 22:38
|
|
|
Myślałem o zrobieniu petycji na petycje.pl, ale nie mam talentu do słowa pisanego. Albo może by sformuować jakiegoś wspólnego maila i poprosić ludzi o rozsyłanie? |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 23-02-2009, 11:27
|
|
|
Petycje nic nie dają. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 25-02-2009, 19:41
|
|
|
Poszperałem trochę w sieci i okazało się, że Hanami jednak ma zamiar wydawać mangi s-f. Kłopot w tym, że jednocześnie ma już ściśle określony plan wydawniczy na co najmniej rok i musi się raczej martwić kolejnością wydania swoich mang, niż licencjami.
A co do JG Studio. Na forum Otaku założyłem bliźniaczy temat, O! Tutaj!. Odzew jest na razie nieduży, ale jest. |
|
|
|
|
|
andrzejos
Dołączył: 25 Sie 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2009, 22:30
|
|
|
Oj chyba jedyna firma, która mogłaby to wydać to Egmont. Ponieważ mają już licencję na Europę. Dowód tutaj - Blame tom 10 wydawnictwo w Niemczech to Egmont Manga + Anime GmbH.
Więc może jednak wydadzą to w Polsce:) |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 09-03-2009, 21:30
|
|
|
Zachęcony opiniami postanowiłem się wziąść za czytanie mang pana Tsutomu i muszę przyznać, że zostałem bardzo mile zaskoczony. Przygotujcie się więc na fanboyowanie. Ale po kolei.
Blame!
Dotąd nie spotkałem się z tak niesamowitym, monumentalnym i pełnym samotności klimatem. Pod tym względem żadna manga którą kiedykolwiek przeczytałem nie może się z nim równać równać. Fabularnie też jest ponadprzeciętnie, jednak kłopot w tym że... fabuła jest w strzępkach, z których powoli, wraz z kolejnymi rozdziałami trzeba układać sobie całość. Kreska jest świetna, postacie są w ramach rozsądku realistyczne, a rysunek architektury to coś niesamowitego i monumentalnego. Osobiście zwracam największą uwagę na projekty postaci, a te są pomysłowe i bardzo dobre. Największe wrażenie zrobiły na mnie projekty syntetycznych istot, takich jak np. Ivy i Maeve. Autor dostaje kolejnego plusa także za nietypowy sposób kolorowania stron.
Uwielbiam głównych bohaterów. Małomówny i tajemniczy Killy. Uwielbiana przez mnie Cibo, którą polubiłem za samo to że w ogóle jest. Sanakan, która pojawia się pod koniec by narobić dużego zamieszania.
Co do wydania w Polsce. Po przeczytaniu całości jestem pewien, że żadne z wydawnictw nie będzie chciało wydać Blame! po polsku. Nie ma żadnych nastolatków, cyców, humoru, a szczytem fanserwisu jest Cibo w pancerzu cyborgów. Co prawda brutalności i khrwi jest dość dużo, ale taki Heat pomimo, że jest bardzo brutalny sprzedaje się słabo. Kolejny minus jest za ambitność - komiksy przy czytaniu których trzeba choć trochę pomyśleć nie są popularne.
Chyba najlepiej odłożyć sobie pewną sumę pieniędzy i ściągnąć tomiki zza granicy.
Noise
Krótkie, dobre, kilka razy mocno zaskakuje. Jednak największymi plusami mangi jest opowieść o tym co się stało z ludzkością po walce z Orderem, oraz pokazanie ogromu megastruktury (kadr z księżycem miażdży). Do tomiku dodano one-shot Blame (nie mylić z Blame!) będący pierwszą manga pana Tsutomu. Nie umywa się on do późniejszej, dziesięciotomowej serii, ale sam w sobie jest naprawdę dobry.
Abara
Dwutomowe, trochę słabsze od Noise. Plusiki za patent z Gaunami i zakończenie. Do drugiego tomiku dodano luźno związaną z poprzednią, opowieść.
Blame! Academy
Parodia Blame! Niestety, humor jest zrozumiały jedynie dla osób które przeczytały całą oryginalną serię. Ukazały się dotąd trzy części - pierwsza jest bardzo dobra, druga (już tylko) dobra, a trzecią można sobie z czystym sumieniem darować.
Biomega
Świetnie narysowane i widowiskowe, ale co z tego skoro historia nie trzyma się kupy. Jeden absurd goni drugi i pogania trzeci. Misiek został wprowadzony chyba tylko po to by powiedzieć: "Co? Wyglądasz jakbyś nigdy nie widział niedźwiedzia", a potem zostało mu się w obsadzie. |
Ostatnio zmieniony przez andrzejos dnia 28-04-2009, 18:40, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Teukros
Dołączył: 09 Cze 2006 Status: offline
|
Wysłany: 10-03-2009, 11:16
|
|
|
Owszem, Nihei jest niezły, ale się powtarza. Gdby rozdział z Abary wstawić np. do Biomega, pewnie nie zauważyłbym różnicy. Porwana, bez większego namysłu prowadzona fabuła to również cecha dział tego autora. Z drugiej strony, jego mangi czytam dla niesamowitej grafiki, wyobraźni potrafiącej stworzyć tak niezwykłe krajobrazy.
Swoją drogą, bardzo chętnie zrecenzowałbym Noise, ale niestety - każdy rozdział tej mangi rysowany jest w innym stylu, Nihei świadomie zapożyczał techniki i styl od konkretnych rysowników europejskich i amerykańskich. Żeby coś sensownie o tym napisać, trzeba by znać się na malarstwie i komiksie o wiele lepiej ode mnie. |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 13-03-2009, 12:51
|
|
|
Wolverine Snikt!
Czyli potwierdzenie tego o czym mówił Teukros. Podczas przechadzki po Nowym Yorku Wolverine spotyka dziewczynę, która przenosi go w przyszłość by pokonał adamantowych mutantów pragnących zagłady ludzkości. Zabrzmiało dziwnie i chaotycznie? Niestety, tak dokładnie jest. Nie sadzę żeby pan Nihei zbyt długo biedził się nad fabułą. Historia jest prosta, bardzo infantylna, a projekty postaci są skopiowane z poprzednich mang autora. Wolverine dziwnie przypomina Dhomochewsky'ego, Fusa - Musubi Susono z NOiSE, niebieskie bliźniaczki - bliźniaczki z Abary, a zue mutanty wyglądają niemal identycznie jak jednostki systemu ochrony z Blame!
A teraz plusy. Fajne mordobicie, architektura, komiks jest w kolorze, a Wolverine ma całkiem niezły charakterek i poczucie humoru. Ten cytat mnie po prostu rozbroił:
Cytat: | Not so fast there, honey. Last time you touched me, you teleported me into this horror show. So let's lay off any more hand holding. |
Z jednej strony komiks nie jest niczym specjalnym, ale jeśli nie ma się wobec niego zbyt dużych wymagań może zapewnić dobrą rozrywkę. Tylko ciekawe co na to fani Wolverina?
ps. Czy pan Nihei zajmuje się obecnie jakimiś nowymi projektami? |
|
|
|
|
|
CainSerafin -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 15-03-2009, 16:05
|
|
|
Abba, Breaking, Sabrina, Suzumega, Zeb-noid
Czyli krótkie one-shoty pana Nihei. Od strony graficznej wszystkie są bezbłędne, ale pod tym względem największe wrażenie zrobiły na mnie Suzumega i dwie ostatnie strony Zeb-noid z powodu fenomenalnego sposobu kolorowania. Jednak najmocniejszym punktem wszystkich komiksów są puenty (bo trudno mówić o fabule).
Blame! Net Sphere Engineer
Rozdział pierwszy i chyba jedyny. W każdym razie ten projekt został zarzucony i wątpię by był wznowiony w przyszłości. A szkoda, bo pomimo bardzo dużych podobieństw do Blame!, miał swoje bardzo dobre strony. Przede wszystkim główny bohater był świetny. Co prawda obowiązkowo posiadał gravity beam emiter, ale bez problemów radził sobie bez niego. Sposób w który zajął się nexusem i safeguardami był imponujący i gdyby nie pewna tępa panna nie miałby żadnych problemów.
BLAME and so on
Artbook. Ilustracje świetne, ale większość z nich już widziałem ;P Poza tym dość dziwnie rozplanowano ilustracje - zdarza się, że zajmują jedynie połowę strony, albo i mniej. Jako bonus dodano one-shot Dead Heads, z zombie w rolach głównych. Manga wyglądała na ciekawą, ale ponieważ była po japońsku to nie wszystko zrozumiałem. A szkoda, bo ostatnie słowa bohaterki wyglądały na bardzo ciekawe.
Aha. Koniecznie trzeba przejrzeć rozdział Megalomania z rysunkami architektury. Wrażenia są niesamowite. |
|
|
|
|
|
vries
Dołączył: 13 Cze 2007 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 18-03-2009, 08:48
|
|
|
CainSerafin napisał/a: | Jako bonus dodano one-shot Dead Heads, z zombie w rolach głównych. Manga wyglądała na ciekawą, ale ponieważ była po japońsku to nie wszystko zrozumiałem. A szkoda, bo ostatnie słowa bohaterki wyglądały na bardzo ciekawe. |
Skanlacja do tego wyszła dość niedawno, musisz poszukać.
CainSerafin napisał/a: | Jakoś mnie nie dziwi, że ten projekt został zarzucony przez autora. |
Zarzucony? Nihei go skończył i tyle (pewnie z braku pomysłów, bo namotał tam niemiłosiernie). Że nie jest tłumaczony, to się nie dziwię. Słownictwo techniczne pewnie zniszczy niejednego tłumacza-amatora.
CainSerafin napisał/a: | Blame! Academy
Odautorskie dojinshi w kolorze. Ostrzegam - kwikogenne, dla każdego kto przeczytał oryginalną serię. |
To nie jest dojinshi. Manga jest wydawana co jakiś czas w magazynie Afternoon. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|