Anime uczą |
Wersja do druku |
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 16-12-2009, 18:30
|
|
|
Cytat: | No dobra - można powiedzieć, że zaletą było zwiększenie roli Arweny, w ramach promocji równouprawnienia (a przy okazji pozbyto się może nienajgorszej, ale praktycznie niezwiązanej z fabułą postaci, jaką był Glorfindel). |
Akurat dla mnie to wada. Arwena poza śliczną buźką Liv Tyler nic nie wniosła, a ja akurat wolałabym patrzeć na mordkę Glorfindela ;D |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-12-2009, 18:41
|
|
|
... Zakładając, że wyglądałby jak elf, bo skoro Elronda grał agent Smith, to równie dobrze w roli Glorfindela mógł wystąpić Tommy Lee Jones. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-12-2009, 18:59
|
|
|
Ysengrinn napisał/a: | ... Zakładając, że wyglądałby jak elf, bo skoro Elronda grał agent Smith, to równie dobrze w roli Glorfindela mógł wystąpić Tommy Lee Jones. |
Albo Samuel L. Jackson...
W Japonii praktycznie nikt nie gra w gry komputerowe ani video. O Pachinko nikt nie słyszał. Jeśli już pojawia się gracz, to jest to od razu geek czy otaku. |
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 16-12-2009, 19:02
|
|
|
Fakt. To chyba kolejny temat tabu, jak cysorz, amerykańskie wojska w Japonii i prawnicy. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 16-12-2009, 19:18
|
|
|
Grisznak napisał/a: | W Japonii praktycznie nikt nie gra w gry komputerowe ani video. |
W drugim sezonie Melancholy of Haruhi Suzumiya w ostatnim odcinku Endless Eight było pokazane jak Haruhi grała z siostrą Kyona na konsoli. I mam wrażenie, że znalazłoby się jeszcze parę przykładów. |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 16-12-2009, 20:42
|
|
|
No np. w Shigofumi
- Spoiler: pokaż / ukryj
- Fumika gra w jakąś grę wideo po wyjściu nze szpitala.
Bezdomne zwierzaki niemal zawsze znajduje się w czasie deszczu. Obowiązkowym aktem miłosierdzia jest zostawienie im wtedy parasola. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Eire
Jeż płci żeńskiej
Dołączyła: 22 Lip 2007 Status: offline
Grupy: AntyWiP Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 16-12-2009, 21:09
|
|
|
Jungle Wa Itsumo Hale Nochi Guu- Hale gra na konsoli
Oruchuban Ebichu- chłopak Pani nałogowo gra w Pachinko |
_________________ Per aspera ad astra, człowieku! |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 16-12-2009, 22:00
|
|
|
Wiecie, kilka przypadków to ja też znajdę - problem w tym, że w 90% serii o przygodach nastolatków tematyka gier i konsol nie istnieje. A mówimy o kraju, w którym od tak 20 lat w niemal każdym domu jest konsola najnowszej, aktualnej generacji.
Dalej - w anime nie ogląda się anime. Serie, w których ta tematyka się pojawia, to opowieści o otaku. Podobnie rzecz ma się z mangami. W codziennym życiu Japończyków z anime ta tematyka nie istnieje. |
|
|
|
|
|
zonk486
Głupek na wynajem!!
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Piotrków Trybunalski Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-12-2009, 22:47
|
|
|
co do postu Eire, mogę dołączyć jeszcze conajmniej 3 przypadki.
- Midori no Hibi - Seiji gra w gry Arcade (a podobno to nie są gry wideo...)
- Toradora! - Taiga gra w coś podobnego do Tetrisa na jakiejś konsolce
- To Love Ru - Lala gra na konsoli w grę typu Mortal-Kombat (o dziwo jedna z postaci tej gry była zadziwiająco podobna do Zastina...) |
|
|
|
|
|
zonk486
Głupek na wynajem!!
Dołączył: 16 Kwi 2009 Skąd: Piotrków Trybunalski Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 16-12-2009, 22:57
|
|
|
Programista przy komputerze posiada moce równe niektórym bogom, w zależności od sytuacji... (Battle Programmer Shirase) |
Ostatnio zmieniony przez zonk486 dnia 31-12-2009, 12:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
616
From GARhalla
Dołączył: 21 Kwi 2007 Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 16-12-2009, 23:16
|
|
|
zonk486 napisał/a: | co do postu Eire, mogę dołączyć jeszcze conajmniej 3 przypadki.
- Midori no Hibi - Seiji gra w gry Arcade (a podobno to nie są gry wideo...)
- Toradora! - Taiga gra w coś podobnego do Tetrisa na jakiejś konsolce
- To Love Ru - Lala gra na konsoli w grę typu Mortal-Kombat (o dziwo jedna z postaci tej gry była zadziwiająco podobna do Zastina...) |
Geshinken - oni ciągle w coś grają. |
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 17-12-2009, 01:15
|
|
|
Tak ale genshiken to przypadek sam w sobie :] Porównując ogół anime do ogółu populacji młodzieży japońskiej, chociażby 1 na 5 postaci powinna w każdym serial w coś grać. (w przypadku chłopaków 1 na 10 powinien nie grać :])
Ale rzeczywiście oglądanie anime lub granie jest krótko mówiąc pomijane w większości tytułów. Pomimo tego że ranma oglądał ranmę w telewizji, nie mogę tam znaleźć oprócz kilku wtrąceń o pokemonach z duba żadnego oglądania anime. Mangi pojawiają się już znacznie częściej. Od higurashi po Nogizaka Haruka no Himitsu i dalej. Praktycznie w każdym gatunku. A najlepszym tekstem na zdołowanie kogoś jest "ja czytam książki nie mangę"
A co do programistów to szczerze myślę że to taki wyewoluowany "battle cry" z sztuk walki :] |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-12-2009, 13:58
|
|
|
moshi_moshi napisał/a: | Arwena poza śliczną buźką Liv Tyler nic nie wniosła |
Nic, czyli żadnych wad :D Mnie tam to wygląda na bardzo ewidentną zaletę :3
A w ramach mondrości - poważnie ranny bohater mdlejący z upływu krwi po paru minutach odpoczynku może spokojnie kuśtykać i rozmawiać tyle, ile wymaga od niego akurat scenariusz. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Costly
Maleficus Maximus
Dołączył: 25 Lis 2008 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 18-12-2009, 15:01
|
|
|
A mnie zgniotły oba przykłady - zarówno Blade Runner jak i Władca Pierścieni. Ale kwestia gustu.
Ysengrinn napisał/a: | Fakt. To chyba kolejny temat tabu, jak cysorz, amerykańskie wojska w Japonii i prawnicy. |
Z tymi wojskami jest najlepsze. Nigdzie nie wspomni się choćby malutkim słowem o tym, ale gdy tylko jest to możliwe, to wbije się szpilkę w ówczesne warunki ustrojowe i "nieudolne, liberalne rządy". Nawet tak - wydawałoby się - humorystyczne serie jak Fumoffu na to cierpią. Japończycy zresztą nie potrzebują wojsk okupacyjnych, niewolą się od setek lat sami, z wielką wprawą i pasją. |
_________________ All in the golden afternoon
Full leisurely we glide... |
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 18-12-2009, 23:58
|
|
|
Jeśli masz mecha, możesz robić takie rzeczy jak m.in. rzucanie planetami, bądź galaktykami. Jakiś wszechświat też możesz zniszczyć. (Gurren Lagann) |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
|