[anulka406]

Odwołam się jeszcze do dych opisów, bo to dobry przykład. Niektóre opisy faktycznie zniechęcają. Myślę, że to dlatego, że nie wszyscy umieją pisać takie opisy...

Pamiętam, co mnie spotkało gdy zabierałam się za kolejną dramę... Jestem teraz na 4 bodajże odcinku, nawet się jeszcze nie spiknęli, a ja już wiem, że będzie wypadek, on straci pamięć, a ona będzie mieć jego dziecko... To chamskie! Wiem już co się stanie w połowie serii. Na to też trzeba uważać, gdzie czyta się opisy.

[kokodin]

Z tym się akurat zgodzę. Pisanie wprost streszczeń w recenzjach czy nawet komentarzach odcinków pod tymże odcinkiem, jest często chamskie lub zniechęcające. Napisanie w czymś takim "potem następuje zwrot akcji i..." jest kompletnie nieprofesjonalne. Przecież efekt zaskoczenia biorą diabły a chęć dowiedzenia się co dalej ulatuje przez zamknięte nawet okno. Napisanie , że ktoś jest kiutny. Że ktoś zrobił coś lub zaszokował nie zdradza jeszcze sedna i może zaciekawić. Jednak napisanie wprost że ktoś z tępą miną zadźgał kogoś lub zerwał, pokłócił o coś . Czyli takie pełne zdradzenie tych najważniejszych faktów, smaczków, jest już niesmaczne.

[TazZar]

Z nerwów nie wytrzymałem jak pewna osoba na pewnej stronie w komentarzach do pewnego odcinka Clannada:AF napisała, że

Spoiler: pokaż / ukryj

Nagisa naprawdę nie umarła, że to się wszystko śni się Tomoy'i (nie wiem jak to się odmienia).Jeszcze mój wspaniały kolega dowiedziawszy się, że zacząłem oglądać Clannada powiedział mi śmiejąc się, że Fuu i Nagisa umrą.Bijąc go spoilerowałem mu całą Suzukę, gdyż ją oglądał.;)

[0rdi]

Spoilery to zuo. A komentarzy najlepiej nie czytać. Jak nie czytałem ich, tak mój kumpel raz przeczytał zupełnie przypadkiem. Zespoilował sobie zakonczenie Bokura Ga Ita. Widząc jego ból utwierdziłem się jeszcze bardziej w swojej opinii co do czytania komentarzy/recenzji/itp do danej serii.