[Agon]

Widziałam trzy pierwsze (jedyne słuszne) serie. Od Revolution odpadłam po trzech odcinkach, gdzie jedyną rzeczą, która nie odstraszała, a nawet wyszła wyjątkowo dobrze, był opening.

[wa-totem]

Pierwszy sezon, Next i Try.

Jakżeby inaczej.

Pamiętam że to był świetny poprawiacz humoru i odmóżdżacz... teraz nie mam odwagi po to sięgnąć, i pewnie nie sięgnę, jak i po Sailorki. Niedawno popełniłem błąd, pojechałem w miejsce pamiętane z wspaniałych wakacji z dzieciństwa... BARDZO duży błąd =_=;

Zresztą z tych samych powodów nawet nie próbowałem się dotknąć "nowych" serii, i sądząc po opiniach które uważam za miarodajne, miałem rację. Howgh.

[Sasayaki]

Dałam "nie", ale widziałam kilka odcinków na RTL7. To było daaawno temu, oglądałyśmy z siostrą ukradkiem bo rodzice nie pozwalali... a potem już jako mnie nie ciągnęło by pooglądać całość.

[Ganossa]

Wszystko oprócz nowych serii. Nawet ich nie spróbowałem bo do nowych ekranizacji zniechęcił mnie Slayers Premium.
Osobiście, raczej jako mniejszość, wolę OAV'ki i kinówki. Z serii najbardziej cenię Next i jej genialny ostatni odcinek.

[Ysengrinn]

Hmm, jak na razie nieźle - tylko 1/6 głosujących deklaruje, że nie widziała Slayersów. Myślałem, że będzie więcej <łypie na wszystkich którzy wstrzymali się od głosu.

[Mai_chan]

To ja tak może pro forma...
Widziałam serie właściwe i jeden czy dwa filmy.

[Slova]

O, cóż za temat.
Oczywiście, że NIE.

[pestis]

Wszystkie normalne serie (RTL7) plus OAV (już chyba nie wszystkie). Do anime przyciągnęła mnie Czarodziejka, ale gdybym dziś miała wybierać pomiędzy rewatchem Sailor Moon a Slayers, zdecydowanie wybrałabym drugą opcję.

Gdyby ktoś nakręcił kontynuację i nazwał ją np Slayers Revolution, na pewno odpadłabym po dwóch pierwszych odcinkach z powodu odpychającej grafiki.

[Potwór Latacz]

Nie widziałem. A co sądzę? Sądzę, że obejrzę jak czas pozwoli, bo seria jest już zakolejkowana u mnie :)

[Viconia13]

Pierwszą serię 'Slayers' obejrzałam paarę lat temu, gdy leciała na RTL7. A jakieś dwa lata temu w ramach powtórki obejrzałam znów, co pociągnęło za sobą następne serie. Obejrzałam <chyba> wszystko, co ma w sobie tytuł 'Slayers', i trochę nie rozumiem, dlaczego wszyscy są 'na nie', co do hymm..nowych serii. Ok, to nie jest już ten 'Slayers' w którym się zakochaliśmy, ale przecież to wciąż 'Slayers'! Przeciez nie jest tak tragicznie, żeby się nie dało tego obejrzeć!
A po drugie...czego się nie robi, żeby posłuchać głosu Megumi!:D