[Turpat]

Cześć.
Przedstawiam wam serię moich filmików,w których recenzuje i oceniam subiektywnie poszczególne serie anime.
Na razie jest ich tylko kilka ale pracuje nad kolejnymi nadal :D

Recenzja anime - NARUTO
NARUTO

Recenzja anime - DEATH NOTE
DEATH NOTE

Recenzja anime - BLEACH
BLEACH

Czekam na komentarze :)

[Tren]

Przeniesiono do działu Twórczość literacka. Wiem, że wydaje się to być dziwnie, ale dział Manga&Anime służy głównie dyskusjom. Natomiast wideorecenzje to jakby nie patrzeć recenzje, czyli tekst literacki. Wiem, że to mało intuicyjne.

A jeśli chodzi o same widea. Recenzja Bleacha nie ma głosu, a przynajmniej mnie się on nie odtwarza. Dwa pozostałe są natomiast strasznie monotonne - mówisz wszystko jednym głosem i zacinasz się. Wideorecenzje zaś opierają się przede wszystkim na charyźmie danej osoby. Sama treść nie jest taka zła sama w sobie, natomiast forma jest momentami za sztywna. Wideorecezje są z natury mocno nieformalne. Tekstowi brakuje humoru, zgrabności i tego czegoś co przyciąga widzów. Poza tym prawisz straszne banały. Na ile mogę ocenić przedstawiasz serie w sposób wyjątkowo typowy nie ubarwiając w żaden sposób recenzji. Zdecydowanie brakuje tu indywidualności.

Osobiście radziłabym dać sobie spokój z wideorecenzjami i próbować zwykłych recenzji.

I wsadź linki, które podałeś w tag url, żeby można było przez nie bezpośrednio wchodzić to zachęcisz więcej osób.

[Ysengrinn]

[Slova]

Polecam zapoznać się z panem Mosznoczołym.

[Turpat]

[Slova]

Gdybyś zajrzał do starych recenzji w Kawaii, to także streszczały anime.
Natomiast mnie chodzi o coś innego - autoprezentacja, która sprawia, że Mosznoczołego ma się ochotę słuchać. U Ciebie... Wybacz, ale wieje nudą.

[Ysengrinn]

Pooowieeedzmy, że forma jaką proponujesz miała by sens w przypadku jakichś nowinek, o których nikt nie słyszał, Ty wziąłeś jednak na tapetę najpopularniejsze tytuły ostatnich lat i powtórzyłeś najbardziej typowe opinie o nich. Wypadałoby się zastanowić - po co? Wszyscy to wiedzą, jeśli już robić o nich filmikorecenzję to wnoszącą coś oryginalnego, rzucającą nowe światło, albo podsumowującą całą sprawę.

Jeżeli sam sklejałeś w całość filmiki i muzykę, to wyszło Ci całkiem nieźle. Ale mówię - jeśli już, to recenzuj rzeczy nowe, świeżo wychodzące i jeszcze nieznane, a nie "klasyki", o których wszystko zostało już powiedziane.

[Vodh]

[Turpat]

Własnie chodziło mi o to, żeby jak najbardziej znane serie wziąć na sam początek pod lupę.
Dopiero potem wejde w jakiś undergroundowy hardkor.

Niestety nie oglądałem wiele anime, które nie są komercyjne.
Tutaj moja lista:
LISTA MOICH ANIME

Oglądałem przeważnie same serie, które uważane są za "te lepsze", więc niestety w moich recenzjach głównie muszę je wychwalać bo są po prostu niczego sobie.
Chyba następne co zrecenzuje to będzie Green Green. Nie jest to zbyt dobre więc i ocena będzie słaba.

[Tren]

[Turpat]

Suchajcie. A jak mi radzicie?

Może zamiast dzielić reckę na GRAFIKĘ, FABUŁĘ, MUZYKĘ itp, to lepiej może podzielić to na 2 nurty: WADY i ZALETY?
Bo nie każde anime ma np jakąś specjalną kreskę i zabardzo nie wiadomo o czym mówic

[Ysengrinn]

Jest to jakiś pomysł, choćby dlatego, że żeby powiedzieć, że grafika faktycznie jest dobra, trzeba się trochę znać. Bardzo dużo serii ze sztywną animacją , pustymi tłami i beznadziejną mimiką postaci uznawano za piękne graficznie, bo laski/bizony świetnie wyglądały na zbliżeniach (niekoniecznie mam na myśli te płciowe).

Przede wszystkim jednak nie ustalałbym sztywnych ram, tylko dzielił recenzję tak jak pasuje w przypadku danej serii i skupiał się na tym, co w niej najważniejsze - nawet jeśli są to przysłowiowe cycki.

[Turpat]

No to tak zrobie, plusy i minusy. Tam będzie większa swoboda

[Ysengrinn]

Panel weteranów rynku recenzji internetowych o prowadzeniu własnego "biznesu", wyjaśniających sporo rzeczy i dających ciekawe wskazówki dla początkujących.