Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Patriotyzm |
Wersja do druku |
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-08-2005, 21:48
|
|
|
"Przygoda" i "wojna" to nie są słowa, które do siebie pasują.
Jeżeli chcesz przygody, to skocz na tym cholernym bangee.
Jeżeli chcesz wojny, strzel sobie w łeb, rezultat będzie podobny.
A jeżeli naprawdę chcesz - proszę bardzo, wojen jest od cholery do wyboru. Zaciągnij się, pojedziesz do Iraku czy innej Kambodży.
A potem postawią cię przed sądem wojskowym za dezercję.
(Miałeś rację Red, jesteśmy podobni.) |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2005, 21:59
|
|
|
Wiesz Ash, to co powiedziałes w połączeniu z twoim podpisem tworzy efekt dosyć komiczny. Wygląda na to że sam "nie rozumiesz problemu"
PS: Może niekoniecznie konkretnie z Rambo, ale z czegoś w tym stylu na pewno.
PS2: Oo, wygląda na to, że zgadzam się kompletnie i z Mai, i z Redem... co za czasy :) |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 21-08-2005, 22:11
|
|
|
Nie sądzę, by strzelanie do kogoś, chocby na postrach, lub czekanie, aż ktoś do ciebie strzeli miało JAKIKOLWIEK posmak przygody.
Chcesz przygody??? Wybierz sie na Elbrus. Albo rowerem przez tundrę. Lub na tratwie wokół przylądka Horn. Ale do stu tysięcy kartaczy nie nazywaj wojny przygodą!!!! |
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2005, 22:32
|
|
|
Myślę, że się mylicie.
Problem rozumiem, bo się tłumacze i wiem że to co mówie jest co najmniej niepopularne.
Ale na serio, są dwie rzeczy, które mogą mnie odwieść od myśli o wojaczce;
1. założenie rodziny,
2. dzień na froncie.
Pierwszy ze względów osobistych, drugi oczywistych.
Nie mogłem się powstrzymać (może to przez ciężki dzień :/); Krytykujecie mnie, nie moją opinię, a przecież gówno o mnie wiecie!
Rzeczywiście, co za czasy! |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu.
Ostatnio zmieniony przez Ash DeLuxe dnia 21-08-2005, 22:52, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-08-2005, 22:47
|
|
|
Zwykłam wyrabiać sobie opinię o człowieku na podstawie opinii wyżej wymienionego człowieka. Dlatego na przykład moja znajoma z gatunku Plastykowa Laska (tona tapety i spora ilość głupoty) nie jest dla mnie "bezwartościowa" (żaden człowiek nie jest, dlatego piszę to w cudzysłowie. Bardzo dużym.). Ponieważ wbrew pozorom, jej opinie na wiele spraw jest na naprawdę normalnym, sensownym poziomie.
Takie samo zdanie miałabym o tobie, gdybyś powiedział "kochajmy się ludzie, gumki to ZŁO, a AIDS to tylko przykrywka kapitalistów".
Jeżeli ktoś mówi bzdury nie mogę go brać poważnie. To się kłóci samo w sobie. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Daerian
Wędrowiec Astralny
Dołączył: 25 Lut 2004 Skąd: Przestrzeń Astralna (Warszawa) Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 21-08-2005, 22:53
|
|
|
Ash... naprawdę, wojna to nie zabawa. Pomyśl ile złego wojna wyrządza ludziom. Poczytaj książki o I i II wojnie światowej, popatrz na prawdziwe (nie propagandowe) informacje o wydarzeniach na froncie. Weź pod uwagę wszystko co napisali ludzie wcześniej (zgadzam się z nimi w pełni) i nie traktuj czegoś podczas czego celem jest smierć lub inna eliminacja innych jako zabawy czy przygody.
Jeśli już naprawde zabawa w strzelanie do żywego celu ci sie podoba, pograj w paintball - nawiasem mówiąc, zapewne szybko przekonasz się jak latwo zostać ranionym lub zginąc i zrozumiesz ze prawdziwa wojna to nie zabawa. |
_________________
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2005, 23:00
|
|
|
Tak, ale ja ani tobie, ani Ice, ani Bezimiennemu nie sugerowałem, żeby strzelali sobie w łeb, na podstawie opinii, z którą zgodzić się nie mogę/nie chcę!
Setknąłem się z ludźmi, o których też mogłem powiedzieć, że gadają głupoty, ale ścieraliśmy się na argumenty (patrz temat o krucjatach). W rezultacie nie padały tony błota, tylko rzeczowa dyskusja, nawet na tematy budzące duże emocje. Ja się trochę dowiedziałem, a oni poznali moją opinię.
Dlatego nie dziw(cie) się że taką postawą czuję się urażony.
Może zostałem źle wychowany, ale jeśli nie poznam kogoś choćby w małym stopniu, nie sugeruje mu żeby sie zabił, bo tak będzie lepiej dla świata. A większość z was znam tylko z waszych opinii na forum.
Tyle, więcej chyba powiedzieć nie mogę. |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2005, 23:03
|
|
|
Daerian, a jak myślisz, czemu powiedziałem że nie wróce z wojny? ;]
Reszte wyłożyłem w poprzednich postach, jeśli czegoś nie wiecie, podajcie konkretny przykład.
A miał być koniec tematu :/ |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 21-08-2005, 23:04
|
|
|
Sęk w tym, Ash, że o wojnie nawet nie wypada pisać jako o przygodzie. Zaś jeśli masz zły dzień, to idź się przejść, lepiej ci zrobi niż komp. I skończcie już ten temat, bo to bez sensu. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 21-08-2005, 23:18
|
|
|
Po pierwsze, nie sugeruję, że ziemia byłaby lepsza, gdybyś usunął zeń swoje geny. Jak już napisałam, ŻADEN człowiek nie jest bezwartościowy. Nie uważam, że POWINIENIEŚ sobie strzelić w łeb. Uważam, że wynik byłby taki sam, jak gdybyś poszedł na wojnę. Po prostu mniej zachodu...
Natomiast.
Rzekłabym, że gryziesz to ciastko od niewłaściwej strony. Ujmijmy to przykładem, dość prostym.
Nie mogę pić alkoholu. Nie tylko ze względów ideologicznych (zagorzała abstynentka), ale i z takiego powodu, że upijam się połówką kieliszka szampana. Powtarzam: połówką kieliszka. To jakieś 25 mililitrów. I ja się tym upijam, po czym odchorowuję cały dzień.
Twoje podejście do wojny wygląda tak, jakbym ja powiedziała: "a kij im wszystkim w oko, napiję się piwa." Skutek byłby taki, żebym się błyskawicznie upiła, chorowała dwa dni, miała niewyobrażalnego kaca, zrobiła coś głupiego i żałowała tego dłuuuugo. Ja WIEM, że taki byłby skutek, bo wiem jak reaguję na alkohol. I wiem, że jakiekolwiek zyski nie zrównoważyłyby strat. |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
Ash DeLuxe
tereferekuku
Dołączył: 11 Lip 2005 Skąd: Z innej planety Status: offline
|
Wysłany: 21-08-2005, 23:23
|
|
|
Wiem czym grozi picie piwa!
Kończmy ten wątek bo to już straciło sens! |
_________________ Jeśli potrafisz zachować spokój, gdy wszyscy szaleją, to znaczy że nie rozumiesz problemu. |
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 22-08-2005, 08:57
|
|
|
Uznaję tylko jeden rodzaj wojny: wojnę w obronie czegoś. Czyli wojnę obronną a także wojnę przeciwko dyktatorowi o ile jest on niebezpieczny i krzywdzi ludzi. Wojna jest złem i absolutnie nie jest z zabawą. Ale też nie można stać sobie z boku kiedy krzywdzi się niewinnych ludzi i mówić "mnie to nie obchodzi". W wojnie giną ludzie ale lepiej aby ginęli żołnierze którzy taki mają zawód a nie niewinni cywile.
Z powyższych powodów popieram wojnę w Iraku. Uważam że trzeba ściągnąć furię terrorystów na żołnieży aby ochronić irakijczyków, którzy za krótko mają tę wolność by być w stanie. Żołnierze w iraku giną, prawda, ale oni dostają za to pieniądze, taki mają zawód, są ochotnikami. A irakijczycy nie mogą się bronić bo nie potrafią. Na jednego żołnierza zginęłoby zapewne kilkunastu irakijczyków...
I nie mówcie mi że mówię tak bo tam nie jestem. Niestety ze względów zdrowotnych nie mogę. Ale gdybym miał umrzeć to i tak umrę, wolę umrzeć osłaniając kogoś kulą niż jako nikomu niepotrzebny starzec. |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-08-2005, 09:10
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Z powyższych powodów popieram wojnę w Iraku. Uważam że trzeba ściągnąć furię terrorystów na żołnieży aby ochronić irakijczyków, którzy za krótko mają tę wolność by być w stanie. Żołnierze w iraku giną, prawda, ale oni dostają za to pieniądze, taki mają zawód, są ochotnikami. A irakijczycy nie mogą się bronić bo nie potrafią. Na jednego żołnierza zginęłoby zapewne kilkunastu irakijczyków... |
Pomijając fakt, że każdy Irakijczyk ma w domu minimum dwa automaty należy zauważyć, że:
a) Oprócz wolności Irakijczycy mają bardzo solidne ilości ropy. Jak Amerykanie opuszczą ten kraj to ropy już mieć nie będą, za to będą mieli demokracje.
b) Amerykanie najechali ten kraj, ich samoloty i czołgi zabiły zapewne więcej Irakijczyków w ciągu tych kilku tygodni wojny niż Saddam z Osamom zdołaliby wytłóc przez lata. Zburzyli rzycie kolejnym tysiącą, bowiem obecnie kraj praktycznie zawalił się i nie działają tam prawie rzadne instytucje państwowe ani prywatne. Co więcej giną masowo co chwila, a to w zamachach, a to od pocisków Hellfire, bo jakiś kretyn w śmigłowcu pomylił orszak weselny z kolumną wozów pancernych.
Nie ma wojen sprawiedliwych. Niektóre tylko toczy się o przetrwanie, a większość w celach zaborczych. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
LunarBird
Chaos Master & WSZ
Dołączył: 30 Maj 2005 Skąd: Hellzone Status: offline
Grupy: Lisia Federacja
|
Wysłany: 22-08-2005, 09:29
|
|
|
Po pierwsze zbytek cynizmu. W porównaniu ze stratami amerykanów chociażby w takim WTC straty irakijczyków są śmieszne. Ale kogo by zabijali terroryści gdyby nie było amerykanów? No kogo? Irakijczyków. Przerażeni terrorem irakijczycy oddaliby w ich ręce władzę bo przecież do tego ich przyzwyczajono. I znów mielibyśmy jakiegoś nawiedzonego watażkę. Amerykanie ponieśliby straty na darmo. Niepotrzebna okazałaby się i ta wojna i wojna w zatoce perskiej.
Fakt że amerykanie bezinteresowni nie są. Ja tak wcale nie twierdzę. Ale przynajmniej nie zmuszają iraku do pożyczek co zwykli byli czynić w takich sytuacjach.
Problem polega na przekonaniu do siebie irakijczyków. Terroryści wiedzą że jak irakijczycy zaufają amerykanom to będzie to koniec terroryzmu w tym kraju. I dlatego wrzeszczą na prawo i lewo "Allah akhbar!" i "Święta wojna". To ich jedyne wyjście. Amerykanie nie przegrywają z wrogiem tylko z propagandą niewartą funta kłaków. Bo tak naprawdę z religią czy dżihadem terroryzm jako taki ma gówno wspólnego, tylko irakijczycy o tym nie wiedzą. Boją się amerykanów bo słyszą o nich od swych rodaków brednie. Boją się terrorystów bo ci ich zabijają. I tu jest problem właśnie. Znajdź wilka kiedy w lesie drzewa go zasłaniają...
W każdej innej wojnie amerykanie do tej pory *zmiażdżyliby* przeciwnika. Ale z takim przeciwnikiem nie umieją walczyć. W tym my jesteśmy lepsi -ostatecznie kładliśmy wszystkie niemieckie transporty na wschód w czasie WW2... |
_________________
Cytat: | - Mulder... To jest... to chyba żółć...
- Powiesz mi jak to z siebie zdjąć zanim stracę kamienną twarz?
"The X-Files", #4 "Squeeze" |
Autor posta: rip LunarBird CLH
|
|
|
|
|
Zegarmistrz
Dołączył: 31 Lip 2002 Skąd: sanok Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-08-2005, 09:52
|
|
|
LunarBird napisał/a: | Ale kogo by zabijali terroryści gdyby nie było amerykanów? No kogo? Irakijczyków. |
Po diabła? Terroryzm nie polega na tym, by wyrzynać ludzi dla zabawy, a jest pewną formą walki z wrogiem. Gdyby nie było tam Amerykanów, to terrorysci pewnie daliby sobie spokój z zamachami.
Cała ta wojna była niepotrzebna! Zaatakowano kraj - fakt, żądzony przez okrótnego łotra - poniewarz miał posiadać broń chemiczną. Potem okazało się, że nie posiada... Wyrżnięto setki ludzi, dowodów na współpracę Saddama z Osamą nie znaleziono - ba! Wręcz przeciwnie - wszystko wskazuje na to, że Saddam był mocno na bakier z islamistami. Przy okazji rozwalono kraj, po którym szaleją teraz zbrojne bandy i terroryści - coś, czego za Husajna tam nie było.
Ponadto nie porównywałbym rozwalenia dwóch wierzowców z trzymaniem kraju, który wcześniej sprowadzał 75% żywności z za granicy w ścisłej izolacji przez 10 lat (żywność to materiał militarny - może przecież nie tylko posłużyć jako pożywka do hodowli broni biologicznej, ale też - o zgrozo - podana żołnierzom w koszarach), sfabrykowaniem powodów inwazji, atakiem na praktcznie nie posiadające środków przeciwdziałania państwo przy pomocy najnowocześniejszej na świecie armi, rozwaleniem wszystkiego, co tylko się dało, doprowadzeniem gospodarki do całkowitej ruiny, a ludności do stanu anarchii, jakiej nie widziano na tych ziemiach od czasów pierwszej krucjaty. |
_________________ Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|