[Varda]

Bo mam wrazenie, jakbym upila sie powietrzem :) Cos mnie nalecialo, zeby poeksperymentowac z ubraniem... ^.- Mrrr, juz dawno mialam ochote ubrac ten czarny gorsecik ;P [Note: kiepsko sie w tym spiewa w kosciele :/ ;P] I sesja zdjeciowa byla... choc musze przyznac, ze czuje sie dosc skrepowana w roli modelki ;)

[BOReK]

Bo jeden koleś w Trigunie (taki olbrzym z odcinka "Hard Puncher") tak fajowo wrzeszczy/ryczy/krzyczy czy jak to tam nazwać :D. Szczególnie niesamowicie go zrobili w wersji japońskiej ^^. Niesamowicie zabawnie to brzmi momentami.
I jeszcze dlatego, że może niedługo będę miał Emperor: Rise of the Middle Kingdom w wersji angielskiej, a tam były świetne głosy :D. Nie mogę się doczekać, az znów zbuduję swoje chińskie miasto ^_^.

[GoNik]

Bo znalazłam pod choinką moje kapcie z futerkiem! I nie straszne już mi mrozy ^___^

[Miya-chan]

Bo ku zdziwieniu swemu obudziłam się z jasnym umysłem i duszyczką wolną od frustracji, więc może i na nauce uda mi się dzisiaj skoncentrować...
Bo drzewa są niesamowicie białe i wyglądają jak obsypane kwiatami, aż sobie poszłam piechotką na praktykę mimo mrozu, żeby popodziwiać... Kirei~~~~~~*_*
Bo chmurzyska wreszcie odfrunęły i widać nieeebooo *_*

[Grisznak]

Bo obudziłem się rano, ciągle jeszcze żyję i nic mnie nie boli...

Bo obudziłem się rano, ciągle jeszcze żyję i nic mnie nie boli...

[wa-totem]

[Irian]

Bo byłam właśnie u lekarza i bardzo się ubawiłam - okazało się, że ten ból gardła w zeszłym tygodniu (zignorowany, a jakże, a bo to pierwszy raz mnie boli...) to była grypka. :D No cóż...

Nieco mniej mnie ubawiła wiadomość, że mam urocze powikłania pogrypowe, z zapaleniem gardła, migdałków i stanem zapalnym oskrzeli włącznie. Ale nic to, najważniejsze, że udało mi się zdobyć...

TADAMMM! Zwolnienie lekarskie na cały tydzień! *__* Nic to, że głos mam rzężący, że kaszlę jak potępieniec i że sesja na karku - przez najbliższy tydzień ja czubka nosa za drzwi nie wysuwam. O. :D W końcu będę miała czas na napisanie pracy semestralnej...

Gorzej tylko, że w przyszłym tygodniu mnie ze trzy zaliczenia czekają. >.>

[Redvampire]

Bo jest na swiecie jeden kot co mnie nie drapie :D <sciiiiiiiiiiiisssssssssssssskkkkkkkkkkkkkkk>
Bo kot jest bardzo wyrozumiały i nie gryzie za to że w niedziele rano nie da sie mieć innej randki niż w stylu japońskim typu wizyta w centrum handlowym -________- :P

Bo jest na swiecie jeden kot co mnie nie drapie :D <sciiiiiiiiiiiisssssssssssssskkkkkkkkkkkkkkk>
Bo kot jest bardzo wyrozumiały i nie gryzie za to że w niedziele rano nie da sie mieć innej randki niż w stylu japońskim typu wizyta w centrum handlowym -________- :P

[ka_tka]

Bo miałam dzisiaj ubaw, spowodowany pewnym znaczkiem na mej torbie. Dowiedziałam się, że na Tanuku w recenzjach nie ma zupełnie opinii o seriach, zaś niewidziawszy GitSa i Akiry mogę się schować :D I jak w Evangelionie mogła mi się podobać jedynie część przygodowa, nie ta mistyczna? I czemu w Love Hinie przeszkadzają mi udziwnienia, skoro przed chwilą mówiłam, że bardzo lubię Ranmę? I takie tam XD Ogólnie fajnie było, ciekawe, czy straciłam w niektórych oczach jako znawczyni tematu XD

Bo pan od matematyki czytał oceny na semestr dwa razy i dwa razy przy moim nazwisku słyszałam 'trzy'... Nie wiem, jakim cudem, ale to pan w końcu liczyć umie i skoro mu tak wyszło... XDD

[Varda]

[coyote]

Randka w japońskim stylu to byłaby w wesołym miasteczku zakończona romantycznym przejazdem na tym okragłym, wirującym czymś (słowo mi uciekło...==) rodem z Honey&Clover...

Bo znowu nie poszłam do szkoły XD <-monotematic... bo wczoraj miałam dzień z oglądaniem galerii cosplayowych. Bo gram sobie w FF8 po raz dwudziestyktóryś :D

[wa-totem]

[Redvampire]

[ka_tka]

Mam wrażenie, że polscy nastolatkowie też tak mają XD Tyle, że u nas, z tego co wiem, do centrów chodzi się na podryw przede wszystkim, zaszpanować reklamówką z drogiego sklepu... ;P

Bo ferie coraz bliżej... ^^"

[Grisznak]

Bo kupiłem sobie drugą już biografię Marii Antoniny i zaraz przy kawce i ciastku wezmę się za jej lekturę ( i pewnie znowu będę współczuł tej biednej kobiecie ).

Bo kupiłem sobie drugą już biografię Marii Antoniny i zaraz przy kawce i ciastku wezmę się za jej lekturę ( i pewnie znowu będę współczuł tej biednej kobiecie ).