[krew_na_scianie]

Bo za symboliczną złotówkę udało mi się kupić pełno ozdób świątecznych.

Bo w końcu moja promotorka zaakceptowała mój plan pracy. Czyżby miała dzień dobroci dla zwierząt czy to po prostu magia Wielkanocy? Nie zmienia to faktu, że mogę już zacząć pisać pierwszy rozdział!

[Serika]

Bo (wreszcie!) kupiłam sobie buty.
Bo kwitną forsycje.
Bo to taki miły dzień, kiedy można wyjść z pracy po trzech godzinach.

I bo tak :D

[RepliForce]

Bo w końcu nie ma Lagów i człowiek spokojnie może sobie pograć w Cabala
Bo zaczyna się wielkie wolne

[moshi_moshi]

Wreszcie trafiłam do fryzjera, to było przyjemne doświadczenie po całym dniu sprzątania, gotowania itd. I na przyszłość muszę pamiętać, że bycie miłym dla ludzi na przystanku niepopłaca, chociaż bywa kwikogenne. Wysłuchałam długiego monologu pewnej pani o tym, że Polska jest szambem, a wszystkiemu winni Żydzi i watykańska sekta (masoni i cykliści mieli wolne), jak również dowiedziałam się, że obecny kryzys przewidzieli komuniści. Oh well, co się uśmiałam to moje :)

[Mai_chan]

Bo miło spędzony dzień z Fumem i Irinkiem
Bo oczojebnie pomarańczowa bluzka
Bo uczczone dzikim piskiem "Pożeglować do Sarancjum" w antykwariacie (aż się kobieta obok przestraszyła)

[~~mukuru]

Bo 2 rysunki jednego dnia.
Bo nie miałam matematyki od tygodnia.
Bo dir en grey będą w Polsce <3

[JJ]

Ha, komputer zmartwychwstał!

Po tygodniu. Przez ten tydzień wiele się wydarzyło: były zajęcia z panią psycholożką, na których spotkałem swojego Wewnętrznego Pingwina. Poza tym nic się nie wydarzyło. Czas nadrobić zaległości, czyli od groma i jeszcze trochę pierwszych odcinków nowych serii. No i wolne mam, święta w końcu!

[Salva]

Bo JJ wrócił :D

[Waaagh!]

Bo dorwałem się do wielkiej paczki żelków ;].

[Altramertes]

Bo będzie osiemnastka i kasa na czarną godzinę:)

[moshi_moshi]

Uwielbiam moją mamę. Wpadła dzisiaj z hukiem do pokoju, głośno stwierdzając: "Izabela wstawaj, już po dziewiątej!". Na co bardzo "przytomnie" wydałam z siebie jakiś bliżej nieokreślony dźwięk, po czym moja mama widząc że zrobiła mi właśnie straszną krzywdę dodała skruszona: "No ale ja juz śniadanie przygotowałam...". Zwlekając się z łóżka spojrzałam na zegarek, były DWIE minuty po dziewiątej... Swoją drogą, to przyjemnie mieć świadomość, że można wreszcie nic nie robić :)

[Dingo boy]

Bo zwolnili mnie z roboty! Hurrra!:)

A jeszcze tego samego dnia Pan Kierownik Działu Ochrony zadzwonił do mnie i powiedział cytuję: "Szię nie przejmuj Dingo. Ja z tą Panią pogadałem. I jutro to normalnie idziesz do pracy".

A ja na to: "Czy w poniedziałek też mogę?"

A on: "No pewno Piesku".

Kto CZYTAŁ to wie czemu ja się cieszę.:)

[Melmothia]

Bo wycieczka na Górę Św. Anny. Prawie cztery godziny wyczerpującego łażenia i zwiedzania. Jestem zmęczona, ale nie mam wrażenia straconego dnia, jak to coraz częściej mi się zdarza. A zwiedzałyśmy z koleżanką głównie amfiteatr i rezerwat geologiczny. Łiii, jak tam jest ładnie! Co prawda ładniej by było, gdyby z jego obrzeży oraz co wyższych punktów nie było widać drogi asfaltowej i kominów koksowni... Ale i tak było ładnie! A jeden fragment zieleni – od jednego obalonego drzewa do drugiego (głównie dzięki tej zieleni, tym drzewom oraz promieniom słońca i zapewne przez to, że ze wszystkich stron były wysokie skały – schodziło się stromymi schodkami) wyglądał jak przejście do innego świata ^^

Tylko cała chmara ludzi, wszędzie, za każdym krzaczkiem normalnie cała rodzina, jak w parku rozrywki ==

[RepliForce]

Bo ładnie mi sie dzisiaj grało i mam Satysfkcjon :p
Bo zmieniłem sygnature. Co z tego że wam sie nie podoba, nie musi

[Loko]

Bo w końcu ponagrywałem trochę anime na płyty.
Bo Rozen Maiden.