[Costly]

Faceci i ich sposoby powiadasz? Owszem, był powód. I tutaj kończy się rola mężczyzn, a zaczyna się rola kobiet - bo oczywiście takowa była powodem. Limitowanie udziału w rozrywce do naszej płci jest nie fair ;p

[Hisayo]

Bo od rana czuje się tak niesamowicie WJOsennie, że nie wiem. WJOsna! WJOsna! WJOsna! I do tego w poniedziałek cała szkoła przyjdzie na zielono, ohohoho...

[Salva]

Bo dobrze jest się odstresować przez prace ogrodowe! Nie masz to jak pomachać sobie łopatą i WRESZCIE znowu móc latać boso. A potem zafundować sobie długi spacer w normalnym obuwiu i ulubionym wdzianku, i spotkać najpiękniejszą malinę jaką się kiedykolwiek widziało. Wdychanie chloru i irytujące rany na rękach i nogach to niestety koszty własne przedsięwzięcia. Rany, ja naprawdę dobry dzień mam tylko jak wstanę przez 7. Poza tym bo znowu wróciły mi wrażenia wrześniowe i bo pewna Sowa :3

Good day is good.

[Vodh]

Rany, kocham to miasto :333 Tym razem z powodu grajków ulicznych. Wyobraźcie sobie na oko 35-letnią cygankę, w czerwonej bluzce i typowo cygańsko pstrokatej kiecy, z lekko zdezelowaną gitarą akustyczną podłączoną do małego wzmacniacza... zasuwającą na mocnym przesterze riffy i solówki balansujące między hard rockiem i metalem *___* Była dobra, cholernie dobra, nie pamiętam żebym widział kiedykolwiek ulicznego gitarzystę grającego na takim poziomie, a i większość z tych, których słyszałem na koncertach się chowa. Awesome, simply awesome.

A poza tym Black Lion Games, czyli lokalny sklep z RPG - epickie stężenie szczęścia i pachnące farbą drukarską Dancers in the Dusk w łapkach, plus perspektywa dalszej współpracy :D

[Melmothia]

Mój organizm stwierdził chyba, że za dużo śpię i się zbuntował. Obudziłam się o 6:40, godzinkę się poprzewracałam i wstałam o 7:40. Byłam strasznie niewyspana, ale już mi mija. I jest ciepło! W domu, w tej naturalnej lodowni! Jeden problem to to, że mi się nic nie chce, ale to w sumie nic nowego. Tak poza tym, to im wcześniej wstaję, tym koteczka jest bardziej myziasta i rozmowna, podczas gdy koło południa ma już wszystkich pod ogonem.

[Ponury]

Wreszcie i ja mam jakieś powody by się cieszyć ^^
Pozaliczałem wszystko na uczelni. Słownie, wszystko. YEY! :D Jak to miło wreszcie poczuć że nie wisi już nad tobą żadne widmo egzaminów, testów, nieoddanych prac itp. Kłopot z głowy.
Samo powyższe już by wystarczyło żeby mnie uszczęśliwić, ale pasma radości ciąg dalszy. Zakupiłem sobie bilet na koncert Serja Tankiana w warszawskim Parku Sowińskiego. Oczekuje wielkiego wydarzenia i niezapomnianych wrażeń, szczególnie że wystąpi z orkiestrą symfoniczną. Tylko choroba, trzy miesiące, już nie mogę się doczekać.

[GoNik]

Szalenie się cieszę, że dzień, mimo poziomu organizacji nie wiem czy nie bardziej epickiego niż zjazdy, udał się w zasadzie we wszystkich istotnych kawałkach. Przede wszystkim - najważniejsza osoba wyszła zadowolona. Film okazał się niezgorszy, ciastko i kawa w porządku, wyszłam z wiosennymi butami w obłędnych kolorkach oraz bluzką w równie fazowe wzorki. Om.

[Melmothia]

Yaaay! Bo miła niespodzianka zaraz po wejściu na Subetę! Jeśli ktokolwiek kupił dla mnie ten wygrywający los, to niech czuje się mocno wyściskany ^__^ Mruuuu (chociaż wolałabym wiedzieć, komu mam podziękować, jeśli rzeczywiście ktoś ten los kupił, bo sama już nie wiem, jak ta loteria działa XD).

I może jednak nie będzie tak źle, jak myślałam wczoraj. Nowy dzień, słoneczko świeci, życie się toczy. Koteczka wskakuje na plecy i wpija się pazurami.

[Asthariel]

Bo mam szybszy internet! Po 3 latach z 60 kb/s te 200kb/s jest jak objawienie.

[Easnadh]

Bo koszmar okazał się być tylko i wyłącznie snem. Ufff, naprawdę jestem z tego powodu szczęśliwa.

[Galnea]

Dzisiaj minął dokładnie rok od kiedy napisałam pierwszy post na tym forum (jeszcze jako gość). Jak ten czas leci...

[Tren]

Bo dziś na dodatkowej historii omawialiśmy karykatury. Nie byłoby może w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie to, że było to moje pierwsze zetknięcie z jakże epicką karykaturą "Jak długo potrwa miesiąc miodowy?". Przyznaję, że ubawiła mnie ona mocno. Te stroje, ta sytuacja i te osoby - to było tak absurdalne, że aż piękne!

Dlaczego wujek Google jest niepomocny i nie ma tego rysunku w ładnej jakości...

[Paweł]

Bo koleżanki z grupy jak zwykle mnie zaskoczyły. Kiedyś wspominałem o pewnym plakacie, który wraz ze znajomymi kupiliśmy kumplowi i oczywiście, że mi go dzisiaj podarowały z okazji urodzin - wielgachny poster z dłuuuuugimi nogami pewnej pani, niah niah. Do tego książka kucharska ze świętymi obrazkami - cóż, prezent co najmniej oryginalny ;)

[Sasayaki]

Bo ja chcę już być na drugim roku i mieć wykłady z psychiatrii!!! I to z najlepszym z wykładowców łiii!!!

[GoNik]

Dzisiejszy dzień w ogóle był niezły.

A teraz nowa Milka - z nadzieniem kakaowym i lekką malinową sugestią. MRRR!