[Ysengrinn]

Bo wpełzłem do swojej dziury i siem wiatraczem~~.

[GoNik]

[BOReK]

Bo jest tak bajecznie gorąco, że można sobie kark skręcić! :D
Poza tym w biurze działa klimatyzacja - oznacza to zderzenie z gorącem powietrzem na wyjściu, ale nie ma tragedii. Przynajmniej pracuje się komfortowo.

[Enevi]

[Miya-chan]

Bo czuję się uteatralniona, zachwycona i sfazowana bezprzykładnie. Bo o tej porze jest normalna temperatura, wiatr i żadnego słońca, więc Miyaki mogą wychodzić z domu :D

[Vodh]

Bo Julia Marcell, na żywo jest jeszcze bardziej genialna i wspaniała *____* przecudny koncert i jako wisienka na torcie podpisana płyta. Jestem szczęśliwym Vodhem.

Tak, Vodhem, to też na wypadek gdyby ktokolwiek miał wątpliwości. Nonę już na Gtalku skasowaliśmy :3

[Koranona]

Vel... tzn Vodh, no wiesz co?! >_<

[Paweł]

[Irian]

Mry. Mry, mry, mrrrrrry.

Epicki wyjazd był epicki. <3

[Avalia]

W sumie to już na początku tygodnia dostałam, nie mniej koleżanka z Japonii wróciła a będąc tam kupiła mi takie cuda jak ostatni singiel Hey!Say!JUMP i singiel NYC, oraz kupiła czerwcowy Duet i Potato, szkoda tylko, że lipcowe Myojo bo bardzo chciałam sesję HSJ z czerwcowego (ale na ten numer też marudzić nie mogę). A dziś (mimo tej strasznej pogody) jadę się wymienić stronami z magazynów gdzie między innymi trafi mi się Tomoyuki Yara (przede wszystkim na nim mi zależało ^^)
Ogółem tyle wspaniałych rzeczy koło mnie ostatnio, jeszcze wczoraj mi w radiu forumowym posłodzili więc to już w ogóle ^^

Trochę mi się się tylko nie widzi, że 21.06 pierwszy egzamin zawodowy a ja z materiałem jest już troszkę do tyłu >.<

Edit:
Nie no V6 ma nowe PV i zaraz obok tak wspaniałej wiadomości jeszcze jedna dużo wspanialsza (no powiedzmy), ogłoszono jakie piosenki oficjalnie znajda się na pierwszym albumie Hey!Say!JUMP *________*

[Hisayo]

Bo pijany po narkozie pies to najśmieszniejszy widok świata~

[seshiro]

Bo świeci słońce, na niebie nie ma ani jednej chmurki i 33 stopnie w cieniu xD

[Miya-chan]

Bo truskawki!!! Wielkie, czerwone i prosto z działki. Pyyycha.
I bo zbiera się na deszcz. DUŻY *__*

[Salva]

Bo telefony i dłuuugie rozmowy telefoniczne. Me likes.
Bo alleluja, mam znowu moje krótkie, luźne i PRZEWIEWNE sukienki.
Bo, no niech będzie, bo chwilowo internecie. Więcej stresu niż pożytku, ale i tak...
Bo Nana...
Bo zuo od Namiś, zgooglowane majtki za mną dosłownie chodzą. Dzisiaj nuciłam je idąc po ulicy i zanim uświadomiłam sobie, że podśpiewuję sobie "pantsu pantsu" chwilę to potrwało.

[Tren]

Bo mam w czym chodzić. Pojedyńczy wypad na zakupy ciuchowe to jest to! Pół dnia zajęcia i spokój na pół roku :D. Choć niestety jednej rzeczy nie udało mi się zdobyć... ale mam już namiary gdzie to dostać, więc dobrze jest.

I przy okazji kupiłam drewniany model - czas wrócić do starej pasji i coś złożyć.