[pemyk]

Kupiłem pierwsze zupełnie własne auto:) Czad...

[pama22]

gratuluje :P

[Mai_chan]

Bo po nadzwyczaj dobrym weekendzie (Irian! Sesja! Tęczowa Robin! Głupi film w kinie! Czekolaaaadaaaa!) przyszedł nadzwyczaj dobry poniedziałek. Spreparowana na kolanie w 10 minut prezentacja na angielski przemieniła się w prawie półtorejgodzinny wykład z dyskusją o grach internetowych i innych deviantartach. Grupa była zainteresowana, nawet pytania zadawali, psorce się bardzo podobało i oficjalnie nie muszę już pisać tych durnych esejów żeby zaliczyć przedmiot (na zaliczenie trzeba natrzaskać 40 punktów za eseje i/lub prezentacje, po 10pkt za pracę). Miło :3

[Sasayaki]

Bo dzisiaj był naprawdę miły dzień. W dodatku koleżanka śmiertelnie obraziła się na jedną z moich dwóch kumpelek, co okazuje ostentacyjnym ignorowaniem. W jej wykonaniu polega to na nieodzywaniu się do niej i jednoczesnym maksymalnym przymilaniem do mnie i drugiej kumpelki. Sytuacja jest jak na razie strasznie zabawna, zwłaszcza, że my trzy z zawsze siedzimy razem.

[Asthariel]

Bo matura z historii okazała się być prostsza niż się spodziewałem, a za prezentację z polskiego dostałem 20/20. Już praktycznie mam wakacje, tylko ang orz ustny w poniedziałek, i mogę się napawać błogim lenistwem.

[Easnadh]

Bo mam naprawdę cudownych przyjaciół, którym, z czego sobie doskonale zdaję sprawę, niestety nie zawsze okazuję, jak bardzo są dla mnie ważni.

Poza tym te dwa dni wolnego były naprawdę miłe. Wczoraj czterogodzinny spacer po zoo (tyyygryyyyyyys!!! kiciuuuuuuuuś!!!) i Murzyni z wachlarzami z pawich piór, na beczkach oraz jeden z kotem - absolutnie uroczą tsundere kociczką Mameshibą (naprawdę nazywa się inaczej, ale akurat to imię do niej pasuje), którą z radości, gdy mruczała, aż zatykało i która ofutrzyła mi cały przód bluzki. Strasznie tęskniłam za futrem na ubraniach. I w nosie. I w ogóle wszędzie. Poza tym kolacja została mi podana do łóżka, na dodatek przez mężczyznę. To było bardzo miłe. Szkoda, że taki gatunek mężczyzn już prawie wyginął.
A dzisiaj z kolei smaczny obiad zjedzony na tarasie (chociaż zaczęło się niefajnie, bo cegły się obluzowały i prawie spadłam) i niespodziewana pomoc ze strony współlokatorki, kiedy myślałam już, że wszystko jest takie straszne, ciemne i beznadziejne.

[Hisayo]

Bo moja utattemitowa koszulka made by me! Tak naprawdę jest tylko pomaziana akrylami, ale w sposób niepozostawiający złudzień co do mojego prawie-głownego fandomu. Tylko kurde, "pkt" i "dsk" za bardzo z boku są. W takich chwilach chciałabym być płaściejsza.
A, i bo w końcu wymyśliłam jakąś sensowną nazwę dla swojego pairingu. I bo to był dobry dzień, o.

[Agon]

Bo Internet znowu szyje. Mój wewnętrzny no-life tyż.

I DM Original ver. za 220 zł razem z wysyłką, za którą nie zapłacę cła - YAY~ Mój sale hunter jest bardzo usatysfakcjonowany :3

[nat_mich]

a dziś kult. a jutro BiFF. mhmmm!

kocham polską służbę zdrowia miłością wielką i kosmatą a panią anestezjolog, która dawkę prochów usypiających zamierza podać mi na oko. na pytanie "ile pani waży", powiedziałam "nie wiem moja waga mówi że tyle, ale waga w punkcie krwiodawstwa mówi, że 5kg mniej". na co pani powiedziała yhym i wpisała tę liczbę o 5 większą ;]
Kocham ją. wyśpię się w końcu! xD

[nmrc]

Bo Stal Rzeszów pokonała buczoków 50:40 :D

[Sasayaki]

Bo dostałam ocenę jaką chciałam i na jaką, że tak powiem nieskromnie, zasłużyłam.

Edit: Aha i napisałam na forum już 3333 posty. Zabawne.

[Wiewiór]

Bo ten weekend był cudowny. Przyswoiłam sobie ogrom materiału tanecznego, była fajna impreza pożegnalna. Zamknęłam wreszcie kilka rozdziałów w życiu, a kilka innych niespodziewanie się otworzyło. I rozbroiła mnie zwykła ludzka, choć zagraniczna, uprzejmość, chęć pomocy i zaangażowanie ;3

Byłoby jeszcze fajniej gdyby mój organizm się nie przestawił na 6 godz tryb nieefektywnego snu i 12-14 godzinny aktywny tryb życia >.> no, ale kiedyś to w końcu odeśpię.

[Melmothia]

<notatka do siebie: nie czytać na szybko postów, kiedy jest się zmęczonym, bo nastąpi zawieszenie na organach tanecznych pochłanianych przez Wiewióra>


Bo zdany dobrze egzamin i w sumie już niewiele do końca.

[Zangetsu]

Jest git. Bo znalazłem swojego trolloida >] .

[Wiewiór]