FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  Kulinaria - wymiana wiedzy:
Wersja do druku
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 22-08-2006, 22:37   Kulinaria - wymiana wiedzy:

Jak powszechnie wiadomo, gdzie coś się pali, tam musiał być Zeg. Jak wiadomo piromańskie zapędy zagnały go także do kuchni, gdzie okazało się, że jest on utalentowanym (w jakiś sposób napewno, bo ilu z pośród żyjących widziało, jak wybuchają jajka na twardo, albo jak pali się ścierka?) kucharzem...

Niestety problem z gotowaniem Zega jest taki, że uczy on się sam, głównie z książek, przeważnie metodą (czasem) prób i (częściej) błędów. Pora skończyć z tą tradycją.

Cztery pytania:
1) Co to na interes Belzenefa znaczy "pokroić w julianki".
2) Jakim konkretnie rodzajem cebuli jest szalotka?
3) Jak panierować potrawy, żeby panierka nie spłynęła z mięsa / ryby?
4) Po co ryby przed smażeniem obtacza się w mące i czy bardzo błądze nie robiąc tego?

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Udai Płeć:Mężczyzna
[N]atural [B]orn [E]goist


Dołączył: 26 Mar 2006
Skąd: Częstochowa
Status: offline
PostWysłany: 22-08-2006, 23:04   

Zegarmistrz napisał/a:
Jak panierować potrawy, żeby panierka nie spłynęła z mięsa / ryby?


Ja też gotuję więc spróbuje pomóc chociaż ekspertem nie jestem ale jednocześnie panierka z mojego mięsa nigdzie nie ucieka - a więć mięso musi być dobrze rozmrożone i najlepiej kiedy jest w miarę możliwości suchę kiedy optaczasz je w roztrzepanym jajku, acha ja ponawiam czynność panierowania dwukrotnie - dzięki temu usmażone mięso jest "eksta" chrupiące... :)

Zegarmistrz napisał/a:
1) Co to na interes Belzenefa znaczy "pokroić w julianki".


Piewsze słysze !?

Zegarmistrz napisał/a:
2) Jakim konkretnie rodzajem cebuli jest szalotka?


niewiedziałem że taka istnieje

Zegarmistrz napisał/a:
4) Po co ryby przed smażeniem obtacza się w mące i czy bardzo błądze nie robiąc tego?


Ryby akurat poprostu panieruję - tak jak każde inne mięso tzn. np. tak samo jak kotlety z drobiu bo innych się w moim domu nie jada - zdrowo się odrzywiamy (podobno)

_________________
"It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
6346233
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 22-08-2006, 23:12   

Zegarmistrz napisał/a:

1) Co to na interes Belzenefa znaczy "pokroić w julianki".

tez bym chciala wiedziec...... a co kroimy i po co?


Cytat:
2) Jakim konkretnie rodzajem cebuli jest szalotka?

po obraniu wyglada tak:
http://www.fhceres.nl/pictures/uien2.jpg - nie mylic z czerwona cebula


Zegarmistrz napisał/a:
3) Jak panierować potrawy, żeby panierka nie spłynęła z mięsa / ryby?

ubijasz jajko, maczasz w jajku a potem obtaczasz w panierce (znaczy suchym proszku)


Zegarmistrz napisał/a:
4) Po co ryby przed smażeniem obtacza się w mące i czy bardzo błądze nie robiąc tego?

bo tego typu panierka najlepiej pasuje do ryb
Powrót do góry
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 22-08-2006, 23:18   

A.
Żeby ryba nie śmierdziała rybą (dotyczy zwłaszcza mintaja i soli) najlepiej rozmrażać ją kilka godzin zalaną w mleku... A zamiast panierki można zastosować ciasto naleśnikowe. Palce lizać ^^
Ewentualnie zamiast smażyć, mżna ugotować i podać pod beszamelem, z porami. Zwłaszcza filety z soli, pangi i łososia.

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
Azag Płeć:Mężczyzna
Shade Reaver


Dołączył: 06 Lis 2005
Skąd: Chruszczobród
Status: offline
PostWysłany: 23-08-2006, 01:14   

Ja kiedyś w mieszkaniu studenckim zrobiłem gotowy do wystrzelenia pół kilowy płonący pocisk.

Podziele się bo to jest bardzo ciekawa historia:
Kiedyś postanowiłem, że zrobie sobie frytki - pierwszy raz sam w życiu. No i kupiłem olej, pokroiłem ziemniaki z LIDL shopu (tak wogóle LIDL jest głupi - wiedzieliście mają takie reklamy na szybach?). No i dawaj, wstawiłem olej na palnik i pytam współlokatorów:
- Hana, a ile ja mam ten olej podgrzewać?
- Nie wiem, Karol, musisz zobaczyć.
No to patrzyłem. Pamietałem, że jak robiłem frytki z moją dziewczyną (jeszcze wtedy tylko dziewczyną) to olej zaczął bulgotać. To czekałem - w międzyczasie wszyscy wyszli z mieszkania i zostałem sam, czekałem czekałem. W międzyczasie z oleju zaczęło się dymić, a ja wciąć czekałem na bulgotanie. Kurka pomyslałem, może trza było kupić ten za 3,59 PLN a nie za 1,89. Po 0,5 godzinie stwierdziłem, że może otworze okno w kuchni bo było całe zadymione a wciąż czekałem. I stało się coś strasznego. Nagle ni stąd ni zowąd na powierzchni oleju pojawiły się błękitne płomienie, a potem fuch - wystrzelił w górę długi na stopę wielki płomień. Panika była. Pierwsza szybka reakcja - płachta - wziąłem stary ręcznik, który służył jako szmata - złożyłem na pół i na ogień. Płomienie były tak duże, że po sekundzie obserwacji stwierdziłem, że w ten sposób zjara się też ręcznik. Zaleje wodą - pomyślałem - ale zaraz nie głupi nie wodą. Ale chociaż włoże do zlewu bo się schajczy jeszcze sufit - może zgaśnie. Nie zgasło, za to trącnąłem kran i kilka kropel zadziało jak mini granat rozpryskowy. Co tu robić, kurde - może od razu zadzwonię na straż pożarną, no ale nic. Wpadłem na odważny i ryzykancki pomysł wyniesienia płonącego garnka na balkon. Pootwierałem wszystkie drzwi (3) i dawaj rajd niczym na olimpiadzie. W międzyczasie wiatr zamknął mi jedne drzwi. Liczyły się sekundy, otwarłem drzwi i szybko na balkon. Płomień z garnka był tak duży, że pod wpływem wiatru zaczął palić mi rękę - wytrzymałem - umysłem nerwowca szybko wyimaginowawszy sobie skutki płonącego oleju w pokoju studentek architektury i matematyki. Wyniosłem bombe na balkon i odetchnąłem z ulgą. Kiedy z łapą w zimnej wodzie patrzyłem jak płomienie spokojnie pochłaniają kolejne porcje oleju. Wrócił mój współlokator, powąchał powietrze i wesoło zapytał:
- Karol, spaliłeś coś?
A ja na to:
- No, i cały czas pale.
tu nastąpił typowo studencki wybuch śmiechu
Potem przyszła właściciela mieszkania z przerażeniem, bo widziała jak wracała ze sklepu, że u nas na balkonie płonie ognisko. Wytłumaczyłem co zaszło cały czas trzymając bolącą łapę w wodzie. Pani się uspokoiła, dostaliśmy polecenie: zgasić. Pierwsza próba mojego wspólokatora z ręcznikiem zakończyła się tak samo szybko jak moja. Wpadł za to na pomysł by ręcznik zamoczyć w zimnej wodzie. Próba: Z garnka buchnęło parą jak z wulkanu - myślałem, że wywali ten ręcznik w górę, ale wytrzymało - ogień zgasł. Ufff. Kolega postanowił popatrzeć na olej i zdjął ręcznik. Sitko było czerwone jak ch...ra, nie mogliśmy jednak długo się po przyglądać bo zaraz ogień buchnął znowu i ręcznik szybko opadł spowrotem. Potem już bez dotykania przedmiotu pokontemplowaliśmy skutki zrzucenia napalmu na chodnik Znowu się pośmialiśmy. Potem zalaliśmy go wodą przez ręcznik i zamkneliśmy nie wypał na listopadowym zimnie. Zaraz potem wysłuchawszy szczegółowych pouczeń właścicielki mieszkania zaczęłem robić nowe frytki - teraz jestem w tym już całekiem dobry :).
Po całej operacji garnek nie nadawał się do żadnego użycia - w środku była "smoła". Sitko, wyszorowane przeze mnie, nadaje się do użycia chyba do dziś - pomimo tego, że dziwnie pachnie i nie ma już metalicznego połysku. Ja miałem przez tydzień wielkiego bombla na kciuku - tak dużego bombla nigdy w życiu jeszcze nie widziałem.

Na pytania Zega nie potrafię udzielić wiarygodnej odpowiedzi.

Generalnie to ja też lubie gotować. :) Pozdrawiam

_________________
"Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
6320346
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 23-08-2006, 09:16   

Zegarmistrz napisał/a:
Jak panierować potrawy, żeby panierka nie spłynęła z mięsa / ryby?

Kiedyś popełniałam kardynalybłąd kolejności, w mąkę, w jajko, w mąkę w jajko. Panierka schodziła w trymiga, zwłaszcza z ryby. Ale teraz, nie tylko opanowałam kolejnosc ale i doszłam do wniosku ze warjacja sprawdza się lepiej, tak smakowo jak i jakkolwiek. Zamiast mąko do ryby pasuje bulką tarta. To jest później bardzo smaczne i bardzo przyjemnie, kontrastowo się je.
Zegarmistrz napisał/a:
Po co ryby przed smażeniem obtacza się w mące i czy bardzo błądze nie robiąc tego?

Nie błądzisz. Ale niekture gatunki ryb sporo traca na podaniu bez panierki albo mąki. Moja mam kiedyś zeksperymentowala i podala nam taki zwyczajny filet jak zwykle kupuje [biała rybka o delikatnym smaku bardzo ladnie się kruszaca po usmażeniu ale nazwy nie znam] bez panierki ale za to z dressingiem z soku z cytryny i takie tam. E tam. Moze dla jakichś smakoszy to ma jakieś walory ale jak dla mnie to łyso.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 23-08-2006, 11:39   

IT. napisał/a:
Ale teraz, nie tylko opanowałam kolejnosc


Jak wygląda kolejność?

Ja wiem, że to pytanie jest śmieszne i po 4 latach gotowania powinienem to wiedzieć. Problem w tym, że takich prostych rzeczy - jeśli zaczyna się od zera, zdanemu tylko na siebie (moje gotowanie wzięło się z dylematu: albo sam sobie poradze, albo przez 5 dni w tygodniu jestem zdany na stołówkę studencką oddaloną o 30 minut drogi, a przez pozostałe głoduje) to trudno tego typu informacje zdobyć. W rzadnej książce nie pisze jak to zrobić...

Cytat:
tez bym chciala wiedziec...... a co kroimy i po co?


Korzeń imbiru. Kroimy do dania, które nazywa się Shouga Gohan (to, że brak mi podstawowej wiedzy nie oznacza, że nie mogę być ambitny), a którego zasadniczymi składnikami są ryż i kurczak. Podaje się je w miseczkach (i za Chiny - czy w tym wypadku Japonię - nie wiem, jak powinno wyglądać.)

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 23-08-2006, 11:51   

Zegarmistrz napisał/a:
Jak wygląda kolejność?


Em... była tu już podana przez kogoś... Jajko, bonus, jajko, bonus, i tak aż do osiągnięcia porządanej panierki. Jeden plasterek szyneczki mozna doprowadzi do wygladu przeciętnego kotleta schabowego jeśli się ma jajka i cierpliwoś coby siebabra bułce i mące. Chodzi o to że najpierw ma by jajko żeby się mialo do czego lepic, a późnije działa jak zaprawa.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
wa-totem Płeć:Mężczyzna
┐( ̄ー ̄)┌


Dołączył: 03 Mar 2005
Status: offline

Grupy:
Fanklub Lacus Clyne
WIP
PostWysłany: 23-08-2006, 13:54   

IT. mi przypomniała takie jedno cuś mojego wynalazku...

pomiędzy dwa plasterki szynki (mogą być krojone z kawałka coby były grubsze) dajemy plasterek łagodnego sera, plasterek ostrego (np. kawałek oscypka i kawałek śmietanowego z arli), całość panierując jak IT. pisała - długo i obficie. Sery i mięso powinny się chcieć lepić, zwłaszcza jeśli nie będą prosto z lodówki, jak nie - można zacząć od podpanierowania każdego z osobna. Potem chwileczkę podsmażamy, ile komu odpowiada, ale najlepiej na ciemnozłoto - coby sery się upłynniły. Podawać z puree ziemniaczanym, gotowaną kukurydzą z wody, kawalątkiem pomidora i świeżym koperkiem.

_________________
笑い男: 歌、酒、女の子                DRM: terror talibów kapitalizmu


Ostatnio zmieniony przez wa-totem dnia 23-08-2006, 22:20, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
3869750
IT. Płeć:Kobieta
Ukochana żona orka


Dołączyła: 15 Lip 2005
Skąd: Czeremcha
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 23-08-2006, 20:46   

Well... Ja prosta baba z wiaki co sama w mieście wylądowała i czasem trzeba zrobi obiad, sobie oczywiście. A czasem czlowiek ma następnego dnia klasówkę z matematyki i uczy mu sie nie chcę bo ma zaleglości z kals 1-3 i stoi w kuchni się babra. ja wybabralam tak coś takiego: obieramy kartofle albo kupujemy gotowe frytki i do frytkownicy z nimi albo na olej <<Komentaż: kartofle po wyjęciu zwody trzeba osuszyc, moj ojciec radzi nawet żeby wodę troche poslodzic ale ja nie bardzo wiem po co więc tego nie robię. A w olej wkładamy, żeby ktoś nie mial Azagowych problemów, tak po mnije więcej 10 minutach na średnim ogniu>> bieżemy plasterek sera salami [taniocha krojona i paczkowana ale nieważne ile razy sobie powtażam ze to chemia ciągle mi smakuje] i panierujemyw bułce tertej tak długo jak mamy ochotę. Powtażamy czynnos trzy razy. Smażymy aż do płynnego sera czyli około pięciu minut na patelni ciagle przewracając. Wyciągamy frytki na tależ, na frytki kładziemy nasz ser, w kilku miejscach przebijamy panierkę i patrzymy jak ładnie kapie. Polewamy to wszystko majonezem ze śmietaną <<To ryzykowne. Nie każdemu smakuje a i ja zrobiłam to jak narazie tylko raz>> i mamy jedno znajbardziej kalorycznych dań w historii ludzkości.

_________________
Nidere Ide Ime roechul
Et sore il Im sour
Kael Kaad Ardo Sono
Te Im ilne ke aono

Jestem Wodą, płynącą Wodą
Przynoszę Życie, służę Śmierci wiernie.

Odrobinę władcza. To bardzo dobre słowo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
9838391
Bianca
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 23-08-2006, 21:56   

IT., mozna jeszcze wziac camemberta dowolnie badz wybranego, ale lepiej z takich malych. wtedy ser sie np. przystraja zurawina (taka do mies)
Powrót do góry
shell_ghost Płeć:Mężczyzna

Dołączył: 01 Kwi 2006
Status: offline
PostWysłany: 11-09-2006, 19:55   Re: Kulinaria - wymiana wiedzy:

Zegarmistrz napisał/a:


Cztery pytania:
1) Co to na interes Belzenefa znaczy "pokroić w julianki".
2) Jakim konkretnie rodzajem cebuli jest szalotka?
3) Jak panierować potrawy, żeby panierka nie spłynęła z mięsa / ryby?
4) Po co ryby przed smażeniem obtacza się w mące i czy bardzo błądze nie robiąc tego?


Witam.

1) Nie mam zielonego pojęcia. Powiedz mi co tak kroisz w julianki to może będę wiedział bo już tak kroję i ci powiem.
2) Mała i delikatna. Zapytaj w warzywniaku i kup. Potem ugryź szalotkę i zjedz ją, a na koniec zrób to samo z cebulą zwykłą. Oczywiście na surowo i jak jabłko. Powinieneś zapamiętać jaka jest różnica między nimi po takim zabiegu.
3) Szybko. Dobra, zależy jak i w czym panierujesz. Najczęściej poełniany błąd to zbyt mała temperatura smażenia. Panierka pod wpływem wysokiej temperatury zyskuje na objętości i tężeje NA obiekcie pieczonym, przynajmniej powinna. Nie trzeba panierować 5 razy żeby kotlet był "panierowany" i tyle ^^
4) STOOOOP!
Jako zjadacz ryby w dużych ilościach i jej wielbiciel na codzień (wędkarz też) powiem Ci tak Zegargrzebie :) Staraj się nie obtaczać w mące ryby. No chyba że to płotki i tego typu drobizna "na ząb". Ryby obtaczane są po to aby ich skórka zyskła chrupiącą konsystencję. Nie ma NAJMNIEJSZEGO sensu jeżeli smażysz większą rybę bo skóry i tak nie zjesz wydaje mi się :)
Polecam Ci następującą rzecz;
Kup kilka małych rybek typu okoń w supermarkecie lub złów. Obtocz w mące i rzuć na oliwę która na patelni "zaraz zacznie się dymić". Smaż jak najkrócej ale tak żeby okonki (lub płotki i inne takie. Wyśmienite są ukleje) się powiginały i zbliżyły do koloru brązowego. Smacznego chrupania Ci życzę. Osobiście jeżeli ryba jest wystarczająca mała zjadam ją z ośćmi.

A teraz kilka wskazówek co do ryb których NIE powinno się panierować lecz smażyć jak steki.
1) NIE KUPUJ dwa razy czegoś co Ci zmiejsza swoją objętość a połowę w patelni. To efekt solanek. Czyli mięso jest nabomblowane wodą aby zyskać na wadze (mrożonki typu kostka lub "filet"). To oszustwo i syf.
2) Staraj się kupować gatunki drapieżne jeżeli początkujesz w smażeniu ryby. Mięso mięsożerców jest zawsze bardziej wyraziste i delikatne. Nie ma tego "mączystego posmaku"
3) Smaż filety na mocnyn ogniu i niekoniecznie dużej ilości oliwy często odwracając. Smaż dopóki dopóty ryba nie zetnie się aż do środka. Osobiście lubię czasami zjeść "krwistą" rybę. Mam na myśli lekko surowy środek.

===TaK! ryba MA SMAK i NIE WARTO JEJ PSUĆ MĄKĄ i innymi badziewiami===

Pozdrawiam
Bez poważania Błękitny Duszek
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Zegarmistrz Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 31 Lip 2002
Skąd: sanok
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
PostWysłany: 29-10-2006, 10:22   

Alkohol w kuchni azjatyckiej:

Jakie ma znaczenie w procesie przygotowywania potraw? Traktowany jest jako przyprawa, czy sposób obróbki mięsa? Czy niestosowanie go zmienia poważnie smak potrawy?

_________________
Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1271088
Lila Płeć:Kobieta
BAKA Ranger


Dołączyła: 19 Wrz 2006
Skąd: [CENSORED]
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Fanklub Lacus Clyne
Lisia Federacja
Omertà
PostWysłany: 30-10-2006, 16:41   

co to za temat :P - ja podziele sie Baked Beans - czy jak jej tam z puszki - 1 min w mikrofali i masz obiad :) - do tego 2 kawalki chleba z maslem :) - smacznego

_________________
" Twas brillig, and the slithy toves, did gyre and gimble in the wabe;
All mimsy were the borogoves, and the mome raths outgrabe.~ "

Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Noldor Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 27 Sty 2006
Skąd: Białystok
Status: offline
PostWysłany: 30-10-2006, 21:33   

Problem jest taki że jedyna osoba w moim domu potrafiąca gotować mianowicie moja mama wyjeżdża na 2 tyg. i w tym tkwi szkopuł ze ja potrafię zrobić jajecznice, ewentualnie ojciec potrafi zrobić jajecznice i odgrzać kiełbase i siostra coś tam umie ale powiedziała, że gotować mi nie będzie.
Pytanie:
Jaką potrawe można zrobić szybko łatwo i przyjemnie w przerwie miedzy dopijaniem kawy z rana a szukaniem skarpetek ( co de facto jest w moim domu problemem nie lada )?
Jaką potrawę można zrobić oprócz tej powyższej dla urozmaicenia menu?
Jaką potrawę można zjeść na obiad ?
Ewentualnie przekąska na wieczór?

_________________
"Za nieobecnych przyjaciół, stracone miłości, starych bogów i porę mgieł. I niech każdy z nas odda diabłu co jego"
-- Neil Gaiman, "Pora Mgieł"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
1486240
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 4 Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group