Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Związki internetowe: |
Wersja do druku |
B-Real
Me, Myself and I
Dołączył: 02 Maj 2007 Skąd: Polska / Zamosc Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2007, 19:03
|
|
|
Ja moge powiedziec tylko tyle ze milosc niewiem czy to jest mozliwe oczarowanie sie inna osoba tak. Sam niewieze w to co mi sie przytrafilo, jestem zpupelnie z innej bajki niz dziewczyna ktora mi sie podoba z wygladu jak i z charakteru, musze przyznac poznalem ja przypadkowo przez gre internetwa w grze zaczelismy sobie pogadywac potem na gg i tak zostalo, czuje w sobie ze ona jest dla mnie wyjatkowa dlatego ciagle siedze na komputerze by trzymac z nia kontakt. Ludze sie marzeniami ze kiedys sie spodkamy i prawde o tym co nas laczy poznamy, ale dziela nas kilometry w tys. i to co jest najwieksza chyba bariera to, to ze jestesmy z dwoch innych swiatow. A co do tego czy jest sie osoba taka za kogo sie podaje to ja z mojej strony zawsze jestem tym kim jestem i nienawidze falszywych ludzi jesli osoba z ktora sie zadaje sciemnia i puzniej wychodzi to najaw to taka osobe przy ewentualnym spodkaniu "kopna w cztery litery" i powiedzial zegnam cie... |
_________________ - Po Drugie Szacunek Lojalnosc po Piersze
- Uwazaj jak tanczysz bo zyciowy parkiet byla sliski...Badz bliski dla Bliskich...
- Pomoc jest zawsze gestem pieknym !!
- Blokowiska i Bloki betonowe uroki...
- Dniem i Noca...Przyjaciolom sluzyc Pomoca !! |
|
|
|
|
wiluS
akka\Semper fidelis
Dołączył: 26 Lip 2006 Status: offline
|
Wysłany: 04-05-2007, 19:38
|
|
|
Miłość, partnerstwo, przyjaźń przez internet są jak najbardziej możliwe czemu dziwie się na każdym kroku. Pomijając kwestie atrakcyjności fizycznej ludzie nie maja żadnych oporów przed, początkowo, zabawa z osobą po drugiej stroni kabla, a później angażowaniem się w związek. Generalnie przebieg jest bardzo liniowy. Para poznaje sie przez siec, potem dochodzi do spotkania, potem do kolejnego itd. Dla mnie jest to wręcz nierealne lecz może jestem na to za stary(xD). Miałem kilka ciekawych znajomości praktycznie wyłącznie opartych na gg ale nigdy nie doszło do czegoś więcej. Kiedyś sadziłem że coś takiego długo nie stanie sie rzeczywistością i traktowałem temat z dużym dystansem. Dziś moje zdanie uległo diametralnej zmianie. Otóż miedzi moim kolegą a dziewczyną z drugiego końca polski nawiązał się flirt. Prawdopodobnie są już małżeństwem bo chłopak wyjechał tam jakiś czas temu i słuch o nim zaginał. Mój bliski przyjaciel aktualnie utrzymuje stały kontakt z pewna warszawianką, wygląda to dość poważnie. Czy są to tylko nieliczne przypadki które szczęśliwie trafiły na tę drugą połówkę? Tego nie wiem, jednak okazuje sie ze miłość przez siec jest możliwa.
Na podstawie moich obserwacji wynika ze niektórzy ludzie czasem lepiej radzą sobie w relacjach on-line niż w realu. Bywa to przykre gdy wyśniona księżniczka z bajki/rycerz na białym koniku jest tylko wytworem wyobraźni lecz ludzie nauczyli się pokonywać i takie niespodzianki. |
_________________
|
|
|
|
|
Sakura_chan
Pure Angel
Dołączyła: 28 Lut 2007 Skąd: 3-wieś Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 22-05-2007, 22:07
|
|
|
No to teraz ja...
Na własnej skórze doświadczam zauroczenia kolesiem, którego poznałam przez neta. Związek przez internet wydaje mi się dość dużym słowem, oczywiście można osobę poznać, ale jeśli myśli się poważnie to trzeba zweryfikować to w realu.
Z kolesiem gadało mi się fajnie do momentu kiedy zdałam sobie sprawę że mi się podoba. Teraz nie gadałam z nim już długo, bo mnie onieśmiela. Jest totalnie w moim typie. Szczegółów nie podam bo jest mangowcem i kto go wie czy tu nie wejdzie...
On jest z drugiego końca Polski, poza tym ma dziewczynę, a ja nigdy nie popieram rozbijania związków.
Tak, wiem, mam coś z głową |
_________________ To add colour to your boring today
To put magic into your melancholic tomorrow
I have come to change those nonchalant times you spent
Into precious memories
|
|
|
|
|
Humman
obserwator
Dołączył: 22 Maj 2007 Skąd: gdzie diabeł mówi dobranoc a kokot dzień dobry Status: offline
|
Wysłany: 23-05-2007, 20:41
|
|
|
Świat idzie do przodu i zamiast pisania listów ludzie kontaktują sie teraz za pomocą netu co jest normalne bo lepsze jest wrogiem dobrego.
Poza rozmową za pomocą klawiatury jak w irc-u można przecież jeszcze rozmawiać głosow i w wideokonferencji wiec przy odrobinie inwestycji można nie tylko popisać z drugą osobą ale i pogadać nawet twarzą w twarz więc nie jest to spodkanie tak całkiem w ciemno.
Przez internet można poznać wielu ludzi już 30% polaków na dostęp do sieci o reszcie że o świata nie wspomnę, zaakochać się cóż różnie to bywa.
Jeszcze coś wspomnę o tzw. drugiej połówce więc raczej liczba partnerek\ów jak najbardziej pasujących do nas jest myślę odwrotnością krzywej gaussa czyli jest mała liczba osób całkiem do siebie pasujących, średnia niecałkiem pasujących i pewna liczba zapełnie nietrafnych. Na co wskazuje liczba idealnych związków i rozstań.
Niemniej sposób fajny szczególnie że prawie wszyscy siedzą te pare godzin w necie.
Co do poznawania innego człowieka nieraz po krótkim czasie znacie się jak na wylot a przynajmniej rozumiecie a niekiedy całkowity kontrast. |
_________________ in every life we have some trouble, when you worry you make it double don't worry, be happy
człowiek jest jedyną istotą która wie że umrze, zwierzyniec żyje w błogiej nieświadomości
|
|
|
|
|
Shiori
Dołączyła: 25 Lut 2007 Skąd: Piekary Śląskie Status: offline
|
Wysłany: 24-05-2007, 14:20
|
|
|
Gość napisał/a: | sama tak sie zakochalam i zyje ze swoim partnerem juz 2 lata i mamy sie zamiar pobrac |
Znaczy, że znacie się w realu? Czy to tylko "fikcja" internetowa? Bo jeżeli chcecie pobrać się znając tylko z neta, to współczuję.
Wierze w miłość przez internet, ale uważam, że to jest okropne. Sama wiem z własnego doświadczenia, bo byłam zakochana (tzn. tak mi się wydawało) w osobie poznanej w grze już 2 razy.
Wydaje mi się że to nie ma sensu, ponieważ przez internet można być dosłownie każdym.
Nie znamy prawdziwego wyglądu ani charakteru tej osoby (chyba że mamy do czynienia ze spotkaniami). Ludzie zakochani powinni spędzać ze sobą trochę czasu a nie przesiadywać godzinami przed komputerem bo to naprawdę nie wystarcza. Uważam, że aby kogoś pokochać trzeba go najpierw poznać.
Tak jak napisałam nieco wyżej - wydawało mi się że byłam zakochana, a tak nie było...poza tym to też trwało mniej więcej 2 lata, troszkę dłużej. |
_________________ Tutaj staram się być zabawna: http://altefcztery.blogspot.com/
Moja galeria: http://orenei.deviantart.com/ |
|
|
|
|
Kazik-chan
Przyjaciel Muminków
Dołączyła: 31 Lip 2007 Skąd: Z Hokkaido Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 08:54
|
|
|
*drap drap*... Eeee, przepraszam?...
...Ja mojego aktualnego lubego poznałam przez Internet... Znaczy. GG mało używam, ale uwieeeeelbiam pisać meile. Dużo ze sobą pisaliśmy, oboje mieliśmy podobne zainteresowania, w tym M&A. Mieszkał w tym samym mieście, i postanowiliśmy zaryzykować i się spotkać w Galerii. Strasznie, potwornie się bałam... Kiedy umawiałam się na spotkanie, myślałam raczej o spotkaniu kumpla, niż umawianiu się na randkę.
Było extra. No i jakoś się tak złożyło, że po paru miesiącach zostaliśmy parą. Happy joy! xD
Myślę, że miłość przez Internet jest możliwa (żywy dowód!), ale trudna i rzadka. Hmmm... Myślę, że miałam spore szczęście, ot co.
Pozdrowienia i niech kisiel truskawkowy będzie z Wami ^^ |
_________________ Śmierć niczego nie kończy - śmierć wszystko zaczyna.
-Nienawidzę Cię.
-Tak Jango, ja też Cię nie znoszę. /język zakochanych.../ |
|
|
|
|
Juri
Dołączyła: 23 Kwi 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 01-08-2007, 21:26
|
|
|
Kazik-chan napisał/a: | Myślę, że miłość przez Internet jest możliwa (żywy dowód!), ale trudna i rzadka. |
Dokładnie.
I co tu dużo gadać, to już stało się normalne. Nawet starsze pokolenie nie widzi w tym nic dziwnego.
Nie jestem przeciwna takim związkom, ale pod jednym warunkiem - ludzie, którzy ze sobą rozmawiają muszą się spotkać. Bo jeśli dochodzi do "kocham cię" pisanego lub powiedzianego przez telefon, to jednak jest już coś nie tak...
Wszystko dla ludzi, ale z umiarem. Nie można dopuścić, żeby internet i pisanie z kimś zastąpiło świat zewnętrzny. |
_________________ "Nie ma w tym niczyjej winy, to nie żaden błąd
Czasem, ot tak bez przyczyny trafia cię jak grom
Czasem tak bez dania racji z siłą setek rózg
Nagle ot tak przy kolacji trafia prosto w mózg." |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|