Idea sklepu z magią: :: Forum Kotatsu

Zegarmistrz · Wysłany: 02-01-2007, 19:57 **Idea sklepu z magią:**

Czytałem dziś gazete i mnie normalnie faza wzięła (i nie chce puścić). Jeden z artykułów traktował o internetowych sklepch z magią, w których sprzedawano klątwy.

Wiem już, co będę robił po studiach, jak zostanę bezrobotnym, do wojska mnie nie wezmą, a Unia Europejska nie zechce sfinansować mi wydania systemu RPG. Owszem, naciąganie ludzi na cudowne leki może jest nieetycznym żerowaniem na ludzkim nieszczęściu, ale co jest zdrożnego w sprzedaniu komuś niesamowicie szkodliwego eliksiru magicznego, który nie działa? Co złego w naciąganiu ludzi, którzy sami pragną czynić zło?

Mam w związku z tym kilka pytań:
1) Co właściwie - od strony praktycznej i prawnej - trzeba zrobić, aby taki sklep założyć?
2) Są jacyś chętni, inwestorzy, wspólnicy?
3) Czy potrawka z ryby (ta słynna, co nikt nie zjadł), którą podałem na wakacjach ma wystarczająco nieziemski smak sama z siebie, czy też trzeba do niej czegoś dodać (oprócz niebieskiej farbki plakatowej), żeby mogła uchodzić za przeklęty eliksir? Czy powinienem w nim umieścić: a) dżdżownice b) gąsienice motylka c) larwy muchy ze sklepu wędkarskiego dla lepszego efektu? Może wystarczą zwykłe obierki z kartofli?
4) Co trzeba zrobić, żeby podawać się za sataniste?
5) Czy podawanie się za sataniste nie odstraszy klientów?
6) Czy ze sprzedawania uroków trzeba się spowiadać?
7) Czy ze sprzedawania fałszywych uroków też trzeba się spowiadać?
8) Jaki jest WAT na uroki?
9) Jaka jest szansa, że mój klient będzie znał łacinę lepiej, niż ja?
10) Czy inkantancje na wielkiego Chtulhu nie są przesadą?
11) Co zrobić w razie reklamacji? Czy przysłanie listu pełnego tajemniczej cieczy o niezidentyfikowanym smaku i barwie (sos sojowy + cukier + sól + curry + przyprawa 5 smaków + przyprawa chińska + przyprawa do gulaszu + mieszanka ziołowa + olej sezamowy + farbki plakatowe powinny zapewnić efekt, który będzie doprawdy niezwykły, a śmierdzieć będzie na 15 metrów) ewentualnie zdechłej myszy i listu "Ośmielasz się wątpić w mą moc śmiertelniku? To co powiesz na to?" wchodzi w grę, czy podchodzi pod próbę szantarzu?

Ysengrinn · Wysłany: 02-01-2007, 20:45

Zegarmistrz · Wysłany: 02-01-2007, 20:49

Eltanin · Wysłany: 02-01-2007, 21:33

Za "Dawanie fałszywego świadectwa" czy jak kto woli łganie jak sabaka w rogu, nikt tak z miejsca nie potepia (a w każdym razie można sie wykpić kilkoma zdrowaśkami) a za uprawianie czarów już tak, więc pierwszy wariant mimo wszystko jest lepszy.

Vodh · Wysłany: 02-01-2007, 22:37

Eltanin ale przecież Zeg nie mówi o faktycznym uprawianiu czarów tylko sprzedawaniu ludziom śmierdzącego świństewka z farbką, gdzie tu magia? :P

Lila · Wysłany: 03-01-2007, 00:42

Vodh: A magia jest w temacie :D - Fabrycznie gratis :D

ja sie pisze na ekspedientke w tym oto sklepie :D Tylko czarna sukienke z czeroka czasza i ponczochy... i bede sie ladnie nachylala dziekujac klientom... a z zaplecza szef bedzie mnie podgladal... FAJNA SPRAWA :D

Zeg - ile placisz za godzine ?

Grisznak · Gość

http://republika.pl/blog_ai_766675/1482759/sz/koziolek_matolek3.jpg - gwoli koszulki, bo w końcu nie wszyscy byli na sylwestrze.

Zaś co do sklepu, to w końcu nic dziwnego. Jeśli dobrze pamiętam, są nawet związki zawodowe wróżek, w USA mamy oficjalny, legalny i działający Church of Satan. Zapisz się do któregoś, powieś na ścianie licencję i po kłopocie.
Co do bycia branym za satanistę, to mogę udzielić fachowych porad z zakresu satanic public relations.

Eltanin · Wysłany: 03-01-2007, 10:39

materiały źródłowe: http://satan-666.blog.onet.pl/

Zegarmistrz · Wysłany: 03-01-2007, 12:01

Eltanin · Wysłany: 03-01-2007, 12:16

Zapomniałeś o eliksirach miłosnych, kurzych łapkach na szczęście itp. bez których żaden solidny sklep czarownicy / czarodzieja nie może egzystować.

Zegarmistrz · Wysłany: 03-01-2007, 12:38

Ysengrinn · Wysłany: 03-01-2007, 14:00

Eltanin · Wysłany: 03-01-2007, 14:22

Ysen, pożycz mu płaszcz na potrzeby zdjęcia. krzyż można przerobić na pentagram. Ja ze swojej strony mogę zaoferować medalion z 2 wijących się węży ;-p (auryn). Od Bianki można wydębić mrocznego chomika chaosu (szczęśliwi Ci, na których nie spoczął jego krwiożerczy wzrok)

Lila · Wysłany: 04-01-2007, 12:48

Ale co to za sklep z magia bez siedziby :( - musimy miec gdzieś jakiś punkt gdzie mozna sie zapotarzyc :D - magazyn :D - to ja sie pisze na stuff takiego miejsca :D

< szyderczo uśmiecha sie na myśl o sobie w czarnej sukience opisanej gdzieś wyżej :D >

Grisznak · Gość

Jeśli wrzuciśz na stronę tekst "sklep polecany przez Church of Satan, New York" to od razu lepiej będzie wyglądało, nieprawdaż?