[Ysengrinn]

Lustracja;p.

[Grisznak]

A co ciekawe, jedyną partią, która poparła Ligę Patologicznych Rodzin w ich chorym pomyslem referendum w sprawie aborcji, był Sojusz Lewych Dyplomów. Trafił swój na swego...

Swoją drogą, każdy kraj ma jakies regulacje w sprawie pornografii, to że ktoś chce je u nas wprowadzić, nie jest niczym dziwnym. Tylko czemu, do diabła, od razu obie strony sprowadzają rzecz do absurdu?

A co ciekawe, jedyną partią, która poparła Ligę Patologicznych Rodzin w ich chorym pomyslem referendum w sprawie aborcji, był Sojusz Lewych Dyplomów. Trafił swój na swego...

Swoją drogą, każdy kraj ma jakies regulacje w sprawie pornografii, to że ktoś chce je u nas wprowadzić, nie jest niczym dziwnym. Tylko czemu, do diabła, od razu obie strony sprowadzają rzecz do absurdu?

[Sakura_chan]

[Beryl]

Pytanie: wszystko, co się ukazuje w Polsce oficjalnie, obowiązkowo trafia do m.in Biblioteki Narodowej i kilku innych. Czy w razie wejścia tej ustawy zmuszą je do usunięcia części zbiorów, czy po prostu zamkną za udostępnianie pornografii?^^

[Grisznak]

Po pierwsze - jedynie większe wydawnictwa przestrzegają zapisu o egzemplarzu obowiązkowym, kto chce - olewa ile wlezie. Wiele wydawnictw nie chce wysyłać książek do bibilotek, bo obawiają się, że zmniejszy to ilość chętnych do ich kupowania.
Po drugie - w bibliotekach leżą Mein Kampfy, Sturmery, Czerwone Książeczki itp..nawet za komuny można tam było znaleźć Miłosza itp (choc z dostępem doń były spore problemy). Tak więc o to się nie ma co obawiać.

Zresztą - cała ta sprawa to hucpa, z której większy hałas robią media niż politycy.

Po pierwsze - jedynie większe wydawnictwa przestrzegają zapisu o egzemplarzu obowiązkowym, kto chce - olewa ile wlezie. Wiele wydawnictw nie chce wysyłać książek do bibilotek, bo obawiają się, że zmniejszy to ilość chętnych do ich kupowania.
Po drugie - w bibliotekach leżą Mein Kampfy, Sturmery, Czerwone Książeczki itp..nawet za komuny można tam było znaleźć Miłosza itp (choc z dostępem doń były spore problemy). Tak więc o to się nie ma co obawiać.

Zresztą - cała ta sprawa to hucpa, z której większy hałas robią media niż politycy.

[Beryl]

[wa-totem]

[Beryl]

Ach, tak więc to będzie wygladać... W sumie pozostanie nam jeszcze w takim razie pornografia pisana, nie obrazkowa. Już się bałam, że chcą zrobić bana zupełnie na wszystko.

[Ysengrinn]

[Caladan]

Kolejny genialny pomysł naszych polityków, dobrze że nie zabierają sie za gospodarkę.
Mam wrażenie ze pornografia bedzie trendy i wyjdzie jakis czarny ranek tak jak z prohibicja w Usa latach 30. Tak przy okazji to będzie nowy według mnie hymn buntowników tejze ustawy http://www.youtube.com/watch?v=BTZUDscHIz0

[Azag]

A ja uważam, że pornosy, hard cory i inne tego typu - nie ważne czy w formie mp3, avi czy gif - ryją ludzią we łbach. Chyba nikt nie udowodni, że takie czy inne "ostre jazdy" przynoszą jakikolwiek pożytek. I nie mam nic przeciwko, a nawet jestem gorąco za by ludzi, którzy to kręcą i czerpią z tego kase zamykać a ich "twórczosć' palić. Nie mówiąc o tym, że grzywny to doskonały środek zdobywania przez państwo dodatkowych pieniędzy. Przynajmniej znikną kolumny i rzędy "chętnych i mokrych" w kioskach.itp. Zakaz taki w moim uznaniu nie może mieć złego wpływu na społeczeństwo.
Z tego co mi wiadomo to w parlamencie jeszcze tej pornografii nie zdefiniowano - może poczekajmy aż się to stanie zanim zaczniemy rzucać przykłady pornografii w stylu: "zdjęcie żony pokazującej podwiązkę".

[Grisznak]

Azag, ale już raz była taka próba i wyszyłu "Organy płciowe w trakcie stosunku". Ile z tego było śmiechu, nie muszę chyba przypominać....Wg. tej definicji "mokre i chętne" i tak nie znikną.

W jednym ze stanów USA do organów płciowych zaliczono sutki (chyba wyłącznie kobiece, diabli wiedzą), w efekcie czego nawet w klubach ze strip tease panie muszą mieć tak kawałki plastra. Ciekawe czy na plażach, gdy ktoś się będzie chciał opalać topless, także...

Kiła i mogiła...golizna to nie od razu seks, bo tu trzeba by zacząć kroić galerie i wystawy. Pokazywanie aktu płciowego - well, Wisłocka znowu ma zejść do podziemia? O tysiącach filmów, bynamniej nie pornograficznych, od "Zabriskie Point" do niedawnego "Pachnidła", nie wspominając.

Zakazać faktycznie należałoby pornorgrafii dziecięcej, zoofilii (choć diabli wiedzą, czy to zgodne z prawem unijnym i ich osobliwie rozumianą tolerancją) oraz ewentualnie określić godziny emisji w tv.

Azag, ale już raz była taka próba i wyszyłu "Organy płciowe w trakcie stosunku". Ile z tego było śmiechu, nie muszę chyba przypominać....Wg. tej definicji "mokre i chętne" i tak nie znikną.

W jednym ze stanów USA do organów płciowych zaliczono sutki (chyba wyłącznie kobiece, diabli wiedzą), w efekcie czego nawet w klubach ze strip tease panie muszą mieć tak kawałki plastra. Ciekawe czy na plażach, gdy ktoś się będzie chciał opalać topless, także...

Kiła i mogiła...golizna to nie od razu seks, bo tu trzeba by zacząć kroić galerie i wystawy. Pokazywanie aktu płciowego - well, Wisłocka znowu ma zejść do podziemia? O tysiącach filmów, bynamniej nie pornograficznych, od "Zabriskie Point" do niedawnego "Pachnidła", nie wspominając.

Zakazać faktycznie należałoby pornorgrafii dziecięcej, zoofilii (choć diabli wiedzą, czy to zgodne z prawem unijnym i ich osobliwie rozumianą tolerancją) oraz ewentualnie określić godziny emisji w tv.

[Ysengrinn]

Grisznak, ale przecież to jest zakazane.

[achiever]

Azag:

Azag:

[Grisznak]

Wolność wolnością, ale polega on m.in. na zagwarantowaniu prawnym tego, że człowiek nie będzie zmuszony do oglądania tego i owego. Dziś erotyka faktycznie wpychana jest wszędzie, a nie kazdy życzy sobie, żeby np. jego dzieciak oglądając program tv widział ogłoszonka w stylu "gorące nastolatki". Nie widze także powodu, dla którego z bilboardów na ulicach miały atakowac oczy teksty w stylu "czego się gapisz, lesbo" tudzież ogłoszenia z dalece ponad normę rozebranymi osobami. To somo tyczy się "wizyt" w szkołach wszelkiego rodzaju "innych seksualnie".
To w sumie dość szerokie zagadnienie, owszem, ale odpowiedź w każdym przypadku jest prosta - kto chce, bardzo proszę. Kto nie, niech nie bedzie zmuszany. Proste?

Wolność wolnością, ale polega on m.in. na zagwarantowaniu prawnym tego, że człowiek nie będzie zmuszony do oglądania tego i owego. Dziś erotyka faktycznie wpychana jest wszędzie, a nie kazdy życzy sobie, żeby np. jego dzieciak oglądając program tv widział ogłoszonka w stylu "gorące nastolatki". Nie widze także powodu, dla którego z bilboardów na ulicach miały atakowac oczy teksty w stylu "czego się gapisz, lesbo" tudzież ogłoszenia z dalece ponad normę rozebranymi osobami. To somo tyczy się "wizyt" w szkołach wszelkiego rodzaju "innych seksualnie".
To w sumie dość szerokie zagadnienie, owszem, ale odpowiedź w każdym przypadku jest prosta - kto chce, bardzo proszę. Kto nie, niech nie bedzie zmuszany. Proste?