FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony 1, 2  Następny
  Co sądzicie o depresji?
Wersja do druku
achiever
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 24-03-2007, 20:31   Co sądzicie o depresji?

http://kobieta.gazeta.pl/wysokie-obcasy/1,53580,3992486.html?as=1&ias=3&startsz=x


Co sądzicie o depresji?
Przejdź na dół
Beryl Płeć:Kobieta
jej mroczny majestat


Dołączyła: 18 Kwi 2005
Status: offline
PostWysłany: 24-03-2007, 21:22   

Parszywa rzecz. Nie dość, że potrafi ci wykroić z życiorysu dobre półtorej roku, to potem przy najmniejszej chandrze człowiek się zastanawia "Czy to może znowu?"
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
achiever
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 25-03-2007, 14:33   

Beryl:


Cytat:
Parszywa rzecz.


Zapewne. Jak każda choroba.

Cytat:


potrafi ci wykroić z życiorysu dobre półtorej roku, to potem przy najmniejszej chandrze człowiek się zastanawia "Czy to może znowu?"


A tutaj to nie wiem. "Wykrojenie z życiorysu" jakoś mnie nie przekonywuje. Owszem, pewnie można w ciągu półtorej roku robić ciekawsze rzeczy, a tak bach! depresja. No ale w moim poglądzie, w życiu nie ma czegokolwiek do stracenia i "wykrojenia", a większość z dwóch poprzednich wyrażeń zależy od punktu odniesienia. Nikt nie lubi mieć nie tak jak chce, ale jak to bywa - czasem tak właśnie jest. Enyłej wg badań ta "mroczna niewiadoma" będzie w ciągu ok. najbliższych 20-30 lat najpoważniejszą, najczęstszą i o największym zasięgu chorobą cywilizacyjną.
Powrót do góry
tilk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lip 2003
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 25-03-2007, 15:18   

achiever napisał/a:
Zapewne. Jak każda choroba.


Prawdę mówiąc, drażni mnie trochę nazywanie depresji chorobą. To nie choroba, to stan psychiczny. I nie przekonują mnie wypowiedzi ludzi, którzy w korelacji między depresją a pewnymi zjawiskami w mózgu (przepraszam, nie pamiętam szczegółów) dopatrują się związku przyczynowo-skutkowego. Dziwnym jest szukać związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy zjawiskami w mózgu a stanem psychiki, skoro oba są jednym i tym samym. Stąd nie przekonuje mnie też, że depresję można leczyć farmakologicznie, choć uparcie się próbuje to robić.

Z depresją miałem kontakt zarówno bezpośredni, jak i pośredni. Bezpośredni odebrał mi chęci, siły i przyjemność z robienia czegokolwiek przez całe trzy miesiące, poza tym przez ten czas byłem wyjątkowo rozdrażniony i opryskliwy. Chyba można więc mówić o "wykrojeniu z życiorysu", prawda? Nauczyło mnie to troszkę (wszak, jak to mówią, co cię nie zabije, to cię wzmocni), ale nie życzę nikomu.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1543661
Nezumi Płeć:Mężczyzna
Wieczny i Nieskończony


Dołączył: 11 Lut 2006
Status: offline
PostWysłany: 25-03-2007, 16:52   

jako osoba cierpiąca na depresję (genetyczną) powiem: okropna choroba. prowadzi do utraty kontaktu z ludźmi i myśli samobójczych, co jest straszne. ale może prowadzić też do gorszych rzeczy, takich jak na przykład realizacja wyżej wymienionych myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Dembol Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 11 Sty 2006
Skąd: Kraków
Status: offline
PostWysłany: 25-03-2007, 16:54   

Depresja jest dla nadwrażliwych mięczaków, którzy nie potrafią zrozumieć, że życie jest za krótkie, żeby się je marnować na zadręczanie się z jakiegokolwiek powodu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora
 
Numer Gadu-Gadu
666666
achiever
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 25-03-2007, 18:51   

Dembol:

Cytat:

Depresja jest dla nadwrażliwych mięczaków, którzy nie potrafią zrozumieć, że życie jest za krótkie, żeby się je marnować na zadręczanie się z jakiegokolwiek powodu.


Nie znasz się. <mode on Dembol wycięty z grafika obecnej dyskusji mode off>

Tilk:

Cytat:
Chyba można więc mówić o "wykrojeniu z życiorysu", prawda? Nauczyło mnie to troszkę (wszak, jak to mówią, co cię nie zabije, to cię wzmocni), ale nie życzę nikomu.


W pełni się zgadzam. Po prostu mam swój pokrętny pogląd.
Powrót do góry
IKa Płeć:Kobieta

Dołączyła: 02 Sty 2004
Status: offline

Grupy:
WIP
PostWysłany: 26-03-2007, 14:08   


Wycięto spam.
Nezumi, jeszcze jeden taki post silący się na sarkazm i ironię, a dostaniesz osta za spamowanie.

IKa
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Teukros Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 09 Cze 2006
Status: offline
PostWysłany: 26-03-2007, 15:23   

Cytat:
To nie choroba, to stan psychiczny.

Podłoża depresji (stanu psychicznego) mogą być (nie zawsze jest ! piszę tu o klinicznej depresji) jak najbardziej chorobowe. Zasadniczo wszystkie czynniki, mogące spowodować problemy z przewodzeniem impulsów nerwowych między neuronami (np. zaburzenia hormonalne) mogą skutkować depresją.

Cytat:
Dziwnym jest szukać związków przyczynowo-skutkowych pomiędzy zjawiskami w mózgu a stanem psychiki, skoro oba są jednym i tym samym.

Mylisz móżg (organ) ze stanem psychiki. Że jedno wpływa na drugie, łatwo się przekonać za pomocą prostego eksperymentu - weź i wypij jakiś napój alkoholowy. Jeżeli zaczniesz się robić wesoły itp., znaczyć to będzie, że oddziałujący na mózg alkohol wpłynął pośrednio na Twoją psychikę.

Cytat:
Stąd nie przekonuje mnie też, że depresję można leczyć farmakologicznie, choć uparcie się próbuje to robić.

Działają, i to całkiem skutecznie. Mamy popularny Prozac, w cięższych przypadkach leki trójpierścieniowe i inhibitory MAO są nawet bardzo skuteczne. Jest jednak jeden warunek - takie leki trzeba stosować regularnie i przez kilka tygodni. Pacjenci (szczególnie właśnie w depresji) oczekują szybszej reakcji i porzucają terapię - stąd właśnie bierze się mit o nieskuteczności leczenia farmakologicznego.

Cytat:
Depresja jest dla nadwrażliwych mięczaków, którzy nie potrafią zrozumieć, że życie jest za krótkie, żeby się je marnować na zadręczanie się z jakiegokolwiek powodu.

Cóż, zobaczymy co powiesz jak Cię trafi jakiś problem z hormonami. A wiesz, jak to jest z głową; czasami zwykły wstrząs mózgu może spowodować problemy z depresją...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Beryl Płeć:Kobieta
jej mroczny majestat


Dołączyła: 18 Kwi 2005
Status: offline
PostWysłany: 26-03-2007, 20:10   

achiever napisał/a:

A tutaj to nie wiem. "Wykrojenie z życiorysu" jakoś mnie nie przekonywuje. Owszem, pewnie można w ciągu półtorej roku robić ciekawsze rzeczy, a tak bach! depresja. No ale w moim poglądzie, w życiu nie ma czegokolwiek do stracenia i "wykrojenia", a większość z dwóch poprzednich wyrażeń zależy od punktu odniesienia.

Przede wszystkim, można przez półtora roku prowadzić normalne życie, a nie nie być w stanie wyjść z domu, niezależnie od tego, czy z tej okazji rujnujesz sobie pracę, szkołę czy rodzinę. Z półtora roku pamiętam tylko siedzenie o kątach, przemykanie się bokami chodników i ataki płaczu, bo ktoś na ciebie popatrzał.
Chwała Bogu, że obok osób mających na stanie tylko "Weź się w garść." względnie "Boże, jesteś psychczna, powinni cię zamknąć" znalazł się i mądry ktoś, kto wziął za kark i zawlókł do lekarza...
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
achiever
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 26-03-2007, 20:56   

Beryl:

Cytat:
znalazł się i mądry ktoś, kto wziął za kark i zawlókł do lekarza...



That's klar.
Powrót do góry
tilk Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 24 Lip 2003
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 26-03-2007, 21:04   

Teukros napisał/a:
Podłoża depresji (stanu psychicznego) mogą być (nie zawsze jest ! piszę tu o klinicznej depresji) jak najbardziej chorobowe. Zasadniczo wszystkie czynniki, mogące spowodować problemy z przewodzeniem impulsów nerwowych między neuronami (np. zaburzenia hormonalne) mogą skutkować depresją.

Point taken. Nie mogę temu zaprzeczyć.

Teukros napisał/a:
Mylisz móżg (organ) ze stanem psychiki. Że jedno wpływa na drugie, łatwo się przekonać za pomocą prostego eksperymentu - weź i wypij jakiś napój alkoholowy. Jeżeli zaczniesz się robić wesoły itp., znaczyć to będzie, że oddziałujący na mózg alkohol wpłynął pośrednio na Twoją psychikę.

Nie zrozumiałeś mojej tezy. Może podam przykład: można w różny sposób obserwować aktywność mózgu, czy to mierząc fale elektromagnetyczne, czy to podając radioaktywną glukozę i mierząc promieniowanie, czy jeszcze inaczej. Można zaobserwować, że aktywność psychiczna wpływa na pomiary. Pytanie: myśli wywołują aktywność mózgu, czy aktywność mózgu wywołuje myśli? Moja odpowiedź brzmi - ani jedno, ani drugie, aktywność mózgu TO myśli.

Przechodząc do twojego przykładu: alkohol wpływa na funkcjonowanie mózgu, zatem wpływa na psychikę, ponieważ oba są tożsame.

Zdaję sobie sprawę, że nie jest to powszechnie panujący pogląd, jednak dla mnie jest on całkiem naturalny.

Teukros napisał/a:
Działają, i to całkiem skutecznie. Mamy popularny Prozac, w cięższych przypadkach leki trójpierścieniowe i inhibitory MAO są nawet bardzo skuteczne. Jest jednak jeden warunek - takie leki trzeba stosować regularnie i przez kilka tygodni. Pacjenci (szczególnie właśnie w depresji) oczekują szybszej reakcji i porzucają terapię - stąd właśnie bierze się mit o nieskuteczności leczenia farmakologicznego.

Dalej nie jestem przekonany. Jak już wspominałem, poza bezpośrednim miałem kontakt pośredni z depresją, w dodatku dość przewlekłą. Stwierdzam, że środki farmakologiczne w tym przypadku jak działały, to działały nędznie i szybko przestawały działać, a jeśli zachowywały jakąś skuteczność, to odstawienie (często po miesiącach!) powodowało natychmiastowy powrót objawów. Wyleczenie przyszło drogą... niespodzianka! psychiczną, jak się spodziewałem.

Wnioskuję więc, że leczenie depresji lekami, przynajmniej tej bez podłoża chorobowego, śmierdzi leczeniem objawów, a nie przyczyn.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
1543661
achiever
-Usunięty-
Gość
PostWysłany: 28-03-2007, 21:26   

A, i tutaj jeszcze dodam, żeby jeszcze bardziej dobić ludzi typu "weź się w garść", "Boże, jesteś psychczna, powinni cię zamknąć", "Depresja jest dla nadwrażliwych mięczaków", że ok. 2-3 lat temu (nie zależy mi by dla tych ludzi znajdować dokładne fakty) wicewicemistrz olimpijski w zapasach bodajże z Atlanty, który następnie został dyrkiem światowego zw. zapaśniczego czy innego podobnego, wpadł w depresje z najgorszym efektem, bo samobójstwem. (notka jest w zasobach www.budo.net.pl)
Powrót do góry
Amelli Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 26 Mar 2007
Skąd: Z Suwałk
Status: offline
PostWysłany: 31-03-2007, 17:24   

Depresja >> Zabójca uczucia i chęci do działania. Mój - były!! - zabójca...;)
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
Udai Płeć:Mężczyzna
[N]atural [B]orn [E]goist


Dołączył: 26 Mar 2006
Skąd: Częstochowa
Status: offline
PostWysłany: 01-05-2007, 23:08   

Co do depresji to powiedzmy "moja" przyjaciółka którą widuje na co dzień jest na nią chora w sumie bardzo przykra sprawa - jeśli nie bierze leków to zaczyna się dusić ma momenty totalnego otępienia chyba po farmaceutykach - odlatuje wtedy gdzieś myślami, nawet w połowie rozmowy - trzeba sie do tego przyzwyczaić. To wszystko wzięło się z jej emocjonalności i zaangażowania sie w jakieś dziwne relacje międzyludzkie + oczywiście klimat jaki panuje u niej w domu. Nie raz naprawdę ciężko patrzeć na to jak sie męczy :(

_________________
"It is a good viewpoint to see the world as a dream. When you have something like a nightmare, you will wake up and tell yourself that it was only a dream. It is said that the world we live in is not a bit different from this."
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email
 
Numer Gadu-Gadu
6346233
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 2 Idź do strony 1, 2  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group