[Ysengrinn]

Jaka pikna hipokryzja - świnka jest ok tak długo jak nie widać, że to świnka...

Poza tym to przecież sieć hurtowni jest. To chyba logiczne, że musi mieć asortyment nie tylko dla klienta detalicznego.

[shugohakke]

Może nie kotlet - mnie się bardziej z rybami kojarzy, ale też mnie to nie rusza.

[Saga]

Pojawił się program tygodnia japońskiego, który zacznie się w sobotę w Poznaniu. O, tutaj jest.

[Ysengrinn]

Polskie owady chronione - wrzucam by zwrócić uwagę na obłędne nazwy niektórych.

Ileż polszczyzna byłaby piękniejsza gdyby za tłumaczenie neologizmów technicznych, medialnych i biznesowych wzięli się biolodzy?

[BOReK]

W miejsce "ssaków leśnych" będę propagował nazwę "postojak wiesiołkowiec". >D

[Ysengrinn]

Prehistoryczny Gruzin robi zamieszanie w świecie nauki.

Moim zdaniem nie ma o co kruszyć kopii - znaleźli po prostu czachę orka.

[Sebaar]

Amerykańska wersja "Czterech pancernych i psa", czyli nadchodzący serial "Fury".
Oraz nieco zdjęc z planu.

[Ysengrinn]

hmm, wygląda nieźle. Ech, chciałoby się film o "czarnej dywizji" Maczka...

[Urawa]

Ja wiem, że w Polsce jest niskie czytelnictwo i takie tam, ale ten pomysł raczej go nie zwiększy, wbrew intencjom pomysłodawców. A komuną capi na kilometr...

[BOReK]

To PIK, po którym nie można spodziewać się rozsądku, więc nie ma się czemu dziwić.

[Morg]

Ale ten projekt nie ma na celu zwiększenia czytelnictwa, a wsparcie mniejszych księgarń, które nie mogą pozwolić sobie na takie upusty jak wielcy dystrybutorzy.

Czy cel zbożny, czy nie – można dyskutować. Ale krytykowanie projektu za to że nie przyniesie efektów, których przyniesienie nie jest jego celem jest trochę bez sensu...

[BOReK]

Problem księgarń niezależnych wynika głównie z faktu, że mało kto wie, gdzie one się znajdują. Ja w tej chwili nie kojarzę absolutnie żadnej. Ludzie nie mają dziś czasu na czytanie, a co dopiero na szukanie księgarń - zaglądają więc do tych, które mają po drodze załatwiania innych swoich spraw. To zazwyczaj są dobrze ulokowane, duże księgarnie sieciowe. Ustawienie w nich urzędowej ceny identycznej z mniejszymi księgarniami niezależnymi w niczym tym drugim nie pomoże, bo wciąż nikt tam nie pójdzie. Ba, nie zajrzy tym bardziej, że będzie miał pewność, iż i tak nigdzie nie znajdzie taniej tej książki, którą właśnie znalazł na półce w Empiku... Nawet gdyby w tym Empiku wisiały tabliczki, że te czy tamte książki można też znaleźć w księgarni przy ulicy XYZ.

[Urawa]

Schleswig-Holstein znowu przypływa do Polski.

[Slova]

Pasażerski? Inwazja samochodów zza granicy!

[Urawa]

Ja ci przypominam, że ten poprzedni oficjalnie był szkolny.