Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Za co lubimy swoje ciała?? |
Wersja do druku |
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 09-05-2008, 22:36
|
|
|
Hmm, moje ciało może do najbardziej wysportowanych i giętkich nie należy (a wręcz nie znosi wysiłku fizycznego..), ale jest drobne i zgrabne ^^
Mogę nie jeść godzinami i nie odczuwać głodu. Ogólnie to nie wiele pokarmu mi do życia potrzeba, jem stosunkowo mało, a mimo to nie wyglądam, jakby mnie w domu głodzili. A kiedy mam wyjątkowo duży apetyt, potrafię zjeść za trzech i nie pęknąć ;)
Na niskie temperatury też jestem wytrzymała – szkoda tylko, że o wysokich nie mogę tego samego powiedzieć ==’ No, i na mój układ odpornościowy również nie narzekam, prawie w ogóle nie choruje – może raz na rok położę się do lóżka z gorączką. Częściej zdarzają mi się tylko lekkie przeziębienia. |
|
|
|
|
|
Kusoku
Zaatakowany pierunem!
Dołączył: 14 Kwi 2007 Skąd: z zaskoczenia Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2008, 11:55
|
|
|
Hmmm co ja lubię w moim ciele:
Oczy - za to, że nikt(mam tu na myśli kilka osób) nie potrafi mi jednoznacznie powiedzieć jakiego koloru są moje oczy, ciągle wąchają się kolory pomiędzy zielonym (ten utrzymuje ja sam), szarym a niebieskim. Drugim powodem jest to, że przesiaduje o wiele za długo przed komputerem, ale nie mam pojęcia jakim cudem jeszcze nie potrzebuje okularów :D
Włosy - chyba tylko po umyciu i potrząśnięciu głową, bo fajnie się układają wtedy ^^
Zęby - ponieważ są twarde i "jak od linijki" (wg. mojego dentysty).
Moje ciało ogólnie - jest odporne na wyższe temperatury (odbija się tylko na chęciach do roboty :P), a sprawdziło się to już w Ameryce gdzie pracowałem przy zmywaku z wrzątkiem (jak wiadomo każdy czasem chce dorobić nawet w wakacje), a na zewnątrz było czasem ok.40 stopni Celsjusza i brak klimatyzacji (ten mały wiatraczek trudno było nazwać ochłodą).
Oraz wytrzymałość na obrażenia - kiedyś (będąc jeszcze brzdącem, bo tylko 9-11 lat) zbiegiwałem z zasypanej kopalni, a na dole było już nie pełno piachu tylko kamieni i właśnie na tym odcinku się przewróciłem i pojechałem po kamyczkach przednią częścią ciała, a jedyne co było widać to 2 kropki wielkości główki od szpilki. Do tego dochodzą mocne kości, nie miałem przypadku żeby mi chociaż pękła bez względu na to jak poważnie to wyglądało (raz było tylko podejrzenie).
Mugen napisał/a: | Nienaturalnie odporny na ból - bez zająknięcia przeszedłem dowiercenie się przez moją dentystkę do miazgi bez wcześniejszego znieczulenia. |
Wiesz ten przykład to nie jest taki nadnaturalny, w moim wypadku nienawidzę znieczuleń i zawsze bez znieczulenia do borowania podchodzę. |
_________________ If you want to know the truth,
you got to have the courage to accept it.
|
|
|
|
|
Mugen
Sealed
Dołączył: 02 Maj 2008 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2008, 13:24
|
|
|
Kusoku napisał/a: |
Mugen napisał/a: | Nienaturalnie odporny na ból - bez zająknięcia przeszedłem dowiercenie się przez moją dentystkę do miazgi bez wcześniejszego znieczulenia. |
Wiesz ten przykład to nie jest taki nadnaturalny, w moim wypadku nienawidzę znieczuleń i zawsze bez znieczulenia do borowania podchodzę. |
Wiesz borowanie, borowaniem ale miazga to już inna sprawa. Przede wszystkim borowanie przy spełnieniu pewnych warunkach potrafi być całkowicie bezbolesne nawet bez znieczulenia. Natomiast jeśli dowiercisz się do miazgi, w której znajdują się nerwy i ktoś wjedzie Ci tam wiertłem to naprawdę ze świeczką szukać ludzi, którzy nie zaczną wyć z bólu, co zresztą może potwierdzić każdy stomatolog. Widziałem na moim bracie jak rzucał się cały po fotelu kiedy na znieczuleniu dentystka też dowierciła się do miazgi.
Zignorować uderzenie w twarz, czy dłubanie w szkliwie, a wiercenie bezpośrednio w nerwie to dwa bardzo odległe wymiary odporności. ;) |
_________________ Music is needed to party |
|
|
|
|
Kusoku
Zaatakowany pierunem!
Dołączył: 14 Kwi 2007 Skąd: z zaskoczenia Status: offline
|
Wysłany: 10-05-2008, 15:35
|
|
|
Ale ja tez miałem już do miazgi dowiercane :P (przynajmniej 1 raz, jestem pewien)
przecież bez takiego doświadczenia raczej bym się nie odezwał |
_________________ If you want to know the truth,
you got to have the courage to accept it.
|
|
|
|
|
Arashino Shiro
władająca czasem...
Dołączyła: 28 Mar 2006 Skąd: Poznań Status: offline
Grupy: AntyWiP Lisia Federacja
|
Wysłany: 13-05-2008, 14:57
|
|
|
brrr...aż poczułam swoje zęby jak to przeczytałam;p
Lubię moje 164cm czystej złośliwości (małe wkręci się wszędzie;p) , moja duma i chluba- długie (no bez przesady) i lśniące włosy i oczy- raz stalowe, raz szare a raz niebieskie. ( w zależności od ubrania, nastroju i światła). Urodę odziedziczyłam w genach po mamie (jesteśmy bardzo podobne) co mnie cieszy.
Lubię też moje kości- są mocne (ciężkie, uwapnione gnaty;p) i wytrzymują treningi czy upadki i wypadki bez szwanku (jeszcze. gorzej z siniakami). |
_________________ Żyj póki możesz, bo każdy twój dzień może być twoim ostatnim... |
|
|
|
|
Bajachikoma
Indywiduaristo
Dołączył: 18 Maj 2007 Status: offline
|
Wysłany: 13-05-2008, 20:29
|
|
|
Jestem chudy jak szkapa, biały jak mąka, mam ztyrany zołądek od alkoholu. Z biegiem lat i ciezkiej pracy mam coraz słabsze stawy i kości. Mam nadwerężony kregosłup i razem ze stawami jest raczej słabo. Mam słaba kondycje. Z tymi wszystkimi wadami smigam i ostro katuje w steecie i dircie na rowerku. Szybko sie mecze i każdy katunek to katorga..... Nie wiem ile macie lat ale jak miałem 15 to tez byłem wysportowany i gibki, zero załamań i rany sie szybko goją. Pozatym razy z młodosci sie nie licza :P bo jak człowiek młody to sie wszystko szybko goi. Ehh człowiek młody był......
Za to mam ładne rzęsy ( każda dziewczyna zadrosci) i czasem dziewczyny mówią ze jestem "słodki" i tego sie trzymam. |
_________________ !! !! !! Fruźki wolą optymistów !! !! !!
|
|
|
|
|
radgers
Merill J. Fernando
Dołączył: 08 Sie 2007 Skąd: Leszno/Sfery Status: offline
|
Wysłany: 23-05-2008, 16:59
|
|
|
To witaj w klubie Bajachikoma, choć ja mam dopiero 17 ale też jestem chudy jak szczapa albo i pół szczapy, bladawy (nie blady :P), ani szybki ani nie mam dobrego refleksu, (choć są wyjątki od tej reguły) mam lekkie skrzywienie kręgosłupa i szybko się męczę. Ale za to jestem dosyć gibki i szybko regeneruję swoje siły. xD (łał, ale plusów co nie?) No a szczupłość sylwetki też ma swoje plusy. Pomagało mi to podczas wędrówek po naszych górach. |
_________________ Duk said (czy coś takiego) - spróbuj i Ty xD |
|
|
|
|
Slova
Panzer Panzer~
Dołączył: 15 Gru 2007 Skąd: Hajnówka Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 23-05-2008, 17:27
|
|
|
ludzie mi mówią, że ból mi nie przeszkadza. jestem w miarę zwinny, nie mam dużej siły, ale za to jestem raczej wytrzymały, jezeli chodzi o jednostajny wysiłek fizyczny. Refleks - myslę, że dobry. gorzej ze wzrokiem, -1,5. Chydy, ale nie mam niedowagi. jedyne umięśnione partie ciała to nogi i to porzadnie, nia tak jak pudzian, ale na pewno powyżej przeciętnej, a to z tego powodu, ze kiedyś dużo na rowerze jeździłem i mi zostało. Chociaż silne nogi wcale nie pomagają mi w bieganiu długodystansowym/krótkodystansowym :/ |
_________________ Mam przywilej [nie] być Człowiekiem
But nvidia cards don't melt, they just melt everything within 50 meters.
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|