Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Nie kupujcie futer! |
Wersja do druku |
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-02-2008, 15:37
|
|
|
Cytat: | A widzisz, mi się np. bardzo podobają kobiety w zwierzęcych futrach. |
"Wenus in Furs" Sacher Masocha anyone?
Cytat: | Nie będę pisał dalej, bo wychodzi mi masło maślane, też ze zwierząt swoją drogą. |
Zbieram ulotki różnego rodzaju aktywistów, czubków i innych takich. Mam w kolekcji także i taką, w której autorzy przekonują, że picie mleka i jedzenie jego przetworów to grzech straszliwy, a wegetarianie to dwulicowi obłudnicy i że jedynie straight edge jest słuszne.
Cytat: | Jedząc mięso itp. po prostu powstają przyczyny na zabijanie. |
??? Konstytucja Tanuki sugeruje, aby wyrażać swoje myśli po polsku. Spróbuj się do niej stosować, ok?
Cytat: | Skąd wiesz czy ich "ja" jest wybujałe? |
Bo znam sporo takich, którzy bawią się w ekologię, gdyż to jest modne, tendi i dżezi. Nie mówiąc już o setkach bezmózgich celebirties, które na lewo i prawo wyrażają żal wobec zatrucia środowiska itd, a potem latają po świecie prywatnymi odrzutowcami. |
|
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 20-02-2008, 16:01
|
|
|
Grisznak:
Cytat: | bawią się w ekologię, gdyż to jest modne, tendi i dżezi. Nie mówiąc już o setkach bezmózgich celebirties, które na lewo i prawo wyrażają żal wobec zatrucia środowiska itd, a potem latają po świecie prywatnymi odrzutowcami. |
Zgodzę się z Tobą.
Cytat: | Jedząc mięso itp. po prostu powstają przyczyny na zabijanie. |
Po prostu powstaje zapotrzebowanie na zabijanie zwierząt, żeby dać jeść mięso pasjonatom mięsa, czy też tym, którzy obawiają się, że ich zdrowie się pogorszy bez mięsa, czy też tym, którzy zwyczajnie jedzą je z nawyku.
Jeśli ktoś zabija to jest to szkodliwe dla niego, ze względu na tendencje jaka w nim wówczas powstaje. Rzeźnicy szkodzą więc sami sobie również. Wg mnie jeśli chcemy kiedyś mieć rzeczywisty spokój, to wszelka aktywność pozbawiana życia czegokolwiek całkowicie tej szlachetnej idei spokoju i szczęścia przeczy.
Nie mam już teraz czasu więcej się rozpisać, więc dodam tylko, że zdaję sobie sprawę, że to co napisałem powyżej najbardziej przekonywujące pewnie nie jest a i z naleciałościami nie czysto racjonalnymi. Jednak wg mnie racjonalizm to za mało. |
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 20-02-2008, 17:02
|
|
|
Udai napisał/a: | Nowe technologie odzieżowe deklasują futra - polecam szczególnie rozwiązania wykorzystywane w odzieży snowboardowej i narciarskiej - te najbardziej zaawansowane są lżejsze, prawie w pełni wodoodporne, zapewniają o wiele większą swobodę ruchów. | I kosztują prawie tyle co naturalne futro. :) Nie wspominając już, że przy ich produkcji (bo to zazwyczaj mocno syntetyczne tworzywa) powstaje sporo różnych niewspółmiernie bardziej niebezpiecznych substancji, które bardziej zagrażają środowisku niż śmierć kilkunastu kawaii gryzoni. Tylko, że z tego już nie tak łatwo zmontować propagandowy filmik.
Zegarmistrz napisał/a: | Jako takie w sumie jest dość obciachowe (choć mówię to jako ktoś, kto w sumie żadnej majętności nie posiada) i powinno być ganione. |
Widzisz taka już jest nasza kultura, że prezesowi wielkiej firmy nie wypada jeździć maluchem, a pani prezes banku (albo żonie prezesa) nie wypada czasem nie założyć futra czy drogiej kreacji. Oczywiście mogliby jeździć swoim ulubionym 20-letnim maluchem, chodzić w wytartym dresie i z plastikowym zegarkiem z bazaru na ręce, ale to od razu odbija się na wizerunku firmy. Może nie jest to jakieś super rozsądne i fajne, ale tego nie zmienimy.
W ogóle najbardziej we wszelkiego rodzaju "aktywistach" mnie wkurza syndrom "psa ogrodnika". Sam nie korzysta, a innym nie da. W przeciwieństwie do korzystających z futer, którzy nie chodzą po domach mówiąc, że Ci co futer nie noszą to idioci i że każdy powinien je nosić, a tych co chodzą w wełnianych czapkach. Nie chodzą też do telewizji i nie organizują w niej happeningów pt. "kto najlepiej obedrze chomika ze skóry". Dodatkowo "aktywiści" zasłaniają się tolerancją, której tak naprawdę są zaprzeczeniem bo zamiast tolerować moją chęć noszenia futrzanej czapki, chcą narzucić mi swoje zdanie i jeszcze śmią wyzywać mnie od faszystów, morderców, debili (niepotrzebne skreślić), chociaż to oni są faszystami, próbującymi mi narzucić swoją wolę. Rozumiem jakbym faktem noszenia futra wyrządzał im jakąś odczuwalną krzywdę (jak np. palacze, chociaż obecny i nadchodzący ich ucisk jest zdecydowanie przesadzony), ale nie będę zmieniał zachowania tylko dlatego, że psuję komuś wrażenia estetyczne.
achiever napisał/a: | Jeśli ktoś zabija to jest to szkodliwe dla niego, ze względu na tendencje jaka w nim wówczas powstaje. |
http://img112.imageshack.us/img112/8554/facepalmym7.jpg
Wobec tego dziwne jest, że przestępcy zazwyczaj nie rekrutują się spośród rzeźników. To ma tyle sensu jak pisanie, że ktoś zabija przez grę w GTA. Pewnie w historii były takie przypadki. Ile stanowią w całkowitej liczbie psychopatów, przestępców i innych szkodliwych dla społeczeństwa jednostek? Pół promila? |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-02-2008, 17:37
|
|
|
Dembol:
Cytat: | Wobec tego dziwne jest, że przestępcy zazwyczaj nie rekrutują się spośród rzeźników. To ma tyle sensu jak pisanie, że ktoś zabija przez grę w GTA. Pewnie w historii były takie przypadki. |
Przecież nie napisałem nigdzie o rekrutacji przestępców spośród rzeźników. Chodziło mi tylko o tendencję zabijania jaka tworzy się w ich życiu. Jakoś nie chciałbym żyć ciągle mając w tle, często pewnie nieświadome poczucie, że dziennie likwiduję jakąś liczbę kur, krów czy kangurów, najczęściej powodowany nie realną potrzebą przeżycia, ale chciwością, zyskiem. No jakoś szkoda mi tych ludzi i jedząc mięso (zwłaszcza w nadmiarze) tylko ich zachęcam do trwania w swoim głupawym nawyku. Do tego oczywiście nie potrzebnie giną istnienia.
Owszem pójście w drugą stronę, czyli potępianie za jedzenie mięsa to też jest problem wg mnie. Chociaż samemu czegoś nie robiąc chyba dosyć łatwo wejść w pułapkę potępiania innych za to z czego samemu się rezygnuje. |
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 21-02-2008, 22:00
|
|
|
achiever napisał/a: | Chodziło mi tylko o tendencję zabijania jaka tworzy się w ich życiu. Jakoś nie chciałbym żyć ciągle mając w tle, często pewnie nieświadome poczucie, że dziennie likwiduję jakąś liczbę kur, krów czy kangurów, najczęściej powodowany nie realną potrzebą przeżycia, ale chciwością, zyskiem. |
Twoje poglądy to Twoje poglądy i nikomu nic do nich. Ale uogólnianie, że wszyscy rzeźnicy to źli grzesznicy, a każde zabite zwierzątko jest dla ich sumienia jak papieros dla płuc palacza, a następnie głoszenie tego jako prawdy objawionej to już pewna przesada. Na tej zasadzie można w zasadzie każdy zawód uznać za zły i stwarzający złe tendencje u człowieka.
Co do tej chęci zysku a potrzeby życia - ludzkość już ma za sobą ten etap, kiedy każdy sam szył sobie kapcie, uprawiał własny ogródek i polował na potrzebę własną/własnej rodziny. Teraz działa to tak, że mamy rzeźników, którzy dostarczają mięsa, rolników, którzy hodują roślinki, bankierów, którzy przechowują pieniądze i tysiące innych zawodów. Mówią na to: podział ról. Tak więc jeżeli rzeźnik pewnego dnia stwierdziłby, że zacznie zabijać biedne zwierzątka tylko i wyłącznie by zaspokoić własną potrzebę przeżycia, to cała reszta ludzkości musiałaby zabrać się za zabijanie dla siebie. A także przeprowadzić się na wieś, zacząć uprawiać ogródek, nauczyć się wytwarzać mąkę, szyć ubrania i pisać książki, które później sami by czytali. |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Dembol
Dołączył: 11 Sty 2006 Skąd: Kraków Status: offline
|
Wysłany: 22-02-2008, 16:36
|
|
|
Cytat: | Jakoś nie chciałbym żyć ciągle mając w tle, często pewnie nieświadome poczucie, że dziennie likwiduję jakąś liczbę kur, krów czy kangurów, najczęściej powodowany nie realną potrzebą przeżycia, ale chciwością, zyskiem. |
To myślę, że nadszedł najwyższy czas, żeby skończyć z tym marnym padołem albo wyprowadzić się do dżungli i żyć w harmonii z naturą jedząc korę i chodząc w przepasce z traw. Czy tego chcesz czy nie chcesz prawie każdy aspekt życia mógł i może doprowadzić, że gdzieś tam jakiś zwierzak kopnie w kalendarz.
Hodowla krów czy kurczaków nie jest spowodowana chciwością i chęcią zysku. Po prostu farmer, rzeźnik, mleczarz i kilka innych zawodów dostarczając pokarm dla setek czy tysięcy ludzi zarabiają pieniądze i dzięki temu mogą sobie kupić jedzenie, ubrania i inne rzeczy niezbędne do przeżycia czy zaspokojenia innych potrzeb jakie posiadają.
Społeczeństwo gdzie wszyscy żyjemy przepełnieni miłością na zielonej trawce, żywimy sie korą i kochamy zwierzątka jest utopią. Hipisi jak dorośli i to zauważyli zaćpali się na śmierć :)
Tendencja zabijania powinna prowadzić, że w końcu kogoś zabijemy własnoręcznie. Jeśli nie to do bani z taką tendencją. Co mi szkodzi ją mieć? Poproszę dwie. I jeszcze jakąś drobną psychozę w bonusie. |
_________________ Evil Manga |
|
|
|
|
achiever -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-02-2008, 17:17
|
|
|
Vodh:
Cytat: | Ale uogólnianie, że wszyscy rzeźnicy to źli grzesznicy, a każde zabite zwierzątko jest dla ich sumienia jak papieros dla płuc palacza, a następnie głoszenie tego jako prawdy objawionej to już pewna przesada. |
Wg mnie nie jest to przesadą. Natomiast proszę o nie-interpretację tego, co napisałem w kategoriach grzechu, winy, prawdy objawionej itd. Jeśli jednak takie skojarzenia samowolnie narzucają się to przepraszam za mój brak umiejętności w wyrażeniu tego jak myślę lub proszę o zwrócenie uwagi na swoje własne projekcje.
W tym co napisaliście w poprzednich postach jest z pewnością wiele prawdy i sam od siebie na obecną chwilę więcej nie dodam. |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|