[CainSerafin]

Od zawsze głównym problemem na polu bitwy była mała odporność żołnierzy na stal/ołów/ogień/wybuchy (niepotrzebne skreślić). Egzoszkielety w stylu power armor mogłyby rozwiązać ten problem o wiele lepiej niż kamizelki kuloodporne;P. Jednak z powodu
kosztów produkcji i serwisu mogłyby być udostępniane tylko elitarnym oddziałom.

[Vodh]

Że się posłużę cytatem z Batmana (a jakże!) "A soldier's life isn't worth 200 000 $"

[Ysengrinn]

Masz rację Vodh, w Stanach życie żołnierza jest warte dużo więcej* - choć prawdą jest, że wielcy bracia zza oceanu doprowadzają rzecz do absurdu. Jeśli ktoś planuje uzbrojenie armii w działa Gaussa, orbitalne transportery dla marines i ziobroodporne laptopy to i na egzoszkielety będzie mógł sobie pozwolić.

Teraz pytanie jak skuteczny byłby pancerz - serię z kałacha pewnie wytrzyma, może z rkm-u, ale wątpię, czy coś ponad to. Tak czy siak styl walki bardzo się nie zmieni.

* z tendencją rosnącą, zwłaszcza biorąc pod uwagę kurs dolara;P.

[Sm00k]

[Ysengrinn]

W jakimś anime mechy służyły do ścigania się - moim skromnym zdaniem sposób wykorzystania o wiele sensowniejszy niż wojna.

[Sm00k]

Tudzież gladiatorzy a'la Crystalicum?

Tudzież gladiatorzy a'la Crystalicum?

[Keii]

Kiedy byłem młodszy, doszedłem do wniosku, że wyścig zbrojeń można sprowadzić do wynalezienia jak najlepszego mecha przez każdy kraj. Wojny sprowadzałyby się do pojedynków 1 vs 1. Taak, to chyba w okolicach przedszkola było :)

[BOReK]

Nic nowego - w "Na nachodzie bez zmian" jest pomysł, by każdy kraj wystawiał swojego generała do walki. Potem naparzaliby się kijami i czyj generał wygra, tego racja. :P

[Sm00k]

Niewiedzieć czemu generalowie zawsze woleli posyłać do walki mięso armatnie..

Niewiedzieć czemu generalowie zawsze woleli posyłać do walki mięso armatnie..

[BOReK]

No jak to czemu? Przecież nie po to mają pagony, żeby sobie wisiały. :P

[Grisznak]

Bardziej estetycznie prezentowało się rozwiązanie a'la "Battle Athletes", nie uważacie?

Bardziej estetycznie prezentowało się rozwiązanie a'la "Battle Athletes", nie uważacie?

[wa-totem]

[Grisznak]

Totem, chłopakowi chodziło o mecha a'la Gundam, nie pancerz bojowy, co do których doskonale wiem, jak sprawy sie mają.

Niemniej egzkoszkielet jako taki (np. a'la SkyGirls) to wciąż raczej rozwiązanie bliższe fikcji literackiej niż realnemu zastosowaniu. Przy dzisiejszej sile ognia, jaką dysponuje zwykły brudas z odpowiednio mocnym RPG ładowanie żołnierza w coś takiego mija się z celem. Bardziej realne (choć wątpliwe z pewnych względów) wydaje mi się rozwiązanie a'la "Universal Soldier".

Totem, chłopakowi chodziło o mecha a'la Gundam, nie pancerz bojowy, co do których doskonale wiem, jak sprawy sie mają.

Niemniej egzkoszkielet jako taki (np. a'la SkyGirls) to wciąż raczej rozwiązanie bliższe fikcji literackiej niż realnemu zastosowaniu. Przy dzisiejszej sile ognia, jaką dysponuje zwykły brudas z odpowiednio mocnym RPG ładowanie żołnierza w coś takiego mija się z celem. Bardziej realne (choć wątpliwe z pewnych względów) wydaje mi się rozwiązanie a'la "Universal Soldier".

[Zegarmistrz]

[Sm00k]