Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Rozważania nad atrakcyjnością różnych dziedzin sportowych |
Wersja do druku |
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 30-05-2008, 19:51 Rozważania nad atrakcyjnością różnych dziedzin sportowych
|
|
|
Niektóre posty z tematy Przygoda z Euro 2008 mają nijak z przyszłymi mistrzostwami. Dlatego stworzyłem ten topiki. Prosiłym o moderację o przeniesienie wypowiedzi
Wa-Totema, Borka i Fm. Chyba sie nie obraża:).
Przenoszenie namieszałoby w kolejności postów, więc dodajmy tylko link: wątek o Euro gdzie totem zaofftopiczył.
[-]
Moderatorus Rex
wa-totem napisał/a: | Po pierwsze, nie wierzę by ten, albo jakikolwiek inny "uzawodowiony" sport był czysty - w sensie wolny od ustawek, koksu itp itd. To sprawia, że nie postrzegam go jako "sportu" ale raczej jako stare dobre rzymskie "circenses" - cyrk, widowisko. |
Poddałeś mroczniejszy aspekt sportu zawodowego. Zawsze znajdą tacy, którzy chcą dojść do sławy na skróty. Na szczęscie istnieje komisja antydopingowa, która nie ma
100% skuteczności.
wa-totem napisał/a: | Po drugie, widowisko polegające na oglądaniu 25 (bodajże... 11+11+3 sędziowie) spoconych facetów biegających tam i sam po przerośniętym trawniku ma dla mnie zerową atrakcyjność. Łucznictwo, hippika, nawet skoki narcierskie - to już inna bajka :) Jeżeli miałbym na coś poświęcić 90 minut, to prędzej na mecz badmintona z kimś ze znajomych, czyli sport, a nie oglądanie sportu ;3 |
Tak samo mogą powiedzieć. Czemu ludzie podniecają sie formułą. Nie wiem jakbym starał. Trochę mnie przynudza. Wole sporty, gdzie jest wiecej możliwości. W sportach przez ciebie wymienionych. Ich nie widzę za bardzo, co innego kombinacja norweska, triathlon i biathlon. W samej piłce są różne sposoby rozegrania. W dodatku jesteś jednym z 18(wliczam też łąwkę rezerwowych. Nie liczę fizjoterepautów i trenerów itd.). Samemu nie osiągniesz. Cały zespół musi na niego zapracować. Ogólnie niektórzy lubią gry zespołowe, a drudzy nie. Kwestia gustu.
wa-totem napisał/a: | Po trzecie, jestem faryzeuszem, w organicznym tego słowa znaczeniu (hebrajskie peruszim podkradzione z greckiego φαρισαῖοι, w naszym alfabecie pharisaioi - oddzielony, poza ogółem). To pewnie swoiste społeczne kalectwo, ale nigdy nie potrafiłem zrozumieć emocji fanów futbolu inaczej jak w kontekście zaspokajania potrzeby przynależności, także przez jej manifestowanie. Ewentualnie w kontekście zabawy, ale większość "rozrywek" fanów futbolu mnie raczej odstręcza... :/ |
Nie wiem jak ktoś chciałby nie należeć do ogółu. To zawsze wyjdzie tak, że należy do jakiejś podgrupy, należącej do społeczeństwa. Ogólnie człowiek ma potrzebę do przynależności do jakiejść grupy. Poprostu taka jest natura człowieka. Na przykład ty należysz do licznej społeczności grającą badmintona z znajomymi. Dawno nie grałęm badmintona. O ping pongu już nie mówię. Ostatniemu zdaniu się nie dziwię. Jestem za angielskim podejściem do pseudokibiców
wa-totem napisał/a: | Podsumowując... nie raczyłem zauważyć istnienia imprezy którą wymieniłeś. Nie budzi mojego zainteresowania, i nie wiem czemu miałaby to być przygoda. Reklamy w telewizji tego nie zmienią. A na ile znam tanuki, to nie znajdzie się tu wiele osób które futbol interesowałby bardziej niż mnie XD |
Mam nadzieje, że nie daremnie traciłem czas na forum:). Jak ktoś ma lepszą nazwę to niech zapoda. To się zmieni.
fm napisał/a: | Nie jestem tak do końca niezainteresowany, bo sprawdzam od czasu do czasu w internecie informacje na temat polskiej drużyny i życzę im szczęścia (będzie potrzebne) w nadchodzących mistrzostwach. Tym niemniej piłka nożna ma dla mnie za mało dramatyzmu w porównaniu choćby z taką siatkówką. Przez 90 minut przeważa gra pozycyjna, a tylko od czasu do czasu tempo wzrasta przy sytuacjach podbramkowych. Z tajemniczych powodów stała się jednak polskim sportem narodowym (obok wysyłania coraz bardziej nieudanych wokalistów na Eurowizję). |
Fakt siatka jest dynamiczniejsza, ale ma jeden bug. Jest ona bardziej przewidywalna. Jak już wcześniej powiedziałem Piłce nie występują ograniczenia ilość rozegrań. W siatce jest do 3. Potem trzeba walić, a tamci skaczą. Według mnie pozytywne aspekty obydwóch dziedzin sportowych ma Hokej na Lodzie. Jest dynamiczny, szybki i nie ma ograniczeń. Czasem pobiją się. Lud zadowolony idzie do domu. Mimo tego wolę zagrać z kumplami, lub obejrzeć mecz na żywo bądż w telewizji.
Prawdopodobnie łatwiej stworzyć boisko do gry w nogę. Wystarczą 4 kamienie, belki, drzewka lub trzepaki itd. Siatkę nie jest konieczna:). Prostota jest przewagą piłki nad innymi dziedzinami sportu. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 30-05-2008, 20:04
|
|
|
Sądzę, że jestem w stanie zrozumieć potencjalne emocje oglądania sportu. W czasach względnego pokoju w naszej części świata, normą jest, że przynajmniej na boisku chcemy wygrywać z Niemcami czy Rosjanami, a i zwycięstwo z innymi nie przeszkodzi. To jeśli chodzi o rozgrywki reprezentacji wszelkiego rodzaju.
Dalej, dla niektórych to rodzaj atawizmu plemiennego. Bycie kibicem daje możliwość uczestnictwa w grupie zjednoczonej prostymi hasłami, wyrazistymi celami i jasno określonym przeciwnikiem.
Jednak to tylko dedukcja, bo sam sportu nie oglądam. Sam grałem w tenisa i w piłkę nożną, ale oglądać to w TV? Nie, dziękuję. |
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 30-05-2008, 20:15
|
|
|
Uhh aż mnie mrozi jak słysze podejście większości, iż piłka nożna nie jest atrakcyjna i sposób wyrażania się jakby była straszną dziecinadą... Nigdy żaden sport nie będzie dla nikogo atrakcyjny jeśli nie wczuje się w jego klimat, nie pokocha lub po prostu nie zobaczy na żywo. I mnie tu nie są potrzebne żadne filozoficzne regułki czy odniesienia by "dołożyć" jakiemuś krajowi. Może ciężko mi to obiektywnie ocenić, bo w tej dziedzinie po prostu żyje emocjami mistrzostw.
Jedynie co mnie zostawia: dlaczego boks jest taki atrakcyjny?? |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
Shinpū
I'll never pray to God
Dołączył: 26 Mar 2008 Skąd: z Polski Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2008, 21:51
|
|
|
krew_na_scianie napisał/a: | Jedynie co mnie zostawia: dlaczego boks jest taki atrakcyjny?? |
Bo w każdym człowieku, no może w sporej części, jest ukryta agresja, żądza krwii, dominacji etc. Jest to związane z ewolucją człowieka, który musiał walczyć o przetrwanie, o jedzenie - wygrywał najmocniejszy, albo najsprytniejszy. Teraz nie trzeba walczyć o jedzenie w dosłownym tego słowa znaczeniu, ale żeby się jakos rozładować wymyślono sport, a nic tak nie relaksuje jak oglądanie dwóch gości tłukących się przez 10 rund:) Kiedyś próbowałem uprawiać boks, ale jakoś za często i za gęsto dostawałem więc dałem sobie spokój :)
A wracając do piłki nożnej - to jestem jej średnim fanem, troche sam grałem, kiedyś jeździłem na mecze, teraz oglądam tylko wybrane mecze. |
_________________ Nulla lassitudo impedire officium et fidem debet
Żadne zmęczenie nie powinno przeszkadzać obowiązkowi i wierności. |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-05-2008, 22:18
|
|
|
Nie trenuję niczego konkretnego, sport uprawiam raczej przygodnie. Z oglądaniem jest tak samo. Chyba, że słyszę o jakimś meczu to wtedy się nawet zainteresuje i włącze. Chodzi mi dokładnie o piłkę nożną. Nie wiem od czego to zależy, czasami po 5 min przełaczam na inny kanał a czasami nic mnie oderwać nie może. Jak był mecz Polska-Anglia, to oglądałam cały, od początku do końca, a ekscytowałam się tak jak chyba na żadnym. Pod koniec się nawet popłakałam(!) jak strzelili nam gola.
Co do innych dziedzin to ostatnio jakoś tenis zaczełam oglądać. Dużo wspólnego ma z tym manga, Prince of tennis i choć niewiele miała wspólnego z rzeczywistością to i tak ciekawie mi się ogląda. Nie żebym jakoś regularnie oglądała mecze, ale jak skacze po kanałach i jest to zatrzymuje i oglądam do końca pojedynku. Sporo się też ekscytuję. |
_________________
|
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 30-05-2008, 22:24
|
|
|
Ciekawostka odnośnie dopingu i skuteczności jego wykrywania. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 30-05-2008, 23:07
|
|
|
Shizuku napisał/a: | Co do innych dziedzin to ostatnio jakoś tenis zaczełam oglądać. |
Tenis - to dopiero jest sport - sory, ale nigdy nie zrozumiem kogokolwiek kto z pasją patrzy na tenis - ja moge czasami popatrzeć ale tylko by się pośmiać bo niektórzy zawodnicy mają tendencję do wydawania takich czy innych dźwięków: "Yyyychh" czy "Ouoooch" jakby byli w ekstazie albo byli zażynani - świetna komedia :) |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Shizuku
Trochę poza sobą
Dołączyła: 15 Lis 2006 Skąd: Z pogranicza światów Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma
|
Wysłany: 30-05-2008, 23:22
|
|
|
No wiem, też mam polewe z tych odgłosów, na szczęście nie robią tego przez cały czas. Też nie rozumiałam, ale jest wiele fajnych, akcji np. odbijają piłkę i jak leci na boki to zawsze zastanawiam się, dosięgnie, czy nie? Prawie kładzą się na ziemi, ale odbijają. Albo jak posyła piłkę, a ta leci w zupełnie inną stronę, niż myślałam, a jak podchodzą do siatki to już w ogóle. No i strasznie lubie ich sylewtki jak przy odbiciach. Nie wiem, może jakiś fetysz? |
_________________
|
|
|
|
|
Sl4sHh
Sentymentalny gość
Dołączył: 26 Maj 2008 Skąd: Poznań Status: offline
|
Wysłany: 31-05-2008, 00:06
|
|
|
Ja jestem wielkim fanem biegów sprinterskich 60, 100 i 200m. Pomijając fakt ciągłych afer dopingowych mam do tego sportu sentyment - pewnie ze wzgledu na to, ze do czasu kontuzji sam trenowałem. Jest to bardzo nieobliczalny sport - im krutszy dystans tym mniejsze roznice - najlepiej jak 5 zawodników zamyka sie w 0.5 s ;]
Poza tym zawsze byłem wielkim fanem kolarstwa, jednak ostatnimi czasy widzac jak wielkie sławy przyznaja sie do dopingu, wielu jest na nim łapanych i ciagle wybuchaja nowe afery, zaczeło mnie to nudzic i dałem sobie spokoj ze sledzeniem wyscigów. |
_________________ "I'm always searching for you, always searching for your figure.
At the intersection, or in my dreams.
Thought there's no way you could be hear.
One more time, I want that time when we fooled around together."
|
|
|
|
|
Grisznak -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 31-05-2008, 10:02
|
|
|
Azag napisał/a: | Shizuku napisał/a: | Co do innych dziedzin to ostatnio jakoś tenis zaczełam oglądać. |
Tenis - to dopiero jest sport - sory, ale nigdy nie zrozumiem kogokolwiek kto z pasją patrzy na tenis - ja moge czasami popatrzeć ale tylko by się pośmiać bo niektórzy zawodnicy mają tendencję do wydawania takich czy innych dźwięków: "Yyyychh" czy "Ouoooch" jakby byli w ekstazie albo byli zażynani - świetna komedia :) |
Spróbuj kiedyś pograć i przyjąć kilka mocnych piłek (a w zawodowym lecą naprawdę mocne). Nic dziwnego, że czasem para uchodzi z płuc i człowiek tak reaguje. Choć sam tenisa nie lubię oglądać, tak grać kiedyś bardzo lubiłem. |
|
|
|
|
|
Azag
Shade Reaver
Dołączył: 06 Lis 2005 Skąd: Chruszczobród Status: offline
|
Wysłany: 31-05-2008, 16:00
|
|
|
Dziękuje nie spróbuje - jednocześnie nie zaprzeczam - tenis dla grających może być bardzo przyjemny i emocjonujący, ale już raczej nie jest taki dla widzów - którzy jeszcze dodatkowo muszą siedziec cicho ;) |
_________________ "Doprawdy, najpewniejszą drogą do piekła jest droga stopniowa - łagodna, miękko usłana, bez nagłych zakrętów, bez kamieni milowych, bez drogowskazów" |
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 31-05-2008, 16:38
|
|
|
Azag napisał/a: | Dziękuje nie spróbuje - jednocześnie nie zaprzeczam - tenis dla grających może być bardzo przyjemny i emocjonujący, ale już raczej nie jest taki dla widzów - którzy jeszcze dodatkowo muszą siedziec cicho ;) |
Zawsze pod koniec są oklaski, więc tak cicho nie są:). Dosyć ciekawa dyscyplina. Jednak wolę pograć Ping ponga. Dużo szybsza gra, gdzie trzeba mieć naprawde nieziemski refleks, aby odbić niektóre piłki. Z spokojnieszych gier kręci mnie golf. Kiedyś bede musiał się wybrać. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
blitzshuster
nikopol
Dołączył: 09 Maj 2008 Skąd: dokąd Status: offline
|
Wysłany: 02-06-2008, 10:52
|
|
|
Najbardziej ze sportów wielbię sporty walki. Judo, brazylijskie żiu-żitsu [;P], muai-thai, no i podsumowanie, czyli mixed martial arts. Z wymienionych najbardziej szlachetne wydaje mi się judo, ale mma ma też niespotykaną atmosferę. Poza tym skoki narciarskie całkiem ok, Kubica, nawet szachy coś w sobie dla mnie mają.
krew_na_ścianie:
Cytat: | Jedynie co mnie zostawia: dlaczego boks jest taki atrakcyjny?? |
Wg mnie to kolejny sport po prostu. Można podziwiać technikę, atrakcyjność stylów walki zawodników, no a można jeszcze wejść w warstwę emocjonalną, co ciągle lubi wielu, czyli agresję bij-zabij. W końcu człowiek też zwierzę. |
|
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 02-06-2008, 12:14
|
|
|
Wiecie, wszystko zależy od osobistych preferencji widza, obawiam się ^^" Ja na przykład oglądam czasem snookera, co dla innych może być koszmarnie nudne... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 02-06-2008, 12:20
|
|
|
Bo snooker, wbrew pozorom, jest grą bardzo trudną. Trzeba mieć świetną koordynację ręka-oko, a do tego umieć przewidywać skutki posunięć swoich i przeciwnika na kilka (-naście) uderzeń naprzód. Takie bardziej zręcznościowe szachy. No i trzeba umieć liczyć. ^^
Niestety, jak wejdzie taki O'Sullivan czy Higgins, to zwykle przeciwnik może pomarzyć o uderzeniu. Nawet gdy grają przeciw sobie to może być nudno - im wychodzi olbrzymia większość akcji! Ciekawe są rozgrywki dopiero na niższym poziomie.
Od czasu do czasu przypominam sobie, że ciekawe może być sumo. Niby taka zwykła przepychanka kolosów, ale jak się przyjrzeć uważniej, to oni są piekielnie zręczni i szybcy. No i ciekawostką jest, że Japończycy jakos sobie gorzej radzą - o ile pamiętam, to ostatnio jedynym yokozuną był Asashoryu, Mongolczyk. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|