Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 18-05-2010, 15:54
|
|
|
Ano, w Krakowie (a przynajmniej u mnie) jakoś tak przestało padać jakiś czas temu... |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 18-05-2010, 17:50
|
|
|
Bo po 21 latach dotarło, własny egoizm należy starannie hodować, NIE zwalczać. |
_________________
|
|
|
|
|
Mononoke
Little Yōkai
Dołączyła: 07 Sty 2010 Skąd: Uć Status: offline
Grupy: Alijenoty Lisia Federacja
|
Wysłany: 18-05-2010, 19:09
|
|
|
Bo kupiłam sobie nowy dysk. Całe 500 GB. Buhahaha. Nareszcie, bo mi już miejsca zaczynało brakować. Z drugiej strony trochę kasy na niego wydałam, ale był to zakup konieczny. Teraz tylko format kompa trzeba zrobić i może windows 7 zamiast mojego XP? A poza tym od pochodu juwenaliowego w czwartek czuję jakbym cały czas miała mokro w butach. Przemiękły to prawda, ale już powinny wyschnąć, choć pogoda raczej temu nie sprzyja. Jak tak dalej pójdzie to zakładam z powrotem glany. |
_________________ I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 18-05-2010, 22:01
|
|
|
Cytat: | Ano, w Krakowie (a przynajmniej u mnie) jakoś tak przestało padać jakiś czas temu...
|
Moje wpływy się rozszerzają na sąsiednie województwa :P Ale w Rzeszowie nie padało gdy szłam ulicą (czytaj kiedy parasol byłby faktycznie potrzebny). Odbiło sobie za to gdy wróciłam do mieszkania.
Edit: Again! A zapowiadała się solidna ulewa. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 20-05-2010, 12:52
|
|
|
Z jednej strony trochę niefajnie, że we Wrocławiu odcinają nam wodę ze względu na powódź, ale z drugiej widok w sklepie był BEZCENNY. W Społem był wielki, dziki, spanikowany tłum ludzi i epicko długie kolejki do kasy, a każda osoba z co najmniej jedną zgrzewką wody w wózku. Czułam się trochę nieswojo z Liptonem i Pepsi w łapkach, kobieta przede mną spojrzała na mnie z miną mówiącą "czy ty naprawdę chcesz się tym myć?!".
I ja wiem, że nie powinnam mieć takich myśli, ale mała, minimalna część mnie ma jednak nadzieję, że powódź to wystarczający pretekst, żeby jutro to koło się jednak nie odbyło. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Bezimienny
Najmniejszy pomiot chaosu
Dołączył: 05 Sty 2005 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych. Status: offline
|
Wysłany: 20-05-2010, 13:10
|
|
|
Zawsze możesz się tłumaczyć, że w drodze na uczelnię prąd wody wyrwał ci wiosło.
Sytuacja: Pracownicy patrzą przez okno na podnoszący się stan wody Wisły (do szczytu fali jeszcze ponad dwie godziny) i zastanawiają się: Wyleje się, czy nie wyleje?
Ktoś patrzy i mówi: "Ale przynajmniej nie pada". W tym momencie, oczywiście, zaczęło padać. Widok twarzy wszystkich zgromadzonych - bezcenny. |
_________________ We are rock stars in a freak show
loaded with steel.
We are riders, the fighters,
the renegades on wheels.
The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense. |
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 21-05-2010, 14:42
|
|
|
Bo w końcu straciłam głos, starałam się o to od wczoraj śpiewając sobie przy każdej okazji. Traf chciał, że okazji było sporo. Ale jak ja mogłam NIE śpiewać z takim fajnym wibrującym niskim głosem... A teraz skrzypię, jak nie przymierzając drzwi od mojej szafy.
I lol, ale teraz fałszuję. Lubimy struny głosowe :D
Poza tym, bo smaku genialnego obiadu jaki sobie zrobiłam nie czułam. Teraz czuję zapach deszczu, mało tego, on mnie cieszy... Po tym całym tygodniu... Jeden dzień względnego słońca od razu wrócił całą radochę z wiosny, w tym sympatię do deszczu. |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 21-05-2010, 15:27
|
|
|
Salva napisał/a: | Poza tym, bo smaku genialnego obiadu jaki sobie zrobiłam nie czułam. |
A tak na marginesie to co ugotowałaś? |
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 22-05-2010, 06:14
|
|
|
Alt, pewnie zawiodę Twoje nadzieje, ale na moje studenckie warunki genialnym obiadem jest wszystko co jest ciepłe i nie jest kanapką. Tu akurat były ziemniaczki, sznycelek i mizeria... |
_________________
|
|
|
|
|
Altruista -Usunięty-
Gość
|
Wysłany: 22-05-2010, 09:16
|
|
|
Jakbym ja jeszcze jakimś specjalistą był... Mizeria do mięsa i ziemniaków to zawsze jest dobry pomysł(i wbrew pozorom trzeba się postarać by nam taka dobra wyszła). Sznycle też mogą być, chociaż z mizerią o wiele lepiej smakują kotlety mielone. Zwłaszcza takie domowej roboty, a nie kupne. Własnej roboty są najlepsze, tylko trzeba się trochę namęczyć przy skręcaniu mięska ;p
Bo szkoda mi Pudziana. dobrze chłop chciał, a dostał, że hej... |
|
|
|
|
|
Zygmunt
Dołączyła: 22 Mar 2010 Status: offline
|
Wysłany: 22-05-2010, 15:04
|
|
|
Bo nareszcie będę mogła zobaczyć Obcego. Tyle że w przyszły weekend. A chciałoby się już. |
|
|
|
|
|
Wiewiór
irish mastah
Dołączyła: 13 Sty 2007 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 24-05-2010, 20:29
|
|
|
Bo w weekend wysnułam teorię dotyczącą moich poprzednich wcieleń. Wychodzi na to, że byłam parzystokopytnym. Na pewno raz kozicą górską i wielbłądem. Uzasadnienie:
-mam mocne nogi i umiem wysoko skakać
-uwielbiam biegać po skałkach, górach (i jak na razie nie zaliczyłam żadnej gleby)
-cały czas coś dźwigam i wyglądam jak dromader z 5 torbami i plecakiem!!!! =.=
Podejrzewam też bycie kiedyś wężem, ale to już inna historia. |
|
|
|
|
|
0rdi
Last man on the moon.
Dołączył: 18 Paź 2009 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2010, 20:02
|
|
|
Bo nie było mnie tutaj prawie dwa tygodnie, a do przeczytania 1.2k postów. Wszystko fajnie, tylko jak to nadrobić : D |
_________________
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 26-05-2010, 23:01
|
|
|
Bo Pecet poszedł do serwisu, czyli na czas nieokreślony jestem na głodzie animcowym (only mangi), fotoszopowym i muzycznym (a to jest okropne, jak ma się całe dnie wolnego czasu). I znowu czeka mnie instalowanie miliona czcionek. No, ale miejmy nadzieję, że po powrocie Windows przestanie non stop padać (formatowanie komputera trzy razy w przeciągu niecałych dwóch miesięcy naprawdę nie jest fun). |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 27-05-2010, 22:02
|
|
|
Bo udało mi się wyciągnąć jak na razie pracę z historii nauki na stronę! Może nawet uda się napisać ją na nieżenującą długość trzech. Ale to będzie wymagało mnóstwa wooooooody... |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|