Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 18-09-2010, 20:09
|
|
|
Loko napisał/a: | Bo w przeciągu tygodnia powinienem zostać wujkiem. |
Stało się. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 18-09-2010, 20:09
|
|
|
Loko, gratulacje! |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 20-09-2010, 09:37
|
|
|
Bo jeśli do tej pory wydawało mi sie, że jestem biednym studentem, to się głęboko myliłam. Czas skorzystać z zachomikowanych zapasów i na piechote zasuwać ten ładny kawałek na praktyki. A czemu nie w zupie? Bo taka druga okazja się nie trafi - po prostu fundusze, z których miałam przeżyć ten tydzień, zostaną spożytkowane na inny cel :3 Biednie miii... |
_________________
|
|
|
|
|
seshiro
Dołączyła: 20 Paź 2009 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 21-09-2010, 15:52
|
|
|
Bo w końcu uczelnia podała kiedy będzie rozpoczęcie roku. Teraz czekają mnie jeszcze wielkie zakupy, na które w ogóle nie mam natchnienia i zapoznanie się ze współlokatorkami... |
_________________ Just open your eyes and see that life is beautiful.
|
|
|
|
|
zombie_kitten
o.O
Dołączył: 13 Lip 2010 Skąd: Lublin Status: offline
|
Wysłany: 21-09-2010, 18:26
|
|
|
Bo trochę się boję przeprowadzki na stancję do Warszawy, pierwszy raz będę tak mieszkał na stałe poza domem o.O I boję się studiów które zaczynam, chociaż mam nadzieję że będą ciekawe i nie za trudne. |
_________________ "(...) And when men become free then mankind will be free.
May you be free of The Curse of Greyface.
May the Goddess put twinkles in your eyes.
May you have the knowledge of a sage,
and the wisdom of a child. Hail Eris."
- Principia Discordia |
|
|
|
|
Keii
Hasemo
Dołączył: 16 Kwi 2003 Skąd: Tokio Status: offline
Grupy: AntyWiP
|
Wysłany: 21-09-2010, 21:21
|
|
|
Z jednej strony cały dzień złego samopoczucia (coś czuję, że jutrzejszy mogę spędzić w łóżku) zakończony krwotokiem z nosa. Skończył się on jednak dość szybko, co bardzo mnie cieszy, gdyż ostatni jaki miałem, 2 lata temu, trwał dobre 40 minut. |
_________________ FFXIV: Vern Dae - Durandal
PSO2: ハセモ - Ship 01
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 22-09-2010, 07:13
|
|
|
Bo podział godzin niby jest... ale ja mu zwyczajnie nie wierzę. No błagam, przedmiot kończony egzaminem raz na 3 tygodnie? Jak wy mnie w ten sposób chcecie wyedukować o tych Machiavellich i Kartezjuszach, co? Kolejny pokaz konkretnych i punktualnych wiadomości w wykonaniu naszego instytutu. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 22-09-2010, 07:38
|
|
|
Nie lubię nie móc zasnąć i budzić się kilka razy w ciągu nocy, ale z drugiej strony - jeżu, jakie zarąbiste ma się w takich warunkach sny :D Sen we śnie, w którym zdaję sobie sprawę z tego, że śnię (a przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie wiem że jest dwupoziomowy)... Nie mówiąc już o roznoszących drinki pingwinach :D |
_________________
|
|
|
|
|
Mirror
Santa Echoś.
Dołączyła: 16 Gru 2009 Skąd: Bo... ja... Nie pamiętam. Status: offline
|
Wysłany: 23-09-2010, 15:57
|
|
|
JJ napisał/a: | Sen we śnie, w którym zdaję sobie sprawę z tego, że śnię |
Śniło mi się ostatnio, że stałam na szosie, podszedł od tyłu do mnie chłopak, objął mnie i zaczął mówić coś o tym, że powinniśmy być razem i tak dalej... Miałam coś podobnego, więc całkowicie świadomie odpowiedziałam mu "To i tak tylko sen. Nie ważne jak piękny byłby, i tak się obudzę". |
_________________
|
|
|
|
|
Salva
Prince Charming
Dołączyła: 29 Paź 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 24-09-2010, 13:06
|
|
|
Bo chwilowo musze sie rozstac z moim serduchem, ale nie na dlugo, to tylko kwestia czasu. Chwilowo goodbye Budapeszcie.
Impossible is... nothing~ |
_________________
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 25-09-2010, 13:25
|
|
|
Bo mój kochany wydział raczył wreszcie zamieścić na swojej stronie internetowej info odnośnie tegorocznej inauguracji. Brawo, robimy postępy - może nawet doczekam się planu zajęć w przyszłym tygodniu... |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 25-09-2010, 20:41
|
|
|
Bo grill był zajedwabisty, takoż pizzeria wczoraj. Ale fakt, że moje kolano odmówiło posłuszeństwa akurat dzisiaj, w sposób bolesny i prawdopodobnie niezbyt dobrze rokujący na przyszłość, już fajne nie jest... |
_________________
|
|
|
|
|
Morg
Dołączył: 15 Wrz 2008 Skąd: SKW Status: offline
Grupy: AntyWiP Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 25-09-2010, 21:40
|
|
|
Z jednej strony - yay, w końvu w stolicy.
Z drugiej... czuję się potraktowany cokolwiek niepoważnie, jak nie nieuczciwie. >.> |
_________________ Świadka w sądzie należy znienacka pałą przez łeb zdzielić, od czego ów zdziwiony wielce, a i do zeznań skłonniejszy bywa. |
|
|
|
|
Mononoke
Little Yōkai
Dołączyła: 07 Sty 2010 Skąd: Uć Status: offline
Grupy: Alijenoty Lisia Federacja
|
Wysłany: 26-09-2010, 20:31
|
|
|
Bo chociaż to był taki fajny dzień (wczoraj z resztą też) i miło spędziłam czas, to teraz załapałam jakieś emo. I nie wiem dlaczego, może to zmęczenie. I źle mi z tym że mam taki, a nie inny humor i z tym, że tu o tym pisze, i w ogóle tak jakoś... |
_________________ I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 27-09-2010, 23:09
|
|
|
Mam taki zwyczaj, że zawsze gdy czekam aż mi się naleje woda do wanny to sobie coś czytam. Przed chwilą byłem się wykąpać i jak zawsze położyłem sobie komiks (Kaczora Donalda) na koszu od prania. W pewnym momencie zachciało mi się oprzeć łokciem o klapę od kosza, niestety zapomniałem że jest ona pęknięta. W efekcie wpadłem do połowy do kosza na pranie ==' |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
|