Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 02-09-2010, 20:02
|
|
|
Bo w mojej nowej klasie jest dziewczyna, która też interesuje się Japonią, ba, to fujoshi! Mam za sobą pół godziny przegadane o Kuroszu, Matsushicie (temu od endingu z DRRR) i innych anime. Poza tym nowo odkryta yaoistka stwierdziła, że w krawacie jestem podobna do niejakiego Sebastiana M....
Szkoda tylko, że plan lekcji to my mamy cokolwiek oryginalny, khym... Żegnajcie, błogie chwile spania do późna...! |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 03-09-2010, 11:03
|
|
|
W ramach przygotowań do poważnej rozmowy mieszkaniowej (ach, kaprysy nowobogackich) zrobiłem sobie porządne portfolio ofert porównawczych i godnych rozważenia. Zobaczymy, czy rozsądek jest cechą spotykaną powszechniej, niż się uważa.
W razie porażki najwyżej znowu się przesuniemy na mapie. Mountains will be moved, movements will be mounted. ~~ |
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 03-09-2010, 12:02
|
|
|
Cytat: | Mountains will be moved, movements will be mounted. |
Bo Sheogorathowe cytaty są jak widać zaraźliwe xD |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 07-09-2010, 20:38
|
|
|
Bo okazało się, że to ja jestem bardziej zbo-- dziwna. No okej, nie gniewam się, nie ma ludzi normalnych. Ale kiedy wcale-nie-dziwna fujoshi puściła mi "It's okay to be gay" z komórki, ómarłam.
Ten dzwonek. On. Jest. ZŁY. Przerażający, straszny i nie do wytrzymania. Brrr. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 09-09-2010, 11:43
|
|
|
Jestem przemoczona, zziębnięta i zła. Wstałam po piątej żeby na czas dojechać na spotkanie, a osoba z którą byłam umówiona, nie pojawiła się. Materiałów źródłowych do pracy nie zdobyłam, jedynie numer telefonu do pana, który może coś wiedzieć... Mam poczucie kilku straconych godzin i gdyby nie rewelacyjna drożdżówka z serem, jeszcze gorąca, prosto z pieca, i fakt, że wszyscy spotkani ludzie byli szalenie uprzejmi, to byłby straszliwy poranny fail. |
_________________
|
|
|
|
|
Galnea
Wierna Imperialistka
Dołączyła: 31 Mar 2009 Skąd: Gliwice Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2010, 21:39
|
|
|
Stało się - zostałam wybrana na komendantkę mojego szczepu harcerskiego. Nie żebym się tego nie spodziewała, ale na razie perspektywa tego, co muszę zrobić i tego, czego się po mnie oczekuje trochę mnie przeraża. |
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2010, 21:54
|
|
|
Nie wiedziałem czy się cieszyć, czy płakać. Źródło i ujście wielu moich pozytywnych przeżyć, moje stalowe serce o osiągach godnych pozazdroszczenia, moja dusza kierowcy, która nigdy nie sprawiła mi zawodu i z łomotem i świstem zwijała asfalt na wirażach, została ode mnie oddzielona przez mechanizmy tego okrutnego świata...
Krótko - sprzedałem Hondę, jestem nielotem. Finito, przeplute i niech mnie powykręca. Pora szukać nowego wcielenia mojego alter ego pod inną maską. ^___^V
(A tego typka, który ją kupił, niech Civek wyniesie na drzewo, jeśli nie dotrzyma obietnicy odrestaurowania go w ciągu roku. Nie podobał mi się z gęby, chociaż swojak z c4g.) |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 09-09-2010, 22:02
|
|
|
Bo umieram, ewidentnie. Jest mi niedobrze (jak można trawić 2 kawałki pizzy przez pół dnia?) i ból w kolanie znowu dał o sobie znać. Ale - papiery złożone, i mam kawalerkę wyłącznie do mojej dyspozycji! |
|
|
|
|
|
IKa
Dołączyła: 02 Sty 2004 Status: offline
Grupy: WIP
|
Wysłany: 16-09-2010, 18:41
|
|
|
Bo grzyby. |
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 16-09-2010, 19:01
|
|
|
Bo w przeciągu tygodnia powinienem zostać wujkiem.
Bo szkoła (mawiali że w liceum będzie inaczej, ta...). |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Caladan
Chaos is Behind you
Dołączył: 04 Lut 2007 Skąd: Gdynia Smocza Góra Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma Omertà Syndykat WOM
|
Wysłany: 17-09-2010, 11:11
|
|
|
W przyszłym tygodniu bede jechał po rekomendację z Urzędu Miasta Gdynia za coś co zrobiłem w czerwcu. Sam jestem ciekawy jak to będzie wyglądać. Problem w tym, że dostaje dużego lenia, a zostało mi trochę do napisania mgr. Wredna i zła promotorka chce pierwszy rozdział na pierwszych zajęciach kiedyś tam. Moja praca zarobkowa również jest czasochłonna, bo komunikacja Gdańska jest do wde. |
_________________ It gets so lonely being evil
What I'd do to see a smile
Even for a little while
And no one loves you when you're evil
I'm lying through my teeth!
Your tears are all the company I need |
|
|
|
|
Potwór Latacz
Czajnik w Mroku
Dołączył: 05 Lip 2010 Skąd: Kraków Status: offline
Grupy: Omertà
|
Wysłany: 17-09-2010, 16:10
|
|
|
Bo z jednej strony - chyba egzamin "się" wziął i zawalił. Chyba na pewno, cóż analiza matematyczna to zło.
Ale za to zakupiłem w końcu klawiaturę bezprzewodową! Koniec z pisaniem w stylu "na zombie", z wyciągniętymi na całą długość rękami. Poza tym udało mi się ją upolować taniej niż myślałem. |
_________________ Jestem wielkim Potworem Lataczem!!! <Ö>
"Dla wszystkich starczy miejsca
Pod wielkim dachem nieba
Na ziemi której ja i ty
Nie zamienimy w bagno krwi "
|
|
|
|
|
krew_na_scianie
kościsty seksapil
Dołączyła: 23 Gru 2007 Skąd: Bełchatów/Łódź Status: offline
Grupy: House of Joy
|
Wysłany: 17-09-2010, 19:35
|
|
|
Bo w końcu jest weekend! Ale już zaczynam się dołować na myśl, że za tydzień idę na wesele. Może ktoś mi doradzi jak przeżyć taki spend bez uszczerbku dla zdrowia psychicznego?
Bo prawdopodobnie już od wtorku nie będę musiała wstawać o 4 rano. Będzie to oczywiście możliwe, jeśli uda mi się wszystko szczęśliwie pozałatwiać.
Bo byłam na grzybach, uwielbiam spacerować po lesie. Szkoda tylko, że teraz męczę się z niezłą grypą.. |
_________________ "Ci, którzy nie pamiętają przeszłości, skazani są na jej powtarzanie." |
|
|
|
|
nat_mich
jeż
Dołączyła: 04 Maj 2010 Skąd: jestem przenośna Status: offline
|
Wysłany: 18-09-2010, 00:29
|
|
|
akademicki rok aktywnościowy miał być dość jasny i przejrzysty i pfff.
zajęcia katowickie są niepewne [za dużo ludzi, jestem na rezerwowej], bytomskie niepewne [za mało ludzi...].
o tyle dobrze, że jutro jest metropolitalna noc teatrów, a w ŚTT warsztaty z których się szalenie cieszę. tyle dobrego w tym temacie. ;] |
_________________ Without dance life would be a mistake
|
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 18-09-2010, 05:23
|
|
|
Jakoś nie mogę się wbić w zwyczajny rytm dobowy, wychodzi mi raczej dobra 48godzinna z jednym snem trwającym ~11 godzin i jedną ~2godzinną drzemką (well, +/- 2 godziny...)... |
_________________ ...
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|