Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy |
Wersja do druku |
Vivian
La Fleur du mal
Dołączyła: 27 Lip 2009 Skąd: from Darkness Status: offline
|
Wysłany: 04-10-2010, 23:03
|
|
|
Na uroczym Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu ^_^
Zapowiada się genialnie, szczególnie na moim wydziale. Mamy najlepszy i jedyny w swoim rodzaju przepływ informacji. |
_________________
|
|
|
|
|
nat_mich
jeż
Dołączyła: 04 Maj 2010 Skąd: jestem przenośna Status: offline
|
Wysłany: 05-10-2010, 06:34
|
|
|
moje doświadczenia z collegium novum są dobre, coś się musiało wyjątkowo pochrzanić. i nie ma się co przejmować, wszak UAM jest jedną z najbardziej ludzkich uczelni ;]
rok zaczął się w połowie a ja już chodzę spać o 24. to będzie męczący semestr. ale dla języka migowego mogę się poświęcić ;] |
_________________ Without dance life would be a mistake
|
|
|
|
|
Crack
Dołączył: 13 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 05-10-2010, 09:01
|
|
|
KHY. To wasz wydział coś niedomaga, brat i kuzynka też tam siedzą i o takich jajach nie wspominali. |
_________________ One to rule them all, One to find them,
One to bring them all and in peace bind them |
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 05-10-2010, 17:13
|
|
|
Bo ćwiczeniowiec od etyki robi takie wrażenie, że ustaje akcja serca. W sumie nie powiedział nic nowego... ale to jak to powiedział! Ale z drugiej strony wykładowca od historii i historiozofii wydaje się być sympatyczny.
I lol, jest nas 24 na roku. Aż tylu? Myślałam, że z 18. |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
Tren
Lorelei
Dołączyła: 08 Lis 2009 Skąd: wiesz? Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 05-10-2010, 17:33
|
|
|
Bo basen był porażką, a do pokoju, w którym podobno urzęduje informatyk nie udało mi się dotrzeć.
Jedyne szczęście to to, że Amerykan-Kanadyjczyk z którym mamy Sprawności Zintegrowane B jest sympatyczny.
Poza tym podobno informacje o czasie zajęć z Informatyki są wywieszone na stronie, ale ja nadal nie mogę ich znaleźć ><". Argh.... jestem ślepa czy co? |
_________________ "People ask me for advice all the time, and they ask me to help out. I'm always considerate of others, and I can read situations. Wait, aren't I too perfect?! Aren't I an awesome chick!?"
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 05-10-2010, 19:53
|
|
|
Bo ten dzień mogę śmiało zaliczyć do jednego z najlepszych w moim życiu.
Jedyny niemiły szczegół to to, że z jakiegoś powodu nie mogę jeść. Nic. Chce mi się wymiotować gdy mam coś w ustach jakikolwiek pokarm. W sumie strasznie mi to nie przeszkadza, ale jak się utrzyma tak z tydzień to może być ciekawie. I szpitalnie. |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Nanami
Hodor.
Dołączyła: 18 Mar 2006 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne House of Joy
|
Wysłany: 05-10-2010, 21:30
|
|
|
Bo relacje międzyludzkie są takie... naprawdę, imho jedna z natrudniejszych, najdziwniejszych i najbardziej fascynujących rzeczy pod słońcem. Mogłabym o tym elaboraty pisać. Bo takie total random spotkania zdarzają się raz na miliard. Mnie nigdy. Do dzisiaj, akurat dzisiaj. Ale kontrast pomiędzy byciem z natury raczej nieśmiała osoba, a bezczelną ciekawością jest dosyć wybuchową mieszanką. I bo tak trudno przyznać się, że się za kimś tęskni, heh. Bo Wrocław tak daleko. I za bardzo się przywiązuję do ludzi jednak.
I bo różnice kulturowe, hahaha. |
_________________
|
|
|
|
|
Asthariel
Lis
Dołączył: 10 Kwi 2008 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów
|
Wysłany: 06-10-2010, 15:18
|
|
|
Bo mimo, że sie sporo uczyłem historii, to z klasówki dostałem 2.
Za to przyszły do mnie 2 paczuszki z książkami - wymienione dzięki uprzejmości wydawnictwa wadliwe Elantris (po 2.5 miesiącach...), i kryminał do recenzji. Tym samym mam w pokoju jakieś 18 książek, których nawet nie zacząłem. |
|
|
|
|
|
Agon
Dołączyła: 05 Maj 2008 Status: offline
|
Wysłany: 08-10-2010, 14:56
|
|
|
Do zupy:
Bo nie dość, że wykład ze wstępu do nauki o państwie i prawie trwa aż trzy godziny, to na dodatek facet mówi tak wolno, że idzie usnąć, i prawie wszystko nam dyktuje. Wolałabym słuchać jednej płynnej, żwawej wypowiedzi i sama sobie notować to, co uważam za istotne.
I doszedł nam wykład z historii filozofii - nie wiem, po kiego grzyba nam ona. Już bardziej pożyteczna byłaby jakaś psychologia czy ekonomia.
Do życia:
Bo w końcu mam blankiet do przelewu za indeks i legitymację. Koniec uganiania się za tym cholernym starostą - jakby nie można było tego odebrać w dziekanacie. |
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 08-10-2010, 16:21
|
|
|
Bo dzisiejsza lekcja wypadła całkiem dobrze, dzieci były grzeczne i kumate, i prawie się wyrobiłam. Niestety nie dotrwałam do końca zajęć, ponieważ moje gardło i nos, zupełnie odmówiły posłuszeństwa. Suche powietrze jest złe, a zasypianie pod cienkim kocykiem przy otwartym oknie jeszcze gorsze. |
_________________
|
|
|
|
|
Hisayo
Mniumniu! ♫
Dołączyła: 11 Kwi 2009 Skąd: Warszawa Status: offline
|
Wysłany: 13-10-2010, 18:51
|
|
|
Bo moja siostra ma kota, który jest prawie tak samo Prze jak Moka. Nie lubię cię, wredna małpo. |
_________________ I tried, and therefore no one should criticise me!
|
|
|
|
|
Amarth
Dołączyła: 05 Maj 2007 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 14-10-2010, 10:34
|
|
|
Źle:
Musiałam zerwać się z samego rana, za oknem jeszcze ciemno, i jechać do szpitala. Na miejscu musiałam czekać, aż zdecydują że już moja kolej na spotkanie z wąpierzem, czyli na pobranie krwi (I-GŁA). Potem musiałam znowu czekać (dobrze, że miałam książkę). Dodam, że byłam na wewnętrznym, gdzie aktualnymi pacjentami byli przede wszystkim ludzie starsi, z których co najmniej jeden zapomniał, czym jest toaleta. W końcu przyszła moja kolej na tomografię. Obie panie były bardzo uprzejme, ale niestety jedna z nich musiała mi założyć wenflon. Słowem, I-GŁA! Nienawidzę igieł. Nienawidzę nienawiścią dziką i płomienną. Dobra, jakoś przeżyłam wbijanie i musiałam poczekać aż zabieg się zacznie. Czekam i czekam i się doczekać nie mogę, bo trwa narada, czy można mi podać kontrast czy nie. Się składa, że przyjmuję jod, z powodu tarczycy, i podanie kontrastu mogłoby się skończyć późniejszymi problemami. Ostatecznie zdecydowano, że tomografia będzie bez kontrastu, co dla mnie oznaczało jedno: igła wbita na darmo i siędząca mi w ramieniu przez pół godziny. Po badaniu trzeba było ją jeszcze wyjąć po wcześniejszym oderwaniu plastrów, które mocno trzymały. Potem musiałam opanować trudną sztukę sznurowania butów i zakładania stanika jedną ręką, co mi totalnie nie wyszło, więc olałam nakaz trzymania lewej ręki zgiętej i użyłam obu. Walić, najwyżej będę miała siniaka. Na koniec musiałam jeszcze zasuwać na wewnętrzny, żeby zrobić wymaz z gardła i pozostała mi już tylko wędrówka w poszukiwaniu zasięgu. Przede mną jeszcze tylko ciągle odkładane na później oderwanie taśmy przytrzymującej gazik.
Dobrze:
Choć byłam wpisana jako pacjentka szpitala i nawet łóżko miałam przygotowane, pozwolili mi siedzieć na korytarzu, co oznaczało dostęp do świeżego powietrza, relatywną ciszę i spokój oraz krótkie konwersacje z pielegniarkami.
Jednak tym, co naprawdę mi wynagrodziło całe to czekanie i igły było małe spotkanie przed budynkiem szpitala. Otóż po wykonaniu telefonu doświadczyłam ataku w stylu Szpitalnego Kocura Bez Ucha. Kończę rozmowę i patrzę, a tu co? Przed wejściem do szpitala maszeruje sobie kot. Pierwszy Instynkt Prawdziwej Kociary nakazuje: "Zawołaj i zobacz, jak zareaguje". Zawołałam, a kocur natychmiast zmienia kierunek i zaczyna się łasić mrucząc donośnie i domagając się myziania. To co miałam zrobić? Wymyziałam. Jak na bezpańską przybłędę kocur był całkiem dobrze utrzymany (poza uchem, którego kawałek stracił w jakieś kociej, albo kocio-psiej bójce) i czysty. Miałam więc bardzo przyjemne towarzystwo aż do odjazdu ze szpitala. Później dowiedziałam się, że ów kocur jest czymś w rodzaju maskotki, która zawsze kręci się koło szpitala i wie, kiedy zaglądać do kuchni. |
|
|
|
|
|
Enevi
苹果
Dołączyła: 20 Lut 2006 Skąd: 波伦 Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 14-10-2010, 16:36
|
|
|
Bo znika dylemat w postaci "oglądać Shiki czy Togainu no Chi?" (serie puszczanie w odstępie 10 minut == i weź tu wybierz, co chcesz oglądać...), ale za to lektoraty do 20:00... Miało mi się chcieć, a się NIE chce... GRRRR... |
_________________
吾輩は王獣である。名前はまだ無い。
_________________
|
|
|
|
|
Serika
Dołączyła: 22 Sie 2002 Skąd: Warszawa Status: offline
Grupy: Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 15-10-2010, 17:31
|
|
|
ARGH!!!!!!!!!!!
Mam koleżankę z pracy-sadystkę. Musiała mi mówić, że moja Od Dawna Ukochana kapela (TM) gra za parę dni w Warszawie? MUSIAŁA?! Teraz mam POWAŻNY dylemat, czy zrezygnować z jedzenia i żyć powietrzem do końca miesiąca >< Bez sensu, no... Jeszcze optymistycznie uznałam, że jak mają promować nowy album, którego jeszcze nie słyszałam, to mogę sobie darować, tylko kurczę, właśnie go odkrywam i rezultaty tego odkrywania mnie WCALE nie pocieszają - -" (jest. genialny. kropka).
Chyba jednak wolałam żyć w błogiej nieświadomości... |
_________________
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 18-10-2010, 21:29
|
|
|
No i nie poszedłem do kina... XD
Z rzeczy złych - w tym roku oprócz angielskiego na platformę elektroniczną wskakuje statystyka opisowa. Z rzeczy dobrych - to tylko drobny ułamek przedmiotu, a oba przedmioty przeniesiono na, miejmy nadzieję, stabilniejszy i lepsiejszy moodle. We shall see then. |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|