FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  Galeria AvatarówGaleria Avatarów  ZalogujZaloguj
 Ogłoszenie 
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.

Poprzedni temat :: Następny temat
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 96, 97, 98  Następny
  Bo nie pasowało ani do Życia, ani do Zupy
Wersja do druku
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 19-05-2011, 22:00   

To był najgłupszy dzień od bardzo długiego czasu... Ale przynajmniej wszystko do przodu i teoretycznie nic już nie ma prawa wybuchnąć.

Ale seriously - jazda fiatem pandą z cieknącą chłodnicą, przez Świętokrzyskie Góry, z fest zatruciem i na oparach paliwa to przeżycie jedyne w swoim rodzaju.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Przejdź na dół Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Costly Płeć:Mężczyzna
Maleficus Maximus


Dołączył: 25 Lis 2008
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
PostWysłany: 22-05-2011, 20:02   

Znalazłem oto rano w swoim ogródku rój pszczół na swojej jabłonce. Co zrobić? Westchnąłem, po nosie się podrapałem i podreptałem do sąsiadów z przeciwlegle leżącego domu, bo i oni od niedawna zajmują się pszczołami na swojej posiadłości. Obwieściłem sąsiadowi, że jeżeli szuka swoich pszczół, to są u mnie.

Ot, sąsiad wpada z całym osprzętem, fachowo bierze się za ich przenosiny, a z tego show zrobiło sobie przebywające u mnie wujostwo wraz z dziećmi. Dzieciaki przekrzykują się z pytaniami o "co?", "gdzie?", "jak?" do pracującego pszczelarza, a ja automatycznie i bez myślenia odpowiadam za niego. W pewnym momencie nie wytrzymał wujek i pyta od kiedy to ze mnie jest pszczelarz i skąd ja to wiem. A ja tak w drobnym zawieszeniu uświadamiam sobie, że... z Erin. Aż mnie lekko zatkało w reakcji na tą świadomość i uznałem za stosowne wykręcenie się "wiedzą ogólną".

Cholera, nigdy nie wiadomo kiedy doświadczenia z animowanej strony mocy zaatakują rzeczywistość...

_________________
All in the golden afternoon
Full leisurely we glide...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
Nanami Płeć:Kobieta
Hodor.


Dołączyła: 18 Mar 2006
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
House of Joy
PostWysłany: 23-05-2011, 10:12   

Bo Praga~ absolutnie piękna, cudowna, ogromna. Wraz z metrem, tysiącem kamieniczek, mostem Karola, Hradczanami, zoo, Wełtawą, potokami turystów i tym śmiesznym językiem. Fajnie się dogadywało. I piękną, aż za upalną pogodą...

...mimo której i tak mam gorączkę, smarkam, kicham i kaszlę. I nogi zdecydowanie mnie znienawidziły. A teraz mnóstwo roboty na cały tydzień i jeszcze trochę, w terenie. Poza tym w Pradze są wszelkie Mac, Starbucksy i inne świństwa, tona chińczyków, kebabów, pizzerni, ale znaleźć knajpę z tradycyjnym żarciem za przystępną cenę... sigh.

Plus czemu wszyscy zazwyczaj jest tak, że jak coś chcą, to wszyscy, a jak się leni to nikt?

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
moshi_moshi Płeć:Kobieta
Szara Emonencja


Dołączyła: 19 Lis 2006
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 23-05-2011, 12:38   

Nanami napisał/a:
Poza tym w Pradze są wszelkie Mac, Starbucksy i inne świństwa, tona chińczyków, kebabów, pizzerni, ale znaleźć knajpę z tradycyjnym żarciem za przystępną cenę... sigh.

Bu, żebym wiedziała że jedziesz i będziesz szukać takiej knajpki, od razu poleciłabym ci U Zavesenyho Kafe. Blisko Hradczan, z genialną atmosferą i wystrojem, niewielką ilością turystów i całkiem smakowitym czeskim jedzeniem, które wcale nie było drogie (przynajmniej kiedy ja w Pradze bawiłam). Szalenie sympatyczna knajpka, do której chce się wrócić. :)

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Agon Płeć:Kobieta


Dołączyła: 05 Maj 2008
Status: offline
PostWysłany: 24-05-2011, 16:35   

Baka Ouji, łiiiiiiiiiii~ Tylko raczej nie będzie mnie już na niego stać w sierpniu, ale i tak go kiedyś dorwę. Chociaż jakby znalazła się na wakacje jakaś dobrze płatna praca, to moooże...

Poza tym umieram i nie szyję. A co to dopiero będzie, jak sesja się zacznie...

._______.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź stronę autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
nat_mich Płeć:Kobieta
jeż


Dołączyła: 04 Maj 2010
Skąd: jestem przenośna
Status: offline
PostWysłany: 24-05-2011, 16:42   

mam kochaną opiekę, ale już mam dość płakania z bólu przy byle kaszlnięciu. i nienawidzę tego, że mam wannę.

_________________
Without dance life would be a mistake
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość
 
Numer Gadu-Gadu
2620769
wukuwu Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 20 Maj 2011
Status: offline
PostWysłany: 24-05-2011, 16:49   

Booo raz na jakiś czas wypad w wiejską głuszę, gdzie ludzka stopa nie odbija swoich śladów. Po prostu pospacerować.... taaak nie ma nic przyjemniejszego niż: wyalienować się od czasu do czasu.

Wypad na wieś + 5 do spokoju i + 3 do opalenizny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Sasayaki Płeć:Kobieta
Dżabbersmok


Dołączyła: 22 Maj 2009
Status: offline

Grupy:
Melior Absque Chrisma
WOM
PostWysłany: 25-05-2011, 13:59   

Bo niby to tylko zerówka, przedmiot przyjemny, a ja mam taryfę ulgową z okazji piątala... ale cholera jasna! Denerwuję się. Czas parzyć ziółka...

_________________
Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!

Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9349483
Akai Płeć:Kobieta
Mad world


Dołączyła: 26 Lip 2010
Status: offline
PostWysłany: 25-05-2011, 16:53   

Bo jakoś mi dziwnie dzisiaj. Ludzie mnie denerwują, najchętniej usiadłabym w kącie i zasnęła przy muzyce Komana. Co chwile mnie nauczyciele dobijają, stękają, narzekają .. Jedyne co mnie dzisiaj pocieszyło - MLEKO CZEKOLADOWE! :D

_________________
Pamiętaj: Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to? - Kłapouchy
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
 
Numer Gadu-Gadu
9005871
moshi_moshi Płeć:Kobieta
Szara Emonencja


Dołączyła: 19 Lis 2006
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Fanklub Lacus Clyne
WOM
PostWysłany: 25-05-2011, 19:39   

Jestem głodna, padnięta i ZNOWU uciekł mi autobus, ale... Udało mi się dotrzeć do wszystkich potrzebnych książek, system w banku w końcu wstał i mam poczucie, że jednak dzisiaj trochę zrobiłam.

_________________
Powrót do góry
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Crofesima Płeć:Kobieta
Captain Narcolepsy


Dołączyła: 25 Maj 2003
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 29-05-2011, 21:38   

Z serii Crofesima i Jej Cudowny Współlokator:
Mój Cudowny Współlokator wlazł dzisiaj do mnie do pokoju kompletnie ignorując moje "NIE WCHODŹ TERAZ". To po co pukasz, kretynie? W efekcie zobaczył mnie praktycznie topless. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że potem stwierdził sam z siebie "wybacz, nie usłyszałem jak mówiłaś, że mam nie wchodzić"... to usłyszałeś czy nie? :|
A w zamian ugotował mi obiad. emmm. Plus to jego subtelne "a twoja siostra jest też taka krasna jak ty", lmao.

Poza tym czasami kocham moje zakupowe szczęście i kiedy okazuje się, że koszula jest akurat po przecenie i kosztuje połowę mniej :D a przy tym jest taka idealna, dokładnie taka, na jaką czaiłam się od pewnego czasu. mru.

Plus w empiku pojawiło się "Seven Days". Nigdy wcześniej nie złożyłam zamówienia tak szybko ;d

_________________
There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Easnadh Płeć:Kobieta
a wee fire


Dołączyła: 27 Cze 2008
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
PostWysłany: 29-05-2011, 22:17   

Crofesima napisał/a:
Plus to jego subtelne "a twoja siostra jest też taka krasna jak ty", lmao.
A krasna, krasna, iście jako te malwy malowane. Jeno zajęta. - odpowiedziałaś mu tak?
Gomen, nie mogłam się powstrzymać. Facet to kawał buca, ale i tak ómarłam xD

_________________

I’m always right and you should listen to whatever I have to say
and never disagree, ever, EVER for the sake of your wolvlihood.
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
vries Płeć:Mężczyzna


Dołączył: 13 Cze 2007
Skąd: Gliwice
Status: offline
PostWysłany: 31-05-2011, 22:03   

Po pół roku czasu postanowiłem sobie odebrać dyplom z uczelni. Oczywiście zapomniałem wziąć karty obiegowej i nic nie załatwiłem. Czekało mnie jeszcze ok 1,5 godziny powrotu. Prawie się stopiłem na tym upale (godzina 12:30). Całe szczęście wieczorem pogoda się zepsuła, spadła ulewa i razem z nią temperatura. Jutro czeka mnie powtórka z rozrywki...
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź blog autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Mononoke Płeć:Kobieta
Little Yōkai

Dołączyła: 07 Sty 2010
Skąd: Uć
Status: offline

Grupy:
Alijenoty
Lisia Federacja
PostWysłany: 01-06-2011, 20:28   

Bo Mono jest jedwabista i zasłabła na uczelni ^^;

Nie piszę w zupie, bo to co się wokół mnie działo to był istny cyrk: Wszyscy biegają i nie wiedzą co robić, cała katedra anatomii patologicznej postawiona na nogi (profesor jak wszedł do sali i zobaczył mnie, leżąca na podłodze i bledszą niż ściana to ponoć sam o mało nie zasłabł XD), ludziki z grupy porozstawiani we wszystkich możliwych punktach wjazdowych na uczelnię, bo karetka nie wiedziała gdzie ma jechać, a ja leżę na posadzce na pół przytomna, skręcona i spocona z bólu i poprzykrywa wszystkimi kurtkami, bluzami i fartuchami jakie moje koleżanki i koledzy z grupy mieli na sobie. Dyskusje jakie ludzie prowadzili nad moją głową były momentami niepokojące. Nie wiem, gadali tak jakbym była martwa albo co najmniej ich nie słyszała (ktoś mnie chciał znosić na noszach - zlitujcie się, przecież nie mam żadnego urazu kręgosłupa. Jeszcze bym spadła i się faktycznie zabiła). Dzięki Ci panie za Martę, bo gdyby nie jej przytomność umysłu to nie wiem co by było.

Swoją drogą polska służba zdrowia nie przestanie mnie zadziwiać. Akademia Medyczna nie może wysłać ambulansu na Uniwersytet Przyrodniczy, który jest (uwaga!) ZARAZ OBOK NIEJ o.O. Enyłej, pogotowie nie przyjechało, za to przyjechał chłopak koleżanki, a ja zdążyłam w miarę oprzytomnieć. Na pogotowiu też było ciekawie. W każdym razie, spędziłam 6 godzin na ostrym dyżurze pod kroplówkami. Z nudów aż nauczyłam się na jutrzejsze koło z farmy. No i przynajmniej nie byłam na głupiej parazytologii.

Jeden z zabawniejszych dialogów jak jeszcze leżałam na apach:
Marta: No to teraz Mateusz zniesiesz swoją drogą przyjaciółkę Agatę (gdyby nie fakt, że leżałam na podłodze to pewnie bym padła ze śmiechu). Nie ma wyjścia, odtąd będzie was łączyć dozgonna przyjaźń (kfiik)
Doktor N.: Może lepiej nie dozgonna XD
Marta potem w szpitalu: Szkoda, że nie zaznaczyłam o czyj zgon chodzi ^^

Dzień Dziecka pełen ważnień :)

_________________
I love talking about nothing. It's the only thing I know anything about
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora Odwiedź listę obejrzanych anime / przeczytanych mang
Ysengrinn Płeć:Mężczyzna
Alan Tudyk Droid


Dołączył: 11 Maj 2003
Skąd: дикая охота
Status: offline

Grupy:
AntyWiP
Tajna Loża Knujów
WOM
PostWysłany: 02-06-2011, 00:21   

Evil napisał/a:
Booo miłe spotkanie grupowe w pubie, a potem powrót do domu. Gdybym pojechała autobusem, teraz już bym siedziała w ciepłym łóżeczku, ale... Nie zmokłabym w ciepłym deszczyku, nie goniłaby mnie zmiana warta na Placu Piłsudskiego i nie spotkałabym Szkota w kilcie i z walizeczką. Powrót peeełen wrażeń xD


U mnie niestety mniej kolorowo, ale za to wtfowo. Z pociągami jest jeden wielki... nie powiem co. I rozwaliła mnie informacja wisząca na Zachodnim, że skmki na Pruszków zasadniczo odchodzą z peronu 2, chyba, że akurat odchodzą z peronu 3, a w ogóle to zdarza im się odjeżdżać z peronu 6. A poza tym my nic nie wiemy, słuchajta komunikatów.

_________________
I can survive in the vacuum of Space
Powrót do góry Zobacz profil autora
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź galerię autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 44 z 98 Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 43, 44, 45 ... 96, 97, 98  Następny
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików
Możesz ściągać załączniki
Dodaj temat do Ulubionych


Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group