[moshi_moshi]

Najlepszy wynik to 286, najfaniej celuje się w zabytki, ale Oceania i Afryka to masakra, Stany powoli rozgryzam. :D

[Lain]

ha 305 - wykończyła mnie Ocenia i Afryka.

[Kurt]

332 :/ Oprócz Afryki i Oceanii prześladowała mnie jeszcze Australia, Z Ameryką było by łatwiej gdyby pozaznaczali granice stanów, ale i tak dało radę trafić .

[Costly]

...będę ustawał, że Liverpool i Nicea na mapie nie są precyzyjnie umieszczone. Zresztą, ogółem, różnica między "9" a "10" jest dziwna - zdarzało mi się, że trafiałem idealnie w cel, a miałem 9, a trafiając ciut obok było "10". A dwa wymienione miasta trafiłem na 100% idealnie, a ta ^#$^# gra dała mi "9" (wrrrr....).

319 i jestem zły jak jasna cholera, bo w końcówce spudłowałem "oczywiste oczywistości". Jak będę miał chwilę, to jeszcze się z tym pobawię.

[Caladan]

Po pijaku skumałem system po 3 razie 692. Teraz ścigam kumpla 732 pkt.

[Loko]

142.

Z ciekawszych wydarzeń podczas zabawy - strzeliłem Turkmenistan i trafiłem 10 kubków.

[Mononoke]

Za pierwszym razem 126. Wynik nie tak bardzo żenujący, jak na moją marną wiedzę z geografii. Ale przynajmniej Warszawę trafiłam na 10 :D

[Vodh]

Zawsze byłem lamka z geografii, powyżej 120 głowy nie wyhylam. Stany rozwalają mnie nieodmiennie, kładę się na azji, a do poziomu w którym pytają o Afrykę to mi jeszcze ze 100 punktów brakuje.

[Kaltresos]

Myślałem, że jestem bardziej obyty z mapą, bo lekcje geografii spędzałem na szukaniu w atlasie zabawnych nazw i generalnie czułem się dobrze w tym co-gdzie-leży, a tu lipa... 240.

[Lila]

Boo, nie ma co się chwalić, w szkole miałam zawsze najgorsze oceny z Geografii - 128 punktów to mój rekord.

[Caladan]

Za 5 machem 905. Już zmęczenie dawało we znaki. Wiedza wystarczy z samych państw i rejonów.
Raz dali miasto Hinduskie, ale nie miałem jeszcze niczego z Chin i Rosji. Najtrudniejsza jest Australia, Oceania i Afryka. W USA wystarczy spojrzeć na zespoły z NBA:).

[Costly]

[Caladan]

Niech ci będzie dorzuci się NHL, Ligę Futbolu Amerykańskiego i Baseballa xD.

[Saga]

137 - Stany mnie rozwaliły.

[Serika]

Za pierwszym razem trochę ponad 100, rekord życiowy chyba około 145. Beznadziejna jestem.

Na swoje usprawiedliwienie mam tylko tle, że na geografii na żadnym etapie mojej edukacji nie kazano mi wkuwać mapy na pamięć. Serio.