[Ysengrinn]

To samo - tylko później, gdy sprawa przyschnie, po cichu zrezygnowaliby z bojkotu i poszli do Canossy. Niewykluczone zresztą, że i tym razem tak zrobią.

[Urawa]

Biorąc pod uwagę, że większość kibiców z krajów zachodnich planuje przebywać głównie albo czasem nawet wyłącznie w Polsce, a bilety na mecze na Ukrainie nie sprzedają się tak, jak oczekiwano, to kto wie...

[shugohakke]

Komorowski właściwie odniósł się do bojkotowania euro na Ukrainie. "Ale niby dlaczego?"

[Urawa]

Mnie cała sprawa śmieszy. Z jednej strony widać chorobliwy lęk zachodniej elity, dla której aresztowanie polityka pełniącego wysokie funkcje państwowe to coś niespotykanego i niezgodnego z jej espirit de corps. Ale wątpię, by nagle Makrela czy mąż swojej żony (o reszcie nie wspominając) aż tak bardzo przejęli się losem Tymoszenko (znamienne, nikt nie kwestionuje wyroku).
Dla Niemców przejęcie Europ byłoby nie tylko sukcesem ekonomicznym, ale i politycznym, zaś Makreli dałoby mocną pozycję przy okazji kolejnych wyborów.
Bul-Komorowski zachowuje się tu, o dziwo, sensownie. W interesie Polski nie jest bowiem spychanie Ukrainy na margines.

[shugohakke]

Niby bardziej do kraju, ale jak już zaczęliśmy tutaj:
So obvious.

[Ysengrinn]

... Ukryta opcja niemiecka, anyone?

[vries]

Typowa taktyka partii bez strategii: negować wszystko, co robi rząd.

[Urawa]

Co wesołe i pocieszające, nawet na najbardziej PiSlamskich stronach użytkownicy jeżdżą teraz po prezesie.

[BOReK]

[Urawa]

A to serio działa jak efekt domina - PO powie A, PiS powie B, więc wiadomo już, że Ziobro powie A.

[Urawa]

Rosjanie nie gęsi i swój Smoleńsk mają.

[BOReK]

A teraz ktoś mi objaśni największą legendę w tej historii - czym, u diabła ciężkiego, jest torpeda uranowa? O_o

/me rozważa wszystkie możliwe i niemożliwe konstrukcje

.

.

.

Sens nie istnieje.
Nowe hasło do znalezienia?> |

[Urawa]

Jakem maniak wojskowości - nie wiem, bo pierwszy raz o tym usłyszałem. Może Ruscy coś takiego mają i się oficerowi wymskło przypadkiem?

[Morg]

... ale to podobno hamerykańska torpeda. I chodzi o starą, dobrą Mk-48. Nie wiem co prawda co miałaby mieć wspólnego z uranem, ale oh well...

[BOReK]

... ach, uranowa Mk48, znaczy fantazja prasowa. O dziwo to poprawia wiarygodność legendy. XD