[szwagier]

Cudownie u kumpla wpadł mi w dłonie ASG MP5, czas trochę poszaleć ;3

[Vodh]

Bo nie mam miejsca na biurku. Wszystko zajmuje nowy desktop, Katherine. Leah jak się okazało była od początku przeklęta, toteż odesłałem ją do najgłębszych czeluści amazońskich piekieł, a kasę z refundacji po zastanowieniu przeznaczyłem na normalnego PCta. Dooobry wybór.

[GoNik]

.....LOL, Vodhu. LOL z kamienna twarzą.

[Smk]

[Vodh]

[BOReK]

Otóż albowiem zrobiono mi z samochodu chłodnię z dobrymi prądami - na lato jak znalazł i w polu nie stanę. Poza tym, jak często wieczorem, udało mi się zobaczyć przepiękne chmury. :D

[Irian]

Firma organizuje kursy aviation english - zapisałam się bez większych nadziei, zakładając, że przy takiej ilości chętnych się na pewno nie załapię, a tu niespodziewajka. Jadę we wrześniu.

Na Maltę.

Wheeeeeee!

[shugohakke]

Pokonałem alcoholowe daemony i zainstalowałem wreszcie kotor'a (co wymagało koniec końców ekstremalnie barbarzyńskich metod, ale udało się)!
Nie grałem weń od dobrych paru lat, więc odległa galaktyko... nadchodzę!

[Muchozol]

Zdałam prawo jazdy :P. Jeden pirat drogowy więcej.

[Enevi]

Witamy w gronie zmotoryzowanych (lub uprawnionych, w zależności od posiadania lub nieposiadania wehikułu) :P

[BOReK]

[Salva]

Mój pierwszy live za mną, czułam się jakby facet ze mną rozmawiał. Klucz do sukcesu to timing xDDD I ciekawe pytania :D That was awesome! I nie ma nic piękniejszego niż londyński akcent <3

[Tabris]

[Swarga]

No więc grałem dziś w kosza, generalnie słabo mi szło, ale miałem kilka dobrych podań, w miarę dobrze grałem na zbiórce i zablokowałem gościa, który startował w konkursie wsadów.

[BOReK]

Nie chciało mi się dzisiaj wstawać z racji tego, że wczoraj była niedziela, a dzisiaj jest poniedziałek i znowu robota. Jakże miłym zaskoczeniem był fakt, że nie ma dziś moich przełożonych (szef dopiero po południu będzie, ale on rzadko ma coś pilnego). Mogę więc skończyć co mam zaczęte i ogólnie odpoczywać po weekendzie. ^__^