Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Subiektywny Ranking Najpiękniejszych Kobiet |
Wersja do druku |
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 24-08-2012, 18:48 Subiektywny Ranking Najpiękniejszych Kobiet
|
|
|
Bo Crofe chciała i ja też lubię sobie popatrzeć na ładne buźki...
Zasady skopiowane z bliźniaczego tematu:
1. Wymień dziesięć kobiet, które uważasz za najbardziej atrakcyjne, a swój wybór krótko uzasadnij + najlepiej zalinkuj do zdjęcia, zwłaszcza jeżeli jest to ktoś mniej znany, np. aktorka serialowa.
2. ???
3. PROFIT!
No to jedziemy, kolejność mocno umowna:
10. Cate Blanchett za delikatną, eteryczną urodę i wielki talent.
9. Salma Hayek - ta kobieta się nie starzeje! Nawet jeśli to zasługa chirurga, to przynajmniej wie, jak znaleźć dobrego. Sam seks i wiele bym dała żeby TAK wyglądać.
8. Judi Dench - dobrze się czuję, a ta pani ma styl i klasę, i pięknie się starzeje, w przeciwieństwie do wielu gwiazd.
7. Ziyi Zhang - jest śliczna, tak po prostu. Nie jestem wielką fanką jej aktorstwa, ale buzi, jak najbardziej.
6. Bette Davis - ponieważ wyróżniała się na tle wszystkich pięknych kobiet z czasów czarno-białego kina. Była charakterystyczna, a poza tym do tej pory pamiętam jej rolę w Jezebel, chociaż widzialam to będąc bardzo małą dziewczynką.
5. Vivien Leigh - za kocie oczy i Przeminęło z wiatrem, które do tej pory uwielbiam. Swego czasu miałam fioła na punkcie krynolin i kapeluszy oraz wąskich talii. ;D
4. Monica Bellucci - aktorka z niej średnia, miewa lepsze i gorsze role, ale zawsze wygląda zjawiskowo, ma boski biust i też ładnie się starzeje (a jej mężem jest Vincent Cassel - zazdrość).
3. Florence Welch - te rude kudły i genialny styl. Co prawda pani wygląda starzej niż metryka wskazuje, ale jest przepiękna - jakby żywcem wzięta z obrazu jakiegoś prerafaelity, albo wprost ze stosu (ma w sobie coś z wiedźmy)...
2. Halle Berry - ciało doskonałe i jedna z niewielu kobiet, którym lepiej w krótkich włosach. Twarzyczka anioła i ząbki jak z plakatu kliniki stomatologicznej, aww.
1. Maria Callas - nietypowa uroda, wspaniały głos, niesamowite życie. Podziwaim ją nie tylko ze względu na wygląd, ale przede wszystkim życiorys. Gwiazda, jakich teraz się już nie spotyka. Ikona, której nie da się podrobić.
W sumie długo by jeszcze wymieniać - Maria Sharapova, za dziewczęcy urok i sportowy talent, Adele za udowodnienie całemu światu, że można zostać gwiazdą i być pięknym, mimo rozmiaru XXL, Ann Sophie Mutter za cudną grę na skrzypcach i wiele innych pań, których akurat nie chce mi się szukać. :) |
_________________
Ostatnio zmieniony przez moshi_moshi dnia 24-08-2012, 19:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Irian
Dołączyła: 30 Lip 2002 Status: offline
Grupy: WIP
|
|
|
|
|
BOReK
Dołączył: 15 Lip 2005 Status: offline
|
Wysłany: 24-08-2012, 19:22
|
|
|
moshi_moshi napisał/a: | 1. Wymień dziesięciu mężczyzn, |
No NIE W TYM TEMACIE!!! AAAA!!! XD |
_________________ You ask me if I've known love and what it's like to sing songs in the rain
Well, I've seen love come and I've seen it shot down, I've seen it die in vain
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 24-08-2012, 19:32
|
|
|
KFIK. Dzięki, zmieniłam. :D |
_________________
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 24-08-2012, 22:05
|
|
|
Kolejność absosmerfnie dowolna:
1. Marina Aleksandrowa, czyli jedyny powód dla którego Stara Baśń Hoffmana nie była przeraźliwą stratą czasu. Oczy hipnotyzują.
2. Lily Collins - ma urodę trochę cukierkową, ale... Sue me. Jest przeurocza.
3. Catherine Zeta-Jones, przynajmniej za młodu. Teraz szczerze mówiąc nie orientuję się jak wygląda.
4. Emmy Rossum - bo wygląda ślicznie i jeszcze jak śpiewa!
5. Charlize Theron - jeżeli miałby sobie wyobrazić Afrodytę zapewne wyglądałaby właśnie tak.
6. Michell Pfeiffer - za... bycie Michelle Pfeiffer?
7. Magdalena Walach - bo jak na polską aktorkę ma faktycznie ciekawą i niebanalną urodę.
8. Roksana Roguś - gdy ją zobaczyłem w którymś odcinku Detektywów praaawieee się zdecydowałem poświęcić i zacząć oglądać ten szit. Tak czy inaczej piękna kobieta.
9.
Moshi napisał/a: | 10. Cate Blanchett za delikatną, eteryczną urodę i wielki talent. |
Amen. Świetnie wypada w roli królowych i naprawdę ma w sobie coś królewskiego.
10.
Amen. W Firefly nie dość, że wyglądała hipnotyzująco, to jeszcze grała hipnotyzująco.
... Może powinienem wrzucić jakąś piersiastą seksbombę dla zachowania pozorów, ale jakoś żadna mi nie przyszła do głowy.
Więcej grzechów nie pamiętam. Na tę chwilę. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
JJ
po prostu bisz
Dołączył: 27 Sie 2008 Skąd: Zewsząd Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 24-08-2012, 22:54
|
|
|
Jako że słabo radzę sobie z cyferkami i ogólną klasyfikacją lachonów, kolejność z wyjątkiem numeru jeden będzie mocno losowa.
W kategorii too mainstream - Ellen Page. Banał, wiem. Aktorka w porządku, chociaż mam wrażenie że gra tę samą rolę niezależnie od tego czy kastruje pedofilów, zachodzi w ciążę czy buduje sny. Ale wszyscy ją lubią bo jest niezłą laską... i w sumie mają rację. Jest.
W kategorii nieźle się trzyma - Cate Blanchett. Wydawałoby się że "im starsza tym lepsza" do kobiet nie ma prawa się odnosić, a tu proszę - pani stuknęła czterdziestka i jest równie piękna jak zawsze, albo i bardziej. Spokojnie deklasuje większość znacznie młodszych hollywoodzkich panienek. Niesamowita kobieta.
W kategorii mai waifu, bo w końcu to forum mangowe i trzeba wrzucić jakieś japońskie piękności na listę - Megumi Nakajima. Trochę czituję, bo iirc to pół-filipinka... Ale przy tym seiyuu, piosenkarka j-popowa i głos Vocaloida - do roli lachona dla japonofili jak najbardziej pasuje. Polubiłem ją za głos, ale uśmieszek też ma boski.
W kategorii najlepsza scena seksu oralnego 2010 - Sasha Grey. Wierzcie lub nie, ale nie widziałem jeszcze żadnego filmu porno z jej udziałem (inb4 jaaaaaasne). Poważnie, usłyszałem o kobiecie w kontekście jej pozafilmowej twórczości (okej, nagłówek brzmiał "Gwiazda Porno Robi Muzykę!!!1111oneone" czy coś w tym stylu, but still.) I tak, dostała nagrodę za najlepszą scenę seksu oralnego w 2010. Dzięki uprzejmości wikipedii można nawet obejrzeć, jak ją odbiera. Urocza, nie?
W kategorii walnij w plecy, twarz odpadnie - Emilie Autumn. Oczywiście nie jestem na tyle naiwny żeby wierzyć, że kobiety wymienione wyżej i te które wymienię niżej nie mają na sobie kilograma makeupu, ale w tym konkretnym przypadku zupełnie świadomie wrzucam panią na listę tylko ze względu na jej sceniczną "stylówę", oceniam tapetę, nie kobietę.
W kategorii madre de dios, julio iglesias, fc barcelona, czyli gorącokrwistych piękności hiszpańskich zdecydowanie Penelope Cruz. Muszę w ogóle wyjaśniać?
W kategorii usta Emily Browning , którą, przyznam szczerze, kojarzę tylko z Sucker Puncha. Pamiętam jeszcze coś o serii niefortunnych zdarzeń, ale tam dziewczyna była chyba trochę małoletnia... Anyway, wyglądała bardzo sexy w seifuku, ale potem zrobili jej lobotomię. Za to zaśpiewała przy okazji świetny cover Sweet Dreams (powoli z rankingu pięknych kobiet robi mi się ranking pięknych głosów).
No właśnie, w kategorii muzycznej... w sumie połowa z pań powyżej była już muzyczna, więc przemianujmy tę kategorię na najlepszego sobowtóra Luny Lovegood - Pati Yang. Polka, kiedyś fajne oscylujące w okolicach triphopu brzmienia, później bardziej elektronicznie i popowo, na ostatniej płycie jakoś tak nijako... Nevermind, na podlinkowanym zdjęciu wygląda jak nieco podrośnięta Luna, jest sexy i lubię jej głos, łapie się na listę.
Obowiązkową francuzką mogłaby być Belucci, ale skoro ktoś ją już wrzucił, równie dobrze może wystąpić w tej roli Marion Cotillard. Nolan ma dobry gust jeśli chodzi o aktorki ;]
No i na koniec Numer 1: Audrey Hepburn. Po serii samych współczesnych lachonów może być zaskakująca, ale w sumie była pierwszym, o czym pomyślałem kiedy zobaczyłem ten temat. Seksowna, śliczna, z klasą, kjutna - takie all-in-one, absolutna klasyka jeśli chodzi o sławne, piękne i uwielbiane kobiety. Jak dla mnie niekwestionowane miejsce pierwsze. |
_________________
|
|
|
|
|
Loko
Aspect of Insanity
Dołączył: 28 Gru 2008 Status: offline
Grupy: Syndykat WOM
|
Wysłany: 24-08-2012, 23:21
|
|
|
Dobra, nie dobrnąłem do dziesięciu i nie wiem czy w ogóle dobrnę. Dam to co pamiętam i najwyżej kiedyś zedytuję:
10-6. ...
5. Christina Ricci - tutaj już lekko na siłę, ale w Sleepy Hollow wyglądała baaardzo ładnie, przy czym ogólnie u Burtona zawsze robią takie charakteryzacje, że każdy wygląda pięknie...
4. Ellen Paige - nom... wygląda całkiem do rzeczy (serio, jak widzę inne uzasadnienie nie wchodzi w grę w moim przypadku (to spostrzeżenie jest tutaj bo piszę od dołu do góry))
3. Sherylin Fenn - czyli Audrey Horne z Twin Peaks (jedynego serialu, który obejrzałem od początku do końca z własnej, nieprzymuszonej woli) i zdecydowanie najładniejsza ze wszystkich aktorek tam występujących
2. Melanie Laurent - ładna jest i tyle ==' nie wiem co do tego dodać
1. Zooey Deschanel - czyli ta, która się ciągle ludziom myli z Katy Perry oraz najładniejsza kobieta z jaką się spotkałem ogólnie (bez makijażu jej nie widziałem, ale chyba mogę sobie darować tego typu spostrzeżenia w takim temacie, nie?) |
_________________ That is all in your head.
I am and I are all we. |
|
|
|
|
Mai_chan
Spirit of joy
Dołączyła: 18 Maj 2004 Skąd: Bóg jeden raczy wiedzieć... Status: offline
Grupy: Fanklub Lacus Clyne Tajna Loża Knujów WIP
|
Wysłany: 24-08-2012, 23:44
|
|
|
1. Karina Lombard, bardzo zdecydowanie. Kobieta, dla której obejrzałam cały pierwszy sezon i pół drugiego przeraźliwie durnego serialu (The L Word). Cierpliwość do karygodnej wręcz głupoty bohaterek skończyła mi się mniej więcej dokładnie w tym momencie, w którym odeszła z ekipy. Ale przez cały pierwszy sezon twardo oglądałam, dla tego cudownego spojrzenia, loków i akcentu. Mrrrr.
2. Jeniffer Lawrence, która najpierw rozpraszała mnie przez całe "Hunger Games", żebym później mogła rozkminiać przez całe "X-men: the first class" kim jest ta ładna dziewuszka i skąd ja ją znam.
3. Jewel Staite, bo mam słabość do typów niewinnych, a pani ma absolutnie uroczy uśmiech i jedną z najbardziej odjechanych scen seksu, jakie kiedykolwiek widziałam w serialach.
4. Zgadzam się też z przedmówcami co do Moreny Baccarin.
5. Meryl Streep, bo... no bo kurde jest, na swój sposób, piękna, po prostu. I ładnie się starzeje.
6. I tak bardzo mainstreamowo, Emma Watson.
Fakt, że na liście na razie nie ma żadnej rudej pani należy uznać za błąd pomiaru (wynikający z mojej absolutnej niezdolności do zapamiętywania nazwisk znanych ludzi). Poza tym nie samym rudym żyje człowiek, a ciemne loki są mru... |
_________________ Na Wielką Encyklopedię Larousse’a w dwudziestu trzech tomach!!!
Jestem Zramolałą Biurokratką i dobrze mi z tym!
O męcę twórczej:
[23] <Mai_chan> Siedzenie poki co skończyło się na tym, że trzy razy napisałam "W ciemności" i skreśliłam i narysowałam kuleczkę XD
|
|
|
|
|
kokodin
evilest fangirl inside
Dołączył: 25 Paź 2007 Skąd: Nałeczów Status: offline
Grupy: Samotnia złośliwych Trolli
|
Wysłany: 25-08-2012, 01:21
|
|
|
Ja nie jestem w stanie wymienić jednej , co dopiero 10 kobiet. Z jakichś przyczyn żadna ze znanych mi "gwiazd", czy jak by te hołotę zwał, nie spełnia moich oczekiwań estetycznych. A że w sumie mnie gucio obchodzi jak one wyglądają, to niech sobie tam gdzieś żyją. |
|
|
|
|
|
Crofesima
Captain Narcolepsy
Dołączyła: 25 Maj 2003 Status: offline
Grupy: Alijenoty
|
Wysłany: 25-08-2012, 01:32
|
|
|
^ kokodin, mamy już klaskać? Gratulować? Wręczać nagrody?
YAAAAY dzięki Moshi, ja byłam za leniwa :D
... stworzenie takiego rankingu okazało się być szalenie trudnym zadaniem, bo pięknych kobiet jest naprawdę wiele. I buu, już mnie wszyscy wyprzedziliście, za długo się zastanawiałam.
1. Cate Blanchett - co do pierwszego miejsca jestem akurat pewna :) kobieta, którą kochają kamery, bo na zdjęciach nie prezentuje się nawet w połowie tak fantastycznie jak w filmach. Bez względu na to, jak jest wystylizowana, zawsze wygląda pięknie (moim zdaniem) i przyciąga wzrok swoim urokiem osobistym. Ma w sobie coś takiego... mesmerizing. Dlatego była tak dobrą Galadrielą! Naprawdę cud kobieta o dość niestandardowej urodzie (moja siostra nazywa to "żabią urodą"...), mru.
2. Marion Cotillard - od czasów Incepcji jestem w niej niesamowicie zakochana. Co prawda pod względem umiejętności aktorskich nie sprawdza się w każdej roli, ale kurcze, jest tak PIĘKNA! W jej urodzie też jest coś tajemniczego i baaardzo francuskiego. Plus ten seksowny akcent! I oooczy.
3. Charlize Theron - jedno słowo: bogini. Wiem, że to taka dość standardowa i można powiedzieć "nudna" uroda, ale cóż. No cóż. Jak bogini to bogini.
4. Janelle Monae - pełna pozytywnej energii, a przy tym jaka stylowa!
5. Emma Watson - bo wyrosła na niesamowicie śliczną laskę, ale lubię ją chyba głównie ze względu na... brwi. I ciuchy! W krótkich włosach też prezentuje się bardzo dziewczęco i ładnie moim zdaniem.
6. Penelope Cruz - co za seksapil.
7. Helen Mirren - swoje lata już ma, ale wciąż jest cudowna.
8. wszystkie dziołchy z Girls' Generation - bo na jedną zdecydować się nie potrafię, a w grupie prezentują się jeszcze lepiej. Nie wiem co w moim życiu poszło nie tak, że nagle zostałam fanką SNSD, w każdym razie w efekcie obecnie przechodzę przez etap fascynacji koreańską kulturą piękna. Kiedyś koreanki podobały mi się znacznie mniej od japonek, teraz jest na odwrót. Wiem, że ich uroda to w dużej mierze zasługa specjalnych zabiegów oraz tony make-up'u, ale w ogóle mi to nie przeszkadza, wręcz na odwrót. A akurat dzisiaj czytałam dobry artykuł na temat tej dziwacznej mody na gloryfikowanie naturalnego piękna. Enyłej, dziewczyny są szczuplutkie, zgrabne, mają piękne nogi i świetnie się na nie patrzy, tyle.
9. Pink! - od zawsze podobała mi się jej kreacja sceniczna i styl takiej niegrzecznej, ostrej kobitki.
10. Rashida Jones - interesująca uroda wynikająca ze zwariowanej mieszanki krwi. Bardzo sympatyczna buźka, po prostu nie da się nie lubić :D
Do tego dochodzi cała maaasa innych lachonów (w pozytywnym sensie oczywiście) jak Rihanna, Melanie Laurent, Sophie Turner (Sansa), ScarJo, Anne Hathaway i tak dalej. Jeszcze nad tym pomyślę. |
_________________ There is sorrow enough in the natural way
From men and women to fill our day;
And when we are certain of sorrow in store,
Why do we always arrange for more?
Brothers and sisters, I bid you beware
Of giving your heart to a dog to tear. |
|
|
|
|
Vodh
Mistrz Sztuk Tajemnych.
Dołączył: 27 Sie 2006 Skąd: Edinburgh. Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne
|
Wysłany: 25-08-2012, 04:39
|
|
|
Huh - późno jest, ale temat za fajny żeby przegapić, więc póki co wrzucam dwie panie które się wymieniają pierwszym miejscem w moim rankingu (choć ostatnio króluje ta druga):
Emilia Clarke - niesamowita, prześliczny uśmiech i te oczy...
Anne Hathaway - Jedna z kobiet przez którą obejrzałem Devil wears Prada prawie dwa razy. I znów, te oczy, ten uśmiech... Chyba dostrzegam pewien pattern jeżeli chodzi o to na co zwracam uwagę ;)
Jeszcze tu wrócę! |
_________________ ...
|
|
|
|
|
Ysengrinn
Alan Tudyk Droid
Dołączył: 11 Maj 2003 Skąd: дикая охота Status: offline
Grupy: AntyWiP Tajna Loża Knujów WOM
|
Wysłany: 25-08-2012, 09:35
|
|
|
Rachel Nichols - która okazała się niespodziewanie piękna i eteryczna, jak na laskę Conana. |
_________________ I can survive in the vacuum of Space
|
|
|
|
|
moshi_moshi
Szara Emonencja
Dołączyła: 19 Lis 2006 Skąd: Dąbrowa Górnicza Status: offline
Grupy: Alijenoty Fanklub Lacus Clyne WOM
|
Wysłany: 25-08-2012, 10:02
|
|
|
Crofe napisał/a: | 3. Charlize Theron - jedno słowo: bogini. Wiem, że to taka dość standardowa i można powiedzieć "nudna" uroda, ale cóż. No cóż. Jak bogini to bogini. |
Jak mogłam o niej zapomnieć! Jest cudowna, wygląda bosko i nadal nie rozumiem, dlaczego twórcy Belli i Owcy próbowali mi wcisnąć kit, że Bella jest od niej ładniejsza... |
_________________
|
|
|
|
|
Sasayaki
Dżabbersmok
Dołączyła: 22 Maj 2009 Status: offline
Grupy: Melior Absque Chrisma WOM
|
Wysłany: 28-08-2012, 10:29
|
|
|
Irian napisał/a: | Edit: poza tym Tilda Swinton, bo uwielbiam androgynów i nic na to nie poradzę. Zabiłabym za takie kości policzkowe. |
Taaak :D Czyli nie jestem jedyna taka spaczona! A pani ma urodę genialną, pod tym względem, w Constantine mnie po prostu urzekła!
Cytat: | Halle Berry - ciało doskonałe i jedna z niewielu kobiet, którym lepiej w krótkich włosach. Twarzyczka anioła i ząbki jak z plakatu kliniki stomatologicznej, aww. | Tu także się zgadzam.
Ale muszę przyznać, że ocenianie panów jest dla mnie o wiele łatwiejsze niż pań... Toteż na razie wymienię tylko kilka, w randomowej kolejności, które mi się przypominają:
Karen Gillan za dziewczęcą urodę, urzekający kształt twarzy i włosy. Po prostu kocham rude włosy bardziej niż ustawa przewiduje :D
Keira Knightley Bo jej tak pięknie w strojach z tak zwanej "epoki". Przez nią polubiłam nawet te XVIII-wieczne stylizacje, które wcześniej były dla mnie po prostu śmieszne.
Byeol Kim bo jest prześliczna. I na lewą stopę Juliana, jak można tak pięknie wyglądać w stroju kurczaka?! |
_________________ Gdy w czarsmutśleniu cichym stał,
Płomiennooki Dżabbersmok
Zagrzmudnił pośród srożnych skał,
Sapgulcząc poprzez mrok!
|
|
|
|
|
alosza
green coat
Dołączył: 15 Maj 2012 Status: offline
|
Wysłany: 02-09-2012, 01:37
|
|
|
Vodh napisał/a: | Emilia Clarke - niesamowita, prześliczny uśmiech i te oczy... |
Nie podoba mi się. Głupawa jest.
Sasayaki napisał/a: | Keira Knightley Bo jej tak pięknie w strojach z tak zwanej "epoki". Przez nią polubiłam nawet te XVIII-wieczne stylizacje, które wcześniej były dla mnie po prostu śmieszne. |
Wieszak. I też nie umie grać.
Vodh napisał/a: | Anne Hathaway - Jedna z kobiet przez którą obejrzałem Devil wears Prada prawie dwa razy. I znów, te oczy, ten uśmiech... Chyba dostrzegam pewien pattern jeżeli chodzi o to na co zwracam uwagę ;) |
Akurat zdjęcie dałeś do dupy, ale rzeczywiście ciekawsza jest. Sprawia wrażenie urodą, mimiką, że coś tam w niej jest.
Crofesima napisał/a: | 5. Emma Watson - bo wyrosła na niesamowicie śliczną laskę, ale lubię ją chyba głównie ze względu na... brwi. I ciuchy! W krótkich włosach też prezentuje się bardzo dziewczęco i ładnie moim zdaniem. |
Ta, to dopiero jest tępa laska. Weźcie to stąd.
Crofesima napisał/a: | 6. Penelope Cruz - co za seksapil. |
Za wystąpienie u Almodovara i minus 30 do do seksapilu.
Crofesima napisał/a: | 2. Marion Cotillard - od czasów Incepcji jestem w niej niesamowicie zakochana. Co prawda pod względem umiejętności aktorskich nie sprawdza się w każdej roli, ale kurcze, jest tak PIĘKNA! W jej urodzie też jest coś tajemniczego i baaardzo francuskiego. Plus ten seksowny akcent! I oooczy. |
Nie jest ładna, ale czymś nadrabia. Ma coś tam głębszego w sobie. No dobra, faktycznie, nie odezwała się jeszcze w mojej obecności poza planem zdjęciowym, to nie jestem w stanie ocenić. I rzeczywiście ma w sobie coś francuskiego, no.
moshi_moshi napisał/a: | 9. Salma Hayek - ta kobieta się nie starzeje! Nawet jeśli to zasługa chirurga, to przynajmniej wie, jak znaleźć dobrego. Sam seks i wiele bym dała żeby TAK wyglądać. |
Za szeroka.
JJ napisał/a: | W kategorii mai waifu, bo w końcu to forum mangowe i trzeba wrzucić jakieś japońskie piękności na listę - Megumi Nakajima. Trochę czituję, bo iirc to pół-filipinka... Ale przy tym seiyuu, piosenkarka j-popowa i głos Vocaloida - do roli lachona dla japonofili jak najbardziej pasuje. Polubiłem ją za głos, ale uśmieszek też ma boski. |
Nie znam, ale podoba mi się ze zdjęcia.
moshi_moshi napisał/a: | 7. Ziyi Zhang - jest śliczna, tak po prostu. Nie jestem wielką fanką jej aktorstwa, ale buzi, jak najbardziej. |
Kolejne jedwabiste zdjęcie... :| Ale lubię ją.
Ysengrinn napisał/a: | 3. Catherine Zeta-Jones, przynajmniej za młodu. Teraz szczerze mówiąc nie orientuję się jak wygląda. |
"Zakochałem się" w niej z 10 lat temu, jak oglądałem odcinek z Młodym Indianem Jonesem. Chyba tam szpiega grała. No ale miłość ta mi już przeszła.
Od siebie dodam hm...
1) Eva Green (póki jeszcze wysłuchałem do 10 zdań pozaaktorskich);
2) Pola Raksa;
3) Natalie Imbruglia;
4) hm... a niech będzie Irina Sheik, ta od Cristiano Ronaldo, ale tylko ze zdjęć; też niech się lepiej nie odzywa i w ogóle nie zachowuje, bo psuje efekt |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|