[Enkidu]

Znowu to robicie, znowu obgadujecie mnie za plecami... Nie przeszkadza mi to jeśli mówicie o mnie dobre rzeczy, ehh nie ładnien nie ładnie. No nie mowcie tak że jestem znowu pantoflarzem, kochanie powiedz im coś ;P. Nadopiekuńczy też nie jestem bo chce sie pozbyc syna z domu, to chyba nie jest nadopiekuńczość, tak mi się wydaje ;P.

[LunarBird]

[Ewan]

Enki... dałbyś mu chciaż pozory, że sam odchodzi XD I niech sobie sam żonę znajdzie (ale od Avi wara -_-)

[DeadJoker]

[Ryan]

chciałem tylko wtrącic, że nie jestem ofermą i potrafie sobie sam znaleźc żonę:D ale jeżeli rodzice chcą pomóc to co w tym złego :P:P:P

[Caladan]

Oto skutki jak nie ma żony w domu:). Przywitajcie moją córeczkę Chise. Może bede miał synka, ale on sie zastanawia sie czy wyjść na zewnątrz:P.Jestem cierpliwy tatusiem, przecie dorobiłem sie piecioro dzieci jak narazie. Planuje tak 30.

[Enkidu]

Synu, synu już masz jedną kandydatke. Kasting się rozkręca.


Witam w sumie moją siostre gratulacje tato, ale jak to tak mamy nie ma w domu... podejżane.

[Vodh]

<bierze wielki śmiercionośny różowy młot zagłady całych plemion ze szczególnym uwzględnieniem starożytnych społeczeństw budujących kamienne góry +10>


<głosem ciężkim, jak płyta nagrobna, głosem odbijającym się echem w głębinach i kruszącym skały>
ENKIDU.

<normalnym głosem>
DeadJoker to zdecydowanie najlepsza kandydatka, jaka istnieje. Jednak pomimo tego w małżeństwie chodzi (a przynajmniej powinno chodzić :P) przede wszystkim o uczucia przyszłej młodej pary. Oświadczam więc <powiedział dobitnie. Dobitnie.>, że Twój Casting zakończył się wraz ze "zgłoszeniem" DeadJ <uśmiecha się, dając wszystkim do zrozumienia, że kogo jak kogo, ale córeczki skrzywdzić nie pozwoli>.

Tak więc teraz wszystko zależy od Ryana.

[Mara]

[Avalia]

Bracie..........mój młotek! On jest na wyjątkowe sytuacjie.....no dobra dałam pozwolenie na skolonowanie, ale uwazaj, bo ta broń jest groźne >.>

Dobra adoptuje męża lub kolejne dziecko :p
<kolejny kasting?>

[Ryan]

[Enkidu]

Vodh i po co te nerwy od razu, to ja może odejde w cień i pozwole młodym wybireać <idzie w swoją strone ustęoując różowej potędze>.

[Ryan]

[Caladan]

Czy ktoś sie spytał Tatusia Enkida hmmm, nie to że jestem przeciwko, ale mam wrażenie że coś knujecie za moimi plecami:). Jak Enkidu i DeadJoker bedą chcieli sie chajtnąć to ożenią się. Tatuś nie wymachuj tak tym młotkiem bo sie zmęczysz:P. Ide dalej oglądać mecz, a nie robić tu żadnego bałąganu.

[Enkidu]

Tato coś nie tak zrozumiałeś, ja już jestem szczęśliwie żonaty z Salvą. Tu o twojego wnuczka chodzi Ryana ;P. Różową persfazją zabroniono mi się wtrącać i dlatego się już nie mieszam.