[Daerian]

Caladna - mowa nie o znajomości pomiędzy Servantami, tylko o tym że postać Tren (Master, współczesna kobieta) może być skojarzona przez Twojego Mastera (współczesnego faceta). Znajomość Servantów nie ma tu żądnego znaczenia, ba, oni się nie mają szans znać (epic spoiler, sue me).

Poza tym - Repli i Caladan - jesteście proszeni o post do niedzieli, inaczej MG zmusi Was "in character" do działania. Nie przyjmuję taktyki walki "na wyczekanie bez posta" ;-)
Sm00k niestety musiał się wycofać z zabawy, rozwiążę to fabularnie w najbliższym poście ruszającym fabułę.

[Caladan]

1) Mam wkroczyć do walk? Moja postać mastera jest specyficzna i mam ochotę pobawić gdzieś.

2) Można zrobić ankietę kto wygra Gralla;). Można potraktować jako bonus dla servantów. W stylu dany servant ma więcej wiernych czy coś w tym guście. Nie musi być tak, ale ankieta byłaby ciekawa. Nie muszę mówić czemu chciałbym aby coś takiego wprowadzono.

P.S Dopiero będę czytał posty i wtedy będę w temacie:). Do niedzieli się wyrobię.

[Daerian]

[Urawa]

Nie sądzicie, że czas wrócić z gDoca tutaj?

[Morg]

Edit: post dodany. Mimo wszystko jest krócej niż miało być, pardon (brak weny jest zły ––'). Servant in character będzie w kolejnym poście za kilka dni. Teraz mi fragment z nim za cholerę nie chciał wyjść, a nie chciałem opóźniać posta jeszcze bardziej, niż to zrobiłem. Dodam również wspomnianą rozmowę telefoniczną jak tylko ją napiszę (jest mocno niedokończona, a j.w. – nie chciałem opóźniać).

[Tren]

Przepraszam Potwór, ale akurat ze spotkaniem mojej postaci możesz mieć o tyle problem, że właśnie znajduje się kilkaset metrów dalej i przekonuje Czartoryskiego, że udział w wojnie to głupi pomysł. A gdzieś niedaleko nich Saber zajmuje Lancera walką.

I "bezstronni" supervisorzy, rozdający mapy FTW.

[Daerian]

[Potwór Latacz]

Tren,
jak męczysz Czartoryskiego to jak najbardziej, mogę Cię nie spotkać. Dokop mu, nie lubię drania. xD

Ja sobie w takim razie pójdę....

[Daerian]

No, macie post popychający trochę fabułę - dokończcie nocne sprawki i zaczynajcie zdrową, sportową rozrywkę polowania na lis.. Berserkery.

PS: pamiętajcie, to wszystko wina Adama Twardowskiego. To on jest tutaj złym oszustem ;)

[Daerian]

Nawiasem mówiąc wszystkie familiary szpiegujące kościół giną w niewyjaśnionych okolicznościach kilka minut po ich osadzeniu w okolicy. (tak, to jest odpowiedz na postępowanie jednego gracza i wyjaśnienie dla wszystkich)

[Morg]

[Urawa]

[Daerian]

He will love and tolerate the s*** out of you all!

[Morg]

... czy ja coś komuś zrobiłem? :P

[Urawa]