Ogłoszenie |
Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
|
Przesądy |
Wersja do druku |
Sucharek
Słit tsundere.
Dołączyła: 18 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 21:09
|
|
|
W przesądy nie wierzyłam, ale do czasu. Przez całe pierwsze półrocze nie dostałam w szkole ani jednej bani; raz wyszłam z domu, zapomniałam czegoś i się wróciłam - w ten sam dzień dostałam banię. Dwa dni później znów się wracałam - druga bania. W ogóle pamiętam, że te dwa dni takie do tyłka były i teraz unikam cofania się do domu.
W inne zabobony raczej nie wierzę, tylko czasami, jak upadną mi nożyczki, to przydeptuję je na szczęście. :) Kotów się nie boję, trzynastki też niespecjalnie, wiele razy okazało się, że był to bardzo sympatyczny dzień. ;) |
_________________ If you're a witch, then I'll become the warlock. |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 21:32
|
|
|
Sucharek napisał/a: | W ogóle pamiętam, że te dwa dni takie do tyłka były i teraz unikam cofania się do domu |
...zapominając o tym, że w życiu wiele razy zdarzyło Ci się wrócić do domu i "bani" nie dostać. Typowy przykład na nadawanie sensu przyczynowo-skutkowego zdarzeniom oraz docenianie zdarzeń rzadkich, a niedocenianie częstych - stąd między innymi właśnie biorą się przesądy.
Ktoś kiedyś zobaczył czarnego kota i przytrafiło mu się nieszczęście, po czym opowiedział to innym. 90% osób, które przeżyły tę samą sytuację nic się nie stało, ale nikt na to nie zwrócił uwagi, bo oto znalazła się grupka, którym też coś tam się przytrafiło. Gotowy schemat na powstanie głupiego przesądu. No ale "zawsze lepiej dmuchać na zimne" po czym rytuał powtarzać, i co za tym idzie - kontynuować. Ogólnie to ludzie są dziwni :) |
_________________
|
|
|
|
|
Sucharek
Słit tsundere.
Dołączyła: 18 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 21:40
|
|
|
Paweł napisał/a: | .zapominając o tym, że w życiu wiele razy zdarzyło Ci się wrócić do domu i "bani" nie dostać. Typowy przykład na nadawanie sensu przyczynowo-skutkowego zdarzeniom oraz docenianie zdarzeń rzadkich, a niedocenianie częstych - stąd między innymi właśnie biorą się przesądy. |
Wcale nie takie "wiele razy", bo jestem dość uporządkowaną osobą i zdarza mi się to baaaardzo rzadko. :) Poza tym, to nie jest tak, że mówię sobie "O Boże, nie wrócę się do domu, bo jak to zrobię, to na pewno będzie tragicznie", tylko po prostu przed wyjściem upewniam się, że wszystko zabrałam. To takie "dmuchanie na zimne", jak wspomniałeś. Jeśli nie - trudno, nie będę lamentować.
A, że ludzie są dziwni - pewnie, że są. :) |
_________________ If you're a witch, then I'll become the warlock. |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 21:56
|
|
|
Sucharek napisał/a: | Wcale nie takie "wiele razy", bo jestem dość uporządkowaną osobą i zdarza mi się to baaaardzo rzadko. :) |
Zabrzmiało jakbym Ci coś zarzucał, hehe. Chciałem tylko zwrócić uwagę na to, że nawet jeżeli wcześniej/później zdarzyło Ci się wrócić, ale nic się nie wydarzyło, to i całkiem możliwe, że po prostu zapomniałaś/nie zwróciłaś uwagi, iż taki powrót w ogóle miał miejsce. A teraz, kiedy coś się dwa razy z rzędu wydarzyło, powiązałaś tę przyczynę ze sutkiem i starasz się przed nią zabezpieczać, tak na wszelki wypadek. Przy okazji też zwracasz na ten fakt uwagę, bo jest to emocjonalnie powiązane. Prawda może być taka, że jak przytrafiło Ci się wrócić na drugi dzień, to później - na lekcji mogłaś np. niewerbalnie dawać nauczyciele do zrozumienia, że jesteś nieprzygotowana, bo myślałaś o tym nieszczęsnym powrocie i denerwowałaś się, że na pewno znowu dostaniesz tę "banię". Oczywiście wyjaśnień może być wiele, chciałem tylko zobrazować mechanizm powstawania przesądu. Bo łatwiej jest przypisać jakieś negatywne wydarzenie "sile wyższej" niż np. sobie.
I zaznaczam, że broń Boże nie zakazuję komukolwiek posiadać swoich przesądów, chciałem tylko co nieco o tym napisać, bo wydaje mi się to dosyć ciekawe zagadnienie. |
_________________
|
|
|
|
|
Sucharek
Słit tsundere.
Dołączyła: 18 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 22:42
|
|
|
Paweł napisał/a: | Prawda może być taka, że jak przytrafiło Ci się wrócić na drugi dzień, to później - na lekcji mogłaś np. niewerbalnie dawać nauczyciele do zrozumienia, że jesteś nieprzygotowana, bo myślałaś o tym nieszczęsnym powrocie i denerwowałaś się, że na pewno znowu dostaniesz tę "banię".. |
Tutaj akurat z ręką na sercu mogę przysiąc, że początkowo nie zauważyłam tego "powiązania" między dwoma pechowymi dniami a dwoma powrotami do domu i nawet tego ze sobą nie łączyłam. Dopiero mama, która jest dość przesądną osobą, uświadomiła mnie, że akurat w te dni wracałam się po klucze.
Paweł napisał/a: | Bo łatwiej jest przypisać jakieś negatywne wydarzenie "sile wyższej" niż np. sobie. |
Przyznaję się bez bicia - nie byłam przygotowana, więc w znacznej części to była moja wina, ale to, że nauczyciel zrobił pierwszą kartkówkę po pół roku całkowitego-nic-nie-robienia-na-lekcjach (informatyka wygląda tak, że na komputerach robimy, co się nam podoba, a nauczyciel ma swoje zajęcie i wszyscy są szczęśliwi) - to było coś dziwnego. :-D
Swoją szosą, z ciekawości przeglądnęłam kilka stron z przesądami i oto co znalazłam:
Nowoczesne przesądy
Jakby było mało starych zabobonów, wciąż powstają nowe. Na przykład tablica rejestracyjna, na której obok siebie znajdują się co najmniej dwie takie same cyfry, przynosi szczęście kierowcy i temu, kto na nią patrzy. Aktorzy niechętnie grają w „Makbecie” Szekspira, unikają też cytowania fragmentów tej sztuki – ponoć przynosi to pecha. Niektórzy piłkarze nie golą się przed meczem. Są także przesądy szkolne, m.in. trzecia osoba wchodząca do klasy będzie tego dnia pytana, a pierwszą literę na klasówce, maturze czy innym egzaminie należy napisać lewą ręką i pożyczonym długopisem.
Może pora nauczyć się pisać lewą ręką. ;) |
_________________ If you're a witch, then I'll become the warlock. |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 03-03-2010, 23:00
|
|
|
Sucharek napisał/a: | Dopiero mama, która jest dość przesądną osobą, uświadomiła mnie, że akurat w te dni wracałam się po klucze. |
Jeszcze gorzej - dałaś sobie coś wmówić, ha! Swoją drogą, że rodzicielka tak sprytnie powiązała te sytuacje...
Sucharek napisał/a: | Przyznaję się bez bicia - nie byłam przygotowana |
Czyli jednak ;P
Sucharek napisał/a: | ale to, że nauczyciel zrobił pierwszą kartkówkę po pół roku całkowitego-nic-nie-robienia-na-lekcjach |
Musiałabyś teraz założyć, że reszta klasy też się w ten dzień wróciła po klucze. Nie no, żartuję oczywiście. Co nie zmienia faktu, że nauczyciel wredny był!
Uff, jak to dobrze, że matura za mną... Nijak nie idzie mi pisanie lewą ręką... |
_________________
|
|
|
|
|
Sucharek
Słit tsundere.
Dołączyła: 18 Lut 2010 Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2010, 15:22
|
|
|
Paweł napisał/a: | Jeszcze gorzej - dałaś sobie coś wmówić, ha! Swoją drogą, że rodzicielka tak sprytnie powiązała te sytuacje... |
Ja wiem czy tak gorzej? To znaczy, że z natury nie jestem przesądnym stworzonkiem, tylko czasami biorę sobie cudze słowa do serca. ;-D A wspomniana rodzicielka to mistrzyni w odkrywaniu wszelkich teorii spiskowych, poza tym ma ogromną siłę perswazji i wyszło jak wyszło.
W ogóle to chciałam napisać, że śmieszny jesteś. Nie mam na myśli niczego obraźliwego, po prostu siedzę teraz i się uśmiecham do monitora, więc coś w tym musi być. :) |
_________________ If you're a witch, then I'll become the warlock. |
|
|
|
|
Paweł
Dołączył: 25 Gru 2008 Status: offline
|
Wysłany: 04-03-2010, 15:37
|
|
|
Cytat: | Ja wiem czy tak gorzej? To znaczy, że z natury nie jestem przesądnym stworzonkiem, tylko czasami biorę sobie cudze słowa do serca. |
To zdanie miało (a przynajmniej miało mieć) charakter humorystyczny, chociaż jakby nie patrzeć, to kolejny z procesów społecznego funkcjonowania człowieka, ale mniejsza o tooooo...
Sucharek napisał/a: | W ogóle to chciałam napisać, że śmieszny jesteś. |
Optowałbym za wersją, że "zabawny", coby obydwie strony były zadowolone ;) |
_________________
|
|
|
|
|
BoginiMarzeń
Marzycielka
Dołączyła: 23 Lip 2010 Status: offline
|
Wysłany: 23-07-2010, 17:58
|
|
|
Nie wierzę w przesady, kiedys moze wierzyłam ale teraz jakos mnie do tego nie ciągnie |
_________________ www.nasze-marzenia.eu Forum marzycieli
Wejdź i się zarejestruj ;) Warto ;) To jedyne takie forum w sieci :) Na forum wystartował nabór na moderatora, więc zapraszam bardziej gorąco :) |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików Możesz ściągać załączniki
|
Dodaj temat do Ulubionych
|
|
|
|