[Slova]

No dobra, jenoty, kto z Was się poświęca i daje kłuć w zamian za czekoladę i flirtowanie z pielęgniarkami?

A teraz na bardziej poważnie. Mam grupę krwi ABRH+, mój ojciec ma ponad 45 litrów za sobą, ja zacząłem w tym roku. Ze względu na to, że jestem synem mojego ojca, a także na grupę krwi, zostałem namówiony do oddawania osocza... Kto nie by, ten nie wie, jak to fajnie. Pierwszy raz leżałem pod aparaturą 1,5 godziny. Cały proces polega na tym, że krew jest najpierw pobierana, potem filtrowana, osocze trafia do woreczka, a krew wraca do krwiobiegu. I tak z osiem razy, całość to 40-50 minut (normalnie) i ja mniej-więcej w tych ramach się już mieszczę. Za to sama krew szybko ze mnie schodzi, rekord życiowy osiągnąłem w autobusie do pobierania krwi, 4:30.
A, planuje się jeszcze zapisać na listę dawców szpiku.

No, a co z Wami?

[Costly]

Ha, mamy taką samą grupę krwi :]

Ja raz poszedłem na takową akcję. Jednak ze względu na niskie ciśnienie (rodzinna dolegliwość - wrodzony spokój :]) nie pozwolono mi oddać krwi. Miałem jeszcze kilka innych okazji, aby się na taką akcje załapać, ale tryb życia mi niezbyt na to pozwala - oddanie większej ilości krwi na raz może się potem dość nieprzyjemnie skończyć na treningu.

[Sasayaki]

Mój szczery zapał by oddać krew jest nieustannie duszony przez lęk przed igłą (tak wiem, idiotyczne, ale nic nie poradzę). Poza tym jakoś nigdy nie było okazji by pójść (najlepiej z kimś), się przełamać. A szkoda, jestem ponoć "uniwersalnym dawcą"- grupa 0RH+...

[Eire]

Robiłam o tym wątek- w mojej rodzinie oddają wszyscy poza mną(niedowaga). A ja tak lubię czekoladę:(

[de99ial]

Oddawałem kiedyś głównie na studiach (A-). Niestety obecnie pracuję i wiem, że mam wolne jak pójdę ale ciężko się zebrać...

No ale może...

[Dred]

Oddawanie krwi jest strasznie fajne, szzególnie na Woodstocku. Wampiry Ci wezmą czerwony płyn, a potem dostajesz cały karton czekolady. :D:D:D Dlatego co roku mnie znajomi z wolontariatu męczą, abym poszedł się pokuć.

Grupa krwi 0. Mięsożerca ze mnie. :)

[hermes]

a ja chce oddawać krew (ale za rok bo jeszcze niepełnoletni jestem) ale jak widzę posty

[Teukros]

Użytkowniku Hermes, bardzo proszę o stosowanie w postach znaków polskich, jak również zasad ortografii i interpunkcji.

[hermes]

dlaczego się mnie czepiacie (chodzi mi o moderatorów) bo co jestem nowy i trzeba się czepiać funkcja "edytuj" mi coś nawala

Sugeruję przyłożenie się do opanowania umiejętności prawidłowego wysławiania się.
Dodatkowo wstawiono ostrzeżenie za nieumiejętność czytania ze zrozumieniem.
Bezimienny

[Cromell]

Ja mam grupę ARH-, oddałem dopiero dwa razy ale pracuję nad nadrobieniem wszelkich zaległości! ;) Ostatnio tylko coś czasu brak żeby wybrać sie do Stacji Krwiodawstwa...

[Morg]

[Cromell]

[Madoko_MJ]

Nie mam jeszcze 18 więc muszę poczekać... Lubie pomagać innym ale w sumie nie wiem gdzie mam się zgłosić by oddać krew..i jest też mała przeszkoda-bynajmniej tak mi się wydaje-że po pobieraniu krwi jestem zawsze osłabła, jest mi zimno i jestem blada...Czy po tym też tak macie? w sumie podziwiam was za taką chęć pomagania innym. Jestem z was dumna!!! ^^ ahh.. :D

[Eire]

W dużym mieście taki punkt to zazwyczaj samodzielna placówka, zazwyczaj krew można też oddać w szpitalach o określonej porze i w niektórych przychodniach. Kółka krwiodawców są w szkołach ponadgimnazjalnych, czasem można też spotkać objazdowe krwiobusy:)
Przed oddaniem trzeba się zbadać i wypełnić ankietę więc jeśli coś stanie na przeszkodzie zazwyczaj jest to wykryte. Lekkie osłabienie jest normalne, w końcu to dla organizmu duży wysiłek- ale można dzięki temu bezkarnie najeść się czekolady:P

[Cromell]

Madoko_MJ, powiem Ci, że oddawanie krwi daje takie miłe uczucie przydatności. Świadomość że można komuś w ten sposób pomóc jest bardzo budująca. :)