[Azag]

FPSów było, jest i będzie całe mnóstwo. Ich nieodłącznym elementem jest szeroka gama różnorkamich broni. Wiadomo, że w większości przypadków zaczyna się od zwykłej piszczałki małego kalibru, którą wyciepuje się przy pierwszej lepszej okazji. Potem brało się do rąk coś większego - mniej lub bardziej rzeczywistego. Wiemy też, że początkowo można było nosic ze sobą wszystko ci się znalazło, a dopiero potem twórcy zmniejszyli liczbę broni, które można mieć jednocześnie, dodali odrzut, rozrzut naboi przy ciągłym strzelaniu itp, itd...

Pomyślałem ostatnio czy mam, czy są jakieś bronie, które pamiętam do dziś, do których mam niejaki sentyment, z którymi spędziłem wiele chwil nawalajac z nich we wszelkiego rodzaju wroga za pomocą lewego klawisza myszki (nigdy żadnej nie rozwaliłem - a w sumie to miałem i ciągle mam tylko dwie :)).

Napewno do takowych należy nieśmiertelna jak dla mnie Pulse Rifle - Łowca Obcych z Aliens vs. Predator, która w tej grze była po prostu nieoceniona. Wydawało by się zwykłe połączenie ręcznego karabinu maszynowego z wyrzutnikiem granatów, a tu jednak... Wiele dał bym by mieć Pulse Rifle i w innych grach :)
Tak jak myślę na szybko niezapomniane pozostaną dla mnie strzały z Quake 2'owego "Odkurzacza", którym dało się sprzątnąć wiele i jeszce troszeczkę jednym strzałem :). O tak, do dziś pamiętam tą niebieskawą plazmę, która niszczyła wszystko w pomieszczeniu.
Co jeszcze... Łom z Half-Life'a - joke :)

A jak jest u was? Macie takie czy inne pepesze, które do dziś pamiętacie i wspominacie z sentymentem??

[Ari]

w Red Faction była spluwa która strzelała przez ściany ^^ gdy się ją dzierżyło ekran robił sie zielony i gracz widział przez ściany/drzwi/skały wszystko, i mógł celowac do krzątających się przeciwników, nie ważne co było przed nim, promień przez to się przebijał \o \o \o

[Zegarmistrz]

Snajperka z Unreal Tournament (pierwszego). W niektórych planszach można było się ładnie ukryć i korzystając z tego, że mieliśmy do dyspozycji duże, otwarte przestrzenie pozbawić kogoś głowy.

Pistolet maszynowy - spawarka, strzelający takim dziwnym, zielonym czymś z tej samej gry. Bo lubię.

[Sorrentius]

Rail z Quake 3 lub Rocket Launcher.

[Xeros]

Zdecydowanie tzw. "Bełtacz" z gry Painkiller. Uważam, że ta broń jest bardzo pomyslowa i do tego zabójczo skuteczna.

[Vodh]

Unreal Tournament - Flak Cannon i Shock Rifle. To pierwsze za zabójczą skuteczność i radość, gdy wszystkie odłamki trafiają, a Shock za czystą przyjemność rozwalania bąbelków i robienia dużego BUM! No i za całkiem fajny design.

Quake - Zdecydowanie stara, poczciwa rakietnica. Czego z tym nie można było zrobić, jak ja uwielbiałem strzelanie w ściany/sufity/podłogi w okolicy celu ^^

Counter Strike - Uzi/wyciszone Uzi (w zależności, czy terro, czy ct), zwane "siusiakiem". Bardzo funkcjonalne na krótkim zasięgu i jednocześnie koszmarnie niedoceniane przez 99% graczy. To potęguje tylko radość robienia za pomocą tych giwerek małej masakry ^^.

[Daerian]

BFG9000 - ktoś kojarzy? Słynna "ciężka plazma" z Dooma 2, ładująca jeden pocisk jakieś 3 sekundy, po czym czyszcząca całe pomieszczenie...
Double shotgun - ta sama gra. Dwururki to w ogóle moja ulubiona broń w FPS...

[fm]

Doom - piła łańcuchowa - dobra zwłaszcza do wycinania chodzących móżdżków.
Unreal Tournament - Flak Cannon - chyba najlepsza broń na krótki i średni zasięg.

[Keii]

W temacie - polecam obejrzeć filmik z GameTrailers pod tytułem Top Ten Weapons ;)

[Kogut]

najlepsza bron to imo kalach ak47 zawsze jak gram w cs albo sofa2 to on jest najsilniejsza bronia,co do snajperek to nie jestem ich fanem zawsze wolalem atakowac a nie kampic na tylach.peace

[Keii]

Kogut - interpunkcja. Peace.

Jeśli chodzi o moją ulubioną bronią z FPP, to jest nią zdecydowanie rocket launcher z Q3.

[Kogut]

bede pisac jak mi sie podoba jak ci nie pasi to nie czytaj moich postow.peace

[Mai_chan]

Nie, użytkownik Kogut nie będzie "pisał jak mu się podoba". Użytkownik już raz został ostrzeżony, że zacytuję:

[ConRed]

Najbardziej fajowe są bronie skomplikowane jak instrukcja młotka :>
Np. w Land of the Dead Road to Fiddler's Green(FPP) w ręku bohatera mogły znajdować się takie bronie jak np.wiatrówka, siekiera, kij bejsbolowy, młotek czy łopata :D

Natomiast w Condemned Original Crimes(FPP) w krytycznych chwilach(czyt. koniec naboi) można było wyrwać gaz rurke ze ściany albo np. ręke od manekina

A już asem w tej kategorii broni jest Dead Rising(TPP) w którym walka kosiarką,krążkami hokejowymi, piłką nożną czy plackiem to wierzchołek góry lodowej

[CELL767]

Doom - BFG 9000 wspaniała broń chyba największa siła rażenia w historii FPS. Jak tu jej nie kochać :) Do tego Dwururka.
Quake 3 - Tu również BFG. Praktycznie niczego innego nie używam no ale jeśli nie ma to zawsze jest Grenade Launcher ew. Rakietnica
Half Life Oczywiście Satchel. Mimo iż często niepraktyczna to ją uwielbiam do tego stopnia że mam nią najwięcej fragów na Serverze :D oprócz plecaczków cenie sobie jeszcze Trip mine oraz Snarki a z konwencjonalnych broni to Karabin oczywiście(nie wiem jak profesjonalnie się ta giwera nazywa) no a w klanie doceniłem moc Shotguna z którym to teraz najczęściej można mnie zobaczyć
Unreal grałem kilka lat temu to nazw nie pamiętam a chodzi mi o popularna "Glutownicę" i tą broń strzelającą shurikenami? bodajże
Red Faction Fusion Rocket Launcher oraz Belt-Fed Machine Gun
Painkiller Painkiller po prostu :)
Quake II Grenade Launcher. Broń niedoceniana bardzo a swoje zrobić potrafi no i Hyper Blaster tnący przeciwników na kawałeczki ;)

To by było na tyle chyba. Inne gry nie spodobały mi sie na tyle bym szczególnie jakąś bron z nich polubił