| | 
	| 
 
	| Ogłoszenie |  
	| 
			Forum archiwalne, nie można zakładać nowych kont.
		 |  
 
	| Jakie postaci nie dopuścilibyście do gry? |  
	| Wersja do druku |  
	| Zegarmistrz  
  
 Dołączył: 31 Lip 2002
 Skąd: sanok
 Status: offline
 
 Grupy:
 AntyWiP
 
 | 
		
			|  Wysłany: 21-09-2009, 15:54   Jakie postaci nie dopuścilibyście do gry? | 
 |  
			| 
 |  
			| Wariacja na poprzedni temat, tym razem pod kontem postaci graczy. Postacie Graczy to ciekawy temat. Czasem zdarza się, że całkiem normalni Gracze tworzą BG, którzy... no cóż... psują zabawę innym. Jakiej postaci nie dopuścilibyście do gry, gdyby ktoś się z nią zgłosił? 
 Zasadniczo osobiście mam ambiwalentny stosunek do niedopuszczania postaci. Wynika to częściowo ze złych, osobistych doświadczeń z kiepskimi Mistrzami Gry, którym przeszkadzało wszystko... Jednak jest kilka typów bohaterów, których u siebie bym nie tolerował nigdy. Do grupy tej należą:
 
 1) Zabójca Trolli w Warhammera / Deadseaker z L5K / Inne podobne
 
 Bohaterowie tacy oparci są na bardzo popularnym motywie. W dalekiej przeszłości postacie takie schańbiły się i utraciły honor, który odzyskać mogą jedynie poprzez śmierć. Jednak nie może być to śmierć bezsensowna, a jedynie w walce z potężnymi wrogami ich ludu. Wędrują więc po świecie, szukają przeciwników i nigdy nie uciekają. Podejmują walkę z każdym...
 Powód: Kto szuka, ten znajdzie... Deadseakerzy zwykle giną, najczęściej z całą drużyną lub też z jej ręki, zwykle za sprawą własnej głupoty... Powód jest prosty: rzucają się z siekierą na wszystkich, a ci najczęściej się bronią. Deadseaker jest więc zwykle na pierwszej sesji ze swoim udziałem irytujący, na drugiej znienawidzony, a na trzeciej martwy...
 
 2) Postać o charakterze: Stupid Evil
 
 Czyli najczęściej wszyscy gwałciciele, większość dorobku z Księgi Plugawego Mroku, Wojownicy Chaosu oraz wszelkie inne postaci, którym pastwienie się nad 1hp-kowymi BN-ami sprawia wyraźną przyjemność. Obecność takich osobników jest dość nieprzyjemna, zwłaszcza jeśli wydaje im się, że są śmieszni.
 Powód: To samo, co powyżej... Stupid Evil są zwykle po jednej sesji nienawidzeni przez resztę graczy. Ponadto, jeśli chcemy być konsekwentni z dużą dozą prawdopodobieństwa niemal natychmiast stają się celem sił porządkowych danego świata. W efekcie giną nawet szybciej niż Deadseakerzy.
 
 3) Wiedźmini
 
 Powód: Wiedźmini nie mają racji bytu poza systemami typu "Dark" i tylko na solówkach lub sesjach wyłącznie wiedźmińskich. Powód jest bardzo prosty... Wiedźmini zostali stworzeni jako postacie przegięte. To superwojownicy o ponadludzkich umiejętnościach, deklasujący inne postacie, do tego mutanci z gamą mocy, alchemicy, czarodzieje i bóg jeden wie co jeszcze... Problem z nimi jest taki, że z samej swej natury łamią balans gry w systemach nie-heroicznych.
 W systemach heroicznych natomiast Wiedźmini zwykle również się nie sprawdzają. Zwykle okazuje się bowiem, że pierwszy z brzegu Wojownik / Czarodziej lepiej od nich się bije i lepiej czaruje.
 W zasadzie wiedźmini pasują tylko do dziwnych systemów i dziwnych drużyn typu Mary Sue + Solar Exalted + Space Marines + Geralt z Riwii albo gier typu jakiegoś GURPS: X-Man...
 |  
			| _________________
 Czas Waśni darmowy system RPG dla fanów Fantasy. Prosta, rozbudowana mechanika, duży świat, walka społeczna.
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| CainSerafin -Usunięty-
 Gość
 
 | 
		
			|  Wysłany: 21-09-2009, 16:18 | 
 |  
			| 
 |  
			| Wieloklasowcy 
 Sam nie mam nic przeciwko różnym kombinacjom klas. Miło się gra wojownikiem/złodziejem, albo bardem/wojownikiem/ pieśniarzem klingi. Problem pojawia się gdy gracz chce się bawić jakąś absurdalną mieszanką klas, podklas i klas prestiżowych, oraz uważa że posiadanie ponad czterech klas jest w porządku. A jeśli jeszcze wpadnie na pomysł by jego postać należała do jakiejś dziwnej rasy, to niech się nie dziwi że całą reszta drużyny i MG będą na niego krzywo patrzeć.
 
 Powód: Grając w drużynie postacie typu "umiem wszystko, ale nic dobrze" nie sprawdzają się najlepiej. Kłopotem może być także wyjaśnienie fabularne posiadania różnych klas.
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Grisznak -Usunięty-
 Gość
 
 | 
		
			|  Wysłany: 21-09-2009, 16:30 | 
 |  
			| 
 |  
			| 1) Zboczeńca 
 Pewnego razu usłyszałem od gracza na starcie - "To ja będę grał nekrofilem". Odpowiedź prosta - "To idź sobie szukać innej drużyny i innego mistrza gry". RPG to nie miejsce na realizację swoich fantazji seksualnych.
 
 2) Złego nieludzia
 
 Wprowadzenie do drużyny orka, trolla, goblina, snottlinga, niedźwieżuka, szczurożuka, żukomuchy czy czegokolwiek takiego automatycznie nakłada na drużynę banicję społeczną i zmusza ją do biegania po lasach, polach i pustkowiach (niekoniecznie chaosu). O ile rozumiem to jako jednorazowy wybryk lub utrudnienie, tak na dłuższą metę będzie to ciężkie i nieprzyjemne dla wszystkich. Oczywiście, wyjątkiem są systemy typu Earthdawn czy KC, gdzie tego rodzaju rasy są cywilizowane i mniej lub bardziej aprobowane społecznie.
 
 3) Profesora
 
 Kolejny typ postaci, mający na dobrą sprawę rację bytu chyba tylko w jednym systemie - Call of Cthulu. W pozostałych miły, nieco stuknięty starszy pan z biblioteką w głowie nie za bardzo się sprawdza - nie ma bonusów bojowych, nie zna czarów, a to, ile czytał, nie ma podczas walki znaczenia. Kiedy gracz chciał kimś takim grać, w systemie fantasy zawsze sugerowałem maga lub alchemika. Klasyczny naukowiec, co gorsza z wykształceniem humanistycznym, nie pożyje w świecie fantasy, dark fantasy czy postapokaliptycznym zbyt długo.
 
 4) Dziecka
 
 Nie. Bo po co grać dzieckiem? Raz, że dorosły gracz i tak nie będzie w stanie realistycznie odgrywać dziecka, dwa, że nie będzie z tego nic dobrego dla drużyny, trzy, że byłem dość okrutnym (wszak cthultysta...) MG i miałbym opory przed pewnymi zagraniami w stosunku do postaci dziecka.
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Arioch  
 Dołączył: 01 Lip 2006
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 21-09-2009, 16:35 | 
 |  
			| 
 |  
			| 
 	Spoiler: pokaż / ukryj(\__/)
(='.'=) Do skasowania.
 (")_(")
 |  
			| 
 Ostatnio zmieniony przez Arioch dnia 10-01-2011, 01:50, w całości zmieniany 1 raz
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Mitsurugi  Wieczny Marzyciel
 
  
 Dołączył: 22 Sty 2009
 Skąd: Wrocław
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 21-09-2009, 17:02 | 
 |  
			| 
 |  
			| 1.Stanowcze nie mówię graczom bez doświadczenia, którzy chcą grać np. drowem, albo inną specyficzną rasą wymagającą znacznych umiejętności i wiedzy w odgrywaniu. Do tego połączenie ich z pewnymi klasami, które może nie tyle w ujęciu ogólnym nie są dla danej rasy popularne, co wymagają dużego wysiłku by autentycznie "zrealizować" taki koncept w grze. Jeśli gracz nabierze doświadczenia, to proszę bardzo. Sam gram od lat drowem i koncept typu "jestem zły, zawsze zły, tylko zły i okrutny, buhhahahah" to nie jest dobra koncepcja.2 
 2. Może nie tyle bym nie dopuścił co poprosił twórcę o przemyślenie. Mianowicie chodzi o postacie, które chcą być "cechowo-wszechstronne". Czyli trochę w każdą cechę i będę uniwersalny. Tylko, że na dłuższą metę takie rozdysponowanie punktów (zakładamy, że cech się nie losowało, czego jestem zwolennikiem) przyniesie rozpacz i frustrację i u grającego. Reszta drużyny będzie po prostu lepsza.
 
 3. Klas spoza podręczników. Czyli ze stron internetowych, fan-madeów itp. Owszem, mogą zdarzać się klasy dobrze wykreowane, ale zwykle schemat tego typu klas jest taki, że albo po jakimś czasie są to uber-koksy, albo okazują się po prostu zbędne i słabe.
 
 4. Nie lubię postaci z "main targetem", to znaczy jak ktoś robi postać np. "na krytyki". Krótko mówiąc nie lubię power-buildów, bo zwykle odgrywanie idzie wtedy na drugi plan, a dmg na pierwszy. Takiego gracza spokojnie przekierować można na WoW'a.
 |  
			| _________________
 温故知新 - To search for the old is to understand the new
 勝ちは鞘の中にあり -  Victory comes while the sword is still in the scabbard
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	| de99ial  Big Bad Wolf
 
  
 Dołączył: 01 Lip 2008
 Skąd: Lublin
 Status: offline
 
 Grupy:
 AntyWiP
 
 | 
		
			|  Wysłany: 22-09-2009, 10:41 | 
 |  
			| 
 |  
			| Nie rzucam ograniczeń graczom. 
 1. Zabójca Trolli - nie jest głupi ale potrzebny jest dobry gracz. Znam takiego człowieka - i chyba tylko jego - który genialnie wyczuwał klimat tej profesji. Świetnie odgrywał takiego krasnala a jednocześnie nie wciągał drużyny w kłopoty, nie rzucał się na każdego bezmyślnie z toporem/innym narzędziem i nie robił głupot. Potrafił jednocześnie odegrać takiego krasnala w sposób iście wspaniały.
 
 ALE do tego rodzaju postaci potrzebni są naprawdę dobrzy gracze.
 
 2. Wiedźmin - jest system w którym jego obecność w grupie mi nie wadzi. Wiedźmin oczywiście. I żaden inny - bo tam jest jego miejsce i tam powinien siedzieć. Plus gra zaprojektowana jest tak, że wiedźmin aż takim kozakiem nie jest i czuć balans postaci. W innych systemach to tylko produkt uboczny, walący w podwaliny systemu.
 
 Reszta - cóż... Jak ktoś ma dobry pomysł to czemu nie? Mamy się bawić w RPG a nie denerwować - więc graczom niczego nie bronię. Ale też graczy dobieram z rozwagą ;)
 |  
			| _________________
 http://www.defectivebydesign.org/
 Nienawidzę politycznej poprawności.
 I feminizmu.
 http://www.rebel.pl/x.php/193/Rebel-Times.html
 http://de99ial.polter.pl/,blog.html?8301 - co myślę o DRMach
 
  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Teukros  
  
 Dołączył: 09 Cze 2006
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 22-09-2009, 11:05 | 
 |  
			| 
 |  
			| Profesor (postać z zaletą Magister in Artibus) znakomicie się sprawdza w Ars Magice. Jeżeli prowadzić zgodnie z zasadami, i trzymać się sugerowanego w systemie sposobu gry, mamy bardzo uniwersalną i ciekawą postać, która na dodatek dostarcza innym postaciom niesamowite ilości punktów doświadczenia. |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Costly  Maleficus Maximus
 
  
 Dołączył: 25 Lis 2008
 Status: offline
 
 Grupy:
 Melior Absque Chrisma
 
 | 
		
			|  Wysłany: 22-09-2009, 18:48 | 
 |  
			| 
 |  
			| Ja nie dopuściłbym dowolnej postaci o charakterze zakładającym, iż przy wystąpieniu prawdopodobnych czynników dany gracz aby prawidłowe odegrać swój charakter będzie zabijał innych graczy. I tu system bez znaczenia jest. 
 Za to trochę odwracając to, kiedyś ostro pożarłem się z pewnym MG na Częstochowskim konwencie Bunkier (bodajże 2006, ale nie jestem pewien), gdy nie chciał dopuścić do gry mojej postaci, pod zarzutem, iż zniszczy ona grę. Chodziło o system Wilkołak, a postać była niewidoma (co było usprawiedliwione przez system - wrodzona wada metysa). Ja jako MG nie widzę żadnego problemu z prowadzeniem sesji z taką postacią, o ile tylko gracz poradzi sobie z odgrywaniem jej. Widać to, jaka postać do gry nadaje się, a jak nie, jest kwestią bardzo odległą od jakiegokolwiek obiektywizmu...
 |  
			| _________________
 All in the golden afternoon
 Full leisurely we glide...
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| demiCanadian  Analogia stosowana.
 
  
 Dołączył: 22 Sty 2009
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 23-09-2009, 10:53 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Costly napisał/a: |  	  | Ja nie dopuściłbym dowolnej postaci o charakterze zakładającym, iż przy wystąpieniu prawdopodobnych czynników dany gracz aby prawidłowe odegrać swój charakter będzie zabijał innych graczy. I tu system bez znaczenia jest. 
 | 
 
 Hmm... Jeśli jeden gracz pozabija innych graczy, to jest to dla MG sytuacja komfortowa. Nie denerwują się na ciebie, tylko na tego gracza.
 |  
			| _________________
 Kolorowe groszki.
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Bezimienny  Najmniejszy pomiot chaosu
 
  
 Dołączył: 05 Sty 2005
 Skąd: Z otchłani wieków dawno zapomnianych.
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 23-09-2009, 11:18 | 
 |  
			| 
 |  
			| Tylko w sytuacji, gdy MG tak naprawdę nie chce prowadzić sesji danej drużynie. |  
			| _________________
 We are rock stars in a freak show
 loaded with steel.
 We are riders, the fighters,
 the renegades on wheels.
 
 The difference between fiction and reality? Fiction has to make sense.
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| de99ial  Big Bad Wolf
 
  
 Dołączył: 01 Lip 2008
 Skąd: Lublin
 Status: offline
 
 Grupy:
 AntyWiP
 
 |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Costly  Maleficus Maximus
 
  
 Dołączył: 25 Lis 2008
 Status: offline
 
 Grupy:
 Melior Absque Chrisma
 
 | 
		
			|  Wysłany: 23-09-2009, 13:53 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | demiCanadian napisał/a: |  	  | Hmm... Jeśli jeden gracz pozabija innych graczy, to jest to dla MG sytuacja komfortowa. Nie denerwują się na ciebie, tylko na tego gracza. | 
 
 Co to ma wspólnego z prowadzeniem dobrej sesji...?
 |  
			| _________________
 All in the golden afternoon
 Full leisurely we glide...
 |  |  
	|     |  |  |  |  
	| Altruista -Usunięty-
 Gość
 
 | 
		
			|  Wysłany: 23-09-2009, 21:28 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | de99ial napisał/a: |  	  | A ja generalnie nie lubię kiedy gracze knują przeciw sobie i zwykłem ich wtedy ostro za to karać. | 
 Nawet jeśli charakter ich postaci pozwala na takie zagrywki?
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| szelest  
 Dołączył: 07 Wrz 2009
 Skąd: Nowy Sącz
 Status: offline
 
 | 
		
			|  Wysłany: 24-09-2009, 06:36 | 
 |  
			| 
 |  
			| 	  | Altruista napisał/a: |  	  | Nawet jeśli charakter ich postaci pozwala na takie zagrywki? | 
 Tak tak, to nie ja psuje Wam sesje - to moja postać, co ode mnie chcecie? Gram ZGODNIE z charakterem mojej postaci, więc się od....ć:)
 |  
			|  |  |  
	|   |  |  |  |  
	| Velg  
  
 Dołączył: 05 Paź 2008
 Status: offline
 
 Grupy:
 Tajna Loża Knujów
 
 | 
		
			|  Wysłany: 24-09-2009, 07:54 | 
 |  
			| 
 |  
			| Alt i szelest - mi się zdaje, że de99ial po prostu przed sesjami zastrzega sobie odpowiednie charaktery :P (co jest nadzwyczaj rozsądne, jeśli ktoś nie lubi młócki wewnętrznej...) |  
			| _________________
 
  |  |  
	|     |  |  |  |  
	|  |  
	| Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach
 Nie możesz zmieniać swoich postów
 Nie możesz usuwać swoich postów
 Nie możesz głosować w ankietach
 Nie możesz załączać plików
 Możesz ściągać załączniki
 
 | Dodaj temat do Ulubionych 
 
 
 |  |  | 
 |